Bielska spółka Aqua przegrała przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym sprawę z gminą Porąbka dotyczącą gruntów znajdujących się w Porąbce. Czy w takiej sytuacji Aqua zapłaci gminie ponad dwa miliony złotych? Gdyby spółka wodociągowa miała zapłacić za siedem lat, po stawce 7100 złotych hektara, łącznie musiałaby przelać na konto gminy ponad 2 miliony złotych!!! Aqua płacić jednak nie zamierza. Na razie nie, bo od postanowienia SKO spółka się odwoła.
Zakładając jednak, że Aqua przegra sprawę, być może UG Porąbka wyjdzie z propozycją obniżenia kosztów wody dostarczanej do mieszkań naszych domostw? Na decyzję jednak trzeba poczekać, ponieważ sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
Sprawa toczy się już od 1999 roku i nic nie wskazuje na to, żeby miała szybko zostać ostatecznie rozstrzygnięta. Spór między spółką Aqua w Bielsku-Białej, a gminą Porąbka dotyczy gruntów, położonych w Porąbce, na których znajdują się między innymi zbiorniki retencyjne. Dzięki całej tej infrastrukturze spółka może dostarczać wodę dla całej aglomeracji bielsko-bialskiej, z czego czerpie profity. Od początku sporu stoimy na stanowisku, że zdecydowana większość gruntów Aquy powinna być traktowana jako tereny związane z działalnością gospodarczą – przekonuje Czesław Bułka, wójt Porąbki.
Aqua wychodzi jednak z założenia, że są to tereny zajęte pod zbiorniki retencyjne.
Spór dotyczy kwalifikacji gruntów, a co za tym idzie, gigantycznych pieniędzy. Stawka za hektar gruntu zajętego pod zbiorniki retencyjne wynosi zaledwie 3,6 złotych na rok. Gdyby grunty zakwalifikować jako zajęte pod działalność gospodarczą, miejska spółka wodociągowa musiałaby płacić 70 groszy, ale od... metra kwadratowego. Na hektar stawka wyniosłaby 7100 złotych rocznie!!!
Aqua zajmuje w Porąbce teren o powierzchni około 70 hektarów. Po rozmowach między spółką i gminą, 20 hektarów, na których znajdują się zbiorniki retencyjne, zostało zakwalifikowanych jako tereny zajęte pod zbiorniki. Władze Porąbki uważają jednak, że stawka za działalność gospodarczą powinna obowiązywać na reszcie terenu, a więc 50 hektarach.
– Osoby postronne widzą, że w tym miejscu rośnie trawa. Pod nią znajdują się jednak piaski i urządzenia filtrujące wodę. To nic innego jak prowadzenie działalności gospodarczej. Na razie Aqua płaci za ten teren według niższych stawek. Wkrótce może to się zmienić, bo nasze stanowisko podtrzymało Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Bielsku-Białej – dodaje Czesław Bułka.
SKO mówi: „To grunty związane z działalnością gospodarczą 8221;
W piśmie z SKO czytamy: „Grunty objęte sporem powinny być opodatkowane jako grunty związane z działalnością gospodarczą, gdyż są to grunty przemysłowe, znajdują się w posiadaniu przedsiębiorcy i są na nich posadowione obiekty służące działalności gospodarczej tego przedsiębiorcy 8221;.
Decyzja SKO jest ostateczna, ale niczego nie przesądza. W takiej sytuacji gmina może starać się o to, żeby spółka zapłaciła za korzystanie z gruntów kilka lat wstecz.
– Nam nie chodzi o pieniądze, ale równość podmiotów gospodarczych. Dlaczego jedni muszą płacić podatki, a Aqua płaci według obniżonych stawek? Od początku sporu wyegzekwowaliśmy zwrot pieniędzy za trzy lata. Aquie zostało jeszcze siedem lat do spłacenia – mówi wójt Porąbki.
wykorzystano materiały z super-nowa.pl
Go back