1

(10 odpowiedzi, napisanych Tematy wolne)

Jak w zeszłym roku stanął jednej niedzieli pod kaplicą i wziął pieniądze za opłatki, bo chodzić się mu nie chciało (a dwa lata już był tam ktoś kto grał, nie wiem kto to był nie jeździłem tam, ale był młody chłopak który tam grywał) to nie dość że wziął za niego pieniądze to na pasterce spotkali się obaj!! bo jak już stary organista wziął kase to się musiał pokazać, bo co by ludzie powiedzieli. A w tym roku go tam nikt nie widział, cóż widać on za darmo grać nie będzie, a poprzedni grał. Uważam że jest to bardzo nie wporządku zachowanie, ale jak widać nigdzie nie ma sprawiedliwości nawet w kościele.Skoro ktoś tam już dwa lata grał to należała mu się kasa za opłatki przynajmniej za ten rejon.

2

(10 odpowiedzi, napisanych Tematy wolne)

W Porąbce jak dotrze to siedzi krótko, skłąda życzenia i wychodzi. Napisałem że jak dotrze, bo jak się w tym roku okazało to jak do kogoś nie dotarł to potem proboszcz głosił że u kogo nie był to może sobioe kupić opłatki po mszy. Jakby było tego mało to nawet kartki nie powiesił gdzie chodzi i kiedy!! Jak tak dalej pójdzie to w przyszłym roku sobie stragan postawi i wogóle nie będzie chodził.Wogóle jak ma grać co drugą niedziele to ja dziękuje za takiego organiste, lepiej niech wogóle nie gra.

O dziwo w tym roku nie dotarł na pasterke do Wielkiej Puszczy, ciekawe dlaczego??Pewnie dlatego że w tym roku nie miał tego rejponu z opłatkami, bo w zeszłym to były z tym niezłe cyrki, ale lepiej o tym nie mówić.