Chce się podzielić moimi uwagami o kandydatach na wójta. Z moich obserwacji wynika, że man P. Kocemba "wypłynął na fali powodzi " jako kandydat na wójta.Gdzie był do tej pory, czy go gmina nie interesowała,aż do wyborów. Pan Chwała jest trochę dwulicowy, układa się z innymi, a kończy z innymi.. co mu obiecali?
Pan Bułka jest jaki jest, raz lepiej raz gorzej, ale czy ma być wójtem dożywotnio?
Pan Gąsiorek - zarzucacie mu odłączenie Czańca, ale nie zajmował się on tym sam, byli inni, o których się nie mówi,
On dużo załatwiał dla Czańca (zwłaszcza dla młodzieży z Domu Kultury), inni byli przeciwni temu. Dążył by rada sołecka składała się, nie tylko z radnych, ale i z innych ludzi (15 osób), którzy też decydują o Czańcu - o tym się też nie mówi. Pomaga innym, chodzi po sponsorach, nie wstydzi się tego - ale o tym się też nie mówi. Mówią, że zadaje się z Plebanem - przepraszam , ale inni kandydaci - o tym się tez nie mówi. Czaniec jako wieś nie jest jednolita, nie jest zjednoczona. Był przykład już nie jeden raz i teraz, znając życie, też tak będzie. Nie uważam, że P. Gąsiorek jest złym kandydatem na wójta, wielu osobom pomógł i każdego wysłuchał. Razem z P. Mydlarz nie raz załatwiali różne sprawy. Jest bezinteresowny, nie raz już to pokazał (słyszał ktoś o mikołaju dla dzieci z patologicznych rodzin?) Starzy radni to , niektórzy tylko figuranci lub ludzie , którym jest obojętne czy to będzie wójt z Czańca czy z Porąbki. Wiem dużo o P. Gąsiorku bo pracuje z jego znajomymi i dużo o nim słyszałam. Startuje z PiS-u , gdyż oni go poparli, a byli radni poparli P. Bułkę - a jego odtrącili.
a takie pytanie jeszcze mi się nasuwa..
Czytając Wasze wypowiedzi zastanawiam się, czy któryś z tych wypowiadających się cwaniaków był chodź raz na zebraniu wiejskim, na radzie, na sesji? czy tylko potrafią cwaniakować i wypowiadać się "bezosobowo" ??