1

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

gallerze,
na takich,którzy nimi nie są.

2

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

„Jeśli historia ma się zmieniać, to musi się pojawić realna szansa, że sprawy potoczą się inaczej z powodu sił znajdujących się poza ludzką kontrolą - co w większości przypadków oznacza pogodę. Stephen E. Ambrose”.
Precedens już był-co wynika z cytatu.
W mojej opinii jest realna szansa na zmiany.
Trzeba tylko "twardogłowych"wymienić.
Tylko-albo aż?
Jak to zrobić?

3

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

"z boku"-zaprzeczasz sam sobie swoją wypowiedzią.Zapomniałeś,że to dzięki "krzykaczom"sprawa nabrała biegu w różnych instytucjach?
Bo gdyby nie oni to  żylibyście beztrosko w bułkolandii  a my bez nadziei na zmiany.
To dobrze,że krzykacze nie mają wpływu na bieg sprawy w kuratorium,na policji czy w prokuraturze.
Szczególnie z boku bo tak wygodniej tacy krzykacze jak Ty .

4

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Zawsze tak było,jest i będzie,że ludzie są święcie przekonani co do swoich poglądów.
Ludzie są po prostu różni.
Widać to w wielu obszarach,wyznaniowych,politycznych itp.
Możemy tak się przegadywać bez końca i tak nie dojdziemy do konsensusu.
Wszystkich,którzy widzą,że źle się dzieje w Gminie zachęcam do dalszego działania.
Pomimo różnic kulturowych i światopoglądowych pewnych osób,fakt przekroczenia granicy prawa jest niepodważalny.
Kto tego nie chce zrozumieć-to już jego problem.
Ktoś kiedyś wymyślił prawo czyli wg wikipedii:
Prawo, a ściślej prawo w ujęciu przedmiotowym – system norm prawnych, czyli ogólnych, abstrakcyjnych i jednoznacznych dyrektyw postępowania, które powstały w związku z istnieniem i funkcjonowaniem państwa lub innego uporządkowanego organizmu społecznego, ustanowione lub uznane przez właściwe organy władzy odpowiednio publicznej lub społecznej i przez te organy stosowane, w tym z użyciem przymusu.
Mijały pokolenia nim te normy prawne zostały przyjęte i co najważniejsze usankcjonowane przez ogół przyzwoitych ludzi.
W moim przekonaniu,sprawa "kozubnicka" jest złożona i ma swoje źródła w zarządzaniu Gminą.
Dlatego ja jako orędownik pozytywnych zmian,rozumiem co powodowało panem Sławkiem.
On też chce zmian.Czyny przestępne,które mam nadzieję zostaną sklasyfikowane przez policję i prokuraturę -nie ulegają przedawnieniu.
Nie dziwi nic,że osoby tkwiące  i uzależnione od "układu"będą rozwadniać temat i sprowadzać rozmowę na inne tory.
Nie przejmujmy się,że kogoś śmieszy fakt,że można złożyć się po kilkadziesiąt zł i wydawać pisemko lokalne.
Gwoli sprecyzowania:wydanie gazety a lokalnego biuletynu informacyjnego  kilkustronicowego o nazwie np."Głos społeczeństwa obywatelskiego Gminy Porąbka" zasadniczo różni się co do wymagań finansowo-kadrowych.
Jestem przekonany,że ten projekt jest do zrealizowania w cyklu dwumiesięcznym czy kwartalnym.
Mało tego uważam,że funkcjonowanie tego typu pisma informacyjnego jest niezbędne w celu przeprowadzenia niezbędnych zmian.

W przyszłym tygodniu zdiagnozuję wstępne koszty.
Zenonie,ciebie zaś proszę o wykładnię prawną rozpoczęcia tego typu działalności.Myślę,że dobrym rozwiązaniem byłoby założenie stowarzyszenia.

5

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Głównym problemem jest kadra zarządzająca.
Jeśli nie jest reformowalna to trzeba ją zmienić.A w mojej opinii nie jest.
Jak się słyszy niektórych starych radnych to wypadałoby ich posłać do pierwszej klasy podstawówki.
Niektórzy nowi radni nie wydają głosu więc nie wiem jak ich sklasyfikować.
Już współczuję nowemu wójtowi,którego mam nadzieję wybierzemy za dwa lata.Naprawić tyle dziadostwa się nie da.Co najwyżej można zatrzymać destrukcję i zacząć od nowa.
Działajmy więc by zmienić mentalność ludzi.
Na początek mentalność wyborców.
Co do obietnic wyborczych wójta -to ewidentna demagogia.Trzeba o tym mówić na szeroką skalę.
Podejmijmy więc temat lokalnej gazetki o nakładzie powiedzmy 2-3 tys egzemplarzy.
GTW musi czuć nasz oddech na plecach.

6

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Ludzie kochani,
nie rozwiążemy problemów istniejących w Gminie na forum.
Wykorzystajmy to medium po to żeby zainteresować  jak największą rzeszę obywateli wdrożeniem pozytywnych zmian.
Niech się ujawniają kolejni obywatele na forum i uświadamiają swoich znajomych.
Nie uprawiajmy przepychanek słownych i nie eksponujmy swojej elokwencji bez celu.
Wykorzystujmy instrumenty prawne.
Jak widać, zawsze  odezwą się zwolennicy starego zepsutego  i skorumpowanego układu a na to proponuję nie zwracać szczególnej uwagi .
Już niedługo mam nadzieję Pani Anna jeśli nie zostanie skazana prawomocnym wyrokiem sądu,to na pewno ostanie się nie na długo.
Głęboko wierzę jednak w przychylność sprawiedliwego losu.
Co do Pana Sławka to zdaję sobie sprawę ,że podjął trudny temat ale uważam ,że słusznie.
Na pewno w niedalekiej przyszłości  zmagania  Sławomira zostaną zauważone.
Panie Sławomirze,proszę się nie przejmować i działać nadal.Działa Pan w słusznej sprawie.
I na koniec mój apel:
ludzie informujcie innych o tym,że coś pozytywnego dzieje się na forum i zapraszajcie ich do czynnego udziału.
Tyle na razie możemy zrobić.
Aby uświadomić tą pozostałą rzeszę obywateli,uważam,że należałoby zdywersyfikować przepływ informacji.
Teraz mój pomysł,
zastanówmy się wspólnie nad wydaniem biuletynu,który docierałby do szerokiej rzeszy mieszkańców.
Ów biuletyn miałby na celu informować o wielu kwestiach o których warto by informować.
Zdaję sobie sprawę,że to trochę będzie kosztować ale jak skrzykniemy ekipę i każdy da po kilkadziesiąt złotych na miesiąc,to realizacja tego pomysłu jest realna.
Widzę ,że  kilku uczestników forum mogłaby już redagować artykuły.

7

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

To co powiedziałem,to moje podsumowanie wynikające z informacji zawartych w wątku.

8

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Trzeba zważyć na dwie kwestie.
Jest zasadnicza różnica pomiędzy osobą podejrzewaną a podejrzaną.
Podejrzany to osoba w stosunku do której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów, lub też przesłuchano ją w charakterze podejrzanego.
Osoba podejrzewana (jak sama nazwa wskazuje) to osoba podejrzewana o popełnienie jakiegoś przestępstwa, jednakże na chwilę obecną nie ma jeszcze wystarczających dowodów na przedstawienie tej osobie zarzutów.
Poczekajmy na finał sprawy prowadzonej w prokuraturze,w której bierze się pod uwagę nie tylko uchybienia ale i inne czyny,których kwalifikację prawną określi prokuratura .O ile się orientuję to sprawa dotyczy  art.270 par.1 kk.
Kwestia wyjazdu do Tunezji może być dużo mniej ważna niż finał sprawy,który może zakończyć się przedstawieniem zarzutów.
Sprawa wyjazdu do Tunezji została już  zdiagnozowana  i opisana w czasie kontroli z Kuratorium - jako nadużycie i nie skończyło się to relegowaniem tej Pani z placówki.
Liczę na to,że sprawiedliwości stanie się zadość.
Przypomniało mi się tutaj żartobliwe stwierdzenie z filmu Sami Swoi "...sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie...".

9

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Powiem tylko tyle,że jako rodzic dziecka,które uczęszcza do Gimnazjum na Kozubniku,nie wyobrażam sobie aby Pani Anna nadal sprawowała tam władzę i organizowała całokształt działań w placówce wynikających z prawa oświatowego.
Pismo z Kuratorium jasno określa brak profesjonalizmu.Mało tego-brak podstawowej wiedzy a może chęci?! / tak to czasem bywa po studiach zaocznych-po prostu papier się dostaje za obecność na zajęciach.Są oczywiście wyjątki -przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony-w takim przypadku na pewno komuś chciało się chcieć uczyć/.
"Magistrów ci jednak naprodukowano wiele."
Gdzie są konkursy na stanowiska kierownicze!!!

Nie zgadzam się na bylejakość.

10

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

pachnący napisał/a:

Czy zatroskany jest mniej zatroskany widząc efekty wątku, który zapoczątkował?

Drodzy Forumowicze,
jestem rad,że temat,który poruszyłem rozlał się szerokim echem.
Cieszę się,że w sprawę zaangażowało się grono osób dla,których kształt naszej i naszych potomnych wspólnej przyszłości wydaję się być NORMALNY.
Dziękuję Panu Ignacemu Kocembie za zaangażowanie się w wyjaśnienie spraw.
Panu Sławomirowi życzę normalnej pracy w normalnej atmosferze i szczerze kibicuję-będzie dobrze.
Widzę,że wyodrębnia i poszerza  się grono osób,którym nieobojętne są problemy mieszkańców.Cieszę się,że dołożyłem małą "cegiełkę" w budowanie pozytywnej przyszłości.

Liczę na to,że "efekt domina" zostanie uruchomiony.

Trapi mnie jeszcze kilka innych problemów.

Ale o tem potem.

11

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Kochani,
jestem kontent,że sprawa jest rozwojowa.
W tym miejscu pojawia się jeszcze rola dla "gwiazdora"poza naszymi gwiazdeczkami.
Słyszałem,że poczesne miejsce w procederze miała Pani Lidia.Osobliwie ciekawy temat do dalszych rozważań w kontekście zaistniałej sytuacji na Kozubniku.

Jeszcze minie jakiś czas i już razem z wiosną-jestem pewien- stopi się ten czubek góry lodowej.Niestety tylko czubek.
Wiedzmy jednak o tym,że jeszcze kilka wiosen przed nami i przyjdzie "ocieplenie".
Panie Ignacy:brawo!
Panie Sławomirze:jesteśmy z Tobą.

12

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Pachnący,kolego drogi-tak pozwolę sobie zwrócić się do Ciebie pomimo,że nigdy się nie spotkaliśmy.
Pachnący,
otóż,nie podoba mi się Twoja roszczeniowa postawa wobec mnie.

Poruszamy się na płaszczyźnie wirtualnej.Łączą nas /mam nadzieję/ wspólne sprawy,co nie znaczy,że możesz sobie folgować.
Ważną rzeczą na forum /i nie tylko/  jest jedność oraz wspólne zrozumienie i poszanowanie.
Za kogo Ty się uważasz?!
Pomyśl.
Ludzie patrzą.

13

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Osobiście nie widzę innego wyjścia jak zaprosić środki masowego przekazu nawet jeśli będzie próba załatwienia sprawy w obrębie Gminy/ w co i tak nie wierzę/.
Przedmiotowa sprawa a sądzę,że i inne tematy będą pikantne dla TVN.
Ladies and Gentlemen, let's begin.


--
Gwiazdy z Kozubnika będą miały okazję wystąpić w TV.
Kto jest za?

14

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Historia ma to do siebie,że lubi się zmieniać a tak naprawdę to MUSI się zmienić.
Przeminie i Bułka i Gałuszka i Jezierska.I reszta straży przybocznej.TO PEWNE
Jestem przekonany,że to początek końca tego klanu.Musimy ich napiętnować.
Źle czynią.
Historia już niedługo ich oceni.Co do Sławomira Kubisia to pozwolę sobie na osobistą opinię.Wiem,że jest doskonałym nauczycielem z powołania a nie "z przypadku" jak znaczna część innych nauczycieli nie tylko z gimnazjum z Porąbki a także z innych placówek oświatowych .Część grona nauczycielskiego jak również "dyrektorskiego" jest "chroniona" przez koleżeński lub rodzinny układ mafijny jak sądzę.
Temat niekompetencji niektórych nauczycieli z innych szkół jest bardzo interesujący i mam nadzieję,że nie pozostanie bez echa w najbliższym czasie.
Bądźmy dobrej myśli.Edukujmy społeczeństwo tak by stało się społeczeństwem obywatelskim a Pana Ignacego proszę o działanie .

15

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Oczywiście zgadzam się z przedmówcami w 100%.
Nie chodzi mi o wytykanie grzechu,bo przecież nikt z nas  jest bez winy.
Użyłem tego pojęcia jako swoistej metafory mającej podziałać na wyobraźnię .
Jednakowoż uchylanie się od od wypełniania obowiązków służbowych nie tylko w placówce oświatowej ale i w UG,nadużywanie władzy,  można w podobny sposób zakwalifikować.

16

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

...widzisz i nie grzmisz.
Nasuwa mi się pewna analogia z filmem "Ranczo" gdzie w WIlkowyjach rozgrywa się bitwa pomiędzy mieszkańcami a lokalną mafią zwaną dalej Urzędem Gminy.
Na szczęście dochodzi do przełomu i dzięki przytomności umysłów wyborców ,wójciną zostaje zacna kobieta odporna na wszelkie wpływy.
Nawet podmiotom gospodarczym wcześniej współpracującym z urzędem gminy "zakręcono kranik" i wszelkie przetargi są organizowane wg prawa.By móc ponownie w nich uczestniczyć wykonawca
doznaje katharsis i publicznie w kościele zapewnia mieszkańców o tym,że już nie zaproponuje nowemu wójtowi łapówki.
Teraz już wszystko jest NORMALNE.
/ale licho nie śpi?-stary wójt/

Nie jestem idealistą ale czy nie moglibyśmy żyć w społeczności gdzie wszelkie zasady w tym zarządzanie jest przejrzyste,jawne,skuteczne i oparte na konsultacjach społecznych?
gdzie obywatel,petent odczuwał by atmosferę przyjaźni również w urzędzie?
gdzie nie było by odczucia podziału wśród sołectw?
gdzie kompetentni ludzie a nie partacze z grona "kolesiowskiego" organizowali by skutecznie działania obszarów biznesu, służby zdrowia,oświaty,kultury?
gdzie nie byłoby nepotyzmu?
gdzie po prostu było by sprawiedliwie?
a nam żyło się lepiej?
To co się u nas dzieje ociera się o obszar przenikania dobra ze złem.
To po prostu grzech.

17

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Morlinek napisał/a:

Z informacji "odbitych od gór" wiem, że sprawa wyjazdu i działań w szkole na Kozubniku nie została zamieciona pod dywan i o ile plotka jest prawdziwa to toczy się chyba postępowanie policyjne w tej sprawie mające wyjaśnić nieprawidłowości.....

Domyślam się,że nie tylko sprawa wyjazdu jest brana pod uwagę w postępowaniu.
Jakim sposobem Pani Dyrektor stała się Panią Dyrektor, jest w szczególności brana pod uwagę-jak sądzę.Wierzę,że organy ścigania jak zwykle staną na wysokości zadania i udowodnią pewne nieprawidłowości.
Tak myślę,że Bułka czyta te nasze posty i myśli sobie:"i tak mogą mnie wszyscy pocałować w" ...."
Mogę poświęcić panią dyrektor a w najgorszym razie szefową ZOSiP.
Jakie są szanse by Bułka został pociągnięty do odpowiedzialności?

18

(349 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

wieszczu napisał/a:

A teraz trochę powagi. Mam kilka pytań wynikających z niewiedzy, a może i odrobiny ignorancji.
1. Czy wycieczka miała miejsce w trakcie roku szkolnego, czy np. w długi weekend? Jeśli w trakcie roku szkolnego to czy szkoła była zamknięty, czy trwały lekcje?
2. Kto powinien odpowiadać za taki fakt i kto ma obszerny dywan do schowania niewygodnych wieści?
3. Kiedy to się w ogóle odbyło?
4. A co na to nauczyciele pobierający wynagrodzenie za "pracę" w gimnazjum w Kozubniku, dlaczego milczą, a może kto im usta knebluje?
Fajnie było by być świadkiem nieoczekiwanej zmiany miejsc, gdzie "RBP" - Rada Bardzo Pedagogiczna duka przy tablicy próbując wytłumaczyć się ze zwykłej niekompetencji.

No, udało się znaleźć czas by zerknąć na forum.Dopowiem tylko,że:
1. Wycieczka miała miejsce w maju tuż po ulewach i powodzi, która nawiedziła Porąbkę, nie ma mowy o długim weekendzie, młodzież chodziła wtedy do szkoły, lekcje prowadziło 7 nauczycieli.
2. Za fakt odpowiada dyrekcja wraz z szefową ZOSiP i wójtem.
3. Maj 2010 roku.
4. nie wiem.

Ideą funkcjonowania forów internetowych jest min. wymiana poglądów na dany temat.
Tak też się dzieje w przypadku forum czanieckiego.Niby wszystko jest OK ale często mówi się o samych nieprawidłowościach a rzadko podejmuje się temat odpowiedzialności określonych podmiotów  za podjęcie konkretnych decyzji lub zaniechania.
Niektórzy forumowicze w swoich wpisach poruszają pewne kwestie.
To bardzo dobrze.
Jednak w dużej mierze narzekamy i niewiele z tego nie wynika.

MIESZKAŃCY GMINY WYBRALI WŁADZE I PROSZĘ NIE NARZEKAĆ SKORO DZIAŁA ONA W GRANICACH PRAWA.

Proponuję pójść krok dalej...
Jeśli  wiadomo Wam,że jakieś działania nie odbywają się na zasadach praworządności czyli  w granicach prawa i na podstawie przepisów prawa ,to jako obywatele powinniśmy podjąć obowiązek zawiadamiania właściwych organów o takich zdarzeniach.
Chciałbym zachęcić i zainteresować forumowiczów do dyskusji na powyższy temat.  Niech ta dyskusja też będzie odbywać się ze świadomością odpowiedzialności wobec prawa.

Poradźcie,co byście zrobili na miejscu rodziców dzieci,które uczęszczają do pewnego gimnazjum?
Wyobraźcie sobie pewne zdarzenie i postarajcie się wcielić w rolę zatroskanych  o poziom edukacji  i opieki nad wychowankami pewnej instytucji oświatowej -rodziców.
Co sądzicie:
Jaka według Was możliwa byłaby odpowiedzialność wobec prawa poszczególnych podmiotów w Gminie?
Postarajcie się odnieść do pytań zawartych na końcu opisywanych zdarzeń.

Poniżej opis sytuacji:

Jako rodzice zatroskani o poziom edukacji i opieki nad naszymi dziećmi w Gimnazjum w ......., po rozpatrzeniu wszystkich argumentów za
i przeciw, postanowiliśmy dać wyraz swoim obawom. Jesteśmy mieszkańcami ......., niewielkiej miejscowości, w której nie sposób ukryć fakty i zdarzenia życia publicznego. Za trudnym do przeoczenia fakt uważamy pewną decyzję Dyrekcji i Rady Pedagogicznej Gimnazjum
w .......,która szeroką falą rozlewała się wśród mieszkańców gminy. Mimo ciągłe tkwiących w nas emocjach postaramy się spokojnie
i obiektywnie opisać chronologię tych wydarzeń.
1. W połowie maja 2010r. nasz region, podobnie jak znaczną część kraju nawiedziły potężne ulewy.
Wezbrane fale górskich potoków niszczyły drogi i mosty powodując dezorganizację codziennego życia. Podobnie stało się w ......., gdzie na znacznej długości ulica ...... wiodąca do Gimnazjum stała się nieprzejezdna. Przez kilka dni nasze dzieci nie mogły kontynuować nauki  w szkole.
2. Po upływie tego czasu dzieci wróciły do szkoły. Z ogromnym niepokojem wyprawiliśmy nasze dzieci do szkoły wiedząc, iż naruszona przez wodę droga do Gimnazjum nadal stanowi duże niebezpieczeństwo dla pieszych. Nie przewidzieliśmy jednak wieści, które do naszego domu przyniosły dzieci, a które przeciętnemu mieszkańcowi i obywatelowi nie przemknęłyby przez najciemniejsze zakamarki umysłu. Otóż okazało się, że z nieznanych nam jeszcze przyczyn pracownicy gimnazjum zostali zdziesiątkowani. Z relacji dzieci wynikało ni mniej ni więcej tylko to, że zniknęła gdzieś "Dyrekcja" i pokaźna część ?Grona Pedagogicznego?. Większość lekcji odbywała się na zasadzie zastępstw lub nie odbywała się w ogóle. Z powodu fatalnego stanu technicznego drogi, dzieci do szkoły ?konwojowane? były przez nielicznych nauczycieli i pracowników obsługi.
Zastępstwa w opinii dzieci raziły nudą i niekompetencją.
3. Co takiego się wydarzyło, jaki kataklizm nawiedził szkołę, powodując niemożność poprawnego funkcjonowania?
Odpowiedź stawia włosy na głowie.
Dyrekcja Gimnazjum razem z przeważającą większością nauczycieli w tym trudnym okresie zażywała kąpieli słonecznych na plażach Tunezji.
Pozwolimy sobie napisać to jeszcze raz,gdyż nie do końca możemy uwierzyć, że coś takiego mogło się wydarzyć.
DYREKCJA GIMNAZJUM RAZEM Z PRZEWAŻAJĄCĄ WIĘKSZOŚCIĄ NAUCZYCIELI W TYM TRUDNYM OKRESIE ZAŻYWAŁA KĄPIELI SŁONECZNYCH NA  PLAŻACH TUNEZJI.
Choć nie należymy do ludzi ekscytujących się plotkarstwem i pomówieniami staraliśmy się wiadomości potwierdzić w wielu niezależnych źródłach. Wszędzie spotykaliśmy się z podobnymi,budzącymi ogromne oburzenie diagnozami.
Jesteśmy głęboko zaniepokojenie zaistniałą sytuacją.

Poniżej pytania,które nas nurtują.
Poradźcie co robić?!!!

a. Jaka jest podstawa prawna umożliwiająca pracownikom szkół na tego typu posunięcie?
Czy takie postępowanie nie jest  rażącym lekceważeniem obowiązków nauczyciela ?
b. Czy organ sprawujący nadzór nad placówką oświatową, czyli Urząd Gminy w ....... wiedział o całej sytuacji,a jeśli tak, to czy wydał zgodę na wyjazd?
c. Czy istnieją jakieś specjalne, wyjątkowe okoliczności powodujące, że Władze Gminy bezkrytycznie godzą się na tego typu działanie wśród dyrekcji szkoły i grona nauczycielskiego?
d. Czy Kuratorium Oświaty i Wychowania w .......-...... wiedziało o wycieczce do Tunezji nauczycieli  z Gimnazjum w .......  i wyraziło na nią zgodę?
e. Jaką moralnością i etyką kierują się osoby  opuszczające na kilka dni szkołę w obliczu zagrożenia powodziowego?
f. Jaki dyrektor na tydzień opuszcza swoją placówkę, miast kierować szkołą w obliczu panujących zagrożeń ?
g.Dlaczego cała sytuacja, jak mniemamy jest zamieciona pod dywan i żadna osoba / w naszej opinii/naruszająca godność zawodu nauczycielskiego nie poniosła konsekwencji?
h.Kto z Grona Pedagogicznego zastanawia się nad tym jak w ostatnich miesiącach ucierpiała reputacja szkoły i dlaczego nie widać prób naprawienia złej o niej opinii? Czyżby ?Rada"  uważała, że ?nic się nie stało"?
i.czy tego typu postępowanie nie jest arogancją i daleko idącym sprzeniewierzeniem się obowiązkom służbowym przez władze gminne  i szkolne?

Z ubolewaniem musimy dodać, iż nie podamy swoich danych z obawy przed zemstą.
Obawiamy się  reakcji odwetowej ze strony władz Gimnazjum na naszych dzieciach. Szykany mogą nasze pociechy spotkać ze strony Dyrekcji oraz tej części Grona Pedagogicznego, która nie widząc niczego niestosownego w swojej postawie,opuściła uczniów w tak dramatycznych chwilach  i beztrosko zażywała kąpieli słonecznych na afrykańskich plażach.