1

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

Witam
Spróbuję podjeść do tematu jak najbardziej obiektywnie
Nie można zaprzeczyć że bezpieczeństwo społeczne jest jednym z najważniejszych czynników towarzyszącym naszemu życiu. Mówią o tym politycy i naukowcy. Im więcej inwestujemy w bezpieczeństwo tym mniej będziemy inwestować w straty spowodowane klęskami, wojnami. Władze powinny tworzyć różne umocnienia przeciwpowodziowe, wały, chodniki, poprawę jakości dróg, poprawę jakości sprzętu ratowniczego itp. I tu możemy przyjrzeć się nieszczęsnemu tematowi pojazdów pożarniczych kupowanych do naszych OSP. Fakt faktem jest potrzeba wymiany sprzętu w całej gminie na nowszy. Polityka rządu pozwala (czy to PIS czy PO czy jakikolwiek inny) na zakup nowego sprzętu do OSP z budżetu Państwa (KSRG, WFOŚiGW, budżet gminy itp.) i nie ważne jest to że OSP nie jest w KSRG lub wyjeżdża do akcji 3 razy w roku. Władze zbierają elektorat na wszelkie możliwe sposoby. CHORE..... Wg. mnie najlepszym rozwiązaniem było by przesunięcie pieniędzy na zakup tych pojazdów do PSP (dla niewtajemniczonych "Państwowa Straż Pożarna"). Zakupiony pojazd użytkowany by był 3 -4 lata w PSP a później przekazany do OSP. W PSP auto zostanie przetestowane w najtrudniejszych warunkach, wykorzysta się go w 100%. OSP po tych kilku latach dostanie prawie nowy samochód. Bo tak szczerze po co lepszy. I tym oto sposobem Wilk syty i Owca cała.
Marzenia.......