Bunt napisał/a:A gdzie w tym wszystkim jest Gmina?
W tej gminie jest coś nie tak. Mamy namacalny dowód na to, że urząd gminy jest faktycznie wydmuszką. Dla mie nic nowego. Nie chodzi o to, że GOPS sobie nie radzi. W obliczu trudnych ludzkich losów Gmina to nie sam GOPS. To cały system naczyń połączonych, komórek odpowiedzialnych za poszczególne niewielkie elementy całego życia społeczności lokalnej. To armia ludzi nastawionych na mrówczą pracę dla mieszkańców: wójt, radni, kierownicy i szeregowi pracownicy, z budżetem na poziomie 78.654.825,04 zł.
I co Bunt? Kompletna klapa. A wójt spokojnie wydaje tradycyjnie na promocję aż 100 tysi.
Bo do "Gminy" trzeba jeszcze dodać policjanta na posterunku i organizacje społeczne: strażaków, gospodynie w kołach, wędkarzy, myśliwych i hodowców gołębi. Ksiądza na parafii i lekarza w gabinecie. I w końcu nas wszystkich przy klawiaturach i ekranach - tu na forum, tradycyjnie i w społecznościowych sieciach.
Jesteśmy obojętni. I od tego należy zacząć. Od "Gminy" wymagać realizowania obowiązków, od radnych sprawowania funkcji kontrolnej - tak, tak. A od tych wszystkich których wymieniłem - nas samych empatii. Moim zdaniem tego nam brakuje. Dlatego mamy Pana Marcina ale też prozaiczne ścieki w rowach, 100 tyś na promocję, śmieci w zagajnikach, MZK doprowadzone do upadku i wiele nikomu niepotrzebnych drogich inwestycji (poza szczęśliwymi: zamawiającym i wykonawcą).
Uważam że przy tej "systemowej porażce", rada gminy w zakresie swoich kompetencji powinna rozważyć powołanie specjalej komisji do zbadania: kto zawinił, gdzie w systemie tkwi błąd i co należy zrobić żeby w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji.
Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.