Cytując Ministerstwo Edukacji i Nauki -
Według danych ministerstwa, "...zajęcia odwołało w poniedziałek około 700 szkół podstawowych, ok. 250 przedszkoli, ok. 500 gimnazjów i niecałe 50 szkół ponadgimnazjalnych. Decyzję taką podejmuje dyrektor szkoły, jeżeli temperatura w klasach jest niższa niż 18 stopni Celsjusza, lub jeśli temperatura o godz. 21 przez dwie kolejne doby wynosi minus 15 stopni lub jest niższa. Przyczyną tej decyzji może być nie tylko temperatura, ale też niesprawne środki transportu, którymi dysponują szkoły. W trosce o bezpieczeństwo dzieci apelujemy do organów prowadzących szkoły, aby zapewniły alternatywny transport i opiekę nauczycieli dla tych dzieci, które nie mogą zostać w domu"
Te dane pochodzą z dziś rana, po południu liczba zamkniętych placówek wzrosła drastycznie, w samej Wielkopolsce jak podał Onet liczba wyniosła około 300.

Dlatego nie chodzi wyłącznie o temperaturę w klasach, zważając na fakt, iż nie wszystkie dzieci mają gimbusa "pod nosem"

Pozdrawiam, admin

z tego co wiem, to dzieci jeżdżą autobusem, a ten jeździ po całym Czańcu... problem więc  tkwi w czymś innym....

wiecie teraz mi sie przypominaja opowieści starszych osób, które tez jak były dziecmi to musialy isc na zajecia, nie było wqtedy gimbusow itd.    no cóż   ludzie są teraz chyba coraz mniej wytrzymali.....

    tak na marginesie to zaniedługo zajęcia bedą odwoływane, bo wieje wiatr za mocny itd. ....... cóż jutro ma byc kilka stopni mrozu a lekcji nie bedzie.......
    Zajecia odwolane zapewne musza także zostac odpracowane..........   

hmm tak sobie myśle i nawet jeśli bylyby lekcje a mróz bylby ogromny to po prostu rodzice by nie wypuscili dzieci z domu!!!