admin napisał/a:Najbardziej chce mi się śmiać, kiedy jadę w stronę Kęt... Woj. śląskie, Czaniec, droga nówka, prawie jak stół. Jadę kilka metrów dalej, woj. małopolskie, łata na łacie aż autem rzuca
.. podobnie jest jak się wyjeżdża z Porąbki - kończy się "porąbka" a za nią chodnik, nowy asfalt, i pasy przez środek. Ale to jest nie ważne! Ważne, że w centrum Porąbki są "kamienne" ławki i nowe latarnie! - to tak na marginesie nie odbiegając od głównego wątku
krzyś napisał/a:W USA są dziury i łaty zapewniam Cię, a ZAŁATWI - jakoś brzydko brzmi (
.. no pewnie, że dziury są, ale jest ich znacznie mniej. Chodziło mi o jakość dróg w USA (podkład, nawierzchnia, szerokość, i wszystko to co w skład drogi wchodzi)
krzyś napisał/a:Dziura to nie jest sprawa drogi. Dziura żyje własnym życiem, a jej żywot zaczyna się właśnie tam, gdzie coś sie "załatwia".
.. czy dziura nie jest sprawą drogi? To chyba od jakości drogi zależy Ale nie znam się do tego stopnia, żeby się upierać.
P.S. ZAŁATWI - wcale brzydko nie brzmi, ale na pewno się brzydko kojarzy choć nie powinno.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.