Rozumie że Pan Łyczko partycypował w kosztach.
A na poważnie to nie wróże nowej nawierzchni zbyt długiego żywota. Została położona chyba w najmniej odpowiednim czasie: wieczorem mróz, a masa została położona na warstwe lodu, błota, żużlu i soli po pierwszym ataku zimy. Poza tym w takiej niskiej temperaturze nie zostanie dokładnie uwalcowana a to jest podstawa aby zachować spoistość. Poza tym teraz będzie zima i jak sypną solą to roztopi się śnieg i rozmarzlina wpłynie do nie do szczelin w nie do końca uwalcowanej powierzchni (jakby to było np. w lecie) a następnie w nocy zamarznie i zwiększając swoją objętość utworzy nową dziurkę, którą później Pan Łyczko odpowiednio powiększy.
A według mnie to jest zdecydowanie za cienka warstwa w związku z działalnością kilku trzydziestokilku tonowych ciężarówek.

xnoname - galler ma racje. O tej porze się nie robi takich rzeczy. Brak fachowości, tylko winny jest Zarządca drogi. Ogłosił przetarg i wyznaczył takie terminy, żeby na koniec roku pieniądze wydać. Wykonawca może i ukazuje brak fachowości, ale na życzenie zamawiającego. Tak czy inaczej budowa drogi w takich warunkach na pewno jej nie wyjdzie na zdtrowie i wcześniej czy później droga wróci do dawnego wyglądu i będzie trzeba ją znowu poprawiać. A Tobie xnoname powinno zależeć żeby nie trzeba było jej poprawiać bo to w końcu między innymi z Twoich podatków będzie sponsorowane.

nic nowego Polska