Tak dla pocieszenia to podam, że na ulicach "schodzących w dól" natura sama się oczyszcza... Po każdej ulewie ubywa zalegającego żużlu a gdzie on zostaje przeniesiony - do pobliskiego potoku! Tylko tak dalej, a do zimy zniknie całość, ale wtedy przywiozą nowy... 

Pewnie jakiś radny który ślubował tak oto:

"Ślubuję uroczyście jako radny pracować dla dobra i pomyślności gminy, działać zawsze zgodnie z prawem oraz z interesami gminy i jej mieszkańców - godnie i rzetelnie reprezentować swoich wyborców, troszczyć się o ich sprawy oraz nie szczędzić sił dla wykonania zadań gminy."
"Tak mi dopomóż Bóg."

Tyle ślubowanie ale z drugiej strony radnego nie jest łatwo zmusić o działania bo nie jest związany instrukcjami wyborców co z kolei wynika z art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 8  marca 1990 r. o samorządzie gminnym:

Radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy. Radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawia je organom gminy do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców.

Zauważył ktoś, że ulica K.K. Wojtyły jest posprzątana tylko w pewnej części? A mianowicie od krzyżówki do .... domu pan w-ce wójta.... ciekawe

Coś mi tu nie gra.
Na forum są tematy, w których aktywność kończy się w lutym, marcu. Jak więc jeszcze  żyją.
Czyżby Wielki Brat czuwał i tutaj?

____________________________________________
Kto chce rządzić ludźmi, nie powinien gnać ich przed sobą, lecz sprawić, żeby podążali za nim. Monteskiusz

no coż proponuje powołać specjalną komisje śledczą, która zajmie sie tą sprawą:P
no coz niektórym nie pasował ten temat na tym forum:)
nic nie przeszkadza, ażeby ponowić ten temat:D

niestety nie bedzie na Ciebie żadnej teczki bo za młody jestes:P chociaż w wieku 5 lat mogli Ci założyć teczke;p;p

mamy lato a żużel na ulicy dalej sobie leży i stwarza niebezpieczeństwo.podaje przykład:wybrałam się do sklepu z moim dwuletnim dzieckiem,dzieciaczek siedział sobie w wózeczku,jechaliśmy po chodniku aż nagle za nami wyskoczyło sobie ciężarowe autko,przemkneło niczym błyskawica i tyle go widzieliśmy,tzn. ja widziałam bo mojemu dziecku wbił się do oka cząstka żużlu.a co bylo dalej to wiadomo:pogotowie,szpital pediatryczny a w końcu wylądowaliśmy w szpitalu wojewódzkim.tam dopiero przeprowadzono zabieg i wyciągnięto to coś,co miało wbite w białku oka.nawet niemówie co te dziecko przeszło,bo dla niego to był horror nie mówiąc o nas-rodzicach.nie życze tego nikomu nawet wrogowi.a stało się to tylko dlatego,bo ten syf na drodze leżał,leży i pewno dalej będzie sobie leżał.

poruszając ten problem podczas dyskusji w zimie zostałem przez większośc forumowiczów zganiony!!
no co teraz powiecie na ten temat????????
czy usunąć żużel zalegający przy drodze to aż tak duży problem??? jeśli tak  to ja na ochotnika pomoge:)

15 kwietnia 2005  zakńczyła się umowa na zimowe utrzymanie dróg.
Pewno jest jakiś protokół czy inny dokument o wywiązaniu się z warunków umowy, a w nim  stoi że żużel posprzątany. Ten co leży teraz to pewno jakiś inny, nawiany przez wiatr.

Ciekaw jestem czy zainteresowani forumowicze, którzy tak często wypowiadają się na temat nieposprzątanych ulic, skorzystają z podany informacji powyżej i zadzwonią

Pozdrawiam, admin