CENA KROWY

Pewien facet, rolnik z zawodu, chciał sobie kupić wymarzonego
Volkswagena, ale strasznie go denerwowało to, ze za każda drobnostkę trzeba
było ekstra dopłacać. W końcu zacisnął zęby podopłacał trochę za dodatki i
kupił wymarzony samochód. Wkrótce potem sprzedawca samochodów VW kupił sobie
letni domek w pobliżu gospodarstwa posiadacza Volkswagena. Do pełni
szczęścia brakowało mu tylko krowy. Posiadacz VW był jedynym hodowca krów w okolicy.
Sprzedawca samochodów kupił wiec od niego krowę. Jakież było jego
zdziwienie, kiedy zobaczył rachunek:
----------------------------------------------------------------------
Rachunek:

Krowa sztuk 1 - wykonanie standardowe cena podstawowa 4.800,00 PLN
Model dwukolorowy (czarno- biały) dopłata 300,00 PLN
Pokrycie - skóra bydlęca dopłata 200,00 PLN
Pojemnik na mleko dostosowany do warunków letnich i zimowych - dopłata
100,00
PLN
4 kurki na mleko a´ 25,00 PLN razem 100,00 PLN
2 urządzenia do kłucia z prawdziwego rogu 70,00 PLN
Półautomatyczny odganiacz much 60,00 PLN
Urządzenie do nawożenia (BIO) 120,00 PLN
Dwuzakresowy system hamowania (na przednie i tylne kopyta) 800,00 PLN
Instalacja do wielogłosowej sygnalizacji 270,00 PLN
Zamykane halogenowe detektory drogi 300,00 PLN
Możliwość pracy na rożnych rodzajach paliwa 2.500,00 PLN
Razem: Cala krowa z wyposażeniem 9.620,00 PLN*

*Cena nie obejmuje dostawy na miejsce oraz łańcucha

...ale znaku życia nie dajesz już od dawna Sokarku....

Może ktoś tak wymyśli jakiś ciekawy temat na który można pisać i pisać.... nudno tu

no i jak się tu nie nudzić, jak tu się prawie nic nie dzieje ...

nie rozumiem już o co Wam chodzi... dajcie już sobie z tym spokój.
piszcie lepiej o tym co jest w temacie. chyba że sami nie macie na to recepty lub nudzi Was ten temat
(wydaje mi się że trudno wymyślić temat nad którym będzie można się stronami rozpisywać)

pisałam już że nie chce nikogo zmieniać więc nie wiem po co ten tekst admin .. nie myśle że pół szkoły czy nawet cała ode mnie odgapiła... myśle tylko że jak ludzie zobaczą kogoś kto ma kolczyka to łatwiej jest im przełamać u siebie tą bariere i zdecydować się na ten krok (ale tak też nie musi być! to tylko przykład). niektórzy nie lubią czuć się wyróżnieni by nie zostać odrzuconym od reszty (to są moje odczucia, wiem jak funkcjonuje ten świat i nie musze się zgadzać ze wszystkim co prezentuje)
Wasze zdanie jak najbardziej szanuje...
Co do ostatniej części Twojego końcowego zdania to może i go nie ma w temacie ale w jakiś sposób chyba się z nim łączy, nie?

taaa
nio oki... to już wiem co można robić gdy jest pogoda.
ale już idzie czas chłodów i niepogody, więc stąd dalszy ciąg mojego wątku: CO ROBIĆ GDY NA DWORZE PADA, SYPIE ALBO GRZMI ?    (ble ble ble) wiecie o co chodzi

hehe... niezbyt rozgadaną koleżanke? hmmm... tylko gdzie ja taką znajdę.. no.. same gaduły
facet to lepsze rozwiązanie tylko... on może nie chcieć podziwiać piękna przyrody....

czyli najlepiej w dwójke wybrać się na taki spacer?

no ale nie o to chodzi... wyobraź sobie że robisz sobie kolczyka bo chcesz być oryginalny, chcesz się czymś wyróżniać. a tu po pewnym czasie widzisz u siebie w szkole już 6 osób z takim samym kolczykiem... nie wkurzyłbyś się?!

no tak... ale mnie nie ciągnie do łowienia ryb. poza tym to nie bedzie już wycieczka po czańcu a raczej siedzenie na rzeką i czekanie na szczęśliwy "przypływ"...