Fakt, nowa firma nie ma co liczyć na kredyt bez zabezpieczenia hipotecznego albo zastawu (samochód, środki trwałe). A leasing można otrzymać w niektórych firmach już od pierwszego dnia prowadzenia firmy, tylko chyba trzeba mieć jakiś wkład własny. Leasing jest też "odporny" na komornika bo stanowi własność firmy leasingowej a nie przedsiębiorcy - dłużnika. ;-)

Moim zdaniem na pewno jeżeli o dofinansowanie działalności chodzi, warto zapytać w Urzędzie Pracy. Mamy też do dyspozycji środki unijne. Bądź co bądź, jeżeli już uda nam otrzymać dodatkowo środki, według mnie przede wszystkim warto zainwestować w promocję. Świetną opcją będzie tutaj na pewno strona internetowa, wykonana przez http://inbmarketing.pl/ . Agencja ta bowiem przede wszystkim stawia na nowoczesność, a ich strony są nastawione na konwersję. Dzięki temu bez wątpienia nie będziemy musieli się obawiać o stały napływ nowych klientów.

Prawda jest taka, że istnieje niewiele źródeł pozakredytowego dofinansowania przedsiębiorstwa. Ale dlaczego nie kredyt? Przediębiorcy i tak mają taka możliwość, że mogą wrzucić w koszta prowadzonej działalnośc (a wiec odliczyć od podatku dochodoweg), wszelkie prowizje, oprocentowanie i inne koszta wynikajace z pożyczania pieniędzy. Sprawia to, że kredyt staje się mniej odczuwalny, znacznie mniej dokuczliwy. Aktualnych specyfikacji ofert pożyczkowych można szukać np tutaj: https://chwillowki.pl/