1 Ostatnio edytowany przez pawel (2006-01-19 22:33:30)

Temat: Pożar hali w ZML Kęty

Pali się hala magazynowa w ZML Kęty.  Czy ktoś może wie jak ten pożar wygląda i co tam się dzieje dokładnie ??

2

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

Witaj Pawle!!!
Ze swoich źródeł wiem, że pali się hala drukarni (na tzw. oddziale folii) media coprawda informują o pożarze magazynu, jednakże ja słyszałem coś innego. Ponoć zapadł się dach na tej hali!!
  Wielka szkoda, bo dotyka to również nas, wielu mieszkańców naszej miejscowości pracuje w tym zakładzie.
Cóż nasuwa sie tez takie spostrzeżenie: jeszcze jakiś czas temu na ZML istniała zakładowa straż pożarna, po jej rozwiązaniu wiekszośc sprzętu trafiła do Oświecimia:(((( cóż oszczedności oszczędnośći a skutki tragiczne!!!  Pozostaje mieć nadzieje, że nic nikomu się nie stało!!!

No i teraz najprawdopodobniej są sciągane plutony chemiczne ( z Bielska, Krakowa, Chrzanowa możliwe że z Czechowic), ponieważ palą się środki dośc niebezpieczne.

Jeśli ktoś może coś dodać, sprostować, to czekamy na wiadomości!!!

tempus fugit

3

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

Czy to były oszczędności to teraz się okaże ale ja myśle że nie. Straż mogła być do dziś, bo ludzie by mieli prace a zakładowi by się opłaciło jej utrzymanie.

4

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

podobnie Pawle myśle, no cóż wyspecjalizowana jednostka zakładowa mogłaby od razu przystąpić do gaszenia, w przeciągu kilku minut od zauważenia ognia.

p.s. tak na marginesie to mój trzysetny post na forum czaniec.pl smile coż okoliczności niezbyt miłe:(

coż jaki ten kraj jest dziwny....... zamiast sciagnać strażaków np. z Bielska  to sciągano z Chrzanowa, Krakowa etc. cóż mi wydawalo sie, że szybciej przejechać jest 20 km niz 60km .......

tempus fugit

5

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

Niestety spłonęła hala produkcyjna razem z maszynami a to bardzo źle wróży dla ludzi pracujących na tym oddziale. Strata w wysokości 54 mln to na dzień dzisiejszy, a straty które poniesie zakład przez wstrzymaną produkcję to też ładna sumka będzie. yikes
Nie jechali z Bielska z banalnego lub głupiego powodu - inne województwo. Straż z Andrychowa czy z Oświęcimia była pewnie na miejscu po 20-30 min a straż zakładowa którą zlikwidowano była by na miejscu po 2-3 min.

6

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

Zapewne teraz straż zakładowa powróci ...

http://img.userbars.be/userbars/11/25648.gif

7

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

pawel napisał/a:

straż zakładowa którą zlikwidowano była by na miejscu po 2-3 min.

tak!!!  cóż jak się to mawia : "Polak mądry po szkodzie"

tempus fugit

8

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

pawel napisał/a:

Nie jechali z Bielska z banalnego lub głupiego powodu - inne województwo.

to jest GŁUPI powód!!!! ale prawdziwy

tempus fugit

9

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

zakład napewno był ubezpieczony!!! czyli nie powinno być problemu z wznowieniem produkcji...

10

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

To że był ubezpieczony to nie znaczy że ubezpieczyciel wypłaci kase. Żeby wznowić produkcje to trzeba pierwsze odbudować hale albo postawić nową i zakupić maszyny a to gdzieś zajmie pewnie kilka miesięcy.

11

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

Ale się uczepiliście tej straży zakładowej.A czy ktoś zna kogoś kto tam pracował jako strażak,bo ja znam i wiem coś o tym,co tam sie działo.Płyneły tam rzeki alkocholu,gdy rozwiązano straż zakładową to tych ludzi rozsiano po zakładzie i dopiero wtedy był lament.Bo wcześniej w czasie pracy leżeli sobie do góry brzuchem i i lenistwo uprawiali a póżniej było trzeba się wziąść za prace jak stanoł taki przy taśmie.Gdyby im przyszło gasić pożar to by i pewno gasili ale swoje pragnienie

12

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

może nie gdybajmy co by było.... straż zakładowa napewno by pomogła wcześniej niż inne jednostki...

13

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

dusia napisał/a:

Ale się uczepiliście tej straży zakładowej.A czy ktoś zna kogoś kto tam pracował jako strażak,bo ja znam i wiem coś o tym,co tam sie działo.Płyneły tam rzeki alkocholu,gdy rozwiązano straż zakładową to tych ludzi rozsiano po zakładzie i dopiero wtedy był lament.Bo wcześniej w czasie pracy leżeli sobie do góry brzuchem i i lenistwo uprawiali a póżniej było trzeba się wziąść za prace jak stanoł taki przy taśmie.Gdyby im przyszło gasić pożar to by i pewno gasili ale swoje pragnienie

Idąc twoim tokiem myślenia to walka z lenistwem i piciem alkocholu wśród załogi  ma polegać na likwidacji całego zakładu zamiast wymiany jednego lub dwóch pracowników którzy się nie nadają.
Następnym razem pomyśl zanim coś napiszesz bo niepotrzebnie obraziłaś teraz uczciwych i pracowitych ludzi. A wśród dzisiejszych bezrobotnych jest pewnie nie jedna osoba która by sumiennie wykonywała pracę strażaka w ZML Kęty gdyby miała taką możliwość.

14

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

Mój pomysł - zorganizować Ochotniczą Straż Zakładową!
Ludzie z jej szeregów pracowali by sobie w swoim zawodzie (np. na produkcji) i na codzień wypełniali swoje obowiązki, a w razie alarmu mieliby dostępny sprzęt gaśniczy.
Taka straż byłaby rewelacyjnym rozwiązaniem, a patrząc na wypowiedź Dusi, sytuacje które opisuje nie miałyby miejsca!

Pozdrawiam, admin http://czaniec.pl/forum/yaya.gif
http://www.danasoft.com/sig/118547.jpg

15

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

często spotyka się ochotnicze straże zawodowe, tylko pojawia sie ale..... mianowicie bycie strażakiem (dobrym strażakiem) to nie tylko polewanie ognia wodą!!! Wszystko jest dosyć skomplikowane i niewatpliwie wymaga miesiecy nauki i lat praktyki!!!!

tempus fugit

16

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

pawel napisał/a:
dusia napisał/a:

Ale się uczepiliście tej straży zakładowej.A czy ktoś zna kogoś kto tam pracował jako strażak,bo ja znam i wiem coś o tym,co tam sie działo.Płyneły tam rzeki alkocholu,gdy rozwiązano straż zakładową to tych ludzi rozsiano po zakładzie i dopiero wtedy był lament.Bo wcześniej w czasie pracy leżeli sobie do góry brzuchem i i lenistwo uprawiali a póżniej było trzeba się wziąść za prace jak stanoł taki przy taśmie.Gdyby im przyszło gasić pożar to by i pewno gasili ale swoje pragnienie

Idąc twoim tokiem myślenia to walka z lenistwem i piciem alkocholu wśród załogi  ma polegać na likwidacji całego zakładu zamiast wymiany jednego lub dwóch pracowników którzy się nie nadają.
Następnym razem pomyśl zanim coś napiszesz bo niepotrzebnie obraziłaś teraz uczciwych i pracowitych ludzi. A wśród dzisiejszych bezrobotnych jest pewnie nie jedna osoba która by sumiennie wykonywała pracę strażaka w ZML Kęty gdyby miała taką możliwość.

oj pawle,to ty jeszcze niewiesz jakie trzeba mieć układy aby dostać się na ZML.zwykły szary człowiek z bezrobocia się tam nigdy nie dostanie.choć by był jaki pracowity.prace w tym zakładzie mogą tylko dostać dzieci pracowników z maturą.admin powinieneś dostać 5 z plusem za trafny pomysł,bo gdyby coś takiego zrobili to by było naprawde coś,bo przemawiają fakty za siebie.bo nie dalej jak rok temu też był pożar na zakładzie i zdążył go w zarodku ugasić  pracownik.a więc mamy przykład

17

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

dusia napisał/a:

.bo nie dalej jak rok temu też był pożar na zakładzie i zdążył go w zarodku ugasić  pracownik.a więc mamy przykład

pożar pożarowi nie równy smile

tempus fugit

18

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

dusia napisał/a:

oj pawle,to ty jeszcze niewiesz jakie trzeba mieć układy aby dostać się na ZML.zwykły szary człowiek z bezrobocia się tam nigdy nie dostanie.choć by był jaki pracowity.prace w tym zakładzie mogą tylko dostać dzieci pracowników z maturą.admin powinieneś dostać 5 z plusem za trafny pomysł,bo gdyby coś takiego zrobili to by było naprawde coś,bo przemawiają fakty za siebie.bo nie dalej jak rok temu też był pożar na zakładzie i zdążył go w zarodku ugasić  pracownik.a więc mamy przykład

Żeby zostać strażakiem to nie wystarczy być synem pracownika ZML tylko trzeba przejść różnego rodzaju testy sprawnościowe itp. Znam dwie osoby które przyjęły się  na ZML  i nie mają znajomości ani rodziny na zakładzie
Co  do przykładu który przytoczyłas o pożarze który został ugaszony w zarodku - racje ma "dr  pożar pożarowi nierówny". Czwartkowy pożar pokazał własnie że nie wystarczy pracownik z gaśnicą, ale musi to być specjalista "strażak" z odpowiednim sprzętem gaśniczym. A osoby które zlikwidowały straż zakładową niech sobie odpowiedzą na pytanie "Czy to było posunięcie ekonomicznie opłacalne???"

19

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

tak jak już mówiłem polak mądry po szkodzie.......

tempus fugit

20

Odp: Pożar hali w ZML Kęty

nie było ostatnio pożarów?

...podpis usunięty...