Myślę, że nie ma problemu ronda. Jest raczej problem zwiększonego ruchu przez Czaniec na trasie do Andrychowa spowodowany utrudnieniami w Kętach.
To jest prawdziwy problem, którymi powinni zająć się radni. Rondo nie jest potrzebne. Myślę, że to zmarnowanie pieniędzy. Trasa przez Czaniec, dla jadących z Bielska do Krakowa, stała się ostatnio bardzo popularna. Ja obserwuję to "zjawisko" od czasu, kiedy drogą w Kętach (ul. Krakowska) została zamknięta po zapaleniu się cysterny z paliwem. Urządzono wtedy objazd przez Czaniec i kierowcy poznali skrót, którym jeżdżą z powodzeniem do dzisiaj. Samochodów przybywa skokowo - budowa obwodnicy w Kętach oraz niedawno rozpoczęta zmiana nawierzchni. Jeżdżę czasem drogą z Bukowca i pod kościołem coraz trudniej włączyć się do ruchu. Może więc w tym miejscu powinno powstać rondo??
A tak poważnie, pod kościołem powinna być zebra z sygnalizacją świetlną, najlepiej taką jaka jest w Hałcnowie. Światełka skutecznie wymuszają zwolnienie do przepisowej prędkości (w Hałcnowie 40 km/h). Zasada jest prosta. Jedziesz szybciej - czerwone i musisz się zatrzymać, jedziesz przepisowo - przejeżdżasz bez postoju przez skrzyżowanie.
A przy okazji. Co sądzicie o miejscu ustawienia znaku "teren zabudowany" pod kościołem. Znak stoi za skrzyżowaniem z drogą na Bukowiec, czyli teoretycznie przez skrzyżowanie można jechać 90 km/h!? Moim zdaniem kompletny absurd i narażanie ludzi na niepotrzebne niebezpieczeństwo.
Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.