Wieszczu napisał "Cieciolu, jak długo pozwolisz sobą pomiatać?"
a Ciećola napisała "Tak pisze tylko Wloscianin ale on jest chory", napisała też "Żeby dyskutować to trzeba coś wiedzieć, a Wloscianin nie wie nic. Ma tylko kłamstwa." to tylko ostatnie dwa wpisy.
Dalej wieszczu pisze "Weź przykład z SNG i nie podejmuj rozmowy z kimś, kto gardzi ludźmi, zwłaszcza o odmiennych poglądach."
Ignac zaś odpowiada "Naturalnie są również zwykłe miernoty, które za istniejący układ daliby się posiekać, widocznie mają po temu swoje powody." Ciekawe jakie panie Ignac?
Jak wcześniej pisałem stosuję metody ignacowe w rozmowie z fanatykami i staram się to robić delikatnie.
Co do wypowiedzi na forum to Ignacowe boją się jak ognia bezpośredniej rozmowy. Pisząc w szmatławcu czy na stronie SNG wiedzą, że nikt z nimi dyskutował nie będzie więc są bezpieczni.
SNG swoją strukturą przypomina organizacje mafijne. W ich statucie wyczytamy
"członkostwo w Stowarzyszeniu jest otwarte dla każdego bez względu na narodowość, rasę, płeć, religię lub poglądy polityczne." ładne, prawda?
ale, dalej "Członkiem zwyczajnym Stowarzyszenia może zostać obywatel polski lub cudzoziemiec, także nie mający zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, posiadający rekomendację, co najmniej dwóch członków zwyczajnych Stowarzyszenia, pod warunkiem uprzedniego pisemnego zaakceptowania celów statutowych Stowarzyszenia. O przyjęciu do Stowarzyszenia każdorazowo decyduje Zarząd Stowarzyszenia."
Co to znaczy? Tylko tyle, że by zostać członkiem SNG trzeba mieć dwóch wprowadzających, ale to nie wystarczy, decyzja należy do Padrone, a kto nim jest wszyscy wiemy. Kto tu gardzi ludźmi drogi wieszczu?