Dziękuję Panu Chmielniakowi za swoją w większości niemerytoryczną i nieporadną wypowiedź gdyż ta staje się przyczynkiem do przeprowadzenia dalszych merytorycznych wypowiedzi.
Co do błędów językowych to każdy je popełnia.
Jedni robią dużo błędów ortograficznych , semantycznych , frazeologicznych,syntaktycznych, stylistycznych,interpunkcyjnych-tak jak Pan a inni robią ich znacznie mniej tak jak zdecydowana większość forumowiczów na naszym forum.
Jeśli ktoś zapomni wstawić jakiejś literki w wyraz to zapewne wynika to z pośpiechu w pisaniu na klawiaturze komputera.Nagminny błąd osób korzystających z klawiatury komputera.
Nikt nie jest doskonały w pisowni.Pan zaś robi wykład o błędach popełniając ich w swoim ostatnim poście co najmniej kilka.
Co do pańskiego cytatu "tak jak pan wykrzykiwać na wójta,jezierską" ja muśle, że powinno być "Wójta, Jezierską"
to nie wiem o co Panu chodzi.Ja tego nie napisałem.Napisał to "radny".A przy okazji wkopałeś Pan "radnego".
Nie będę się tu odnosił do kolejnego przytoczonego przez Pana cytatu.Znacznie przekracza on granice dobrego smaku.
/ zgoda- mój błąd literowy /-pragnę Panu przypomnieć,że Pan popełnił takich błędów "dziesiątki".
Co do wyjazdu dzieci z zespołu "Czaniec" do Watykanu to decyzja już została podjęta w porozumieniu z decyzyjnymi i opiniotwórczymi osobami /na razie nie będę wymieniał nazwisk/, wkrótce sam się Pan dowie.Ja dotrzymuje słowa.
Można by tu zauważyć pewną analogię dotyczącą składania obietnic.
My mieliśmy wielką nadzieję,że będziemy mieli dobrą Orkiestrę pod pańską batutą.
Zatem pytam się:gdzie jest ta dobra Orkiestra?
Żal tylko tych zmarnowanych talentów.
Do pańskich ostatnich wpisów dot.dydaktyki nauczania gry na instrumentach muzycznych i prowadzenia zespołu instrumentalistów to wybaczy Pan ale nie będę się już odnosił.
Musielibyśmy najpierw znaleźć wspólny mianownik w obszarze świadomości muzycznej.
Sądząc po pańskich nacechowanych "fachowością" wypowiedziach,nie będzie to możliwe.
Co do stwierdzeń Pana kapelmistrza:
"...PANIE CHWAŁA TADEUSZU, TO PAN ze mnie zrobił ofiare..."
"...I tu pytanie do Pana Chwały czy szlachetnym człowiekiem jest ten co od około trzech lat usiłuje zniszczyć Orkiestre Dętą przy OSP Czaniec aby jak sęp adeptów tej orkiestry zgromadzić wokół siebie i grać..."
"...Po tym co pan Panie Chwała wypisywal odeszło kilku orkiestreantów ..."
"...Panie Chwała Tadeuszu zniszczył mi pan reszte mojego życia wobec rodziony, mieszkańców rodzimej wsi Czaniec i dziesiątek kapelmistrzów z prawie całej Polski z którymi uczestniczyłem na szkoleniach i koncertach a najbardziej wobec orkiestrantów Młodzieżowej Orkiestry Dętej przy OSP Czaniec ..."
Rozumiem pańskie emocjonalne podejście do sprawy.
Powinien Pan jednak zdać sobie sprawę wcześniej ze swojej nieudolności.Jeśli wydawało się Panu,że wszystko idzie w dobrym kierunku i "ludzie to kupią"to tym bardziej mi przykro i mogę tylko współczuć.
Szkoda tylko,że Pan sam się nadal pogrąża na swoje wyraźne życzenie.
Ja nie mogę zgodzić się z "bylejakością".
W muzyce najlepszym cenzorem jest ucho ludzkie.
Jeśli Pan uważa,że Pana pomówiłem to mogę poradzić aby wstąpił Pan na drogę sądową przeciwko mnie.
Podam Panu nawet informację,która może Panu pomóc w tym działaniu:
Pomówienie jest uregulowane w kodeksie karnym. Jeżeli ktoś tak jak mówi artykuł 212 p§ 1 k.k., pomawia osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną, nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności popełnia przestępstwo zagrożone karą grzywny, ograniczenia albo pozbawienia do roku wolności. Kodeks karny dopuszcza jednak, w art. 213 §. 1 oraz §. 2, okoliczności wyłączające odpowiedzialność karną. Mianowicie, jeśli zarzut jest prawdziwy i uczyniony został niepublicznie, albo jeśli publicznie rozgłaszany i podnoszony prawdziwy zarzut służy obronie społecznie uzasadnionego interesu, to przestępstwo nie zostaje popełnione.
Ściganie przestępstwa pomówienia odbywa się w drodze oskarżenia prywatnego, co oznacza, że konieczne jest sporządzenie własnego aktu oskarżenia (wystarczy wskazać w jego treści osobę oskarżoną, zarzucany mu czyn oraz dowody potwierdzające oskarżenie). Istnieje też możliwość, o której mowa w art. 488 k.p.k.: policja na żądanie pokrzywdzonego przyjmuje ustną lub pisemną skargę, w razie potrzeby zabezpiecza dowody, po czym przesyła skargę do właściwego sądu.