Odp: Orkiestra Dęta przy OSP Czaniec-opinie
Poprawiłem najbardziej rażące błędy.
Pana muzyka proszę o przestrzeganie regulaminu.
Zamknięte Forum dyskusyjne czaniec.pl
Zamknięte Forum dyskusyjne regionalnego portalu informacyjnego Czaniec.pl - Czaniec Gmina Porąbka
Zamknięte Forum dyskusyjne czaniec.pl » Nowy Czaniec » Orkiestra Dęta przy OSP Czaniec-opinie
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Poprawiłem najbardziej rażące błędy.
Pana muzyka proszę o przestrzeganie regulaminu.
Szanowni Forumowicze,
szanowny Panie EuGENIUSZU Chmielniaku,autorze postu używającego nick'u "muzyk6".
Zapewniam Pana,że nie jest już Pan osobą anonimową,której bezkarnie może ujść wypisywanie na forum kwestii graniczących a nawet przekraczających granice nie tylko dobrego smaku ale również przekraczających granice prawa.
Pańską tożsamość ustaliłem zgodnie z literą prawa na podstawie informacji zawartych w sieci .
Zgodnie z 12 p§ 1 k.k. oraz art. 23 i 24 Kodeksu Cywilnego,rozważam poważnie możliwość wystąpienia na drogę cywilnoprawną aby bronić swojego dobrego imienia i czci.
Muszę się odnieść do twojego niegodnego wpisu na forum.
Co do mojej przeszłości ocenionej przez ciebie jako niegodnej,śmiem twierdzić,że to twoja nie tylko przeszłość ale i teraźniejszość jest niegodna.
Ja zaraz po ukończonych studiach podjąłem pracę w ówczesnej Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bielsku Białej i przepracowałem tam niespełna trzy lata.Był to okres bezpośrednio po transformacji Milicji na Policję.
Z racji tego,że część kadry przeszła pozytywnie weryfikację nie znaczyło to,że kadra składa się w całości z osób godnych pełnienia tej zaszczytnej służby.Było tam jeszcze dużo milicjantów.Ja z tym faktem nie mogłem się zgodzić i dlatego pomimo propozycji odbycia rocznej pomagisterskiej szkoły oficerskiej w Szczytnie ,świadomie zrezygnowałem z pełnienia służby.Obecnie dużo moich kolegów z,którymi odbyłem szkołę policyjną w Krakowie ,piastuje wysokie oficerskie funkcje w różnych jednostkach Policji.To,że na dzień dzisiejszy gdybym pozostał w "firmie"byłbym już podinspektorem nie jest dla mnie powodem do zmartwień.Po prostu w pewnym momencie życia podjąłem świadomą decyzję zgodnie ze swoim sumieniem.Praca w wydziale dochodzeniowo śledczym dała mi jednak podstawową wiedzę z zakresu prawa karnego i to jest dla mnie przydatne rownież i dziś.
Ty zaś jak pamiętam pełniłeś służbę w "Milicji" i do dziś pamiętam jak widziałem cię w Kętach jadącego na milicyjnym motorze WSK,słyszałem też wiele niepochlebnych opinii jak"wymachiwałeś pałą".
Jak zaś nikogo nie skrzywdziłem.
Czyja przeszłość jest więc niegodna?
Policja jest szczególnie potrzebna dla społeczeństwa.
Ja zawsze odnosiłem się i odnoszę się do pracy policjantów z wielkim szacunkiem.
Co do Pana Balcego,to będę zawsze uważał go za autorytet,a to,że w czasie studiów przebywałem poza miejscem stałego zameldowania dlatego nie mogłem uczestniczyć w próbach orkiestry w Czańcu jest zrozumiałe.
Zawsze jednak na Wielkanoc brałem trąbkę pod pachę i szedłem zagrać na chwalę Panu.
Również po śmierci Balcego kilkakrotnie zagrałem pod twoim kierownictwem,jednak szybko zorientowałem się,że to strata czasu i honoru.
"Nie wykazałeś się też OK prosząc o prace w barze za grajka"
Chłopie co ty bredzisz?
przede wszystkim granie w barze w charakterze grajka to nie praca tylko tzw."job".
Zapewniam Cię ,że zarówno grając chałturę w barze,w dobrym hotelu,czy za granicą /Austria,Szwecja,Norwegia/ staram się to robić zawsze na najwyższym poziomie wykonawczym.
Ciekaw jestem jak ty byś zagrał sam muzykę rozrywkową?
W tym momencie apel do ciebie.
Eugeniuszu,jeśli chcesz coś zrobić dla muzyki to po prostu przestań grać a w szczególności nauczać gry na instrumentach.
Jak bowiem można czegoś uczyć jeśli nie posiada się kreślonych umiejętności a ni wiedzy?...
CO do mojego zaangażowania w grze w orkiestrach dętych już o tym pisałem w piśmie skierowanym do Zarządu OSP.Jednak przypomnę ci.
Big Band uczelniany Uniwersytetu Śląskiego-koncerty we Włoszech, San Marino,Francji,/Cann,Monte Carlo/Szwajcarii,Czechach.
Orkiestra KWK Suszec-najlepsza kopalniana orkiestra dęta w latach 90-tych w Polsce,muzycy tej orkiestry to minimum średnia szkoła muzyczna,standard to akademia muzyczna, koncerty we Włoszech,Francji,Szwajcarii.
Zapewniam cię,że odbyte kilkanaście kursów dyrygenckich w zakresie "machania pałą" nie zapewnia dostatecznej wiedzy w zakresie prowadzenia Orkiestry i nauczania gry na instrumentach.
Kurs "machania pałą" miałeś już dużo wcześniej zaliczony.
Żeby dobrze prowadzić orkiestrę i nauczać gry na instrumencie trzeba mieć kilkanaście tysięcy godzin spędzonych w ćwiczeniówce /co najmniej kilka dobrych lat nauki gry na instrumencie dętym/ ,ponadto trzeba posiąść wiedzę z zakresu harmonii,kształcenia słuchu,instrumentoznawstwa.Nie wspomnę już o innych zagadnieniach związanych chociażby z historią muzyki.
EuGENIUSZU i twój "psie Sabo",dokąd zmierzasz prowadząc taką nieczystą grę?
Piszesz jakieś bzdury w porozumieniu z pewnymi osobami /z jakimi to można się domyśleć/,obrażasz i pomawiasz ludzi,zwracasz uwagę na rzeczy błahe.
Ja wyrażam swoje poglądy na forum w sposób merytoryczny.
Dla ciebie zaś podejście merytoryczne jest obce podobnie jak twoja wiedza muzyczna / podobno nawet twoje dzieci nie chcą grać pod twoją batutą /,inteligencja wynikająca choćby z błędów ortograficznych oraz poczucia,że w sieci można być anonimowym.
Mam nadzieję,że w końcu zrobisz coś dla muzyki czyli odejdziesz.
Szkoda tylko,że w tak żałosnym i podłym stylu podszywając się pod rzekomego "muzyka" i wypisując peany na swoją cześć.
ujawnianie danych personalnych było konieczne? czy miało charakter czysto dokuczliwy?
A te stroje dla zespołu to kto w koncu zakupil.......bo jakos nie widze odpowiedzi.....
Gregor,
charakter czysto dokuczliwy miał wpis "muzyka6" sądzę,że dokonany w porozumieniu z inną osobą.
Ja swoje dane personalne ujawniłem na wstępie korzystania z forum .
Skoro "muzyk6" skierował personalnie zarzuty wobec mnie to ja byłem zmuszony też odnieść się do nich personalnie.
Trzeba mieć świadomość,że nie można nikogo bezkarnie obrażać, również w sieci.
Stroje dla Zespołu uszyła Pani Maria Gargaś i dokonała darowizny na rzecz Zespołu nie przyjmując wynagrodzenia za wykonaną pracę.
GOK sfinansował stroje.Za to Zespół i ja dziękuję.
Jednak jednostkowy wydatek GOK na rzecz Zespołu w ciągu trzech lat ma niewiele wspólnego z kwestiami poruszanymi w poprzednich wątkach dot.funkcjonowania GOK.
czasami to można się uśmiać czytając niektóre posty, ale i tak wydaje mi się że ujawnianie danych to troche przegięcie poza tym połowa użytkowników tego forum musiałaby ujawnić swoje imię i nazwisko gdyby wplątała się w wojne słowną... ale to na szczęście nie moja sprawa tylko moje zdanie
Gregor,szanuję Twoje zdanie jednak pozwolę sobie mieć odmienne zdanie na temat.
Jeśli anonimowi blogerzy wplątają się w wojnę słowną wówczas nawet w najbardziej ekstremalnej wymianie zdań nie dochodzi do naruszenia czyjejś czci i dobrego imienia.Jak bowiem można naruszyć dobro osobiste osoby anonimowej? jedynie można podrażnić ego.
Zatem ujawnianie swoich danych personalnych nie jest konieczne,no chyba,że w bardzo ekstremalnych przypadkach.
Między innymi ja i kilku innych blogerów występujących pod imieniem i nazwiskiem ,jesteśmy narażeni w swych wypowiedziach na szczególną krytykę.Ten mechanizm działa również w drugą stronę,nie możemy sobie pozwolić na wypowiedzi obraźliwe i bez pokrycia w przeciwieństwie do blogerów anonimowych.
Poniżej link, do artykułu który warto poczytać i sądzę,że będzie przydatny szczególnie dla tych anonimowych i nieodpowiedzialnych blogerów.
http:// davidicke.pl/forum/onet-blogerze-czego-si-boisz-t5807.html
Nikt Panu Panie Chwała nie kazał ujawniać swoich danych, a co do artykułu to bardzo ciekawy
Włascicielu nr. telefonu 6XX XXX XXX, który wysłałeś sms w dniu23.02.2011 r. o godz. 22.40 wzywający aby jego odbiorca ciebie przeprosił w związku z art. na łamach Forum Czaniec do końca tygodnia , za naruszenia dobra osobistego bo w poniedziałek złożysz zawiadomienie na Policji a w konsekwencji podasz sprawe do sądu i poniesie odbiorca sms koszty sądowe bo posiadasz materiały dowodowe nie do podważenia, nie strasz tylko podaj w sms -ie kto ma być "przeproszony" jeżeli masz jakieś nazwisko i imie .
Panie administratorze jakimi zasadami się pan kieruje wykreslając sam numer telefonu bez określenia do kogo należy a dopuszcza pan do podawania danych osobowych z imienia i nazwiska oraz ujawnia link i dane personalne, mam na myśli art. "Tadeusz Chwała bywalec" Do odbiorcy tego sms wysłano "straszaka" związanego z tą stroną więc jako pośrednik zapytałem kto to jest bo nie znam możliwości przeprosić "nr. telefonu". Jeżeli Pan poprawia błędy to wszystkim bo było by czerwono na innych art. choć lepiej nikomu nie poprawiać bo błędem np."ż" nikt nikogo nie obrazi ale podać imie i nazwisko to już najmniej przesada. Pozdrawiam i łącze wyrazy szacunku. Muzyk.
Panie Muzyku6!
Mimo, iż zwraca się Pan zapewne do kolegi, który moderował numer telefonu w Pana wpisie, ja postaram się Panu odpowiedzieć.
Każdy człowiek powinien mieć świadomość odpowiedzialności za swoje słowa, mówione czy pisane. My nie odpowiadamy za to co napisał Pan Tadeusz Chwała, nie bierzemy odpowiedzialności również za Pana wpisy jak i innych forumowiczów.
Numer telefonu został edytowany na telefoniczną prośbę Pana Tadeusza, który prosił o jego usunięcie gdyż był to jego prywatny numer, który Pan zamieścił. Było to działanie zlecone, a nie nasz wymysł.
Tak samo Pan Tadeusz, zamieszczając imię i nazwisko Pana Chmielniaka zapewne liczył się z tym, że zrobił to z pełną świadomością. Dlatego proszę nie zarzucać administracji/moderacji, jakobyśmy to my publikowali czyjeś imię, nazwisko czy numer telefonu (który de facto sam Pan zamieścił w ogłoszeniach!). Natomiast skąd Pan Tadeusz Chwała dotarł do informacji na temat nazwiska, proszę zapytać już jego, a nie nas.
Odniosę się jeszcze do kwestii edycji wypowiedzi pod kątem ortografii. Komentarz wydaję się być zbędny, ale jednak domaga się Pan odpowiedzi, więc ją Pan otrzyma. Każdy Polak powinien pielęgnować swój język ojczysty, więc i my jesteśmy gorącymi zwolennikami akcji BYKOM STOP ( bykom-stop.avx.pl ) dlatego dbamy o jakość wypowiedzi na forum
Panie Tadeuszu - bywalec, człowiek niegodziwy to taki, któremu ktoś pomaga a ten odpłaca się szkalując tego dobroczyńce, tak jak Ty to zrobiłeś z "GOK" otrzymując stroje dla zespołu z którego posrednio i Ty czerpiesz zyski, a było to tylko dobre serce a nie obowiązek ze strony fundatora. Niegodziwym człowiekiem jest też ten, kto "na forum publicznym" pisze o braku umiejętności i cyt."braku brzmienia orkiestry", o kimś, kiedy piszący niegodziwości nie zna całkowicie wyszkolenia i przygotowania do pracy instruktora i dyrygenta orkiestry dętej. A pan to dokonał, zapominając o fakcie, że razem w jednym czasie odbieraliśmy zaświadczenia instruktorskie w Wojewódzkim Urzędzie w Bielsku-Białej z tym, że ja po państwowym kursie i egzaminie pedagogiczny oraz państwowym egzaminie w najlepszej wtedy a i dziś Orkiestrze Dętej OSP Chocznia, gdzie 16 lat pobierałem praktyke pod batutą dyrygentów klasy krajowej. Pisząc o pałce pomyliłeś się ale to z racji twojego wieku ja w orkiestrach dętych gram od 1962 r a w 1963 pierwszy raz występowałem z jedną sąsiednią orkiestrą grając na akademij 1 maja w Kętach a nauke z racji wieku rozpoczynałem na werblu i grając wymachiwałem nawet dwoma pałkami, nie miałem pojęcia wtedy o WSK. Pan grał tylko jeden raz pod moją batutą 2 na 1 to jest dwa takty odpoczywałeś a jeden grałeś ile pary pomimo dynamiki piano i wtedy obok Ciebie młodzież stanowczo zaprotestowało aby nie zapraszać takich co mało grają a jeszcze " bez brzmienia " i intonacyjnie, i fine. Ja posiadam wiedze nauki grania na prawie wszystkich instrumentach dętych bo wyuczyłem kilkudziesięciu orkiestrantów i na różnych instrumentach dętych od klarnetu, saksofonów sopran alt tenor baryton, kornetu, trąbki Es, rogu, tenoru, puzonu C, basu i perkusji a i jak trzeba to gram na części z nich i mam problemów z rozpisaniem utworu bo kilkanaście napisałe i aranżowałem i jakoś orkiestry grają te utwory. Sam piszesz, na siebie bata z tej złośliwości, że trzeba lata praktyki grania na instrumencie bo ty tylko masz dęty jeden opanowany a tu trzeba i ja mam opanowane jak wyżej. Przedmiot instrumentoznawstwo opanowałem i zdawałem po kilkudziesięciu seminariach przed Państwową Komisją Egzaminacyjną w Warszawie na ul. Brzozowej, ale jestem przekonany, że nie wiesz jaka to uczelnia. Będąc dyrygentem w orkiestrze trzeba ciągle sie szkolić i na takie kursy jade i przez kilka dni ucze się chociażby w Orkiestrze Koncertowej WP w Warszawie, CAK Warszawa, ODAK w Łucznicy ZG ZOSP RP w Przewięzi a i zaproszenie mnie przez ZG ZOSP RP w Warszawie jako jednego z kilku kapelmistrzów na Ogólnopolski Festiwal Orkiestr OSP w Krynicy-Zdroju. Nie jestem pewien czy jest Pan świadom, zniechęcania i tak już małej liczby młodych do nauki grania w Orkiestrze Detej w Czańcu a tego już nikt nie zmieni bo kropla dziechciu wszystko zniszczyła czyt: niegodziwości i nieprawda napisana przez pana o mnie jako kapelmistrzu i tym, który ma na swoim kącie w tym i na Koncertach Międzynarodowych i krajowych wraz z orkiestrantami a może dzięki nim, kilkanaście wyróżnien a i II i III miejsc i kilkanaście nagród. A tego się nie ukryje straszeniem "literą prawa" kapelmistrza. A jak nie będzie orkiestry detej w Czańcu to dzieki pana niechlubnym działanią. Reasumując chciał pan być dyrektorem GOK w Porąbce stawia Panią Dyrektor w złym świetle bo pan nie został a przecież sam pisze, że ma muzyczne wykształcenia to dlaczego startuje pan na Dyrektora GOK, Wójta, skoro nie ma wykształcenia stosownego, zaś w muzyce tylko filozofia i chęć otrzymania dużych i łatwych pieniędzy cyt. prezesa. i moje odczucie a sądze, że i wielu czytelników tej strony. Gdzie pana nie chcą bo znają pana mściwość to tam pan robi zamieszanie a przecierz Forum ma być na poprawe tego co jest a nie robienie tzw. krecjej roboty jak w orkiestrze w Czańcu od trzech lat jak przypuszczam kiedy to odmówiono Panu bycia "Panem Kapelmistrzem. Prosze internautów o wybaczenie mnie i mojemu koledze od 1 art. a jeżeli ktoś chce może przyjść i zapytać jak trzeba pracować i ile pieniędzy dołożyć aby prowadzić orkiestre w Czańcu mając ww.adwer... Prosze też Pana Tadeusza aby nie straszył mnie SMS ami na telefon , którego nr. wyłudził planowanym z mojej strony podstępem. Tym co chcą obdarzyć powagą sprawę dziekuje a i przeciwniką też dziękuje. "Muzerek6"Pozdrawiam:/
Szanowny Panie admin błędy biore na siebie a jeżeli poprawiasz to czytaj inne a tam można język połamać - a do mojego pisania to była zwykła złośliwość chyba. Pozdrawiam
Tak czytam twoje wpisy ,muzyku6 i nie mogę uwierzyć jak ktoś kto jest analfabetą został muzykiem, a szczególnie dyrygentem?
Jak to się mogło stać, że ktoś kto mieni się dyrygentem, skończył jakieś szkoły i nie potrafi korzystać ze słownika.
Daj sobie spokój z tymi wpisami bo tylko się ośmieszasz.
Dzieciaki będą się z ciebie śmiały na wsi i pokazywały palcami.
Drodzy forumowicze,
analizując treść niektórych wpisów odniosę się do nich ostatecznie i powiem tak:
nie ma sensu wdawać się w dalsze potyczki słowne.
Każdy umie czytać i pisać/ ...no prawie każdy/ i sam może dokonać oceny przedstawionej sytuacji.
Ktoś z forumowiczów zamieścił trafne motto na forum mówiące o tym,że głupi w swojej głupocie może pokonać cię swoim doświadczeniem.
Z dala od głupoty.
Co do orkiestry dętej to:
"wszyscy słyszą"/...no prawie wszyscy/.
Naprawdę wielka szkoda,że marnuje się tyle talentów bo muzycy nie chcą grać.
Mam nadzieję,że poruszając temat przyczynię się do zmian i wreszcie znajdzie się ktoś kto poprowadzi Orkiestrę w dobrym kierunku.
Jestem przekonany,że wielu muzyków z Czańca można by reaktywować.
Chętnie sam pograłbym pod batutą osoby kompetentnej.
A ja chętnie nauczyłbym się grać na instrumencie klawiszowymi. Ponoć na naukę nigdy nie jest za późno, tylko że pewnie w orkiestrze nie ma czasu na naukę od zera.
Banan11,
pomysł dobry.
Nigdy nie jest za późno.
Jeśli mogę poradzić to słyszałem ,że w Czańcu jest jeden multiinstrumentalista,gra na kilkunastu instrumentach.
chapeau bas
Może Ci pomoże?
Proponuję na początek podstawy z fortepianu.
Panowie muzycy, kupcie sobie flaszke, albo i dwie. Usiądzcie i grajcie do woli. Może z tego coś będzie. Albo się dogadacie albo pozabijacie. Nara
http://www.youtube.com/watch?v=GxplDa3M5Io&feature=related
Panowie przesłuchajcie, przemyślcie i zapamiętajcie: to, że się skończyło szkoły, kursa czy założyło zespół czy gra się na wszystkim, jeśli tylko nam nie tylko nie uciekło nie znaczy, że jesteśmy muzykami. Całe serce i życie oddane muzyce tworzy z nas muzyków. A Wy obaj ? no cóż. Ja bardzo proszę w imieniu muzyków, przestańcie a udowodnijcie.
Sąsiad z tej flaszki to wyszłoby tylko zabijanie coś tak czuję... ale pomysł niezły
Tak sie tu Panowie sprzeczacie ktory jest wiekszym wirtuozem a szczerze mowiac jestescie tylko grajkami :-) Nie zapominajcie ze w gminie mamy jeszcze innych muzykow......
A tu jeszcze cos do poczytania dla P.Chwały
http://tvp.info/informacje/polska/surowsze-kary-za-stalking/4022178
Jaqbek,
wydaje Ci się ,że jesteś tak bardzo do przodu?
Znasz treść sms-ów?
Jeśli będzie taka potrzeba to je obublikuję.
Nie zawierają one żadnych znamion stalkingu.
Wzywały jedynie do polubownego załatwienia problemu.
Tak więc nie staraj się być mądrzejszym niż jesteś.
Ty jesteś tylko osobą ,która wciska kij w mrowisko.
Na tego typu zachowanie znalazłoby się kilka dosadnych określeń.
I jeszcze parę zdań o nauczaniu na instrumentach.
Czytając o multiinstrumentaliźmie pewnego kapelmistrza,włos mi się na głowie jeży.
Ja nigdy nie wziąłbym odpowiedzialności za proces nauczania gry na wszystkich instrumentach /czy chociażby większości / instrumentów wchodzących w skład typowej orkiestry dętej.
Na taki skład orkiestry wchodzą aerofony czyli instrumenty z rodziny dętych drewnianych,blaszanych.
Również membranofony /kotły czy bębny/.
Klasyfikacja ta może być bardziej precyzyjna, gdy uwzględni się kryteria takie, jak sposób pobudzania wibratora - pocierane, uderzane, szarpane, dęte i sposób konstrukcji np. aerofony stroikowe, wargowe, ustnikowe. W praktyce stosuje się podział instrumenty muzyczne na:
- strunowe (smyczkowe, szarpane, klawiszowe)
- dęte (drewniane, blaszane i klawiszowe)
- perkusyjne (o określonej i nieokreślonej wysokości dźwięku).
Aby nauczyć chociażby podstaw gry na instrumentach dętych drewnianych ,blaszanych czy perkusyjnych,trzeba mieć o tym blade pojęcie.Jeszcze się taki nie narodził.
Jednak nikt o zdrowych zmysłach nie podejmuje się tego ze względu na ciążącą na nim odpowiedzialność.
W proces nauczania gry na instrumentach w orkiestrze dętej powinni być zaangażowani dodatkowi fachowcy,którzy czuwaliby nad prawidłowym rozwojem tych umiejętności /przynajmniej na etapie początkowym nauki gry/.
Zadaniem kapelmistrza zaś jest koordynowanie procesu nauczania,diagnozowanie umiejętności na określonym etapie nauki gry ,dostosowywanie , planowanie i wdrażanie repertuaru do możliwości wykonawczych muzyków.
Oczywiście w proces prowadzenia orkiestry dętej wchodzą jeszcze inne czynniki jak aranżowanie,instrumentowanie,elementy zarządzania /min.integrowanie/.
Dlatego jeśli ktoś mówi,że "posiada wiedzę grania na prawie wszystkich instrumentach dętych" to mówiąc bardzo delikatnie: włos się jeży na głowie.
P.Chwała prosze sie tak nie unosic bo niczemu to nie sluzy i nic Pan nie wskora.....Zna Pan Pana Chmielniaka trzeba bylo sie spotkac i wyjasnic rozbieznosci a takie sms to taka troszke dziecinada...
Co sobie tam gryzmolicie to malo mnie interesuje...chce Pan uchodzic za wielkiego spolecznika to prosze dzialac...kiedy był Pan ostatni raz na jakiejs sesji,komisji...jakos Pana nie widzialem....
Oburza sie Pan ze ktos mial odwage napisac to i owo a sam Pan zaklada watki i obsmarowywuje wszystkich wkolo.....trzeba umiec znosic krytyke i a przede wszystkim umiec ja odeprzec,udowodnic ze jest inaczej.....
A swoja droga to Pani Jezierska idac Pana tokiem rozumowania tez powinna Panu wyslac sms o polubownej tresci....
Kiedy wystep zespolu z nowym repertuarem?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zamknięte Forum dyskusyjne czaniec.pl » Nowy Czaniec » Orkiestra Dęta przy OSP Czaniec-opinie
Forum oparte o: PunBB