galler napisał/a: przypomniałem sobie jak u nas przed wyborami kandydaci zapytani o powód kandydowania, wymieniali między innymi prestiż. Ja się pytam jaki prestiż? Z utratą autorytetu Radnych według mnie znikną cały ich autorytet. (...) brak umiejętności dyplomacyjnych Pani Marty, w ościennych sołectwach naszej gminy Radni w imię własnej promocji kłócą się ze sobą zapominając o wspólnej sprawie.
Radny nie jest organem gminy, lecz jako członek organu kolegialnego ma określone prawa i obowiązki. Obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej. Podstawowymi dwoma grupami obowiązków radnego są:
a.) utrzymania stałej więzi z mieszkańcami oraz ich organizacjami (przyjmowanie zgłaszanych postulatów i przedstawianie ich organom gminy do rozpatrzenia), radny nie jest jednak związany instrukcjami wyborców.
b.) branie udziału w pracach gminy i jej komisji oraz innych instytucji samorządowych, do których został on wybrany lub desygnowany.
Skargi i wnioski radnych można uznawać za formy prawne realizacji obowiązku przyjmowania postulatów mieszkańców gminy i ich organizacji. Radni, którzy wnieśli skargę lub wniosek innej osoby, powinni być zawiadomieni o sposobie ich załatwienia, a gdy ich załatwienie wymaga zebrania dowodów, informacji lub wyjaśnień – także o stanie rozpatrzenia skargi (wniosku), najpóźniej w terminie 14 dni od dnia jej wniesienia albo przekazania.
Aby rzetelnie i kompetentnie sprawować mandat radnego gminy należy posiadać elementarną wiedzę z zakresu: ustawy o samorządzie gminnym, kodeksu cywilnego, kodeksu karnego, kodeksu postępowania administracyjnego, kodeksu pracy, kodeksu wyborczego, ordynacji wyborczej do rad gmin i powiatów, ustawy o pracownikach samorządowych itd. Do tego dochodzą rozporządzenia i inne ustawy, które stanowią podstawę praworządności RG.
Ile osób w RG Porąbka może pochwalić się wiedzą w powyższym zakresie? W moim przekonaniu niewielu. Z pewnością Pani Marta Tylza – Janosz i Pan Ignacy Kocemba mogą wzbudzać podziw ze względu na wiedzę, a jednocześnie niechęć lub odrazę ze strony osób o wiedzy zdecydowanie uboższej. Nie umniejszam kompetencji Pana Grzegorza Filarskiego i Pana Janusza Kojdra. W mojej opinii to osoby, które realizują wykonanie funkcji radnego w sposób zasługujący na szacunek. Radny jako podstawowy organ samorządu gminnego, nawet jeśli nie dysponuje wiedzą z określonego zakresu, winien kierować się kryteriami wskazanymi w wymienionych aktach prawnych, czyli powinien wiedzieć, gdzie szukać, by realizować zasadę praworządności.
galler napisał/a: brak umiejętności dyplomacyjnych Pani Marty, w ościennych sołectwach naszej gminy Radni w imię własnej promocji kłócą się ze sobą zapominając o wspólnej sprawie
W mojej opinii Pan galler chce zjeść ciastko i mieć ciastko. Niezbędne zmiany w postrzeganiu, co dla wspólnoty samorządowej jest dobre, a co mniej dobre wymaga znajomości prawa, odwagi i konsekwencji w działaniu. Niestety wydaje się, że osoby bezkompromisowe, odporne na dotychczasową indoktrynację, a przy okazji wykształcone są skazywane na ostracyzm, izolację i naruszanie godności własnej. Dlatego pożądani są kandydaci emocjonalnie słabi czyli podatni na wpływy, o niskim poziomie wiedzy, lecz rozwiniętym ego, dla których warunkiem wystarczającym do samozadowolenia jest zasiadanie w RG, a nie praca w RG. Takich osób mieszkańcy nie potrzebują, tacy radni potrzebni są wójtowi, sekretarzowi po to, żeby im zapewnić sowicie opłacaną spokojną stagnację.
Mam na koniec pytanie do Pana gallera: czy jest Pan pewien, że w potencjalnych wyborach uzupełniających, o których Pan pisze wybierać będziemy tylko jednego radnego?
Z Pana wypowiedzi wnioskuję, że ma Pan wpływ na listy kandydatów w wyborach samorządowych. Jeśli tak, proszę nie dyskredytować osób, które oczekują skutecznych zmian dokonanych ze względu na swą wyrazistość i bezkompromisowość oraz stosowanie przysługujących im interpelacji i skarg.