Drogi Panie Piotrze, jak miło znów Pana gościć wśród stworzeń wydających odgłosy paszczowe. Już od dawna martwię się, że to nasze forum tak jakoś skostniało, spasteryzowało się. Tylko informacje, informacje, żadnej polemiki. Spotkałem się z zarzutem, że stajemy się niebezpiecznie nieobiektywni, bo nikt nie zgłasza zdania odrębnego wobec treści forumowych goszczących od kilku tygodni. A teraz, na szczęście Pan wniesie świeżość poglądów, a lecące na GP meteoryty zawrócą i uderzą  inną planetę.

Czyli na początek słowo wójt – nie wujt. I co tu powiedzieć? Jaką błysnąć psychoanalizą, żeby wdeptać w błoto Zenona, za tak kardynalny błąd, który stawia poglądy gościa w zupełnie innym wymiarze. Nic mi do łba nie przychodzi. Taktycznie więc przemilczę to uchybienie.

Ze swej strony jednak Proszę Pana Piotra (PPP) o wyrażenie swej opinii na tematy bieżące. Czy mówienie o mieszkańcu GP, obywatelu, człowieku w sposób pogardliwy (np. że ma dwie lewe ręce) przystoi urzędnikowi państwowemu, który stoi i na szczycie samorządowej władzy, czy nie przystoi? Czy naszemu wójtowi z jakiś szczególnych powodów puszczają nerwy? A może jednak Zenon ma rację. Wójt – to brzmi dumnie, a nasz Czesław jest po prostu wujtem - wujkiem, gdzie „Ó jak balon pękło, aż się T przelękło” i wykiełkowało w inne litery. Ale „dobry wujek Czesio”, to już tak poważnie nie brzmi. A ktoś niepoważny zachowuje się niepoważnie. Czyli może wynikać, że Zenon nie popełnił żadnego błędu, tylko sprowokował Pana do wypełznięcia stamtąd, gdzie Pan dotychczas przebywał. I udało się. Oj, Drogi Panie Piotrze, taki duży, a tak nieuważny, znów dał się Pan podpuścić, jak małolata do walki w kisielu.

A mnie się "wujt " podoba. Coś w tym jest, jakaś piękna idea.

Istotnie na 52 miejscu znalazłem projekt:
Urząd Gminy Porąbka - Modernizacja boiska sportowego w Czańcu - WND-RPSL.09.03.00-00-069/09. Poziom dofinansowania - 68,37%. Całkowity koszt 2 931 294,16 zł. Wnioskowane dofinansowanie 1 999 955,24 zł. Punkty. Średnia ocena zbiorcza uzyskana przez projekt 25,08. Procent uzyskanych punktów 62,6.

To 52 miejsce w rankingu na 57 - mogło umknąć uwadze. Zwłaszcza, że projekt ma niewielkie szanse na powodzenie - poziom 8%, a biorąc pod uwagę obecną sytuację w gminie, nie ma żadnych szans. To właściwie tak jakby go nie było.

Ale chciałbym zwrócić waszą uwagę na dwie ciekawe kwestie.

Pierwsza, to skąd właśnie taki projekt?

Czy w Gminie nie ma na pewno innych ważniejszych problemów do rozwiązania niż sponsorowanie klubu sportowego? Czy to jest takie ważne dla mieszkańców? Najważniejsze? Warte wydania prawie miliona złotych (1 000 000,00 zł) z gminnej kasy?

Jedna z możliwych tez to taka, że może to przez wzgląd na samego prezesa Wojciecha.

Wsłuchując się w głosy mieszkańców gminy można wywnioskować co innego. Są inne priorytety wydania miliona złotych.

Druga kwestia, to sposób gospodarowania środkami publicznymi.

Klub jest Organizacją Pożytku Publicznego - Numer KRS    0000127733. Korzysta więc z publicznych pieniędzy. Dostaje w tym również dotacje na realizację celów publicznych od naszej gminy - http://www.bip.porabka.pl/BIP.aspx?Sel= … dent=12068 W tym roku to kwota 65 000,00zł

Gdzie można więc znaleźć BIP klubu? Gdzie można zapoznać się z rozliczeniami finansowymi?

Może źle szukam, ale nie widzę takiej strony w Internecie, gdzie znajdę informacje o finansach, które LKS Czaniec ma obowiązek podawać do publicznej wiadomości.

Czy to kolejny przypadek? Czy może przez wzgląd na ....

Fuszerka przy przebudowie zjazdu z posesji przy ul. Wielka Puszcza została naprawiona.
Interwencja Stowarzyszenia Nasza Gmina przyniosła skutek. Oto efekty:
Zjazd sprzed interwencji:

Zjazd po interwencji:

O całym przebieg sprawy można przeczytać na stronach Stowarzyszenia Nasza Gmina:
http://www.sng.org.pl/index.php?option= … Itemid=144

Gminne wydatki jakby nie nadążały za gminnymi dochodami. Poszukiwanie oszczędności w gminnym budżecie nie jest możliwe bez narażania się mieszkańcom. Mieszkańcy Kobiernic dali jednoznaczny sygnał. Sprzedać można tylko za zgodą mieszkańców. Zabiegi socjotechniczne radnego Sopiaka zdają się raczej na nic.
Wydaje się, a raczej jest pewne, że brak kasy nie pozostaje bez wpływu na poczynania pana wójta. A to straszy sądem, a to straszy prokuratorem, a to nasyła kancelarię adwokacką. Jakby zaczęło mu brakować pewności siebie, pewności zwycięscy. Wszystko to do tego stopnia, że zaczyna pogadywać o nie kandydowaniu w roku przyszłym. Jak będzie to zobaczymy?
Źródła zbliżone do pana wójta donoszą, że po bezskutecznej, jak na razie sprzedaży "policji" padła propozycja sprzedaży placu targowego w Porąbce. Teren atrakcyjny, kupiec zapewne się znajdzie, być może potencjalny kupiec już jest.
Powolni panu wójtowi radni przegłosują. A co na to mieszkańcy Porąbki? Obawiam się, że z nimi może być problem.

Też potwierdzam -  to nie żart.
Sprawa przejęcia kursów autobusów MZK przez PKS Bielski jest tematem nacisków niektórych radnych odkąd jestem w Radzie. Nie tak dawno na jednej z komisji, czy sesji wyraziłam obawy co do likwidacji kursów Kęty - Andrychów, gdyż ten kurs przeważnie obsługuje mieszkańców Czańca. Pan Wójt dał do zrozumienia, że jest to linia problematyczna, na czym to polega - nie wiem. Ale jakie było moje zdziwienie dzisiaj, gdy w szacunkach, no bo nie kalkulacji ekonomicznej (nie ma żadnych wskaźników, żadnych rozbudowanych danych wyliczenia kosztów obsługi linii MZK przez PKS) zabrakło kursów Kęty - Andrychów, Andrychów - Kęty. Co legło u podstaw takich propozycji Starostwa co do obsługi transportu zbiorowego w Gminie Porąbka - nie wiem, ale pierwszy raz widzę, by ktoś oczekując podejmowania tak daleko idących decyzji, robił takie "jaja" - dosłownie, to jakiś czarny żart. No bo przecież nikt mi nie powie, że osoby ze Starostwa, które przygotowały materiały dla Rady uważają, że tutejsi radni są na tyle nierozumni, że do podjęcia decyzji o wyjściu z MZK (a jesteśmy jako Gmina Porąbka jednym z jego trzech właścicieli) i rzuceniu się na oślep w ręce Starostwa, jedynego właściciela PKSu, wystarczą im tylko ogólne roczne kwoty obsługi trzech wybranych linii autobusowych. Dodatkowo to właśnie od MZK radni otrzymali wspaniale przygotowane materiały, każda osoba, każdy kilometr i każdy czynnik majątku jest tam wyceniony i określony, a ceny biletów, obsługa kursów wynika z przejrzystych wyliczeń wielu wskaźników. Co do materiałów od Starostwa dotyczących PKSu - żenada to mało powiedziane...

Przyłączam się do prośby. Warto, by mieszkańcy gminy mogli w spokoju zapoznać się z treścią dokumentów.

Nie znam materiałów, ale wróżę, że nic tam dla biznesowego oka nie znajdziesz. To będzie bełkot.
Proponuję jeszcze raz uważnie wysłuchać nagranie z posiedzenia połączonych komisji z dnia 25 marca 2013 r., zawierające sprawozdanie wójta gminy ze spotkania z Prezesem MZK Kęty, likwidacja połączeń MZK na trasach Kęty - Wielka Puszcza oraz Kęty - Kozubnik oraz wniosek radnego Adama Sopiaka o odstąpienie od umowy z MZK w Kętach.
http://www.youtube.com/watch?v=G3KBaTGL … r_embedded

Poza tym warto wrócić do tego, co miał do zakomunikowania pan Waligóra na XVIII SESJI RADY GMINY PORĄBKA
odbytej w Wiejskim Domu Kultury w Porąbce w dniu 30 sierpnia 2012 r. - str. 12. Link - http://www.bip.porabka.pl/BIP.aspx?Sel= … dent=11471

Czy monopol samorządu powiatowego w sferze usług publicznych będzie korzystny dla mieszkańców gminy?
To się okaże. Ja uważam, że nie. Tymczasem pewne jest już teraz, to że cała publiczna kasa powędruje wartkim strumieniem w wiadomym kierunku.
A teraz pytanie za 10 punktów. Kto tak aktywnie optuje w sprawie autobusów na rzecz powiatu?
Czy na filmie w jednej z ról głównych mamy przyszłego radnego powiatowego?

Pytanie postawione przez Zenona jest ze wszech miar zasadne. materiał przedstawiony przez PKS jest co najmniej skromny a wójt pan Czesław Bułka nie przedstawił żadnej koncepcji funkcjonowania zbiorowego transportu publicznego w Gminie Porąbka. Przygotowując się do poniedziałkowego posiedzenia pracuje więc na materiale dostarczonym przez prezesa MZK pana Sochę oraz materiale ogólnodostępnym w internecie.
Z porównania cen biletów MZK i PKS wynika, że w przypadku wystąpienia z MZK w pierwszej kolejności stracą mieszkańcy gminy. Każdy może ocenić sam.

Kolejna odsłona BUSGATE.

Liczby nie kłamią. Przy dojazdach do pracy w skali roku mamy do czynienia z różnicą wynoszącą od 120 do prawie 300 złotych!
Porównanie cen wskazuje jednoznacznie na korzyść MZK. Tylko, że to nie jest argument dla naszego wójta. Guzik go obchodzą ludzie, dla których w domowym budżecie kwota 300 złotych jest istotna. To może być np. połowa wyprawki szkolnej dla dziecka.

BUSGATE przypomina nieco AQUAGATE kiedy to wójt pozbył się realnego wpływu na decyzje AQUA SA sprzedając akcje (doraźna korzyść).
Jak to się skończyło? Ceny wody poszybowały i szybują co roku coraz wyżej. Mamy jedną z najdroższych wód kranowych w Polsce, "siedząc" na wodzie. Gdzie tu logika?

Czy to samo czeka ceny biletów?
Co na to radni z Czańca?

Na skróty (linki):
http://czaniec.pl/forum/post7796.html#p7796
http://czaniec.pl/forum/post7795.html#p7795
http://czaniec.pl/forum/post7663.html#p7663
http://czaniec.pl/forum/post7527.html#p7527
http://www.bip.porabka.pl/BIP.aspx?Sel= … dent=11471   (str. 12.)

Nie jestem radnym z Czańca ale sprawa sprawnego funkcjonowania transportu publicznego w Gminie Porąbka jest mi jednakowo bliska. Ponieważ docierają do mnie zapytania o prawdziwość oferty złożonej w imieniu PKS przez Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej pozwalam sobie załączyć pismo przewodnie do rozkładów jazdy i wyliczenia poziomu dopłaty w wysokości 418 275 zł.
Pragnę również zwrócić uwagę, że PKS żąda dopłaty do kursów realizowanych na trasie do Bielska-Białej.

Uważam, że dyskusja nad szczegółami jest puki co bezprzedmiotowa.

Zarząd powiatu bielskiego wcina się na linie gminne i narusza prawo?

Zanim przeczytasz to, co napisałem niżej, proponuję wycieczkę w przeszłość, do 2011 r., kiedy Stanisław Pięta, członek zarządu powiatu bielskiego wyjaśniał czytelnikom Gazety w jakim celu zostały zakupione nowe autobusy.

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 … z2UI3P1vsy

Uważna lektura prawa lokalnego zapisanego w Statucie Powiatu Bielskiego dostarcza dalszych ciekawych spostrzeżeń.

Skoro zatem Gmina Porąbka realizując swoje zadanie własne w zakresie transportu zbiorowego dysponuje własnym przedsiębiorstwem transportu zbiorowego zorganizowanym w spółkę MZK Kęty Sp. z o. o., to zarząd powiatu wykonując zadania określone przepisami prawa (zadania własne), nie może wcinać się na linie obsługiwane przez MPK Kęty Sp. z o. o. i naruszać tym samym zakresu działania Gminy Porąbka.
Czy obsługa transportu zbiorowego na liniach gminnych ma charakter ponadgminny? Z całą pewnością nie ma takiego charakteru.

Zatem ta krótka analiza paru aktów prawa miejscowego potwierdza prawdziwość postawionej na wstępie tezy o wcinaniu się i naruszeniu prawa.

PS
wcinać się -  pot. «wtrącić się do czyjejś rozmowy, przeszkodzić komuś w czymś»