gminniak napisał/a:Są osoby zadowolone z segregacji i są osoby niezadowolone. Ale to co tu się pisze jest tylko teorią. Może i brzmi to ładnie i niektórzy dają się przekonać , że to co nam gmina zgotowała jest niezgodne z prawem. No tak twierdzi Zenon. Ale chcę wiedzieć , że apel mieszkańców o zmianę opłat jest dyskutowany ....
... są również takie osoby, których to w ogóle nie obchodzi, może nawet nie wiedzą co się wokół nich zmieniło. Można to tak odebrać, że panowie i panie sobie teoretyzują. Niemniej jednak analizując obecny stan należy stwierdzić, że nasza gmina nie stworzyła nam możliwości do selektywnej zbiórki odpadów. Nie zrealizowała tym samym jednego z podstawowych celów ustawy. Stworzono owszem system, w którym zbierane są wszystkie zdefiniowane w ustawie frakcje odpadów w jednym worku. Przecież dysponując choćby podstawową znajomością ustawy śmieciowej, widać, że to co zbieramy to w istocie odpady zmieszane.
Dlaczego gmina wciska nam więc kit. Jest takie powiedzenie: Jak nie wie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W tym przypadku nasze pieniądze.
Prawie wszyscy mieszkańcy produkują odpady selektywnie zebrane, które wymagają sortowania tak jak odpady zmieszane. To absurd, to konsekwencja złego systemy, który został zorganizowany na podstawie złych uchwał. Uchwał niekorzystnych dla mieszkańców Płacimy więc o 300% więcej niż do tej pory za taką samą usługę. Czy do tej pory na śmieciach nie zarabiały firmy je odbierające?
To gmina jest odpowiedzialna za taki stan rzeczy. To gmina pozbawiła mnie i innych mieszkańców wyboru zbierania odpadów w sposób selektywny i związanego z tym faktycznego obniżenia opłaty.
Paru ludzi tutaj na forum opisało swoje spostrzeżenia dochodząc do wniosku, że w systemie mokre-suche produkują o wiele więcej odpadów niż poprzednio. Segregacja poszczególnych surowców (w nowej ustawie tzw. frakcje) miała być wynagrodzona obniżką opłaty. To oczywiste i racjonalne, bo w ten sposób zebrane odpady można sprzedać w takim stanie, w jakim są odebrane od mieszkańców. Bez konieczności kosztownego segregowania w sortowni w Bielsku.
Są nagrania z przebiegu procedowania uchwały. Można do nich powrócić i wysłuchać jeszcze raz jak to przewodniczący rady gminy wciska radnym na sesji kit, że nie mamy wyjścia, że musimy wejść w związek międzygminny bo nie będziemy mieli gdzie zawozić śmieci.
To ewidentna manipulacja lub brak podstawowej wiedzy o nowym systemie śmieciowym. Obie sytuacje są niedopuszczalne gdyż dotyczą osób, w rękach których są nasze żywotne interesy.
Czy apel jest dyskutowany? Nie. Nie jest. Jest nagranie i można samemu przekonać się, co rada zrobiła z apelem.
Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.