Wczoraj odbyło się Zebranie Wiejskie w Kobiernicach. Sprawa dotyczyła budynków komunalnych na terenie sołectwa, w zasadzie tematem był budynek, w którym jest obecnie policja.
Jak już wiemy, radny którego nazwiska boję się wymienić włożył swego czasu kij w mrowisko no i poszło, ale od początku.
Najbardziej pozytywną sprawą na wczorajszym zebraniu była frekwencja. Tak już dawno nie było żeby była pełna sala. To bardzo dobra wiadomość, świadczy że ludzie chcą brać aktywny udział w życiu sołectwa i decydować w jego sprawach:)
Kolejną dobrą wiadomością jest udział starosty w zebraniu, złą natomiast, że nie było nikogo z policji więc zebranie nie mogło zapoznać się z opinią czy ofertą dotyczącą chęci zakupu przez policję budynku. Trudno podjąć decyzję o sprzedaży czegokolwiek jezeli nie zna się oferty drugiej strony. Wynik był do przewidzenia i jak poprzednio pisałem moje przewidywania sprawdziły się w 100%. Nikt z obecnych na sali nie zagłosował za sprzedażą budynku.
Byliśmy jednakże świadkami żenującej awantury miedzy radnym Adamem Sopiakiem a radnym, który całą aferę wywołał, nie wymienię nazwiska by nie być posądzonym o fobie. Była to totalna porażka potwierdzająca moje przypuszczenia przedwyborcze. Jak ma coś pozytywnego zaistnieć w Kobiernicach jeżeli kobierniccy radni walczą ze sobą jak dzieciaki w piaskownicy?
Na szczęście uczestnicy zebrania mieli więcej rozumu i wypowiadali się merytorycznie. Ciekawy głos padł ze strony Pana Kołodziejczyka, byłego przewodniczącego RG. Przypomniał, że w budynku znajduje się nie tylko policja, ale apteka, poczta, fryzjer, sklep i co ważne centrala telefoniczna.
Padła propozycja sprzedaży dwóch pięter, które obecnie zajmuje policja. Byłoby to racjonalne rozwiązanie, niestety nie było nikogo z policji, kto mógłby się do takiej propozycji odnieść.
SNG czując pismo nosem, że policja może się z gminy wyprowadzić wystawiło czujki, które się darły, że jakoby policja w gminie jest zbędna, ale nie znalazło to poparcia na sali. Najbardziej aktywny był mały funkcjonariusz SNG, który kiedyś walczył ze strażakami gdy podczas powodzi podobno za daleko mu worki z piaskiem położyli.
Co będzie dalej? Zobaczymy. Policja pewnie nie zechce płacić czynszu o co zabiegał radny, którego ..... Nie ma możliwości by policja remontowała obiekt, który do niej nie należy. Cóż, jesteśmy coraz bliżej moich przewidywań, że w centrum Kobiernic będziemy mieli filię Kozubnika. Wiadomo, że nie ma chętnych do wynajęcia wielu obiektów i stoją nie zagospodarowane.
Pozostali najemcy obawiam się, że po wyprowadzce policji nie będą w stanie budynku utrzymać. Jak SNG nie chce policji to trzeba będzie szukać jakiegoś dzierżawcy. Budynek specjalnie na żadną działalność się nie nadaje, ale można podsunąć pomysł panom z SNG. Jest tam sporo pokoików, przy drogach szwenda się sporo przydrożnych ssaków leśnych. Mogliby połączyć przyjemne z pożytecznym. Ściągnąć owe panie, przebrać w mundurki i otworzyć agencję. Wystarczy wstawić do pokoiku po pryczy i kasować nawet po stówce miesięcznie za m2. A gdyby wprowadzić dla klientów dodatkowe atrakcje w postaci porażenia paralizatorem czy przylania pałą frekwencja byłaby murowana. Powstanie obok nowy parking na 70 pojazdów. Kurcze, może być mało! Ale przy takich dochodach można będzie drugi dostawić:)
No panowie z SNG, do dzieła:)