Bardzo dobrze. Tylko, że są osoby w Czańcu, które rozbudzają nadmierne oczekiwania wobec ambulatorium. Ludzie myślą, że to będzie przedłużenie działania ośrodka zdrowia w pełnym zakresie, a to chyba nie tak. Ambulatorium pełni okrojone i konkretne zadania, więc nie ma co liczyć na pełną opiekę medyczną, jak w ośrodku zdrowia. A takie głosy padają.

2

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Dobrze, że Pani Marta opisała zasady działania funduszu sołeckiego. W przeciwnym razie nie byłoby o czym rozmawiać Dlaczego mieszkańcy gminy już od dawna nie chcą się angażować z życie społeczne? Bo zostali skuteczne zniechęceni przez władze lub przez nieodpowiedzialne wypowiedzi tu na forum. Za działalność społeczną każdy zasługuje sobie na szacunek, a nie na słowa, które płyną z obrzydliwych ust. Proszę zwrócić uwagę, kto głosuje za, a kto przeciw funduszowi sołeckiemu.

Obrzydliwość wypowiedzi Wloscianina polega na zapewnianiu, że coś się wydarzy tylko na podstawie chorych i nienawistnych wyobrażeń jego samego.  Podczas gdy sam uprawia tylko i wyłącznie ten rodzaj propagandy, który dzieli, skłóca i w żadnym przypadku nie łączy. Czy tego właśnie chcemy? Czy chcemy nienawiści i prywatnego obłędu, który osobiste poglądy rozbieżne z poglądami propagandysty obrzuca wszystkim co cuchnące i lepkie? I to z „obelgą” na ustach, jakoby osoby o poglądach tożsamych z poglądami Pana Kocemby, Pana Duszy albo Pana Kubisia są trędowaci i pozbawieni umiejętności myślenia? Czy my Polacy jesteśmy już tak naiwni i głupi, że nie dostrzegamy, kto chce nas skłócić, a kto działa na rzecz nas samych? Czy troje spośród 15 radnych ma realne możliwości na wdrożenie swoich zamierzeń i planów?
Aby prowadzić rzeczową rozmowę trzeba prezentować elementarną wiedzę, a nie genetyczną nienawiść. Poglądy Wloscianina, którego z obrzydzeniem przywołuję po raz ostatni są naganą dla głupoty mieszkańców tej gminy. Głupoty i chorobliwej kompromisowości, w której na dyktat włodarzy gminy godzimy się bezkrytycznie i bezgranicznie. A kto tego nie robi, tego się obrzuca prywatnymi poglądami w rynsztokowej retoryce bez żadnych uzasadnionych powodów, a tylko w imię nienawiści i urojeń z pogranicza defektów psychiatrycznych.

Wloscianin napisał/a:

Nauczyciel ma to we krwi, żenajpierw stara się porozumieć, metody ostateczne są na szarym końcu, a użycie ich często świadczy o braku umiejętności porozumienia.

 Marny to nawet były nauczyciel, z którym nikt tu na forum nie potrafi się porozumieć. Większość wypowiedzi  Wloscianina można obalić docierając do faktów. Wyobrażenia tego pana nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Zarzucał mi, że w swoich wypowiedziach używałam słowa „może”. Naprawa systemu organizacyjnego gminnego kształcenia na poziomie przedszkolnym może wyglądać inaczej, może to zmienić rada gminy, ale musi wiedzieć, na czym zmiany polegają. Nie wie. Na wystawie jeszcze nie byłam, będzie w Czańcu, ale na jednym zdjęciu naliczyłam 13 osób – Wloscianin widzi 5. Kiepsko z liczeniem. Poza tym tylko SNG jako organizator wie ile osób odwiedziło wystawę. Choć może Wloscianin obserwował widzów, gdzieś ukryty w krzakach i doliczył się pięciu. Dalej nie potrafi.
Przeciętnego człowieka brzydzi hipokryzja byłego nauczyciela, który nie mogąc poradzić sobie z nienawiścią wobec rzutkich i pomysłowych osób obrzuca ich czym tylko się da. Bo inaczej nie potrafi. I tak próbuje się porozumieć. Innych metod używa na szarym końcu. Jakich?
Wloscianin tłumaczy na gminę z punktu widzenia władzy i właśnie takiej gminy ja nie chcę. Chcę gminy kompetentnej, zaradnej i walczącej o dobro każdego mieszkańca, a nie tylko tego, który popiera wójta i Wloscianina. Choć kto go popiera? Chcę gminy solidarnej i obywatelskiej, nie wykłócającej się za pomocą kłamstw i pomówień jakich używa Wloscianin. I to w imię zgody, jak sam pisze. O SNG najwięcej wie Wloscianin, pewnie więcej niż sami członkowie SNG. Skoro mogę wyrazić swojej zdanie, to twierdzę, że SNG jest szansą na rozwój, a zagrożeniem dla dzisiejszej władzy reprezentowanej przez Wloscianina – pełnego nienawiści i pogardy dla człowieka.

Liderem walki o równe szanse dla wszystkich przedszkoli w gminie jest radny Filarski. Niewiele osób w radzie go słucha. Pięcioro radnych, którzy rozumieją bolączki systemu to za mało, by poważnie myśleć o korzystnych zmianach. Zgadzam się z Panią Martą. Decyzje w ważnych sprawach zapadają w gabinetach wójta lub sekretarza. Podlegli radni są potrzebni tylko do przegłosowania niekorzystnych dla mieszkańców rozwiązań. Nie cechuje ich samodzielne myślenie i dlatego są szkodnikami. A ktoś taki jak Wloscianin uważam, że jest nasłany, żeby mieszkańcom zabełtać w głowach. Bo nie oszukujmy się, nasze społeczeństwo charakteryzuje nikły poziom wiedzy na  ważne lokalne tematy. Nie wyłączam z tego wielu radnych, których po prostu w radzie nie powinno być.

Pod rozwagę proszę jeszcze wziąć kilka faktów. Subwencja oświatowa nie obejmuje finansowania przedszkoli. Żadnych. Zgodnie więc z wyliczeniami Pani Marty wydatki na przedszkola po stronie gminy zamykają się kwotą 3.429.542 zł., co stanowi 19,1% wszystkich kosztów gminy związanych z oświatą i wychowaniem. Oszczędność 72.000 zł jest w przypadku publicznych znacząca.
Jeśli mówimy o dofinansowaniu 100%,mamy na myśli koszty ponoszone na jedno dziecko. To tzw. koszty bieżące, które obejmują każdy wydatek poniesiony na cele działalności przedszkola, w tym na wynagrodzenie osoby fizycznej prowadzącej to przedszkole, z wyjątkiem wydatków na inwestycje i zakupy inwestycyjne. Można zakupić książki i inne zbiory biblioteczne, środki dydaktyczne, sprzęt sportowy i rekreacyjny, meble. Po stronie gminy leżą inwestycje związane z rozbudową infrastruktury, budową placu zabaw itd.
Ale w szczególnie uzasadnionych przypadkach rada gminy, w drodze uchwały, może wyrazić zgodę na udzielenie dotacji niepublicznemu w wysokości wyższej niż wysokość określona  odpowiednio, w przepisach ustawy o systemie oświaty.
Słowa Wloscianina dot. stanowiska SNG w sprawie czerpania korzyści finansowych kosztem naszych dzieci i wnuków szkalują stowarzyszenie. Radny Filarski jest najbardziej zaangażowany w zmianę systemu oświaty w gminie. O ile mi wiadomo radny ten nie należy do SNG. Felieton Pana Kubisia jest rzeczowy i rzetelny, oparty na przepisach prawa. Od początku tej dyskusji w bardzo wielu miejscach kłamie Wloscianin. Piszę to jako ktoś, kto co nieco wie o sytuacji, a jednocześnie nie należy do SNG. Nienawiść wobec ludzi połączona rzekomą troską o kilkulatków jest obrzydliwą grą wyborczą, skierowaną wobec ludzi, którzy rozumieją dodatkowe problemy spadające na chory organizm tej gminy.

Jeśli przedszkola niepubliczne wejdą do systemu dofinansowania na zasadach przedszkola publicznego nie ma znaczenia w jakiego typu przedszkolu się pracuje. Nauczyciel przedszkola niepublicznego może zarabiać więcej w powyższych powodów oraz dobrej woli dyrekcji. W przedszkolach publicznych wynagrodzenie i pensum godzin ustala KN.
Jeśli chodzi o czynsz Wloscianin nadal fantazjuje. Przedszkole publiczne jest na wyłącznym utrzymaniu podatników, więc całe 100% dofinansowanie obciąża koszty budżety. Przedszkole niepubliczne jest tańsze, gdyż część ze 100% dotacji wraca do kasy gminy w postaci czynszu, bynajmniej nie symbolicznego. – 6,94 za m/2. Suma czynszu wszystkich niepublicznych daje kwotę 6.000 zł/m-c. Rocznie 72.000 zł. MAŁO?
Jeśli chodzi o opłaty za media to dyrektorki mają realny wpływ na rzeczywiste oszczędności, jakie można poczynić w niepublicznych. Żarówki LED, opłaty za ścieki powstałe tylko w przedszkolu, mieszkańcy budynków płacą oddzielnie, itd. W przedszkolu publicznym NIKT się nie liczy z kosztami, za wszystko płaci Urząd Gminy – utrzymanie, remonty, media.
Nikt prócz Wloscianina nie nawołuje do przekształcenia wszystkich przedszkoli w publiczne. Nieprawdą jest, że publiczne przedszkola płacą jakiś czynsz. Ja wśród najemców obiektów komunalnych nie widzę przedszkola publicznego. Przedszkole publiczne utrzymuje gmina. Przedszkole publiczne nie generuje żadnych zysków, poza stawką żywieniową oraz opłatami za korzystanie z wychowania przedszkolnego – 1 zł/godzinę ponad 5 godzin darmowych.
Nie mogę czytać pytań, czy gmina ma zysk ze zrównania dopłat do publicznych i niepublicznych. Czy koszty wychowania najmłodszego pokolenia można przeliczać na zysk dla gminy? Okropność! Jak można w ogóle dopuszczać do siebie taką myśl?
Przedszkole publiczne musi istnieć w gminie z jednego powodu. Trzeba jakoś obliczyć 100% dofinansowania do publicznego, choć można też zaczerpnąć cenę z gmin sąsiednich, ale to raczej przerasta pojmowanie tej rady. A jeśli chodzi o oddział integracyjny, to co stoi na przeszkodzie, żeby był on placówką samodzielną? Najważniejsze jest podejście do systemu w sposób otwarty. Należy rozmawiać i szukać optymalnych rozwiązań. Na chwilę obecną system został zaakceptowany na zasadach opisanych przez Panią Martę, czyli w kuluarach gabinetów, a radni są potrzebni do przegłosowania z góry narzuconych rozwiązań. Odnoszę wrażenie, że Wloscianin swoją wypowiedzią podczas zebrania wiejskiego w Kobiernicach wpisuje się w ten kuluarowy schemat. A potrzebny jest radnemu Sopiakowi po to, żeby wprowadzić chaos i dezinformację.

[justify]Spróbuję po raz ostatni. W moim poglądzie nie ma żadnej sprzeczności. W dzisiejszym systemie dofinansowania, czyli nie mniej niż 75% nauczycielki przedszkoli niepublicznych zarabiają mniej pracując więcej, niż w przedszkolach publicznych. Przy dofinansowaniu 100% mogą zarabiać więcej, a rodzice przedszkolaków nadal mają darmowych pięć godzin, a za pozostałe godziny płacą tyle, ile rada gminy uchwali. Pensje zależą od decyzji rady w sprawie dofinansowania oraz dobrej woli dyrektorek przedszkoli niepublicznych. Cały czas będę podkreślała, że przedszkola niepubliczne odprowadzają do kasy gminy czynsz i płacą za media. Są więc tańsze w utrzymaniu, gdyż część dotacji wraca do kasy gminy. To się nie dzieje w przypadku przedszkoli publicznych, których utrzymanie spada w całości na budżet gminy, czyli na mieszkańców. Opornym przypominam, że moje stanowisko dotyczy przedszkoli niepublicznych, których system w gminie Porąbka nie obejmuje w sposób właściwy i oszczędny. Warto się wreszcie włączyć przedszkola niepubliczne do finansowania na zasadach przedszkole publicznego. To przyniesie tylko korzyści.. Co najmniej jedno przedszkole publiczne w gminie być musi. Każde kolejne obciąża tylko budżet gminy, bez żadnych dodatkowych korzyści dla rodziców. Natomiast dziś, ze względu na nierówne traktowanie różnych form organizacji przedszkoli rodzice muszą płacić czesne za pobyt dzieci w przedszkolach, bo 75% dotacji to za mało na utrzymanie przedszkola niepublicznego. Tyle po raz kolejny wyjaśnień dla opornych na wiedzę.[/justify]

Nerwy puszczają Wloscianinowi. Tak się dzieje tylko wtedy, gdy brakuje rozumu i argumentów w sporze. W przypadku przedszkoli nie chodzi o publiczne, które co najmniej jedno musi być w gminie. Chodzi o przedszkola niepubliczne, które mogą został włączone w system dofinansowania z kasy gminy na zasadach przedszkola publicznego. Wtedy się okaże, że niepubliczne są zdecydowane tańsze od publicznych. Dyrektorki niepublicznych ze 100% dotacji utrzymają przedszkole płacąc za media i czynsz – a to już jest realny zysk dla gminy, zapewnią pensje nauczycielkom, które nie będąc włączone do karty nauczyciela zarabiają niestety mniej, pracując dłużej niż w przedszkolu publicznym. Trzeba mieć dużo honoru w sobie, żeby się przyznać do błędu. Wloscianin honoru nie ma i próbuje przekonywać do systemu, który jest szkodliwy i kosztowny. Zwłaszcza dla rodziców korzystających z opieki przedszkola niepublicznego, ale w dzisiejszym układzie, gdzie dofinansowanie opiera się na nie mniej niż 75 % dofinansowania przedszkola publicznego. Resztę dziś i tylko dziś płacą rodzice. Radni nie rozumieli za czym głosowali. Wloscianin nadal nie rozumie, że segreguje i dzieli mieszkańców gminy na lepszych i gorszych – jedni dziś płacą mniej w publicznych inni więcej w niepublicznych przedszkolach. A to można zmienić jedną uchwałą, o co walczy radny Filarski, który przecież nie jest członkiem SNG. Należy czekać na zmianę władzy, która zrozumie w czym tkwi szansa. Dziś takich ludzi widzę właśnie w SNG. Natomiast radnych pokroju Wloscianina, czyli osób zupełnie nierozumiejących uchwalanego prawa, a którzy zdominowali dzisiejszą radę gminy należy czym prędzej z władz usunąć. Dla dobra nas wszystkich.

Czytam forum i stronę SNG regularnie. Nieczęsto się wypowiadam, ale to co teraz pisze ten Włościanin nie może być obojętne. Język pełen pogardy i nienawiści dla człowieka o odmiennych poglądach to pierwsze co się nasuwa. Te odmienne poglądy są poparte prawdą, więc są ważne, a poglądy Włościanina budowane są na kłamstwie. Choćby głosowanie w sprawie powołania przedszkola. Już wiem dlaczego od samego początku umieszczanie filmów z komisji w Internecie wiązało się z trudnościami i protestami. A prym wiódł radny Sopiak. Nagrania nie kłamią.
Pyta Pan Włościanin o przykłady tańszych przedszkoli niepublicznych od publicznych. Dziś raczej takich nie ma. Rodzice dzieci zapisanych do przedszkoli niepublicznych płacą czesne. Wiąże się to z mniejszym poziomem dofinansowania tego typu przedszkoli. Chyba na poziomie 75%. Stąd dyrektorki niepublicznych muszą pobierać dodatkowe opłaty. I gdyby Pan Włościanin nie był podłym kłamcą, jak radny Sopiak to by nie zadawał takich pytań. Wiedziałby, że od 1 września 2015 r. przedszkola niepubliczne będą mogły otrzymać dotację w wysokości 100% wydatków ponoszonych na jedno dziecko w przedszkolu publicznym. Takie informacje podaje Pan Kubiś w świetnym felietonie i w oparciu o dostępne materiały. Internet pełen jest tego typu wyjaśnień. Ale do tego trzeba mieć dużo inteligencji i przyzwoitości, których Włościaninowi zupełnie brakuje. Mam więc nadzieję, że przyszła rada gminy zostanie zdominowana przez mądrych ludzi, np. takich, jak w SNG, którzy szybko zmienią system edukacji przedszkolnej i zapewnią równe traktowanie wszystkich przedszkolaków i ich rodziców w tej gminie. O to przecież walczy radny Filarski. Nieskutecznie niestety.

11

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Niezwykle się cieszę z Pani sukcesu. A czy był to dla Pani dobry, czy zły zamiar zobaczymy wkrótce.

Szanowna Pani Aniu. Nauczycielom z Kozubnika kibicuję od pierwszych chwil Waszego upokorzenia. Jestem niezwykle szczęśliwa, że się Pani powiodło. Szczerze gratuluję. Czekam na pozytywne wieści od pozostałych Państwa, którzy jak wiem jeszcze walczą o sprawiedliwość.

13

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Wloscianin napisał/a:

Ciekawe dlaczego sama zainteresowana o sobie nic nie napisze?


No i napisała i to jak rzeczowo. Mnie kapcie z nóg spadły. Pani Alu, z całego serca życzę Pani, aby miała Pani szansę na zrealizowanie swojego programu. Mój głos Pani ma w kieszeni, a właściwie pewny w urnie . Zachęcam wszystkie kobiety, matki z wielodzietnych rodzin do pójścia na wybory i oddanie głosu na matkę trójki dzieci, która rozumie, co to bezpieczeństwo swoich pociech. Bo tylko matka drżąc wie ile niebezpieczeństw czyha na jej wracające po zmroku dziecko, gdy oświetlenie uliczne zgaszone. Tylko matka ledwo wiążąca koniec z końcem wie, że w rodzinach wielodzietnych, gdzie się nie przelewa nie wyprodukuje się tyle śmieci ile w rodzinie z jedynakiem lub dwójką pociech.

Wierzę w Panią Alę i mam nadzieję, że mieszkańcy Dolnego Czańca dadzą sobie szansę na naprawienie choć części tego, co dzisiejsze władze zepsuły.

14

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Wloscianin napisał/a:

No cóż, nie wiem kim jest kandydatka z Czańca. Nie znam wszystkich osób w gminie. Nie specjalnie mnie to dotyczy, ponieważ nie głosuję w Czańcu. (

Nie trzeba być mieszkanką Czańca, żeby wiedzieć kim jest Pani Ala i co w niedalekiej przeszłości przeszła. Z jaką spotkała się niesprawiedliwością ze strony gminnych urzędników i jak skutecznie dochodziła swoich praw. Takich radnych nam potrzeba: myślących samodzielnie, empatycznych i konsekwentnie walczących o swoje prawa, bo tylko ktoś jak Pani Ala gwarantuje konsekwentną walkę o prawa i zbiorowe interesy mieszkańców gminy.

Na szczęście nie dotyczy to Pana Gamzy. Jednak  ostrzegam Pana ręce precz od Pani Alicji, nawet jeśli w swej niegodziwości jest Pan w stanie opluć wszystkich, byleby dopiec przedstawicielkom Stowarzyszenia Nasza Gmina. Tylko głupiec lekceważy nową siłę otwartą na problemy mieszkańców, a nie na mamrotanie Pana Gamzy.

Pana niezbywalnym prawem autorskim jest zajmowanie się swoją najbardziej atrakcyjną stroną osobowości, czyli tą, na której Pan zwykle siedzi.

15

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Wloscianin napisał/a:

O! Skarżypyci Naszej Gminy zamiast przedstawić swoją kandydatkę, kto zacz, reklamują swoją stronkę na fejsie:))) (

Trzeba mieć wyjątkowo mało pretensji do inteligencji, aby nie wiedzieć kim jest Pani Alicja Młynarska  - Mazur. A mówi to Pan Piotr Gamza, mieszkaniec Kobiernic, któremu się wydaje, że posiadł wszystkie tajemnice życia społecznego Gminy Porąbka. Który rości sobie niezbywalne prawo do recenzowania i opiniowania gminnej oświaty. Okazuje się jednak, że poza pustymi frazesami, wieczną kpiną i irytującą ironią ten ”człowiek” nie ma nic do zaprezentowania.

Pani Alu gratuluję decyzji. Jestem szczerze wzruszona Pani odwagą. Coraz odważniej patrzę w przyszłość jeśli tak zrównoważone, elokwentne i znające życie osoby garną się do naprawiania tego, co Pan Gąsiorek zepsuł. Może ta gmina jednak nie utonie w powodzi kłamstw, pomówień i odwetu za prawdę. Kto wtajemniczony, wie o czym mówię. Po Panu Gamzie mogę się spodziewać wszystkiego, tylko nie prawdy i faktów.

flower napisał/a:

Odwołana!!! Nareszcie. Głęboko liczę na to, że to początek końca tej żałosnej ekipy.

Nie ma dla mnie znaczenia, za przyczyną kogo doszło do tego odwołania. Mogę powiedzieć tylko jedno: szczerze gratuluję. Niech każdego spotyka to, na co zasługuje. BRAWO.

Witam! Gratuluję Pani Ali wygranej w sądzie i trzymam kciuki, bo powrót do pracy nie będzie łatwy. Panie Sławomirze, proszę się trzymać i wierzyć w pełną wygraną. Zastanawiam się kiedy Pani Walusiak poniesie konsekwencje swoich decyzji, które moim i nie tylko moim  związane są z osobistymi rozgrywkami. Jak to we wsi mówią – „zemsta za Tunezję”.