226

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

wieszczu napisał/a:

W naszym polskim piekiełku (choć po Euro to trochę ryzykowne stwierdzenie) zbyt wiele osób czuje potrzebę wejścia w posiadanie wiedzy, która przy przekonaniu, że jeśli dla innych jest niedostępna, to autora stwierdzenia stawia ponad przeciętność. A co najciekawsze te same banały i frazesy stosuje się wobec zdarzeń stojąc po przeciwnych stronach barykady. Oto mamy:

galler napisał/a:

Tak jak napisałem, wystarczy czytać ze zrozumieniem. Inaczej dialog jest bezowocny.

I najmniejszego znaczenia nie ma:

Zenon napisał/a:

Pozwól sobie jednak zwrócić uwagę na to, że lanie piwa odbywa się bez kasy fiskalnej, co już samo w sobie narusza szereg przepisów podatkowych. Nie mów więc, że to okazja do bezsensownej krytyki. Urzędnik samorządowy na pewno nie jest od lania piwa na festynach.

Nieoceniony gallerze, zacznij proszę czytać ze zrozumieniem, bo inaczej dialog z Tobą jest bezowocny. Zenon próbował wyjaśnić Ci to w sposób przemawiający do wyobraźni. Ja to zrozumiałem,  Ty niestety nie.  Ale jeśli w gminie pojawi się idea wolontariatu pierwszy do Ciebie zaapeluję o wsparcie.

Hmmm ja to się chyba nie znam na urządzeniach "sklepowych" bo jak na festynie w Porąbce kupowałem piwo to wydawało mi się, że kasę fiskalną widziałem. smile

227

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

xnoname napisał/a:

wydawało mi się, że kasę fiskalną widziałem. smile

To tylko jedna kwestia z wielu.
Kolejną jest podejmowanie dodatkowych zajęć. Z jednej strony pracownik samorządowy organizuje festynu - pracę tę wykonuje w ramach obowiązków służbowych, a z drugiej podejmuje pracę w (wyłonionej w drodze ... No właśnie. Czego?) firmie, która obsługuje imprezę.

Czy w takich okolicznościach nieuzasadnione są rozważania o stronniczości lub interesowności? Tym bardziej, że kwestie te normuje ustawa.

Pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, nie może wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność oraz zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy (art. 30 ustawy).

Już sam fakt, że na forum dyskusje się o tym wywołuje wątpliwości co do kwestii stronniczości lub interesowności.

A i jest coś na rzeczy, ponieważ w przypadku stwierdzenia naruszenia przez pracownika samorządowego któregokolwiek z zakazów, o których mowa w ustawie, niezwłocznie rozwiązuje się z nim, bez wypowiedzenia, stosunek pracy w trybie art. 52 § 2 i 3 Kodeksu pracy lub odwołuje się go ze stanowiska.

Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.

228

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Zenon napisał/a:

Pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, nie może wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność

Zenonie, są granice wypisywania głupot. Myślisz, że ten pracownik samorządowy w ramach sprzeczności sikał do tego piwa? Pytałeś osobę czy była przymuszana do pracy społecznej? Chłopie ty nawet kasy nie widziałeś stąd wnioski nasuwają się same!!!

ZAORAĆ FESTYNY,

LUDZIE NIECH SPRZĄTAJĄ ROWY I CZYTAJĄ BIP A NIE CHLAJĄ PIWO NA IMPREZACH:)

229

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Wloscianin napisał/a:

Myślisz, że ten pracownik samorządowy w ramach sprzeczności sikał do tego piwa?

Nawet mi przez myśl nie przeszły takie bezeceństwa.
Poza tym. O co ci chodzi z tymi sprzecznościami? Ja o tym nie wspominałem.
Może więc warto zacytować wpierw, tak dla porządku, komu odpowiadasz.

Wloscianin napisał/a:

Pytałeś osobę czy była przymuszana do pracy społecznej?

Nie pytałem. Mylisz nieco miejsca. Ja komentuję co nie co na forum. Nie prowadzę śledztwa.  Nie wiem więc o co ci chodzi.

Wloscianin napisał/a:

Chłopie ty nawet kasy nie widziałeś stąd wnioski nasuwają się same!!!

Faktycznie. Na festynie nie  widziałem. Może była dobrze ukryta?

Wloscianin napisał/a:

ZAORAĆ FESTYNY,

LUDZIE NIECH SPRZĄTAJĄ ROWY I CZYTAJĄ BIP A NIE CHLAJĄ PIWO NA IMPREZACH:)

Zaorać?
Dobór tak wyrafinowanej metody wiele wyjaśnia.
Dalszej wypowiedzi nie skomentuję z wiadomych względów.

Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.

230

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

To ja już nie wiem czy to wolontariat czy prace społeczne-

Termin prace społeczne jest w zasadzie tożsamy z wolontariatem, lecz ze względu na złe skojarzenia z czasów PRL nie jest obecnie używany. Negatywne skojarzenia wynikają z tego, że praca społeczna zazwyczaj nie była dobrowolna i często była bezsensowna lub jej cel nie był akceptowany przez wykonujących pracę.

Pan Piotr Gamza zapytany na forum Kobiernic czy jego żona w ramach wolontariatu będzie lała piwo na festynie nic nie odpowiedział -przyniosło by to same korzyści szkole-kasa,zadowoleni rodzice,zadowoleni mieszkańcy,zadowolone dzieci.
Domyślam się, ze takiego kroku nie uczyni ponieważ jej nie wypada itd a wiec pytam czym się rożni dyrektorka szkoły od kierownika Domu Kultury?


xnoname -a dostałaś paragon i wszyscy przed i po Tobie?Czy może to była kasa zabawkowa taka atrapa.

231

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Wloscianin napisał/a:

Zenonie, są granice wypisywania głupot. Myślisz, że ten pracownik samorządowy w ramach sprzeczności sikał do tego piwa? Pytałeś osobę czy była przymuszana do pracy społecznej? Chłopie ty nawet kasy nie widziałeś stąd wnioski nasuwają się same!!!

ZAORAĆ FESTYNY,

LUDZIE NIECH SPRZĄTAJĄ ROWY I CZYTAJĄ BIP A NIE CHLAJĄ PIWO NA IMPREZACH:)

No cóż kasa fiskalna pojawiła się po raz pierwszy po tym jak rozeszła się fama, że w Kozach kontrolowali. Co  działo się z kasą dotychczas? Ano nie wiadomo, interes ciemny jak noc.
Humorystycznie brzmi ten wolontariat i prace spoleczne, jakby to nie nazwać.  Pracownicy GDK pracuja bo muszą, takie dostaja polecenia, jak w chińskiej szwalni. Co robi układ z niepokornymi już wiemy. Przekonali się o tym nauczyciele z gimnazjum w Kozubniku.
Panie Gamza, niedługo będzie impreza w Kobiernicach, może małżonka otworzy jakiś bufecik. Będzie kasa dla szkoły. Grono pedagogiczne zapewne z chęcią poleje piwko i co tam jeszcze.

232

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Dzisiejszego ranka zawładnęła mną karkołomna myśl – zacząłem podziwiać Włościanina. Tylko Włościanin, jak nikt inny jest w stanie zagmatwać prosty przypadek „sikania do piwa”, choć wszyscy rozumieją co znaczy „lanie piwa”. I większość wypowiadających się rozumie co znaczy przekroczenie swoich kompetencji lub uprawnień. Jeśli Włościanin, pokazując nam po raz kolejny swą prawną fachowość udowodni, że w zakresie obowiązków dyrektor GOK jest lanie piwa, od tego momentu przed Włościaninem będę stawiał sir.

Dzisiejszego ranka dzięki Włościaninowi ubawiłem się po tors.

Zenon napisał/a:

Pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, nie może wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność .

Oto nasz mędrzec Art. 30, pkt 1 i 2 ustawy o pracownikach samorządowych nazwał wypisywaniem głupot. Są granice śmieszności, których nie wolno przekraczać.
GŁUPOTY!!! UHA, UHA, HA, HA, HA.

Ogromny szacunek dla Zenona, który jak zwykle opiera się o prawo i potrafi odpowiednie przepisy sprawnie zacytować.

Art. 30, pkt 1 i 2, GŁUPOTY!!! UHA, UHA, HA, HA, HA.

233 Ostatnio edytowany przez Wloscianin (2012-07-03 08:49:18)

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Kiedyś festyny organizowała Rada Rodziców. Ludzie szli się bawić, mamy piekły ciasta, które się sprzedawało. Było piwo a i coś mocniejszego się znalazło. Zarabiało się sporo kasy dla szkoły czy przedszkola.

Dzisiaj wszystko stanęło na głowie. Pytanie czy pracownik gminy może być "wolontariuszem" samo w sobie jest dziwne. Moim zdaniem tak. Nie rozumiem też pytania czy ten pracownik może lać piwo. A co, korona z głowy mu spadnie?

Inną sprawą jest, czy będzie chciał. Pewnie nie. Kiedy na tym forum wyczytałem, że ktoś ma problem, czy wolontariusz ma książeczkę sanepidu i teraz ten wywód Zenona dochodzę do wniosku, że nie ma sensu robić czegokolwiek.

Zenonie, prawo dla przeciętnego człowieka to czarna magia. Do sądu idzie się po wyrok a nie po sprawiedliwość. Na każdego, nawet najbardziej uczciwego można znaleźć paragraf. Na festynach ludzie powinni się bawić a nie myśleć o żabach.

Dzisiaj wolontariusz zastanawia się co na niego znajdą i czym go obsmarują bo niestety jest kilku, którzy na imprezę idą po to by szukać kruczków prawnych. Zenonie, spore pole do popisu, hacapu jeszcze nie ruszyłeś:(

Wieszczu:- Brawo, chylę czoła przed zwolennikiem wymagania prawa, szczególnie jeżeli chodzi o wykrywanie przestępców nie sprawdzających krzywiznę banana:(

234

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Zenon, podziękuj za zorganizowanie imprezy i zamilknij. Gdzieś są granice. Jeżeli nie pomagałeś to przynajmniej nie przeszkadzaj. Jak jesteś przeciwny festynowi to na niego nie idź. A ludzie niech się Tobą nie przejmują tylko znowu spróbują się zjednoczyć.

235

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Wloscianin napisał/a:

Dzisiaj wszystko stanęło na głowie. Pytanie czy pracownik gminy może być "wolontariuszem" samo w sobie jest dziwne. Moim zdaniem tak. Nie rozumiem też pytania czy ten pracownik może lać piwo. A co, korona z głowy mu spadnie?

Inną sprawą jest, czy będzie chciał. Pewnie nie. Kiedy na tym forum wyczytałem, że ktoś ma problem, czy wolontariusz ma książeczkę sanepidu i teraz ten wywód Zenona dochodzę do wniosku, że nie ma sensu robić czegokolwiek.

Dzisiaj wolontariusz zastanawia się co na niego znajdą i czym go obsmarują bo niestety jest kilku, którzy na imprezę idą po to by szukać kruczków prawnych. Zenonie, spore pole do popisu, hacapu jeszcze nie ruszyłeś:(
sad

No cóz włoscvianin na zadane pytanie nie odpowiedział. Powtórzę raz jeszcze. Czy pani Gamzowa jako pracownik samorządowy będzie lała piwo na imprezie plenerowej? Może jako wolontariusz?
Po drodze gubione jest prawo ale gallera to nie interesuje. Co tam prawo, przepisy. Tu  rządzimy my. Ostatecznie, kto nie z Mieciem tego zmieciem, chyba tak to było.

236

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Odpowiedziałem, poczytaj uważnie i ze zrozumieniem.

Sam lałem piwo a i gorzałkę sprzedawałem na festynach, żona też pomagała, ale to było w czasach gdy słońce tak mocno nie grzało niektórym na łepetyny!

Pamiętaj człowieku, że prawo powinno być dla ludzi a nie ludzie dla prawa. Tacy jak Zenon za coś muszą brać sporą kasę i wymyślają. Teraz zanim wbijesz łopatę w swoją własną ziemię zastanawiasz się czy nie potrzebujesz zezwolenia. Odpowiada ci to? Myślisz dodatkowo czy jakiś xxx cię przy takiej okazji nie zakabluje! Zenon z kilkoma jeszcze innymi i tu nie użyję słowa doprowadził do absurdu. Niech mierzą czy aby banan ma odpowiednią krzywiznę, niech toczą dysputy czy pomidor to owoc, ale idąc na festyn niech się bawią!

Jeżeli praca uderzyła im na mózg i nie potrafią tego zrobić niech siedzą w domu i wczytują się w różne BIPy. Pasjonująca lektura! Wtedy przynajmniej normalnym ludziom dadzą żyć i cieszyć się życiem!

237

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Wloscianin napisał/a:

Sam lałem piwo a i gorzałkę sprzedawałem na festynach, żona też pomagała, ale to było w czasach gdy słońce tak mocno nie grzało niektórym na łepetyny!

Pamiętaj człowieku, że prawo powinno być dla ludzi a nie ludzie dla prawa. Tacy jak Zenon za coś muszą brać sporą kasę i wymyślają. Teraz zanim wbijesz łopatę w swoją własną ziemię zastanawiasz się czy nie potrzebujesz zezwolenia. Jeżeli praca uderzyła im na mózg i nie potrafią tego zrobić niech siedzą w domu i wczytują się w różne BIPy. Pasjonująca lektura! Wtedy przynajmniej normalnym ludziom dadzą żyć i cieszyć się życiem!

No proszę,  czego można sie dowiedzieć o przeszłości włoscianina.  Lał piwo i gorzałe na festynach. No, no. no.
Jeżeli tak dalej pójdzie to się dowiemy, że hulał z Izraelitami na pustyni a dekalog to jakieś fanaberie wymyślone przez niejakiego Mojżesza.

Zenonie wydaje mi się, że twoja misja cywilizacyjna odbija się od muru ciemnoty, zacofania, nepotyzmu i pochwały dla nieprzestrzegania prawa. Niemniej nie trać nadzieji, ziarno posiane kiedyś wykiełkuje.

238 Ostatnio edytowany przez morlinek1 (2012-07-04 16:31:51)

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Ludzie pokroju Włościanina vel Gamzy i Gallera to relatywiści moralni.

W nosie maja prawo, przepisy, byleby festyn ku uciesze wioskowej społeczności trwał w najlepsze.
Oni nigdy nie słyszeli o książeczce Sanepidu, higienie, koncesji na alkohol, kasie fiskalnej itp bzdurach, ich to nie dotyczy.

Wódę można polewać, piwo sprzedawać i jest klawo bo tłumek ma uciechę.

Nie ważne że ktoś robi lewą kasę bez podatku i koncesji.

Ale czego się spodziewać po takich ludziach.

Nie żebym był przeciwko festynom ale niech to będzie zgodne z prawem !!!

W normalnych gminach wójt udziela koncesje np 3 dniową, przyjeżdża wyspecjalizowana firma kateringowa płaci za 3 dni czynsz wszystko jest legal, ale po co ? Po co maja zarobić "Obcy" lepiej jak na czarnucha zarobią swoi.
Ten sam proceder jest na meczach w Bujakowie, na tzw imprezach na rzecz szkół.

Ciekawe czy jakby biznesmen Gamza (ma firmę więc biznesmen) zaczął lać piwo np w domu dla sąsiadów to byłoby też legal?
Przecież istnieje precedens, relatywizm to relatywizm, jak jednym wolno to wszystkim w gminie wolno bo wszyscy równi są wobec prawa.

Panie Radny Kocemba proszę w moim imieniu wystąpić do Imć wójta Bułki z interpelacją czy UG w Porąbce na czas festynów wydał koncesje na sprzedaż alkoholu? Komu wydał? jakiej firmie?
Innych radnych o to nie proszę bo maja pełne gacie strachu i w życiu nie zapytają wójta o nic co jest niezgodne z linią jedynie słusznych racji.

239

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

morlinek1 napisał/a:

Nie ważne że ktoś robi lewą kasę bez podatku i koncesji.

To bardzo poważny zarzut. Rozumiem, że masz dowody na to co napisałeś i zgłosiłeś to na prokuraturę. W przeciwnym wypadku popełniłeś bardzo poważne przestępstwo.

Jeżeli łgałeś, to naruszyłeś czyjeś dobre imię. Nie byłem na festynie, ale domyślam się, że w sprawę był zaangażowany funkcjonariusz publiczny. Takie pomówienie jest ścigane przez prokuraturę z urzędu. Zenon może ci powiedzieć ile lat lub jaka grzywna ci grozi.

Jeżeli napisałeś prawdę a nie zgłosiłeś zaistnienia przestępstwa to również kara będzie dotkliwa. Zenon pewnie ci powie co ci grozi.

Dura lex sed lex jak mówili rzymianie. Po polsku dla ciebie "jak nie staniesz d... z tyłu" . Szukaj adwokata, tani weźmie ze dwa koła. O grzywnie nie wspomnę. Najlepiej będzie jeżeli jeszcze dzisiaj zgłosisz się na prokuraturę i przyznasz do wszystkiego, może kara będzie łagodniejsza!

240

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

morlinek1 napisał/a:

Ludzie pokroju ... Gallera to ...

W nosie maja prawo, przepisy...
Oni nigdy nie słyszeli o książeczce Sanepidu, higienie, koncesji na alkohol, kasie fiskalnej itp bzdurach, ich to nie dotyczy.

Albo wiesz doskonale kim jestem czyli kłamiesz, albo nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Podejrzewam, że moja świadomość społeczna jest o kilka pokoleń bardziej rozwinięta od Twojej. A poza tym dlaczego znowu z kulturalnej konwersacji zrobiła się pyskówka typu "On jest taki, a On jest taki". Dlaczego jak tylko pojawia się zwolennik Pana Kocemby musi innych obrażać, oceniać najczęściej mylnie. I czy morlinek sobie zdaje sprawę z powagi swoich oszczerczych oskarżeń? Lepiej by było żeby tak. Ja mam pytanie do morlinka i Zenona, ile tak naprawdę wiecie o organizacji od zaplecza ostatniego festynu? Czy wsze oskarżenia wywodzą się jedynie z obserwacji?

241

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

http://sentencje.pl/1953/

242

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

morlinek1 napisał/a:

W nosie maja prawo, przepisy, byleby festyn ku uciesze wioskowej społeczności trwał w najlepsze.
Oni nigdy nie słyszeli o książeczce Sanepidu, higienie, koncesji na alkohol, kasie fiskalnej itp bzdurach, ich to nie dotyczy.


W normalnych gminach wójt udziela koncesje np 3 dniową, przyjeżdża wyspecjalizowana firma kateringowa płaci za 3 dni czynsz wszystko jest legal, ale po co ? Po co maja zarobić "Obcy" lepiej jak na czarnucha zarobią swoi.
Ciekawe czy jakby biznesmen Gamza (ma firmę więc biznesmen) zaczął lać piwo np w domu dla sąsiadów to byłoby też legal?
Przecież istnieje precedens, relatywizm to relatywizm, jak bułkowym urzędnikom wolno to wszystkim w gminie wolno bo wszyscy równi są wobec prawa.

.

Nie wiem czyim zwolennikiem zostanę okrzykniety ale wychodzi na to, że ludzie domagający się normalności to albo przestepcy albo pomyleni.
Normalnie to jest tak:

http://www.milowka.pl/tiny3/uploaded/2012/OG%A3OSZENIEGASTR.pdf 

A jak jest u nas? Może oświeceni galler i włościanin nam napiszą jak zostały rozliczone dochody z festynu.

243

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Wloscianin napisał/a:
morlinek1 napisał/a:

Nie ważne że ktoś robi lewą kasę bez podatku i koncesji.

To bardzo poważny zarzut. Rozumiem, że masz dowody na to co napisałeś i zgłosiłeś to na prokuraturę. W przeciwnym wypadku popełniłeś bardzo poważne przestępstwo.

Jeżeli łgałeś, to naruszyłeś czyjeś dobre imię. Nie byłem na festynie, ale domyślam się, że w sprawę był zaangażowany funkcjonariusz publiczny. Takie pomówienie jest ścigane przez prokuraturę z urzędu. Zenon może ci powiedzieć ile lat lub jaka grzywna ci grozi.

Jeżeli napisałeś prawdę a nie zgłosiłeś zaistnienia przestępstwa to również kara będzie dotkliwa. Zenon pewnie ci powie co ci grozi.

Dura lex sed lex jak mówili rzymianie. Po polsku dla ciebie "jak nie staniesz d... z tyłu" . Szukaj adwokata, tani weźmie ze dwa koła. O grzywnie nie wspomnę. Najlepiej będzie jeżeli jeszcze dzisiaj zgłosisz się na prokuraturę i przyznasz do wszystkiego, może kara będzie łagodniejsza!

A czy to nie na tym forum ktoś napisał, że widział kto  lał piwo i że w Czańcu kasy nie było???

Poza tym KTOŚ to jeszcze nie funkcjonariusz więc postrasz sobie swoich krewnych a nie mnie kolego z za wielkiej rzeki.

Ja wiem co i kiedy mogę napisać żeby nie podpadać pod paragrafy w odróżnieniu do ciebie polewaczu wódki smile

Wloscianin napisał/a:

Odpowiedziałem, poczytaj uważnie i ze zrozumieniem.

Sam lałem piwo a i gorzałkę sprzedawałem na festynach, żona też pomagała, ......

Więc sam się zgłoś bo już się publicznie przyznałeś do pokątnej sprzedaży alkoholu buahahaha

244

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Ty nieszczęśniku postawiłeś zarzuty natury kryminalnej! Tu nie trzeba pisać pozwu na ciebie a jedynie podać linka do strony prokuraturze. Z guru sobie poradzili, z tobą też mogą. Byłby to dobry przykład, domagasz się respektowania prawa, zacząć wypadałoby od ciebie.

Dura lex, sed lex

245

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

galler napisał/a:
morlinek1 napisał/a:

Ludzie pokroju ... Gallera to ...

W nosie maja prawo, przepisy...
Oni nigdy nie słyszeli o książeczce Sanepidu, higienie, koncesji na alkohol, kasie fiskalnej itp bzdurach, ich to nie dotyczy.

Albo wiesz doskonale kim jestem czyli kłamiesz, albo nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Podejrzewam, że moja świadomość społeczna jest o kilka pokoleń bardziej rozwinięta od Twojej. A poza tym dlaczego znowu z kulturalnej konwersacji zrobiła się pyskówka typu "On jest taki, a On jest taki". Dlaczego jak tylko pojawia się zwolennik Pana Kocemby musi innych obrażać, oceniać najczęściej mylnie. I czy morlinek sobie zdaje sprawę z powagi swoich oszczerczych oskarżeń? Lepiej by było żeby tak. Ja mam pytanie do morlinka i Zenona, ile tak naprawdę wiecie o organizacji od zaplecza ostatniego festynu? Czy wsze oskarżenia wywodzą się jedynie z obserwacji?

Sam napisałeś do Zenona 

galler napisał/a:

Zenon, podziękuj za zorganizowanie imprezy i zamilknij.

Jeżeli to jest kulturalne to chyba przez duże Q.

Dlaczego zaraz zwolennik Kocemby? Osobiście jestem zwolennikiem samego siebie ale tylko Kocemba podnosi głos w obronie normalność i jawności reszta radnych tkwi na posterunku okopując szańce.

A przepraszam gdzie są te oszczercze oskarżenia? :
Czy ja komuś nawymyślałem od Ch**** i Ku***** ?

Czy ja napisałem, że jesteś ****** a jeżeli nawet bym napisał to i tak jesteś ukryty jak ja pod nickiem to co cie to boli.

Aaaaaa rozumiem zabolało Cię słowo relatywizm moralny no fakt trudne słowo ale prawdziwe.
pozwolisz że  Ci wyjaśnię to takie coś co prezentujesz na tym forum, takie oto frazesy, że dla dobra ogólnego, że zjednoczmy się, kochajmy i w ogóle jest zajefajnie w gminie i tyle się dobrego dzieje, że szok, a tu takie morlinki, zenki, biboki, wieszcze, Kocemba i jego zausznicy ino knują, szukają drugiego dna.
Ano szukają bo ludzie chcą żyć w jawności i porządku czy to takie trudne do zrozumienia???
Chcą wiedzieć na co idzie ich kasa z podatków, chcą wiedzieć czemu na Kozubniku panuje zamordyzm, czemu pracownicy GOK leja piwsko, czy jak leją to zgodnie z prawem czy "po cichaczu".

To jest relatywizm moralny.

Albo jesteśmy cudowni i prawi albo nie.
albo chcemy republiki rządzonej prawem równym dla każdego albo chcemy republiki bananowej gdzie rządzi kilku a reszta ma siedzieć cicho.

Także mistrzu nie stresuj się bo wiem, że i tak poglądów penie ci nie wyprostuję ale pozwól, że ja również swoje zdanie będę miał smile

Trzymaj się ciepło bo kończę pracę smile

246 Ostatnio edytowany przez morlinek1 (2012-07-04 16:59:22)

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Wloscianin napisał/a:

Ty nieszczęśniku postawiłeś zarzuty natury kryminalnej! Tu nie trzeba pisać pozwu na ciebie a jedynie podać linka do strony prokuraturze. Z guru sobie poradzili, z tobą też mogą. Byłby to dobry przykład, domagasz się respektowania prawa, zacząć wypadałoby od ciebie.

Dura lex, sed lex


TAaaaak a które bo lanie piwa bez kasy to jedynie wykroczenie skarbowe.

Dawaj podaj link i podziałamy a co do guru to błagam cię nawet nie porównuj bo on pojechał z grubej rury a ja tylko z małego wężyka i to gumianego.

A oto świadek  więc kto tu rzuca i czym rzuca ?

Jaqbek napisał/a:

Zaintrygowany wpisem powyzej postanowilem spradzic jak sprawa  wyglada.
Wczoraj wybralem sie na stadion i coz P.Dwornik leje piwo -w tygodniu kierownik DK w Czancu-P.Wanda przy grillu nie przypuszczam aby miala ksiazeczke sanepidowska ale moge sie mylic to samo dotyczy P.Lucyny oprocz nich jeszcze jakies inne panie i panowie...kasy fiskalnej nie widzialem i pragonu za piwko nie mam!

Dzis juz nie pojde bo nie ma po co repertuar powtarza sie od lat-KGW,Chwala,szkola,przedszkole itd lepiej ogladnac mecz w tv.

Cudny jesteś bo potrafisz bez obciachu pisać takie super rzeczy, że boki zrywać smile

247

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Wloscianin napisał/a:

Ty nieszczęśniku postawiłeś zarzuty natury kryminalnej!
Dura lex, sed lex


Czy to aby nie pan jesteś specjalistą o rzucania oskarżeń? Pamiętamy, pamiętamy, kto i kogo oskarżał. I co? I nic. Przypominanie o prawie w pańskim wydaniu brzmi fałszywie.

248 Ostatnio edytowany przez Piotr Dusza (2012-07-04 18:55:27)

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Generalnie wypowiadam się na forum Kobiernic ale i tu czasami zaglądam.
Pyskówka jako forma dialogu nie jest moją ulubioną formą relacji międzyludzki więc nie wdając się w szczegóły tejże napiszę co mnie osobiście w ostatniej wypowiedzi Pana Gamzy boli.

Teraz postraszył morlinka prokuratorem chociaż osobiście uważam, że prokurator nawet nie spojrzy na te posty bo nie mają znamion jakiegokolwiek przestępstwa przeciwko : życiu, zdrowiu, mieniu i czci.

Boli mnie za to jedno i pamiętam to jak dziś gdy na forum Kobiernic padały plugawe oskarżenia przeciwko Panu Kocembie, że jest łapówkobiorcą, paserem i inne.

Wloscianin napisał/a:

Panie radny Kocemba
..... Mnie nasuwa się jeszcze kilka innych pytań. Czy kupowanie towarów po wybitnie zaniżonej cenie od zaprzyjaźnionej instytucji nie jest w przypadku radnego korupcją? Czy dysponowanie takim towarem i odsprzedawanie go dalej nie jest przypadkiem paserstwem? Czy wycinka w całości była legalna? No wie pan, za nielegalną wycinkę kary w Polsce sięgały milionów złotych. Czy deputat Lub protokół jest prawdziwy? Tam jest rozpiska na drzewa grubości gałęzi. Czy nie potrzebna była przypadkiem piła do wycinania potężnych drzew? Dlaczego nie pańskie dokumenty miały być tylko panu wydane?

Sprawą zajmuje się policja. Miejmy nadzieję, że wkrótce trafi do prokuratury, ale chcielibyśmy jako wyborcy poznać pańską wersję tego gwałtu na przyrodzie, przecież wszystko może było zrobione legalnie? A może się mylę?

Wloscianin napisał/a:

Nie mogąc uzyskać merytorycznych odpowiedzi od radnego Kocemby popytałem trochę jak sprawa wygląda. Część osób poczuła się dotknięta toczącą się dyskusją więc wypadało się zorientować jak sprawa wygląda dzisiaj.

Okazuje się, że jak Krecik podał cenę na forum to sprawa się rypła. Gdy zgłoszono fakt wycięcia drzew na policję powstała sytuacja patowa. Faktycznie jest tak jak napisał radny Kocemba. Nie znana jest cena. Zostanie ona ustalona na walnym zgromadzeniu wspólnoty i może być różna. Mogą nawet wyjechać w kosmos i zażądać po 200 zł za kubik. Nic nie stoi na przeszkodzie.

Faktycznie jest tak, że leśniczy nacechował drzewa. Tyle tylko, że nie ma stosownego zezwolenia na wycinkę więc była ona nie legalna.

Nie prawdą jest, że członkowie wspólnoty wiedzieli o planowanej wycince. Drzewa wycieli krewni i znajomi króliczka w tajemnicy. Ciekawe co powie walne zebranie, że ciął radny Kocemba z kumplami a członkowie wspólnoty zostali pominięci. No może mają szczęście, bo za nielegalną wycinkę kary mogą być bardzo wysokie. Słyszałem w radio audycję o pewnym księdzu, który bez zezwolenia wyciął dwa stare drzewa na cmentarzu. Ukarano go kwotą miliona złotych.
.....

Wloscianin napisał/a:

Na policję jak zawsze w wypadku nielegalnej wycinki, z urzędu sprawę zgłosiła gmina.

Nieprawda bo nie zgłosiła !

Jak większość czytających fora Czańca i Kobiernic pewnie wiecie, że sprawa zakończyła się tym, że .... właśnie niczym, bo ani Policja ani prokuratura w ogóle się tym nie zajmowała, a jedynie RZGW, które z tego co wiadomo stwierdziło, że jest wszystko zgodnie z procedurami i prawem.

Wloscianin napisał/a:

  A może się mylę?

Pan jak czytam pisze o "dura lex -ie" ale oprócz tego prawa jest jeszcze ludzka przyzwoitość i jak się kogoś publicznie oczerniło wypadałoby publicznie przeprosić, a takich przeprosić za rozdmuchanie afery drzewnej nigdzie nie doczytałem ( chyba, że gdzieś są a ja je przeoczyłem)

Dodam jeszcze, że na zebraniu Wspólnoty Gruntowej 3 razy padło stwierdzenie, że drzewa jest do bólu i każdy może je kupić (znając cenę po 20 zł) i Pan Piotr Gamza nie zgłosił chęci zakupu chociaż na forum wręcz licytował zakup drzewa

Wloscianin napisał/a:

Inżynierze;= Oferta przyjęta, ale ją przebijam. Daję 20 zł za kubik:)

Dlaczego nie kupił za 20 złotych znając cenę i wiedząc, już na zebraniu, że to legalne ???

Takie oto mam przemyślenia w sprawie prawa i rzucania oskarżeń na innych.

Czasami warto pomyśleć zanim się coś napisze, poznać fakty i poczekać na werdykt, a dopiero potem komentować bo inaczej wychodzi się samemu na oszczercę i kłamcę.

To nie sztuka napisać o kimś że jest taki i owaki to potrafi każdy, każdy kto ma komputer i internet może nasmarować co mu się podoba na każdego.
Ale jeżeli piszę się pod swoim imieniem i nazwiskiem lub nickiem który każdy zna to wypada pisać prawdę albo w ogóle nic nie pisać.

Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere
Miejcie odwagę!... Nie tę jednodniową, Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową Nie da się zepchnąć z swego stanowiska.

249

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Panie Piotrze

Nie chciałem radnego na tym forum wywoływać, Pan zaczął!

Ignacy Kocemba wraz z przyjaciółmi kupił drzewo od wspólnoty! Fakt

Ignacy Kocemba wiedząc, że będzie drzewo w niskiej cenie zataił tę informację dla siebie i kumpli, mógł powiadomić mieszkańców choćby na forum. Fakt

Gdy sprawa wyszłą na jaw manipulował ceną twierdząc, że kupił drzewo i nie wie za ile! Fakt.

Cenę ustaliła wspólnota na zebraniu. Mogła ustalić dowolną. Fakt

To nie jest jasna strona radnego, więc zostawmy ją w spokoju!

250 Ostatnio edytowany przez sąsiad (2012-07-04 23:22:58)

Odp: Aktywnosc Wojta Gminy

Wloscianin napisał/a:

To nie jest jasna strona radnego, więc zostawmy ją w spokoju!

A dlaczego mamy ją zostawić w spokoju? Dlatego, że Piotr Gamza okazał się fałszywie oskarżyć prawie 30 mieszkańców Kobiernic, że na zebraniu wspólnoty został wyśmiany, że największą zabawę mieli członkowie wspólnoty, którzy kupili drzewo. Jeszcze trochę a los włoscianinina powinien zostać przesądzony jak los guru, jest na najlepszej drodze do celu.

Ile w tym faktów a ile mitów, ile bezsilności i niemocy. Kocembę nie można zwolnić dyscyplinarnie jak Kubisia, obrzucić błotem, nóż się coś przyklei. Piotr Gamza, oto bochater naszych gminnych czasów.