Znajomy mojego znajomego buduje dom przy Sosnowej. On i inni właściciele dziełek nie mogą się doprosić o zwykłe utwardzenie drogi, dojazd jest prawie niemożliwy. Droga utwardzona  się kończy na wysokości pałacu Władysława Surmy, któremu tak chętnie umorzył podatki Czesław Bułka. Drogi utwardzić nie można bo ponoć nie jest wytyczona. Znajomy twierdzi, że na budowę tej drogi były plany ale nikt nie wie co się z nimi stało.
Czy ta kasa sołecka to nie są czasem nasze podatki. Jak idzie o odśnieżanie Świerkowej to mamy czarno na białym jak funkcjonują gminne mechanizmy, flaszeczka i załatwione, a jakże dla swojego, dla Piotrusia od Czesia.

Zima ustępuje.
 
Jak wynika ze specyfikacji technicznej Kompleksowego zimowego utrzymania dróg gminnych na terenie gminy Porąbka w sezonie 2014/2015  materiał uszorstniający musi być uprzątnięty z chwilą ustąpienia warunków zimowych.

A oto treść pkt. 4.9 specyfikacji technicznej:

Czy widział ktoś na naszych gminnych drogach ekipy sprzątające ulice?

Nie został spełniony? - Żartujesz sobie

Niestety nie potrafię. Prawdopodobnie z przyczyn obiektywnych.

Ale... korzystając z okazji...

Przetargi na kompleksowe zimowe utrzymanie dróg gminnych ogłaszane są w naszej gminie bodaj od 2003 r. Każda dokumentacja przetargowa zawiera Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ). To podstawowy dokument formułowany podczas postępowania o udzielenie zamówienia, publicznego. Zawiera przede wszystkim: warunki jakie powinien spełnić wykonawca, wykaz elementów jakie powinny znaleźć się w ofercie oraz podstawowe dane dotyczące zamówienia.

W przypadku przetargu na zimowe utrzymanie dróg, jednym z takich warunków jest sprzątanie ulic z chwilą ustąpienia warunków zimowych. 

Takie dość ogólne sformułowanie SWIZ - ustąpienie warunków zimowych, z całą pewnością uprawnia mnie do twierdzenia, że z konkretną chwilą - tu właśnie ustąpienia warunków zimowych, powinny zostać podjęte przez wykonawcę, uzgodnione wcześniej w kontrakcie dziania, polegające na uprzątnięciu materiału użytego do zwalczania śliskości z naszych dróg gminnych. 

Twierdzisz, że nie wystąpiły takie warunki? To bzdura. Mieliśmy już tej zimy kilka sytuacji w których zima ustępowała. To nic innego jak znana wszystkim odwilż - śnieg i lód znikający z drogi odsłania to, co zostało na nich rozsypane. 

Właśnie to powinno zostać uprzątnięte.

Jako baczny obserwator gminnej rzeczywistości patrzę każdej zimy w jaki sposób realizowane jest zlecenie zimowego utrzymania dróg gminnych. Generalnie uważam, że jest dobrze. Nasze drogi są przejezdne, a to jest istotą działania. Gmina w tym obszarze sprawdza się. Swoją opinię opieram na doświadczeniu. Spotkałem się już z taką sytuacją, że nasze drogi były w lepszym stanie po intensywnych opadach niż drogi powiatowe i wojewódzkie. To napawa optymizmem i świadczy, że gmina w tym obszarze swoje zadania wykonuje dobrze.

Taki stan nie pozbawia mnie jednak do prawa do krytycznej oceny tego co szwankuje!

Takie sytuacje miały już w przeszłości miejsce, kiedy np. firmy wykonujące zadanie zimowego utrzymania, wbrew wszelkim regułom, stosowały do zwalczania śliskości popioły pochodzące ze spalania węgla - odpady, które nie powinny nas zatruwać. Mamy już drugą zimę, gdzie gmina wolna jest od szlaki na drogach. To niewątpliwie duży sukces. Jestem z tego bardzo zadowolony.

Gallerze. Dlaczego nie mogę?Przecież mogę mieć własne zdanie w kwestii zimowego utrzymana. I mogę nawet je swobodnie głosić. Nie narzucam przy tym nikomu własnej interpretacji - to zupełnie nonsensowny wniosek. Tym bardziej jakiemuś niedookreślonemu "całemu światu". Nigdy nie kryję się skąd dobieram się do komentowanych dokumentów i dzięki temu każdy może sobie zweryfikować moje poglądy.

Zimowe utrzymanie przykuwa moją uwagę z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy to używanie szlaki - nie z biedy lecz z chęci zmaksymalizowania zysków, a drugi to nieegzekwowanie przez zamawiającego sprzątania ulic z chwilą ustąpienia warunków zimowych.

Pierwszy powód przestaje mnie powoli interesować z braku szlaki na naszych drogach.

W latach kiedy stosowana była szlaka, po ustąpieniu warunków zimowych drogi zalegał drobny pył, który był rozdmuchiwany po okolicy przez wiatr i spłukiwany przez deszcz. Zwłoka w oczyszczaniu ulic była więc z perspektywy maksymalizacji zysków uzasadniona. W ten sposób część zapłaty przypadała wiatrowi a nie wykonawcy zimowego utrzymania (zmniejszając jego koszty). Ktoś może powiedzieć taki mamy klimat ale do mnie taka retoryka nie przemawia.

Poza tym wcale mnie nie musi w ogóle obchodzić jakaś oficjalna interpretacja sformułowania "ustąpienie warunków zimowych". A dlaczego? Bo wystarczy że wiem jaki jest cel działania w zimowym utrzymaniu - to po prostu dbanie o drogi gminne w zimie. To o co najmniej dwa cele, najistotniejsze: umożliwienie bezpiecznego użytkowania dróg w okresie zimowym oraz utrzymanie ich w czystość.

Wiem że sygnalizowane problemy mogą być niewygodne zwłaszcza z perspektywy maksymalizacji zysków. Stąd jestem atakowany. Ha. Przy okazji wiem, że moja krytyka trafia gdzie trzeba.

Zima ustąpiła.
 
Jak wynika ze specyfikacji technicznej Kompleksowego zimowego utrzymania dróg gminnych na terenie gminy Porąbka w sezonie 2014/2015  materiał uszorstniający musi być uprzątnięty z chwilą ustąpienia warunków zimowych.

A oto treść pkt. 4.9 specyfikacji technicznej:

Liczne ekipy sprzątające pojawiły się na naszych gminnych drogach! - Wkrótce będzie czysto i porządnie.

To oczywiście żart.

Choć zima ustąpiła, ekipy nie pojawiły się choć należy to do obowiązków wykonawcy zimowego utrzymania. Ulice nie zostały posprzątane choć z kieszeni każdego mieszkańca gminy wójt wydał na to trochę kasę. Komisja dobrze oceni realizację umowy.

I być może są osoby z takiego stanu zadowolone.

Życzę powodzenia.

Dawno nie zaglądałem do tego  wątku. Aż do dzisiaj. Mamy zimę na całego, a prognozy na kolejne dni nie napawają optymizmem. Będą opady i niskie temperatury.
Firma odśnieżająca drogi w Czańcu nie dała się zaskoczyć zimie i szybko uporała się z zalegającym drogi śniegiem. Przynajmniej na drogach które widziałem.
Inaczej jest z odśnieżaniem dróg powiatowych. W tym przypadku w ogóle nie zadbano o odśnieżenie chodników.