276

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Taki sam ze mnie bułkowiec jak kocembowiec, ale skąd Tobie to wiedzieć.

277

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Obiektywizm - przedstawianie i ocenianie czegoś w sposób zgodny ze stanem faktycznym, niezależnie od własnych opinii, uczuć i interesów.

galler napisał/a:

Szukania rozwiązań i merytorycznej rozmowy już dawno nie uświadczyłem, na tym jakże kiedyś przeze mnie cenionym forum.

Panowie na „g”, jak pragnę być młodszy, skupcie się. Raz… dwa… trzy… Gotowi? Pragniemy tego samego – szczerej, merytorycznej rozmowy. Odrzućcie frazesy zaśmiecające serca, pozbądźcie się stereotypów gnuśniejących w umysłach i skupcie się. Wyjasnijcie proszę, mnie starszemu panu, co oznaczają poniższe cytaty z zaleceń pokontrolnych:
1.    „nie zapewniła Pani prawidłowej realizacji szkolnego planu nauczania”
2.    „stwierdzono, że występuje zagrożenie,iż nie zostanie w pełni zrealizowana podstawa programowa”
3.    „nadzór sprawowany przez Panią nad realizacją podstawy programowej jest niewystarczający”
4.    „Nie przeprowadziła Pani w ciągu ostatnich dwóch lat szkolnych ani jednej obserwacji lekcji, pomimo , że zaplanowała je Pani”.
5.    „Ustalając inny termin zakończenia zajęć postąpiła Pani niezgodnie z prawem”.

Bądźcie zaciekli i nieprzejednani. Atakujcie, biczujcie, sieczcie ciętym językiem. Tylko, jak pragnę być młodszy, skupcie się i nie trwońcie młodości na pielęgnowanie śliny na języku.

Sławku, czekam na „komentarzem do pism, wyjaśnień i protokołu zamieszczonych na gimnazjalnym BIP-ie.

278

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Znaczna część nauczycieli gimnazjum ma nadzieję na szybkie rozsupłanie klinczu, w którym tkwimy od wielu miesięcy. Liczymy na to, że pomoże nam Przewodniczący Rady Gminy, szczegółowo zapoznany z problemami, jakie trawią szkołę.

Obietnicy dotrzymam.

279

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

15. 04 2011 roku, czyli prawie miesiąc przed odpowiedzią na zalecenia pokontrolne, dyrekcja gimnazjum wystosowała pismo do p. Andrzeja Rafy, z którego dowiadujemy się o spisku, o grupie dywersyjnej i o tym, jak łatwo zszargać czyjeś dobre imię.

Poznajmy fakty.

2. Wychowanie fizyczne. Nie ma dokumentacji, która stwierdzałaby nadrobienie lekcji WF, które przepadły w wyniku nieobecności nauczyciela. Nie ma odpowiednich zapisów w Księdze zastępstw, dziennikach lekcyjnych. Nie działam w Parafialnym Klubie Sportowym „Millenium”, nie wyjeżdżam więc na basen. Dzień Sportu organizuję dla uczniów całej szkoły w ramach obowiązkowych zajęć edukacyjnych, nie są to godziny dodatkowe. Powiatowe jesienne i wiosenne rajdy, których jestem współorganizatorem mają miejsce w soboty. W wycieczkach Szkolnego Koła Krajoznawczo – Turystycznego (to oficjalna i jedyna nazwa), którego jestem współzałożycielem nie biorą udziału klasy, w których nie odbyły się lekcje, lecz osoby, chcące z własnej woli w wycieczkach uczestniczyć.  Ta moja działalność nie jest odnotowywana w dziennikach lekcyjnych, nie są to nadgodziny, dzięki którym nadrabiam nieodbyte lekcje. Są one wpisywane do dzienników tzw. „godzin karcianych”, które rządzą się swoimi prawami.
Aktualnie w klasach trzecich chłopców mam do nadrobienia 28 godzin. Nie otrzymałem w roku 2010/2011 i 2011/2012 żadnego zastępstwa w wymienionych klasach. Zaległości wynikają z wyjazdów na zawody i innych zleconych przez dyrekcję prac na rzecz szkoły, które miały miejsce w trakcie zajęć lekcyjnych, np. przygotowanie sali Domu Kultury do zabawy tanecznej, przygotowanie imprez środowiskowych o zasięgu powiatowym i wojewódzkim, z opieki na chorym dzieckiem, nigdy z powodu L4.  Ostanie L4 miałem sześć lat temu.

3. Informatyka. Cytat:” Przewidziana liczba godzin na okres 2 lat nie została zrealizowana powodu nieobecności nauczyciela wynikających z L4 oraz z wyjazdów na zawody sportowe”. Niestety stwierdzenie to mija się z prawdą. Cykl edukacji z informatyki w każdym gimnazjalnym roczniku rozłożony jest na 3 lata, choć rozporządzenia mówią o okresie dwuletnim. Każdego roku szkolnego klasy trzecie otrzymywały po jednej godzinie informatyki z godzin do dyspozycji dyrektora. Taki stan rzeczy istniał do roku szkolnego 2009/2010, o czym świadczą wpisy w dziennikach lekcyjnych, plany lekcji.  Pod koniec roku szkolnego 2010/2011 Pani dyrektor, bez podania przyczyn zapowiedziała, że ówczesne klasy IIa i IIb kończą edukację z informatyki na klasie drugiej, choć nie było wcześniej takich ustaleń, nie ma odpowiednich wpisów w szkolnej dokumentacji. W klasie trzeciej informatyka nie została przewidziana. O takiej decyzji dowiedziałem się na jednym z ostatnich posiedzeń Rady Pedagogicznej w roku szkolnym 2010/2011, dlatego treści nauczanie przewidziane na klasę trzecią nie mogły być zrealizowane. W sprawozdaniu na radzie klasyfikacyjnej opisałem powody braku możliwości zrealizowania podstawy programowej z przedmiotu. W roku szkolnym 2011/2012 omawiane klasy nadal mają informatykę przewidzianą w planie lekcji, lecz rozliczane według tzw. godzin karcianych i prowadzone przez innego nauczyciela.

280

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Ojejku ... a może tak Pan,  Panie Kubiś napisze sobie wniosek o ODZNACZENIE WAGI PAŃSTWOQWEJ... uważam , że słusznie się Panu należy !!!!
Pozdrowienia !

281 Ostatnio edytowany przez admin (2012-03-09 19:33:57)

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Szanowni forumowicze: "z boku" i "XXYYZZ",

Gratuluje ostatnich postów. W mojej ksiedze ******* przybylo
dwoch ******* (ang.-*******). Z cala powaga stwierdzam,
ze obaj (oboje) zaslugujecie na Odznaczenie "******* Roku".

Z powazaniem,
guru

Principles of surviving:       " You have only one truthful friend in the world.
                                                            And that friend is, yourself ".

282

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

...staram się jak mogę ale nigdy nie doścignę guru

283

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Panie Guru nie za ostre słowa?  lepiej sie czyta Pańskie dawne posty pełne mowy artykułowanej smile

Per Aspera Ad Astra

284

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Urlopy bezpłatne nauczycieli. Nie można było odrabiać 27 maja 2011 roku (piątek) zajęcia z 21 maja 2011 (piątek), kiedy były odwołane z powody powodzi, gdyż był to zwyczajny dzień nauki szkolnej. Nauczyciele prowadzili zajęcia zgodnie z harmonogramem dnia. Nie można odpracować zaległych zajęć edukacyjnych podczas dnia Sportu, bierzmowania, czy wyjazdu do Częstochowy, ponieważ nie są to zajęcia edukacyjne wykonywane w klasach, w których się one nie odbyły i nie są opatrzone kolejnym numerem lekcji. Wymienione zajęcia nauczyciele wykonywali w ramach 40 – godzinnego tygodnia pracy.

Zarządzanie placówką. Braki wpisów przeprowadzonych zajęć edukacyjnych nie są efektem „perfidnej działalności dywersyjnej określonej grupy nauczycieli”. Wskazana grupa nauczycieli składa się z całej Rady Pedagogicznej, o czym świadczy przykładowa tabelka dot. braku wpisów w dziennikach lekcyjnych w klasie I a i III a. Oskarżanie wszystkich swoich pracowników o perfidność świadczy o bezsilności i niekompetencji.  Mamy z tym do czynienia do dnia dzisiejszego.

Stwierdzenie o przedstawieniu wszystkich dokumentów regulujących pracę szkoły również mija się za prawdą. BIP szkoły działa od 8 lutego 2012 r. Do dziś nie ma dostępu do Regulaminu dodatków motywacyjnych, Regulaminu nagród dyrektora, do Planu hospitacji lekcji. Zmiana w planie godzin spowodowanych nieobecnością nauczyciela nie zawsze jest ogłaszana zawiadomieniem na tablicy ogłoszeń dzień wcześniej, choćby wtedy, gdy nieobecność zgłaszana jest danego dnia. Wtedy uczniowie nie mają okazji, by zawiadomić rodziców o zmianie planu lekcji. Są zwalniani do domów, lekcje przepadają i stąd wpisy w dziennikach „Zajęcia według specjalnego rozkładu”.  Pomimo odpowiednich ustaleń
na szkolnej witrynie internetowej brakuje wpisów o wcześniejszych zwolnieniach do domu.

Należy zgodzić się ze stwierdzeniem, „że gdyby nie rzetelnie prowadzone zajęcia edukacyjne, to wychowankom trudno byłoby osiągnąć sukcesy na egzaminach i w dalszym etapie kształcenia”. Jednak z zaleceń pokontrolnych wyraźnie wynika, że dyrekcja „nie zapewniła prawidłowej realizacji szkolnego planu nauczania w Publicznym Gimnazjum w Porąbce”. 
W istocie nie chodzi o jakość lekcji, lecz o ich ilość.

Poważne wątpliwości budzi informacja o konieczności wyjazdu do Tunezji, by ratować środki funduszu socjalnego zadatkowane na poczet wycieczki w trakcie ferii zimowych, które miały miejsce w drugiej połowie stycznia 2011 r. Ze względu na krótki okres czasu w szkole nie poczyniono żadnych przygotowań do rzekomej wycieczki  planowanej w okresie feryjnym, niezrozumiałe jest stwierdzenie o możliwości „malwersacji funduszu”. Należy się również zastanowić skąd w styczniu 2011 roku na gimnazjalnym koncie ZFŚS znalazła się odpowiednio wysoka kwota zadatkowana na poczet wycieczki? Kto i na jakich zasadach przesunął kwoty z roku 2010 na rok 2011 i komu te kwoty zostały odebrane? Pamiętać należy, że nie sposób odnaleźć odpowiednich zapisów w regulaminie funduszu socjalnego, którego prawdopodobnie nie ma. Warto jeszcze dodać, że w roku 2010 wszystkie środki z ZFŚS zostały rozdysponowane pracownikom gimnazjum. Uczestniczyłem w tym.

285

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Straszne pranie brudów zamiast między sobą ( nauczycielami ) to na forum.
Mam wrażenie że Pan Kubiś ma ochotę na objęcie stołka dyrektorskiego, lub ktoś nim manipuluje.

286

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Panie Kubiś ?????? coś się panu mylą daty i miejsce gdzie należy kierować pytania. Przecież Pan ciągle jest pracownikiem szkoły i te wszystkie pytania i zażalenia powinien pan rozwiązywać w swoim miejscu pracy. Niech Pan już przestanie nas zamęczać tunzyjską historią z przed trzech lat tylko niech Pan powie o co tak na prawdę panu chodzi. Jest Pan inteligentnym, wykształconym, ambitnym facetem i z pewnością ma pan jakiś cel,
którym nie jest zepsucie atmosfery w szkole, czy dokuczanie szefowej. To chyba tak Panu wychodzi przy okazji. Czy dobrze mi się zdaje, że ma Pan dość robienia fikołków, rzucania piłki i postanowił Pan zawalczyć o posadę ........ Myślę, że metody, którymi Pan się posługuje zapędzą pana na zieloną trawkę.

287

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Wszystkie zamieszczone pytania i stwierdzenia zostały już dawno skierowane w odpowiednie miejsca. Dyrektorem nigdy nie chciałem i nie chcę zostać. Szczerą radość czerpię z uczenia fikołków i rzucania do kosza. Brudy są na szkolnym BIP-ie. Forum to miejsce, gdzie mogę wyrazić sprzeciw wobec łamaniu edukacyjnych standardów, prawa oświatowego, Karty Nauczyciela, kodeksu etycznego i logicznego. W szkole niewiele osób słucha, a jeszcze mniej rozumie z czym się nie zgadzam.  Chętnie wysłucham kompetentnych osób, które udzielą mi wyczerpujących odpowiedzi na moje wątpliwości. Ani w szkole, ani w Gminie nie ma takich fachowców. Dlatego apeluję do „włodarzy gminy” – nie chowajcie głowy w piasek i zróbcie wszystko, co w Waszej mocy, by udowodnić mi, że się mylę, że jestem pieniaczem, który chce dokuczyć dyrekcji gimnazjum. Zaproście  proszę kompetentne instytucje, które zobaczą, przeczytają, wysłuchają i powiedzą co, jak i kogo należy zmienić, by znów w gimnazjum w Porąbce dało się swobodnie pracować.

Każdy, który mnie zna dosyć dobrze wie, że trudno mną kierować. W przeciwieństwie np. do radnych, którzy zostali totalnie zmanipulowani podczas posiedzenia połączonych komisji 13 lutego 2012 roku. Ale o tem potem.

288 Ostatnio edytowany przez Wloscianin (2012-03-09 15:43:46)

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Panie Sławku. Po skończeniu studiów przez kilka lat byłem nauczycielem. Miałem też wychowawstwo. Powiem tak. Wpisywanie tematów lekcji i sprawdzenie obecności jest obowiązkiem nauczyciela. Wiem, czasami ktoś zapomni to zrobić, ale dalej jest wychowawca, który powinien sprawdzić czy dziennik jego klasy jest OK.

Z pana wpisów wynika, że wychowawcy klasy Ia i IIIa mieli to w pięcie. Po pana donosach pewnie dostało im się po uszach.

Proszę zwrócić uwagę. Tak naprawdę chce pan uderzyć w dyrekcję, ale na pierwszej linii strzału jest nauczyciel. Zakapował pan dwóch wychowawców i nauczycieli, którzy nie dopełnili obowiązku wpisu w dzienniku w tym siebie samego.

Pisze pan, że nauczyciele gdyby wiedzieli to nie pojechaliby do Tunezji. Pewnie tak, wtedy żaden z nich  nie przypuszczał, że mają w szeregach osobnika, który będzie to w swoich mrocznych celach wykorzystywał. Nagroda stała się karą:(

Pisze pan o dodatku motywacyjnym i nagrodzie dyrektora. Cóż, te leżą w gestii jak sama nazwa wskazuje dyrektora i tak naprawdę nikt nie jest w stanie mu narzucić komu je ma dać, włącznie z Radą Pedagogiczną. Kiedyś było tak, że niektórzy dyrektorzy dzielili po równo. Te czasy raczej się skończyły.

Patrząc na pana wpisy, zastanawiam się za co dyrektor miał pana nagrodzić. Dodatek motywacyjny dla pana? To byłby już szczyt!!! Motywować donosiciela? Nie chce się w tym temacie znów cofnąć w mroczne czasy.

Pisze pan o edukacyjnych standardach. To co pan wyprawia nie jest edukacyjnym standardem. Przykro mi, ale czytając pana wpisy zastanawiam się dlaczego uderza pan w swoich kolegów? Dlatego, że nie dostał pan dodatku motywacyjnego czy nagrody dyrektora? Pewnie długo pan nie dostanie.

Odwołuje się pan do "włodarzy gminy". Myśli pan, że począwszy od wójta, przez policję, prokuraturę po NIK jak to ktoś napisał, ci ludzie nie mają co robić, tylko zajmować się sprawą nauczyciela frustrata?
Wstyd, panie Sławku, wstyd!

289

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Zbieracie w jelitach gazową amunicję. Naprężacie się, naprężacie. Twarze czerwienieją i… oto bezwonny bączek. Tornister gimnazjalnych problemów jest już tak potwornie ciężki, że zaczyna przytłaczać spryciarzy, którzy w obliczu faktów kierują uwagę czytelników w inną stronę.

z boku napisał/a:

Jest Pan inteligentnym, wykształconym, ambitnym facetem i z pewnością ma pan jakiś cel, którym nie jest zepsucie atmosfery w szkole, czy dokuczanie szefowej. To chyba tak Panu wychodzi przy okazji.

Tutaj obserwujemy ton zgoła pojednawczy. Lecz raczej za późno. Padają bastiony, kruszeją zasieki, wszystkie pułapki okazują się niewybuchami. Bączki coraz cichsze. Coraz mniej atutów, coraz węższe pole manewru. Kordon się zacieśnia. My czytelnicy mamy coraz mniej dylematów, rozsmakowujemy się w materii, którą ujawnia nam Sławek. Zmierzamy w jednym kierunku: skontrolowaniu i napiętnowaniu przerażającej rzeczywistości jaką swoim podwładnym zgotowała dyrekcja najbardziej znanego w gminie gimnazjum. Osoba, która nie toleruje wokół siebie silnych osobowości i nie toleruje sprzeciwu, będzie musiała zmierzyć się opiniami instytucji, które są upoważnione do kontroli zarządczej, finansowej, dydaktyczno - pedagogicznej.
Jestem głęboko przekonany, że takowe wkrótce się pojawią. Rada Gminy nie jest zdolna doprowadzić sprawę do finału. Zbyt niewielu tam samców alfa.

z boku napisał/a:

Myślę, że metody, którymi Pan się posługuje zapędzą pana na zieloną trawkę.

Takie niebezpieczeństwo istnieje tylko wtedy, gdy Sławek popełni błąd. Sławku, życzę Ci wytrwałości. Nie daj się zastraszyć i uważaj na słowa, gesty, czyny. Nie daj pretekstu do satysfakcji wszystkich intelektualnie nieskomplikowanym tworom społecznym.
Życzyłbym sobie dyskusji o treściach, które Sławek umieszcza i odnoszę wrażenie, że jeszcze na forum umieści. Stwórzmy grupę AA - anonimowych analityków, osób podważających lub potwierdzających, fakty i opinie dostępne na forum. Zostawmy gdzieś w tyle dywagacje, fanaberie, fantazje i proroctwa. Skoncentrujmy się na treści. W sposób racjonalny, szczery, bez skrępowania, ale rzeczowy. To moje marzenie. Wiem, zakrawa to na futurologię, materię, z którą my Polacy zupełnie sobie nie radzimy. Moja szklanka zawsze jest do połowy pełna.

290

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Piotr Dusza

"Człek mądry i prawy nigdy nie chwali się ze swoich dobrych uczynków bo czyny mówią o nim same za siebie.
Tylko miernoty chwalą się wszystkim bo szukają poklasku z byle czego."

       
  Dla przypomnienia

przez Piotr_Dusza » wtorek, 8 lutego 2011, 20:21

    Ignacy Kocemba napisał(a):Pozdrawiam!

    ........
    A teraz kilka słów o płaceniu. Będąc emerytem i radnym po raz pierwszy zdecydowałem się moją pierwszą dietę radnego w wysokości 400 zł przekazać na potrzeby świetlic integracyjnych prowadzonych przez GOK. Pani dyrektor Anna Jezierska zdecydowała się dołożyć ze swojego budżetu do tej kwoty i zakupiła wyposażenie komputerowe dla świetlicy integracyjnej właśnie w Bujakowie.
    ........

    Ignacy Kocemba



    Ignacy Kocemba napisał(a):Pozdrawiam!

    .............

    Mając na uwadze potrzeby dzieci uczęszczające na zajęcia w świetlicach integracyjnych swoją pierwszą dietę radnego w kwocie 400 zł przeznaczyłem na ich potrzeby.


    Ignacy Kocemba

Ja to znalazłem bez problemu wink

Biedny emeryt oddał 400 złotych na dzieci, a mamy przecież trzech biznesmenów w radzie i dobrze zarabiających górników ! Może też by coś oddali na świetlice dla dzieciaków ?

http://forum.kobiernice.pl/viewtopic.php?p=1505&sid=5fac85114ac5739a0ba6e1b21227be90

291 Ostatnio edytowany przez circus (2012-03-09 21:15:17)

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Wiele osób przestrzega mnie przed rozmową z Panem, Panie Piotrze. Pewnie będę tego żałował, ale spróbuję, tak jak maniak z maniakiem.

Skarga – w znaczeniu ogólnym, wypowiedź, w której ktoś uskarża się na coś. W języku prawnym mianem skargi nazywa się odformalizowany środek kontroli w postępowaniu administracyjnym który przysługuje każdemu podmiotowi. Przedmiotem skargi może być w szczególności zaniedbanie lub nienależyte wykonywanie zadań przez właściwe organy albo przez ich pracowników, naruszenie praworządności lub interesów skarżących, a także przewlekłe lub biurokratyczne załatwianie spraw. Skargę może złożyć każdy nie tylko we własnym interesie, ale także na rzecz osób trzecich. Złożenie skargi jest wolne od opłat. Skarga jest rzadko używana, chociaż w pewnych sytuacjach może okazać się pożyteczna. W ten sposób możemy wpłynąć na pracę urzędu. Skargę można złożyć pisemnie lub ustnie do protokołu. Nie ma żadnego ograniczenia czasowego składania skarg. Skargę kierujemy do właściwego organu, któremu podlega ten, na który skarżymy się, lub sprawującego nad nim bezpośredni nadzór, kontrolę. Tyle cytatów z przepisów prawa.  Wolę taką formę uskarżania się na coś lub na kogoś, niż bezskuteczne utyskiwanie w odosobnieniu.

Włościanin napisał/a:

Wpisywanie tematów lekcji i sprawdzenie obecności jest obowiązkiem nauczyciela. Wiem, czasami ktoś zapomni to zrobić, ale dalej jest wychowawca, który powinien sprawdzić czy dziennik jego klasy jest OK.

…a dalej jest dyrekcja, która powinna systematycznie monitorować wpisy w dziennikach, bo one są przecież podstawą do wypłacenia pensji. Drogo Panie Piotrze, jaką ma Pan Pewność, że brakujące wpisy obciążają mnie, skoro w roku szkolnym 2009/2010 w gimnazjum pracowało troje nauczycieli WF., a w roku 2010/2011 dwoje. Podział na WF dziewcząt i chłopców jest czytelny. Skąd Pan wie, że w dniu, w którym nie ma mojego podpisu nie byłem na zawodach sportowych lub na innych formach mojej szkolnej działalności.

Zacytuję po raz drugi „Braki wpisów przeprowadzonych zajęć edukacyjnych nie są efektem „perfidnej działalności dywersyjnej określonej grupy nauczycieli”. Wskazana grupa nauczycieli składa się z całej Rady Pedagogicznej, o czym świadczy przykładowa tabelka dot. braku wpisów w dziennikach lekcyjnych w klasie I a i III a. 

Włościanin napisał/a:

Pisze pan, że nauczyciele gdyby wiedzieli to nie pojechaliby do Tunezji. Pewnie tak, wtedy żaden z nich  nie przypuszczał, że mają w szeregach osobnika, który będzie to w swoich mrocznych celach wykorzystywał.

Drogo Panie Piotrze. Proszę uważnie przeczytać zalecenia pokontrolne i mój post nr 269. Nie wierzę, że Pan, były nauczyciel nie zrozumiał intencji tego wpisu. Pewne osoby nie wyjechałyby na wycieczkę do Tunezji z powodów etycznych i prawnych, a nie dlatego, że obawiali się mojej skargi. Wszyscy byli przekonani, że wyjeżdżają w ramach urlopu bezpłatnego, a nie w ramach obowiązkowych zajęć dydaktycznych. Trochę czuję się jakbym tłumaczył kowalowi, że do podkucia konia potrzebuje ośmiu podków, bo koń ma dwie prawe nogi, dwie lewe, dwie przednie i dwie tylne. Przyznam, że odczuwam lekkie zmęczenie, ale brnę dalej.

W kwestii dodatku motywacyjnego i nagród dyrektora myli Pan przyczynę i skutek. W gimnazjum nie mamy dostępu do omawianych regulaminów. Regulamin dodatku motywacyjnego jest jednakowy dla wszystkich szkół, powstał w drodze uchwały wójta gminy i każdy nauczyciel ma prawo go znać. W przeciwnym razie nie wie jakie kryteria ma spełnić, by dodatek otrzymać.

Włościanin napisał/a:

Dodatek motywacyjny dla pana? To byłby już szczyt!!!

Co Pan wie o mojej szkolnej i pozaszkolnej działalności nie związanej ze sportem? Nic. Bo gdyby Pan wiedział to jednak musiałby się Pan cofnąć do czasów sprzed skargi. Wtedy miałby Pan okazję przekonać się, czy moja szkolna działalność zasługuje na motywację, czy nie. Dziś ten dodatek jest demotywacyjny, rozdawany według uznania, nie zasług.

Włościanin napisał/a:

Wstyd, panie Sławku, wstyd!

Wie Pan, Drogi Panie Piotrze, martwię się tym, że stał się Pan mentorem – osobą lubiącą prawić innym morały. Prócz fobii nie ma Pan żadnej wiedzy. Stał się Pan arbitrem narzucającym swój punkt widzenia. Ponoć pewne są tylko podatki i śmierć. Nie mam pewności a tylko pewne podejrzenie, co do motywów Pana ataków na mnie. I bez ironii powiem, że prawdopodobnie wywodzą się one ze szlachetności serca. Myślę, że dlatego tak bardzo eksploatuje Pan słowa „donosiciel”, „kapuś”, by nikomu w szkole, w której dyrektoruje Pana żona nie przyszło do głowy pójść w moje ślady. Zawsze mogę się mylić.

292 Ostatnio edytowany przez wieszczu (2012-03-09 21:47:50)

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Obiecałem, że z Wloscianinem nie zamierzam prowadzić żadnej konwersacji i słowa dotrzymam. Kilka słow a propos donosicielstwa i kapowania, które wolę zwać skarżeniem się lub niezgodą. Można skarżyć się na kogoś lub w obronie czegoś. Każdy z nas robi to codziennie, tylko nieformalnie. Każdy ma swoje poglądy i prawo a nawet  obowiązek do bycia im wiernym. Są osoby, które wolą smakować tynk ze ścian, byleby tylko nie podpaść władzy, a są i tacy, którzy otwarcie mówią co im rozum podpowiada. Mogą przy tym wyrazić swoją dezaprobatę wobec czynów, które nie są im bliskie. To  właśnie jest skarga. Przywilej społeczny w demokratycznym państwie. Niewielu rozumie jej mocy, wielu piętnuje fałszywie interpretując.

Nie znam praw i kodeksów, które regulują kto i na kogo powinien lub nie powinien się skarżyć. Każdy ma do tego prawo. Zasadność skargi jest funkcją znajomości praw obywatelskich. Z nią wiąże się również nasza chrześcijańska pokora, którą możemy pojmowac dwojako: pokorę oskarżanych i skarżących.  Kij ma dwa końce, ktoś ma rację w sporze. Kijem można wygarbować skórę, dowolnym końcem. Efektem skargi powinna być jej zasadność lub brak podstaw. Wtedy rzeczywistość jest transparentna. Gorzej, gdy autorzy zasadnych skarg muszą się miotać i dochodzić swoich praw, bo przyszło im żyć w kraju lub sołectwie, gdziec woli się plotkować, niż zmierzyć z postawami ogolnie przyjętymi za kontrowersyjne, czyli nacechowane niezrozumieniem.

293

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Odnoszę wrażenie, że od jakiegoś czasu żyjemy w niby gminie. Do pełnej odmiany należy najpierw ukrzyżować Sławomira Kubisia i kilku mu podobnych.  W nastepnej kolejności główny ideolog Czesława Bułki włościanin poda maluczkim do czego mają lub nie prawo.  Prawem będzie więc robienie przekrętów pod warunkiem, że sikało się do jednej piaskownicy z panem wójtem, należy się do jego poleczników lub bedą przemawiały za tym inne znane włościaninowi powody. Poplecznik będzie mógł dostać z naszej kasyn 300 tysiaków, a to mieszkanie za grosze, a to placyk pod działalność. Panie włościanin czy ma pan jakieś zobowiązania, e decyduje się na przekroczenie granicy śmieszności?  Panie włościanin walcz pan o odzyskanie 300 tysięcy co z moich i pańskich podatków podarował Czesław Bułka pani Gilowskiej. Panie włościanin walcz pan aby nauczyciele co to byli w Tunezji zwrócili bezprawnie pobrane wynagrodzenie i świadczenia z funduszu socjalnego, to wszystko nasze podatki. Jeżeli chce pan uprawiać rozdawnictwo to ze swojej kasy a nie z moich podatków.
A tak na marginesie sprawy. Internet to prawdopodobnie największe przekleństwo w naszej gminie. Zamknąć, zablokować, zabronić, wprowadzić gminne ustawy norymberskie i będzie spokój. Nikt nie będzie pisał, żadne zaplute karły reakcji nie będą pluły w twarz miłościwie nam panujących.

294 Ostatnio edytowany przez Wloscianin (2012-03-10 02:36:40)

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Sąsiedzie:- Jako dziecko mieszkałem w Katowicach i tam chodziłem do piaskownicy. Nie wiem do jakiej piaskownicy chodził Pan Bułka, nie wiem też z kim chodził.

Kiedyś na zebraniu wiejskim w Kobiernicach stanął temat przekazania budynku ośrodka zdrowia w Kobiernicach firmie Pani Gilowskiej. Byłem tego zdecydowanym przeciwnikiem. Udało mi się przekonać zebranie by tego nie czynić. Pani Gilowska wtedy chciała zabic mnie wzrokiem. Myślę, że i dzisiaj nie wspomina mnie mile.

Stając rano przed lustrem by się ogolić popatrz na facjatę, którą zobaczysz. Zapytaj się jej "gdzie byłeś skurczybyku gdy majątek wiejski był przekazywany?" Zapytaj też tą facjatę dlaczego wtedy nic nie gadała, brakło jej odwagi bo w realu?

Co do funduszu socjalnego. W każdej firmie, która zatrudnia powyżej iluś tam osób się on pracownikowi w tej czy w innej formie należy i nic komu do tego!

Wieszczu:- Też nie chce mi się z tobą gadać bo sposób w jaki podpuszczasz Sławka jest żenujący.
Powiem jedno. Gdy chodziłem do szkoły słowo skarżypyta i donosiciel było tożsame, ale słowo skarżypyta było zdecydowanie bardziej pejoratywne. Dlatego, ponieważ szanuję Sławka z boiska używam jedynie słowa donosiciel.

Sławku:-  Ładnie ująłeś definicję skargi, całkiem w stylu Zenona, długo i nie do końca zrozumiale. Skargę składa skarżypyta a co o tym myślę powiedziałem wieszczowi. Jak wcześniej pisałem "zgoda buduje, niezgoda rujnuje". Jeżeli mam coś do kogoś mówię mu to w oczy!

Wracamy do wpisów w dzienniku. Pamiętam, że czasami sam zapominałem tego zrobić. Pamiętam też, że jako wychowawca klasy sprawdzałem raz na miesiąc czy mój dziennik jest OK. Z reguły nie był. Wtedy brałem go pod pachę i biegałem za nauczycielami by wszystko pouzupełniali. Ponieważ jak przypuszczam kontrola kuratorium po Twoim donosie była niespodziewana udało im się złapać nauczycieli z ręką w nocniku. Po uszach dostała dyrekcja a to pewnie spowodowało przejście restrykcji w dół co z kolei było powodem stresu kilku nauczycieli.

Gdy obiło mi się o uszy, że nauczyciele z Kozubnika jadą do Tunezji, pomyślałem wtedy, że dyrekcja w ramach integracji za świetne wyniki zorganizowała im fajną imprezę. Nic innego wtedy nie pomyślałem.

Dodatek motywacyjny jak sama nazwa wskazuje ma motywować. Można go podzielić równo, ale wtedy są to marne grosze dla każdego. Można też dać większą kwotę kilku osobom za jakieś osiągnięcia. Dodatek ten jest indywidualną decyzją dyrektora. W takich sytuacjach ktoś może poczuć się dotknięty. To normalne, ale tu daje go dyrektor bo to on ocenia nauczyciela i tyle.

Co wiem o Pana działalności z przed okresu donosicielstwa? Obiło mi się o uszy, że był Pan hołubiony. Dyrekcja walczyła o pana jak o niepodległość kryjąc większe i mniejsze przewiny. Co się później stało tego nie wiem.

Panie Sławku, nie uczę w szkole już wiele, wiele lat, ale gdy spotykam moich uczniów, dzisiaj już dorosłe osoby, zawsze mile się witamy. Ja nikomu drugich śniadań nie wyżerałem. Ważne jest to by zawsze i każdemu można było z godnością spojrzeć w oczy. Do dzisiaj też utrzymuję kontakty z nauczycielami, to fantastyczni ludzie.

Ma Pan rację. Jak powiedział stary baca "cłek w zyciu musi dwie zecy, wysrać się i umzyć", pomyślał chwilę i dodał "tak po prowdzie musi tylko umzyć, bo jak się nie wysro to tys umze"
Ktoś powiedział, że muszę coś napisać. Nie. Po prostu, jestem ze szkołą związany sentymentalnie i przyjacielsko. Zależy mi na tym by się dobrze w szkolnictwie działo.

Co do żony. Nie wie nawet, że udzielam się na tym forum. Jest zwolenniczką rozmowy na wszystkie tematy, ale osobiście. Uważa, że w necie można anonimowo każdego opluć i zmieszać z błotem. Gdy kiedyś przypadkiem się dowiedziała, że coś tu nagryzmoliłem, dostałem w domu opr. W necie anonimowo można wiele. To forum też jest tego przykładem.

Napisał Pan, że trudno Panem kierować, mozna się domyśleć, że stosunki Pana z gronem też przykładne nie są. Proszę nie patrzeć na innych nauczycieli ze swojego punktu widzenia. Nie każdy chce być donosicielem, nie każdy też ma ku temu powody.

Widzi Pan też efekty swojej pracy. Taki sąsiad uważa, że nauczyciele powinni zwrócić kasę. Za chwilę, Morlinek będzie się dopominał by chodzili we włosienicy a pan Kocemba będzie optował za zlikwidowaniem tej jaskini zła i zaoszczędzeniem 5 000 zł dopłaty do każdego ucznia gimnazjum w Kozubniku. Pewnie jest ponad setka uczniów. Jak się to rozgoni  można zaoszczędzić górę szmalu i będzie się czym chwalić w następnej kampanii wyborczej.

295

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Sowa Minerwy wylatuje o zmierzchu
Ostatecznie o wszystkim dowiemy się kiedy już wszystko będzie zakończone.

Tymczasem...
Nieudolne zarządzanie, w tym przypadku szkołą jest przypadłością toczącą nie tylko gminny system oświaty w naszej gminie. Gimnazjum na Kozubniku jest tylko pierwszą ofiarą - chciało się człowiekowi odsłonić nieprawidłowości dziejące się za jej murami, miał odwagę.
Zarzuca mu się kanapki, co osobiści przyjmuję w kategorii żartu wiedząc, że jego przeciwnicy mają do dyspozycji cały katalog innych możliwości. Brak im jednak odwagi. Dlaczego?


Zwróćcie jednak uwagę szerzej swą uwagę - gimnazjum na wsi nie jest odrębną instytucją publiczną a częścią czegoś większego.

Szkoła została powołana w celu realizacji zadań określonych przepisami prawa w Gminie Porąbka (patrz § 8 pkt. 9 Statutu Gminy Porąbka) - działa na podstawie decyzji 155/99 Zarządu Rady Gminy w Porąbce z dnia 3 marca 1999 rok w sprawie Założenia i organizacji Publicznego Gimnazjum w  Porąbce. Nie działa więc w próżni. W gminie istnieje cały system mechanizmów kontroli, dyrektor jest tylko jednym z nich. Nie można nieprawidłowości w funkcjonowaniu szkoły analizować w oderwaniu od całego organizmu gminy, który toczą robale.

Poczynając od marności BIP-ów instytucji gminnych, lub po prostu ich braku, co może świadczyć co najmniej o chorobliwym zamiłowaniu do ukrywania tego co robi się za publiczną kasę, poprzez (nie)gospodarowanie mieniem komunalnym, czy (nie)korzystanie z funduszy strukturalnych do podnoszenia jakości infrastruktury gminnej (i jakości życia w gminie). Zapóźnień w kanalizowaniu gminy - to co zbudowano trudno zresztą nazwać kanalizacją, czy doprowadzenia do utraty dofinansowania na dalszy jej rozwój. Marnowanie środków publicznych na przykładzie historii ugody z 300.000,00 zł w tle. Albo innej sprawy dotyczącej kolejnej okrągłej kwoty 1.300.000,00 zł, czy wreszcie tej z zaniechaniem ściągania podatków od spółki AQUA SA na kolejną pokaźną, bodaj że 800.000,00 zł.
Te historie, pomimo stworzenia szczelnej zasłony przed wydostaniem się informacji publicznej poza mury Urzędu Gminy, jakoś wyciekły i stały się przedmiotem publicznej dyskusji na forum. Paru osobom otworzyły się nieco szerzej oczy i to może niektórych boleć.

Tylko dlaczego mój przedmówca tak energicznie broni bezprawia? Może przyzwyczajony jest do marnego życia, nie oczekuje nic lepszego i z pokorą przyjmuje wszelkie decyzje władzy. Obywatelska wolność i związane z nią ryzyko porażki okazała się dla niego źródłem strapień, by nie powiedzieć — ciężarem. Na swój (...) sposób - dziwny i niezrozumiały, rozumie funkcję skargi utożsamiając jej znaczenie z negatywnie pojmowanym donosem.

To niestety (a może stety) nie te same czasy kiedy tylko władza mogła robić porządek. Teraz to my musimy sami o niego zadbać. Jeżeli nie zrobimy tego sami, i kiedy zawodzą instytucje do tego przez nas powołane (nasze nieszczęsne j.s.t), to tę pustkę wypełniają natychmiast takie miejsca jak to.

Świat nie znosi pustki.

Będziemy więc mówić wprost o tym co źle działa w gminie. Będziemy rozmawiać o naszych prawach i obowiązkach. Będziemy donosić i pokazywać niekompetentnych, łamiących prawo złych ludzi. I nic nas nie przekona, że białe jest białe....

Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.

296

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Wloscianin napisał/a:

Sąsiedzie

Kiedyś na zebraniu wiejskim w Kobiernicach stanął temat przekazania budynku ośrodka zdrowia w Kobiernicach firmie Pani Gilowskiej. Byłem tego zdecydowanym przeciwnikiem. Udało mi się przekonać zebranie by tego nie czynić. Pani Gilowska wtedy chciała zabic mnie wzrokiem. Myślę, że i dzisiaj nie wspomina mnie mile.

Stając rano przed lustrem by się ogolić popatrz na facjatę, którą zobaczysz. Zapytaj się jej "gdzie byłeś skurczybyku gdy majątek wiejski był przekazywany?" Zapytaj też tą facjatę dlaczego wtedy nic nie gadała, brakło jej odwagi bo w realu?

Co do funduszu socjalnego. W każdej firmie, która zatrudnia powyżej iluś tam osób się on pracownikowi w tej czy w innej formie należy i nic komu do tego!
.


Gdyby pani Gilowskiej udało się zabić wzrokiem włościanina mielibyśmy tą dwójke z głowy. Włościanin byłby w ciemnej mogile a pani Gilowska w przysłowiowej pace.

A teraz poważnie. Na zebrania do Kobiernic nie chodzę więc nie wiem co włościanin wygaduje lub nie. Wiem, że pani Gilowska chciała przejąć ośrodki zdrowia ale jakoś nie wyszło. Jako rekompensatę dostała więc od panów Bułki i Płonki około 300 tysiaków. Syn pani Gilowskiej, biedny lekarz mieszkanie 78 m2 wyremontowane na koszt podatników w cenie 1,80 za m2.

W lustro spoglądam ze spokojem, draństwo nazywam po imieniu draństwem, obłudę obłudą. Zadaję sobie jednak pytanie. Czym jest gloryfikowanie kombinatorstwa, cwaniactwa i drobnych przekrętów. Jak nazwać zachowanie dyrektora szkoły, który dla marnych kilku stów potwierdza nieprawdę w dokumentach szkolnych? Jak nazwać zachowanie nauczyciela, który dla marnych groszy pisze prośbę o urlop bezpłatny a pózniej pobiera wynagrodzenie? Jak się to wszystko ma do normalnego złodziejstwa?
Dla włościanina wszystko jest cacy, była fajna impreza. Pan Kubiś zaś to drań, donosiciel, skarżypyta, stalinowiec i co tam jeszcze, bo miał odwagę powiedzieć nie.
Ludzie pokroju włościanina lubią rzucać oskarżeniami,  oskarżeniami bez dowodów. Panie włościanin, jeżeli ma pan dowody na niecne postępowanie pana Kubisia to o nie proszę. Ale konkrety, nie to, że zjadał dzieciom kanapki.

297 Ostatnio edytowany przez zatroskany (2012-03-10 21:02:16)

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

Ludzie kochani,
nie rozwiążemy problemów istniejących w Gminie na forum.
Wykorzystajmy to medium po to żeby zainteresować  jak największą rzeszę obywateli wdrożeniem pozytywnych zmian.
Niech się ujawniają kolejni obywatele na forum i uświadamiają swoich znajomych.
Nie uprawiajmy przepychanek słownych i nie eksponujmy swojej elokwencji bez celu.
Wykorzystujmy instrumenty prawne.
Jak widać, zawsze  odezwą się zwolennicy starego zepsutego  i skorumpowanego układu a na to proponuję nie zwracać szczególnej uwagi .
Już niedługo mam nadzieję Pani Anna jeśli nie zostanie skazana prawomocnym wyrokiem sądu,to na pewno ostanie się nie na długo.
Głęboko wierzę jednak w przychylność sprawiedliwego losu.
Co do Pana Sławka to zdaję sobie sprawę ,że podjął trudny temat ale uważam ,że słusznie.
Na pewno w niedalekiej przyszłości  zmagania  Sławomira zostaną zauważone.
Panie Sławomirze,proszę się nie przejmować i działać nadal.Działa Pan w słusznej sprawie.
I na koniec mój apel:
ludzie informujcie innych o tym,że coś pozytywnego dzieje się na forum i zapraszajcie ich do czynnego udziału.
Tyle na razie możemy zrobić.
Aby uświadomić tą pozostałą rzeszę obywateli,uważam,że należałoby zdywersyfikować przepływ informacji.
Teraz mój pomysł,
zastanówmy się wspólnie nad wydaniem biuletynu,który docierałby do szerokiej rzeszy mieszkańców.
Ów biuletyn miałby na celu informować o wielu kwestiach o których warto by informować.
Zdaję sobie sprawę,że to trochę będzie kosztować ale jak skrzykniemy ekipę i każdy da po kilkadziesiąt złotych na miesiąc,to realizacja tego pomysłu jest realna.
Widzę ,że  kilku uczestników forum mogłaby już redagować artykuły.

298

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

może lepiej nie ujawniać prawdy na temat poczynań pana S. bo może byłoby za bardzo porażające........ a reszte najlepiej spalcie na stosie, bo chyba  to przyniesie Wszystkim satysfakcję gwarantowaną.....

299

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

zatroskany napisał/a:

nie rozwiążemy problemów istniejących w Gminie na forum.

Masz całkowitą rację. Na pewno nie rozwiążemy tutaj problemów istniejących w Gminie.

Po pierwsze nie jesteśmy od rozwiązywania problemów gminy. Jesteśmy po prostu wkurzeni dziadostwem. Po drugie do rozwiązywania problemów (czytaj: do zarządzania gminą) zatrudniamy ludzi, którzy mają to profesjonalnie robić. A ponadto:  nie rozwiążemy bo jest ich po prostu za dużo a gmina nie ma gospodarza.

Czy to normalne, że do rozwiązywania problemów zatrudnia się prokuratura, ABW, policję?

Wdrożenie pozytywnych zmian wiąże się ze zmianą mentalności: sołtysów, wójta, sekretarz gminy a na końcu radnych. Jak to sobie wyobrażasz? Jakie instrumenty prawne mamy wykorzystać? Czy znasz przypowieść o uchu igielnym?

Co do pomysłu. OK. Internet nie jest medium, który trafia w gminie pod strzech. À propos, co stało się z wyborczym internetem szerokopasmowym?

Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.

300

Odp: Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa

SĄSIEDZIE skąd ta nagła przemiana  ... " ludzie ... lubią rzucać oskarżeniami bez dowodów"...

Prawda jakie to proste ... przez cały czas próbuje się oczernić panią dyrektor i szkołę. Najczęściej anonimowo, tak na dobrą sprawę, chyba nikt nie myśli o konsekwencjach swoich słów, odsądza od czci i wiary ... zastanawiam się... DLA ZASADY ?
Po to by ciągnąć wątek ? Niech wszyscy widzą jakie ciekawe jest życie na wsi ?

Przyglądam się dalej... a nóż pojawi się coś ciekawszego. Bo tak szczerze... już sie zrobiło trochę nudno.

POZDRAWIAM     WIOSENNIE !!!