Ja również jako obywatel naszej społeczności nie mogę zostać obojętnym wobec zaistniałej sytuacji niezgodnego zwolnienia z pracy nauczycieli oraz wielu innym sprawom,które już zaistniały oraz tym,które pewnie jeszcze ujrzą światło dzienne.
Czynię to ponieważ sam jako osoba,która ośmieliła się stawić czoło w wyborach samorządowych
by tworzyć strukturę w Gminie o charakterze społeczeństwa obywatelskiego,gdzie działanie aparatu gminnego miałoby być przyjazne obywatelowi,przejrzyste w swym działaniu i uwzględniało konsultacje społeczne-
sam niestety przez obecnych samorządowców zostałem wyrzucony poza nawias życia społecznego i stałem się w ich wyobrażeniu jednym z wrogów publicznych panującego układu.
Układu skostniałego,bez wizji,często bez wiedzy i korupcjogennego.
Główny problem jak sądzę tkwi w świadomości naszych samorządowych włodarzy.
Tutaj mało kto rozumie ,że pełni rolę służebną wobec obywateli.
To właśnie tutaj załatwia się większość spraw obywateli.
Tak więc ta służebna rola dotyczyć powinna wszystkich obszarów-tych wykonawczych,ustawodawczych,kierowników jednostek jak i szeregowych urzędników.
Obywatel,który zwraca się ze swoimi sprawami do UG powinien potraktowany profesjonalnie i życzliwie a przede wszystkim w zgodzie z literą prawa.
U nas jak widać często utrudnia się życie obywatelowi tolerując łamanie prawa.To działanie szczególnie naganne i nieetyczne.Urzędnik utrzymywany z naszych podatków powinien pomóc.
W końcu przecież samorząd terytorialny został reaktywowany po to by przejść od modelu państwa autorytarnego i centralnie zarządzanego do modelu państwa demokratycznego poprzez wzmocnienie integracji społecznej, odbudowę wspólnot lokalnych i przekazanie im kompetencji w zakresie zaspokajania potrzeb zbiorowych na szczeblu lokalnym.
U nas niestety te wartości w większości nie mają zastosowania- no chyba za wyjątkiem wzmacniania więzi nazwijmy to " wspólnoty strukturalnej" lub jak kto woli "struktury wspólnotowej."
Przyzwolenie władz na na ewidentne łamanie prawa, mogące wywołać posądzenie o nierespektowanie interesów obywateli przez władzę gminne może spowodować pomówienie wszystkich urzędników UG ( a z tym przecież nie możemy się zgodzić gdyż jest tam wielu uczciwych ludzi) o sprzedajność urzędniczą,nadużycie władzy,płatną protekcję czy w końcu oszustwo.
Tak więc drodzy urzędnicy UG w Porąbce-patrzcie swoim szefom na ręce i nie gódźcie się na łamanie prawa bo sami możecie być niesłusznie zaszufladkowani.
Drodzy obywatele,z przykrością muszę stwierdzić,że idea samorządności i demokracji w naszej Gminie upadła już bardzo nisko.
Zaczyna cieszyć jedynie fakt,że część obywateli zaczyna dostrzegać patologię walcząc z nią ale ponosząc niejednokrotnie dotkliwe rany.
Czy nie możemy żyć we wspólnocie w której wszyscy będziemy cieszyć się wspólnymi dokonaniami?
-wspólnocie,która rośnie w siłę gospodarczą?
-wspólnocie gdzie każdy będzie miał równe szanse?
-wspólnocie gdzie ogólny interes społeczny weźmie górę na partykularyzmem?
-wspólnocie w której nasza tradycja,kultura będzie w rozkwicie?
-wspólnocie w której będzie się budować ludzkie byty a nie niszczyć je?
I tutaj przytoczę stwierdzenie,że historia się zmienia a nawet MUSI się zmienić.
Róbmy swoje.