I tak krążymy od tematu do tematu narzekamy biadolimy a Bułka i tak wygra wybory. Co z tego, że Zenon może mieć racje, wyborca 5 może mieć racje i wieszczu też skoro o tym wie tylko garstka co czyta forum. Nie ma Kuriera. SNG coś się długo certloli z pismem. Jak się spóźni to do ludzi nie dotrze jak ta gmina wygląda. Cały czas Bułka z Płonką mają posłuch, strażacy słuchają Waligry, Mydlarzowa rządzi w Czańcu. Już nawet nasze dwie młode radne też przestały o nas walczyć. A ilu już było radnych co rezygnowali z mandatu bo nie mogli wygrać z takim Wawakiem Sopiakiem albo Tomiczkiem. Ci panowie nie wiedzą nic nie znają się na niczym a siedzą od lat w radzie. No to ci mądrzy się szybko wypalają bo ile można walczyć z ciemnotą. Tylko Kocemba ma harakter i jest konsekwentny i cały czas walczy o wiedzę dla nas. I jak chodzi o śmieci i w innych sprawach. Czy jest lepszy kandydat na wójta? Dla mnie nie ma. Ale czy będzie chciał kandydować. I w ogóle czy już jakieś nazwiska nie powinny być znane na radnych i wójta? Bo ludzi nie można zaskakiwać na miesiąc przed wyborami. Nazwiska to się muszą kojarzyć z jakimś działaniem.

Wszstkim, którzy chociaż odrobine interesują się funkcjonowaniem naszej gminy chciałabym zalecic jako lekturę obowiązkową wyrok WSA w Białymstoku z 6 listopada 2013 r., sygn. akt I SA/Bk 127/13, link
http://www.naszawokanda.pl/orzeczenie/t … zystosc/2/

Wyrok sądu jest znamienny i bezprecedensowy, pokazuje, że pojedyncza osoba dysponująca stosowną wiedzą i konsekwencją może wygrać sprawę dla mieszkanców gminy. Zachęcam do lektury.

Powracam do tematu śmieciowego ponieważ nadal nie wiem...

Ze Śląska dobiegają nas nowe wiadomości dotyczące gospodarki śmieciowej. Za blisko 36 mln zł zostanie zbudowana w Gliwicach nowoczesnej instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów. Jak donosi www.portalsamorzadowy.pl inwestycja może zmniejszyć docelowo nawet o jedną trzecią wielkość odpadów, które obecnie trafiają na wysypisko.

Okazuje się więc, że to, co my mieszkańcy mogliby robić w ramach normalnej segregacji śmieci u źródła, zrobi za nas INSTALACJA zbudowana za grube miliony... UZBIERANE z naszych podatków. To niezły samo napędzający się interes. Podział śmieci na mokre i suche okazał się strzałem w dziesiątkę. Strzyżenie owiec trwa w najlepsze.

Oczywiście na instalację złożyliśmy się wszyscy. Czy te chcieliśmy, czy nie.

Na instalację złożyliśmy się wszyscy, a ona ciągle śmierdzi, wystarczy przez Lipnik przejechać i się już wie czy mam rację. I to niby ja mam na to jakiś wpływ? Czyli ja sie na to zgodziłam? Przecież to ci niedorobieni radni głosowali, żeby śmieci wozić do Bielska, a nie ja.

Prezentowany pogląd jakoby smród był moim celem, za SNG nie wypowiadam się, jest chybiony.
Smród jest wynikiem pazerności. To efekt garnięcia wszystkiego, co choć trochę śmierdzi kasą do siebie bez oglądania się na interes mieszkańców.

Skąd my to znamy?

Smród lipnicki jest podobny do zapachu jaki rozchodzi się przy okazji sprawowania władzy lokalnej w naszej gminie. Tak, tak. I nie ma w tym przesady. To brak poszanowania obywateli przez władzę doprowadził do powstania grupy problemowej walki z odorem przy Radzie Osiedla Lipnik, której celem jest zbudowanie inicjatywy społecznej i zaangażowanie mieszkańców Bielska-Białej oraz przyległych miejscowości do podjęcia wspólnych działań, prowadzących do eliminacji uciążliwości odorowej Zakładu Gospodarki Odpadami w Bielsku-Białej.

Jak czytamy na stronie na stronie grupy - http://www.doscsmrodu.pl/home/o-nas

Życzę grupie sukcesu.

Jak widać zarówno w Lipniku jak i w naszej gminie w odpowiedzi na smrody ludzie zbierają się w grupy i biorą sprawy w swoje ręce. Czym działanie grupy lipnickiej różni się od inicjatywy np. Pań z Koła Gospodyń w sprawie obniżenia ceny ścieków. Niczym. To normalna reakcja obronna na smród władzy towarzyszący nie liczeniu się z mieszkańcami.

W oparach wszechogarniającego smrodu rozkładającej się władzy Powstało Stowarzyszenia Nasza Gmina. To dzięki zaangażowaniu wielu ludzi możliwe było doprowadzenie do obniżki stawek za gospodarowanie odpadami. Przypomnę jeżeli ktoś nie pamięta. Wójt zlecił dla uzasadnienie swoich wygórowanych stawek za wywóz śmieci które przedstawił do przegłosowania Radzie, sporządzenie ekspertyzy. Fachowcy wypełniając zlecenie skalkulowali odpowiednio, kierując się metodologią zbieżną z interesami branży śmieciowej, cenę śmieci na poziomie 16 zł. Taką stawkę mielibyśmy, gdyby w porę nie zadziałała społeczna kontrola procesu.

Niestety i nad czy ubolewam, są tacy ludzie, dla których odsunięcie od siebie smrodu i podrzucenie go innym jest sukcesem.
To wyjątkowo ohydna postawa. Takiej moralnością nie akceptuję.

Gdyby nie chciwość składowisko nie było by tak bardzo uciążliwe. Kształtowanie odpowiednich zachowań i przede wszystkim zorganizowanie prawdziwej segregacji odpadów - tej najskuteczniejszej u źródła a nie fikcji mokre-suche, pomogłoby w problemie mieszkańców Lipnika.

Polecam również artykuł w Regionie: http://www.region.info.pl/2012/artykul, … epuje.html

A ja stawiam pytanie. Kto ma za to wszystko zapłacić? Jaki wpływ na cenę śmieci bądą miały kolejne inwestycje w Bielsku? Dlaczego wójt przez ponad rok nie jest w stanie wybudować PSZOK-u? Czy pieniądze wykładane na tą inwestycję zostaną nam zwrócone? Prawda jest jedna. Duży może wydusić z mieszkańców więcej, za duże błędy dużego my maluczcy zapłacimy więcej. Tak ja płacimy za będy i nieudolność gminnych urzędników. Aby się przekonać jak uciążliwy dla mieszkańców jest smród wystarczy przespacerować sie po Porąbce. Smród to pojęcie względne jak donosi KB http://www.beskidzka24.pl/artykul,hiszp … 23797.html
Może dla Gamzy to co dla mnie jest smrodem to Chanel No. 5. Ten typ tak ma.

Pojawił się Wloscianin i znowu robi się durnowato. No ale niedługo wybory to trzeba komuś dowalić. A pod ręką zawsze jest SNG. Co twierdzi SNG? Ja czytam w kurierze, że 31 marca 2014 roku 865 właścicieli domów nie zapłaciło za śmieci czyli to jest 88.788,70 zł. O tyle w marcu było mniej no to pewnie teraz to już jest grubo ponad 100 tysięcy. Podwyżek nie ma a kasy mniej. Gmina nie może zarabiać i chyba nie może dopłacać. To jak to jest, że kasy mniej a wszystko działa. To ile mają kosztować śmieci i to tak żeby płacić jeszcze mniej ale żeby wszyscy płacili. Bo to radny Kocemba wnioskował o 7zł, a wnioskuje o 6 zł na stronie SNG a wójt chciał 16 zł. A po co aż tyle? No przecież po to, żeby przed wyborami cenę obniżyć i po raz piąty zostać wójtem. Proste. A jeszcze pewnie Wloscianin nie odpowie ale gdzie to gościu znalazłeś, że SNG chce żeby u nas śmierdziało. Bo ja to czytałem, że SNG chce segregować śmieci jak przed tą całą reformą śmieciową. No to wtedy śmierdzi mniej. Chyba, że ci się rozum psuje to śmierdzi na cała gminę.

Nie boję się zmiany władzy. Boję się popaprańców u władzy, którzy każą nam segregować śmieci na dziesięć worków, myć opakowania po keczupie i słoiki po dżemach. Ci ludzie dobiorą się do d.... nie komu innemu jak Ciećoli bo to ona między innymi zapłaci z własnych pieniędzy za te urojenia. Potrafią to zrobić, wiele przykładów podałem w wątku o SNG.

Zanim Ciećola zacznie pisać o jakiś grzeszkach to niech się mocno zastanowi czy może to poprzeć jakimikolwiek dowodami. Na tej zasadzie jak ona pomawia, ktoś mógłby napisać, że widuje ją często w miniówie jak grubym kolaniskiem kusi kierowców TIRów i zadać pytanie dlaczego obyczajówka się za nią nie bierze?

Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, więc nie mów o panoszącym się chamstwie kobieto!
Co do pomysłów SNG z Zenonem na czele poczytaj ten wątek i wszystko będzie jasne:(

ZGO powstało dzięki funduszom unijnym (80%) pozostała część to środki własne. Żadna gmina nie dołożyła ani złotówki do budowy zakładu. Projekt objął gminy powiatu bielskiego.
Nie mając pojęcia o biznesie śmieciowym lepiej nie wypowiadać się i nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków.  Owszem - tylko znikoma część produkowanych przez nas  śmieci przynosi przychody - tzn  tworzywa sztuczne - ale odpowiednio posegregowane, szkło- ale posegregowane, metal - ale odpowiednio czysty. itd. Tych odpadów jest może 25 % no maksymalnie 30%. Pozostałe generują tylko duże koszty. Bo np. biodegradowalne (mokre) musza być najpierw ustabilizowane biologicznie, aby móc po kilku jeszcze innych procesach nazwać się biostabilizatem czy kompostem. Na tym się nie zarabia. A już nie wspomnę o odpadach problemowych.  
Każdemu kto myśli że to jest maszynka do zarabiania pieniędzy zalecam kubeł zimnej wody na głowę.
Co do wożenia odpadów do Kęt - otóż chciałabym przypomnieć, że Nasza Gmina znajduje się w powiecie bielskim, w województwie śląskim (Region IV Województwa Śląskiego) Natomiast Kęty to gmina w Małopolsce, w powiecie oświęcimskim (zupełnie inny Region). Przepisy prawa (zasada bliskości) odnoszą się do Regionu - a Kęty znajdują się zupełnie innym regionie niż Porąbka.(Ustawa o odpadach - art. 20 pkt 7 i 8).
Według moich informacji ( a jestem zorientowana jak funkcjonują systemy w innych gminach ) Gmina Porąbka ma dobrze poukładany system.
To że śmierdzi w Lipniku, to odrębna sprawa, z która musi sobie poradzić Miasto Bielsko-Biała i ZGO.
A co do kosztów systemu - składają się na niego koszt przetwarzania odpadów (około50% składki ), koszt odbioru i transportu odpadów ( częstotliwość odbioru odpadów) , koszt worków (w przypadku Naszej Gminy) -  oraz koszty gminy związane z obsługą całego systemu.
Jeżeli kiedyś wzrosną koszty to w pierwszej kolejności z powodu braku ściągalności kasy od ludzi niż z powodu inwestycji w ZGO.

Dzięki josi mamy wreszcie trochę faktów w rozmowie. Widocznie jesteś zorientowana i nie ważne kim jesteś. Ale ja ponawiam temat tych co nie płacą za śmieci. Ja wiem, że Atra odbiera od wszystkich bo kierowcy nie wiedzą kto płaci a kto nie. No to jeśli nie ma wpłat z 865 domów to cena może wzrosnąć i co płacą zapłacą za tych co nie płacą. Czy to jest w porządku? A może josi wie jak ściągnąć opłaty od tych co nie płacą. Bo też się zgadzam, że albo płacimy wszyscy albo nikt. I jakie ma wójt możliwości żeby ściągać kasę od tych co nie płacą.