josi napisał/a:ZGO powstało dzięki funduszom unijnym (80%) pozostała część to środki własne. Żadna gmina nie dołożyła ani złotówki do budowy zakładu. Projekt objął gminy powiatu bielskiego.
O tym w jakich okolicznościach powstał ZGO i za jakie pieniądze to dobry temat na osobny wątek. Myślę, że do tego warto będzie wrócić. Sprawa ciekawa jak Aqua.
Po przeczytaniu twojego wpisu mam kilka pytań.
Skąd inicjatorzy przedsięwzięcia biznesowego, na etapie jego planowania wiedzieli, że instalacja będzie odbierała wszystkie śmieci z powiatu bielskiego?
Uważam, że nie wiedzieli. Nie mogli zakładać, że cały strumień odpadów w licznie rozpisanych przetargach trafi do ZGO. Musieli być pewni, że rady okolicznych gmin podejmą zgodnie uchwały po ich myśli. Tak też się stało i w uchwałach znalazły się odpowiednie zapisy.
I co teraz? Brak dopływu odpowiedniej ilości śmieci zmieszanych grozi niewypełnieniem założeń projektu. Stąd mamy to co mamy. Dlatego niektórzy ludzie tak mocno lobbowali już na etapie pierwszych sesji Rady Gminy o jedynie słuszną decyzję, nie licząc się z interesem mieszkańców gminy.
Tylko śmieci które nie zostały zebrane selektywnie - odpady zmieszane muszą trafić do ZGO. Śmieci zebrane selektywnie (I WIEMY O TYM DOSKONALE) mogą zostać przekazane do odzysku w dowolne miejsce, w tym również poza region. - Np. do Kęt, gdzie funkcjonuje zakład, w którego budowie nasza gmina partycypowała w 20,69%. - Tutaj można o tym doczytać: http://czaniec.pl/forum/post8384.html#p8384.
josi napisał/a:Nie mając pojęcia o biznesie śmieciowym lepiej nie wypowiadać się i nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
Oczywiście. Ale nie tutaj. Po to jest forum żeby dyskutować. Na argumenty. Nikt nikogo tutaj do niczego nie zmusza. Ani do wypowiadania się, ani do bezkrytycznej wiary we wszystko co zostało wypowiedziane.
josi napisał/a:Owszem - tylko znikoma część produkowanych przez nas śmieci przynosi przychody - tzn tworzywa sztuczne - ale odpowiednio posegregowane, szkło- ale posegregowane, metal - ale odpowiednio czysty. itd. Tych odpadów jest może 25 % no maksymalnie 30%.
Święte słowa. A ja dobijam się o selektywną zbiórkę krytykując wszem i wobec wprowadzenie bezprawnego podziału śmieci na mokre i suche na potrzeby ZGO.
Trafiłaś w sedno. Wg twoich wyliczeń 30% śmieci mogło by się bilansować.
josi napisał/a:Pozostałe generują tylko duże koszty.
Zgadza się. A co zrobiono dla ograniczenia ilości śmieci. System Mokre-Suche nie skłania ludzi do ograniczenia ilości odpadów. Wręcz przeciwnie. Do pojemnika można ładować przysłowiowe mydło i powidło - byle by tylko było "suche".
josi napisał/a:A już nie wspomnę o odpadach problemowych.
Proszę cię nie używaj żargonowych określeń. Co to ma niby znaczyć. To tak jak używanie pojęcia odpady suche. Nie ma takiego określenia w ustawie. Tam masz zdefiniowane pojęcie frakcji. Napisz więc śmiało jakie to odpady, co masz faktycznie ma myśli to podyskutujemy wiedząc o czym.
josi napisał/a:Każdemu kto myśli że to jest maszynka do zarabiania pieniędzy zalecam kubeł zimnej wody na głowę.
Śmieci TO INTERES. Jaki? Popatrz na firmy zajmujące się poważnie zagospodarowaniem odpadów. Proponuję ci weź KRS kilku dużych graczy i popatrz na kapitał. Nikt mnie nie przekona, że owe firmy robią to co robią charytatywnie albo z zamiłowania do czystej wody, gleby i powietrza.
Co innego gmina. To nie spółka z o. o. i dlatego nie może generować zysku. Ale żeby Nasza Gmina nie zawyżała kosztów, żeby gospodarowała efektywnie i zgodnie z interesem mieszkańców, muszą działać mechanizmy kontrolujące. Tych nie ma w naszej gminie ze strony instytucji do tego powołanych. Dlatego trzeba patrzyć uważnie na to co się wokół śmieci dzieje.
josi napisał/a:Co do wożenia odpadów do Kęt - otóż chciałabym przypomnieć, że Nasza Gmina znajduje się w powiecie bielskim, w województwie śląskim (Region IV Województwa Śląskiego) Natomiast Kęty to gmina w Małopolsce, w powiecie oświęcimskim (zupełnie inny Region). Przepisy prawa (zasada bliskości) odnoszą się do Regionu - a Kęty znajdują się zupełnie innym regionie niż Porąbka.(Ustawa o odpadach - art. 20 pkt 7 i 8).
Powołujesz się na przepisy i wyciągasz bzdurne wnioski. Dlatego zacytuję przepisy w całości http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? … 0130000021
art. 20
7. Zakazuje się przetwarzania:
1) zmieszanych odpadów komunalnych,
2) pozostałości z sortowania odpadów komunalnych oraz pozostałości z proce-su mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów komunalnych, o ile są przeznaczone do składowania,
3) odpadów zielonych
– poza obszarem regionu gospodarki odpadami komunalnymi, na którym zostały wytworzone.
8. Zakazuje się przywozu na obszar regionu gospodarki odpadami komunalnymi odpadów, o których mowa w ust. 7, wytworzonych poza obszarem tego regionu.
Kłania się brak rozróżnienia pojęć: odpady zmieszane i odpady selektywnie zebrane
Nie wyrażasz się precyzyjnie. W cytowanych przepisach wyraźnie chodzi m. in. o odpady ZMIESZANE oraz inne - konkretnie wskazane, ale na pewno nie o odpady SELEKTYWNIE ZEBRANE. Tak więc 30% odpadów selektywnie zebranych - jak podałaś wyżej: to szkło, metal, plastik (ale również papier, gruz budowlany, itd...) nie podlega ograniczeniom o których napisałaś - odpady takie mogą bez żadnych ograniczeń trafić poza region czyli np. do Kęt.
To elementarz systemu gospodarki odpadami więc trochę się dziwię, że mieszasz tak podstawowe pojęcia.
Wyrażaj się więc precyzyjnie. Będzie to z korzyścią dla wszystkich uczestników forum. Inaczej po prostu wprowadzasz ludzi w błąd.
josi napisał/a:Według moich informacji (a jestem zorientowana jak funkcjonują systemy w innych gminach ) Gmina Porąbka ma dobrze poukładany system.
Ciekawe stwierdzenie. Jakoś nie mogę się z tym zgodzić. Widzę zbyt wiele nieprawidłowości i niedociągnięć. Gdzie są np. PSZOK-i? Co z odpadami budowlanymi a w szczególności z bezprawnym ograniczeniem ich ilości? Dalej - brak koszy na ulicach. Dlaczego dopuszczono do przetargu firmę, która nie spełniała wymagań? I wiele innych...
Weź również pod uwagę, że wiele innych gmin zostało wkręconych w podobnie toksyczne układy. Czas pokaże jak wyjdziemy na związku międzygminnym, powołanym do finansowania ZGO. Podobnie fatalnie jak w przypadku AQUA. Obym się sromotnie mylił.
josi napisał/a:To że śmierdzi w Lipniku, to odrębna sprawa, z która musi sobie poradzić Miasto Bielsko-Biała i ZGO.
Nie. To nasi radni zgodzili się na kolejny bezprawny zapis w naszym Regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Porąbka.
Przypomnę:
§ 14.
Miejscem przetwarzania odpadów komunalnych, wytworzonych w Gminie Porąbka jest regionalna instalacja
do przetwarzania odpadów komunalnych przy ul. Krakowskiej 315d w Bielsku-Białej, prowadzona przez Zakład Gospodarki Odpadami S. A. w Bielsku-Białej z siedzibą tamże.
w konsekwencji nasze odpady rozkładają się w Lipniku. W ten sposób mamy swój udział w smrodzie.
josi napisał/a:A co do kosztów systemu - składają się na niego koszt przetwarzania odpadów (około50% składki ), koszt odbioru i transportu odpadów ( częstotliwość odbioru odpadów) , koszt worków (w przypadku Naszej Gminy) - oraz koszty gminy związane z obsługą całego systemu.
Koszty przetwarzania stanowią 50% składki.
Jeżeli 30 % zostanie fakycznie zebranych selektywnie a nie iluzorycznie w postaci tzw frakcji suchej, to koszt ich przetwarzania i transportu nie obciąży systemu.
Wracamy więc do sedna czyli do segregacji u źródła i edukacji. Jeżeli nie doprowadzimy do podniesienia świadomości i zmian przyzwyczajeń, nie zdołamy istotnie ograniczyć kosztów.
Nie obędzie się to również bez odcięcia się od finansowania obcych interesów, w tym takich jak ZGO.
josi napisał/a:Jeżeli kiedyś wzrosną koszty to w pierwszej kolejności z powodu braku ściągalności kasy od ludzi niż z powodu inwestycji w ZGO.
Faktycznie. Wójt w miej skomplikowanych sytuacjach nie daje rady (pamiętam jak kiedyś wytłumaczył ludziom dlaczego nie pilnuje koszenia chwastów - porażka). No ale już znacznie lepiej wychodzi mu zaciąganie pożyczek, sprzedaż za bezcen majątku lub kreowanie budżetu.
Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.