Radni akurat w tej materii mają najmniej do roboty.
Akurat tu nie do końca się zgodzę bo każdy, w tym również i radni powinni sygnalizować takie problemy w gminie, na policji , w komisji antyalkoholowej. I z tego co wiem, a są to wiarygodne źródła, sprawa pijaństwa w okolicach sklepów była poruszana na komisjach w miesiącu kwietniu. Niestety nie jest to problem, który da się tak prosto rozwiązać, polskie prawo jest chore, a jego interpretacja jeszcze bardziej. Tak nawiasem mówiąc w komisji antyalkoholowej jak i niektórzy policjanci nie potrafią zinterpretować co to jest najbliższa okolica punktu sprzedaży.
Przestańcie traktować forum jako miejsca do narzekania na wszystko i obwiniania wszystkich. To głównie wasza sprawa, o ile wiem DR czy fazi maja problem pod nosem, ale wolą o tym tylko mówić zwalać na radnego.
W tej kwestii po części się zgadzam, gdyż im wiecej wpłynie do UG skarg na uciążliwość danego punktu sprzedaży tym większe szanse na rozwiązanie problemu, ale nie można tylko narzekać na forum, trzeba słać do UG skargi i na policję zawiadomienia o łamaniu prawa np. picie alkoholu w sklepie lub jego obrębie.
Ja naszczęście nia mam takiego sąsiedztwa, ale diabli by mnie wzięły gdybym miał oglądać przez cały dzień i niemałą część nocy pijaków pod swoimi oknami.