Czasami zastanawiam się dlaczego jest aż tak źle i szczerze chciałbym jakoś pomóc. Niestety nie jestem psychiatrą.

A przy okazji co nie co o mrozach.
Zima trzyma się mocno więc z dymem idzie spora kasa. Każdy budynek w gminie, czy to gminny czy prywatny pochłania energię. Ile? Im zimniej tym więcej. Ile dokładnie wie każdy z nas kto płaci rachunki. Przy okazji podtruwamy się wszyscy.
Czy nasz wójt również wie ile gmina wydaje na energię? Chyba nie skoro budynek, w którym mieści się komisariat policji pochłania rocznie ok. 40 ton węgla - jeżeli się mylę, to proszę mnie poprawić, który to węgiel skrupulatnie na palenisko wrzucają dwaj etatowi palacze.
Można jednak inaczej ale do tego trzeba czegoś, czego naszemu wójtowi brakuje. I nie chodzi tutaj o kwestie medyczne, lecz o gospodarskie podejście.

Jak można dowiedzieć się z internetowej strony Miasta i Gminy Niepołomice - e-Niepołomice,

http://www.niepolomice.eu/pl/news_show.php?readmore=3746

podpisana została umowa na realizację projektu ?Instalacja systemów energii odnawialnej w gminach Niepołomice, Wieliczka, Skawina i Kłaj na budynkach użyteczności publicznej oraz domach prywatnych?.

Łączna wartość zadania to 69 451 881 zł, z czego 41 671 128,60 zł będzie pochodzić z dofinansowania. Wkład własny samorządów to 40% wartości projektu, czyli 27 780 752 zł. Dzięki dofinansowaniu z budżetów samorządów ostateczny odbiorca zapłaci 30% wartości systemu solarnego. W przypadku instalacji na budynkach użyteczności publicznej Gminy pokrywają z budżetów własnych 100% wkładu własnego.

Można więc obniżyć koszty funkcjonowania gminy? Jak widać w Niepołomicach i okolicach można i to znacznie.
A czy można przy okazji polepszyć jakość powietrza? Z pewnością tak.
I w kwestii kasy. Czy można wydać mniej pieniędzy podatników na funkcjonowania gminy? ...

ZENON to nie byle kto. Cytuje przepisy prawa, rozumie je i potrafi trafnie interpretować.  wyrażam głębokie uznanie. ale mam pytanie. Jak sobie radzisz z bezsilnością?

A dlaczego sądzisz, że cierpię z tego powodu?
Parę rzeczy już się działo, inne właśnie się dzieją choć nie słychać o wszystkim na forum, jeszcze inne cierpliwie czekają na swoją kolej. Jestem realistą i wiem - posłużę się tu przysłowiem, że nie od razu Kraków zbudowano. Czeka nas mrówcza praca od podstaw, a Czaniec.pl jest tym miejscem, gdzie powoli buduje się społeczeństwo obywatelskie - to samo z którym teraz tak medialnie potyka się premier wraz z ministrem Bonim (mam zresztą do tego ostatniego szacunek jako do zręcznego negocjatora).

Pojawienie się w Radzie Gminy pana Kocemba i jego energia przyspiesza ten nieuchronny proces - można powiedzieć, że mamy szczęście. Można również powiedzieć, że zmarnowaliśmy szanse na szybsze zmiany. Ale cóż, to już historia, z której należy czerpać teraz doświadczenie.

Może ktoś powie, że tu na forum to takie puste gadaniny. Myli się w tym srodze. Poza tym jestem pełen optymizmu i cieszę się, że zwracacie uwagę na moje wpisy. Jedna zmiana przygotowuje drugą jak powiedział Niccolò Machiavelli.

Sprawa z niechlujstwem w stanowieniu prawa miejscowego, jak mi się wydaje bardzo ważna, a kto wie czy nie jest kolejnym wierzchołkiem góry lodowej, powinna dać przede wszystkim Radzie Gminy dużo do myślenia. Być może nie doszłoby do popełnienia błędów gdyby cały proces był upubliczniony i projekty uchwał z rozsądnym wyprzedzeniem byłyby dostępne w BIP-ie.
Stąd moja propozycja dla Rady Gminy pod rozwagę. Wszystkie projekty uchwał, zarządzeń , itp... winny być zamieszczane w BIP. Zresztą niektóre samorządy robią to od dawna.

Może ktoś pamięta - niedawno wskazałem na absurdalność zapisów w przetargu dotyczącym zimowego utrzymania. To podobna sprawa. Przetarg został powtórzony ... już bez błędów.

Morlinek.
Moje pytanie było retoryczne. Wójt nie poradzi sobie i to jest oczywiste. Nikt go nawet nie podejrzewa, że czyta uchwały.

PS.
Jawność będzie ograniczała patologie i wymuszała wyższą jakość relacji władza-społeczeństwo, społeczeństwo-władza.
Kto się boi jawności?

Rzeczywiście, nie będę się dziwił jak usłyszę, że jestem stukniety.

Pana rządy w naszej gminie charakteryzuje płytkość i małostkowość. Zarzucam panu brak stanowczości, zbyt wiele konsultacji z urzędniczkami, które niestety mydlą Panu oczy lub wciskają kit. One pod Pana płaszczem wymyśliły sobie funkcjonowanie swoich placówek czy instytucji.Jednak fakty o złym zarządzaniu szkołą przez A. Walusiak jest sztandarowa. Ta kobieta jest "moralnym zerem: rozwaliła w tej szkole wszystko co dało się rozwalić. przede wszystkim rozwaliła ludzi, nauczycieli , którzy by pracować milczą i wykonują wszystkie polecenia  dyrekcji nawet fałszują głosowania, bez mrugnięcia oka podpisują wszystko czego P. Dyrektor od nich zarząda. Dokonała podziałów na swoich pretorian i grupy sabotującej.Skłóciła wszystkich,  sama chodzi jak naburczona ......., do której lepiej nie podchodzić. Nie dąży do rozmowy, negocjacji, tylko za wszelka cenę mobinguje pracownika, ze wskazaniem że jest beznadziejny , nie radzi sobie z problemem. tak tworzy przemoc. Rada jest już tak zgłuptaczona przez swoja dyrekcję. To wieloletnie "pranie mózgu" przez dyrekcję spowodowało że  brak w niej siły do podjęcia konkretnego działania. Należy liczyć, że to się zmieni. Rodzice uczniów czuja podobnie : jest im wstyd za całą sytuację, co zrobiła i robi nadal A. Walusiak - aferzystka!!!!!  Co Pan na to P. Wójcie.tysiące ludzi czyta forum a Pan podnosi ramiona do góry i ślepo wierzy, że to nie prawda. Żaby z nieba lecą a Pan mówi, że to mżawka.. Odsunięcie jej od stanowiska jest BEZWZGLĘDNIE KONIECZNE . tylko to powstrzyma ten rosnący wstyd i niesmak. DO ROBOTY WÓJCIE, p. zONTEK NIECH PISZE ZAWIADOMIENIE DO PROKURATURY.................ZRÓBCIE Z TYM PORZĄDEK ...............jak jej się ślizgnie to za 2 lata nie zostanie Pan wójtem, ani nawet zastępcą. ,,,,,niech pan szuka ludzi, którzy moga coś powiedzieć na temat dyrekcji. szczerze i uczciwie. Jest nas wielu. czujemy się stłamszeni, niewysłuchani , odbiera się nam prawo do dyskusji, polemiki, dialogu o mediacji  nie wspomnę. Pomoc ze strony związków zawodowych jest źle odbierana przez władzę . życzę lektury, ale zyczę też podjęcia decyzji opartej na faktach z pominieńciem emocji i wspomnień. l
Lud chce głowy.

To się nazywa demokracja

Wójt Czesław Bułka został wybrany przez mieszkańców i może robić co chce

Może nam podnosić podatki bo ma dziurę w budżecie ale nie może swoim wyborcom i pretorianom podnosić czynszów bo aktywnie wspierali go w wyborach. Słyszałem, że czynsze za lokale gminne i te pod działalność i te mieszkaniowe są skandalicznie niskie.

Odbiło mi się od ucha, że ci "zasłużeni" mieszkają za około 2 zeta za m2 a najemcy płaca niewiele więcej za lokale pod działalność!

Mówią w kuluarach że jest to stan faktyczny

Pragnę tylko poinformować, że stawki za mieszkania komunalne w Kętach i lokale pod działalność gospodarczą oscylują między 10- 35 PLN netto za m2

http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/BIP_w_Malopolsce/gminy/root_Kety/podmiotowe/Burmistrz/Zarzadzenia/2009/z6_09.htm

http://www.wrotamalopolski.pl/NR/rdonlyres/7FFE4B96-8F47-4AA6-8B3E-9273B993F2E1/498526/6.pdf

I to są dane z 2009 roku !!!!!!

Porąbka jest 7 km od Kęt a różnica 10 krotna lub więcej.

Jedni mówią, że to skandal inni, że to przeoczenie, a ja nazwałbym to niegospodarnością i działaniem na szkodę gminy ale cóż jak na wstępie napisałem to "demokracja" Wybraliście to macie

Ktoś musi dziurę w budżecie załatać nie załatają jej najemcy tylko mieszkańcy w końcu od wieków było tak, że w społeczeństwie kilka osób bogaciło się kosztem reszty i tak musi pozostać.

Kasztelańscy i kler zawsze będą gnieść ciemny lud bo ciemny lud to lubi " Ora et labora"

Ciemny ludzie za 2,5 roku masz szansę to zmienić !!!

Po kolejnym bodaj że trzecim żądaniu da odnoszące się do mieszkań komunalnych otrzymałem. Dane te niebawem zostaną opublikowane. Cena za 1 m2 wynosi generalnie 1,80 zł, w trzech przypadkach cena, z uwagi na standart mieszkania  jest niższa.  Wspomniany pan Wojciech Gilowski wynajmuje mieszkanie o powieszchni 78 m2. Mieszkanie to powstało po połączeniu dwóch mieszkań, z nieoficjalnych, lecz wiarygodnych informacji wynika, że zostało wyremontowane  na koszt gminy. Panie dej takie mieszkanie w tej cenie.
Gospodarowanie mieniem komunalnym w naszej gminie to oddzielny temat. Opracowanie kompleksowe wymaga czasu, zasygnalizuję jednak, że są przypadki kiedy podmiot korzystający z lokalu nie płaci nawet za ogrzewanie. Tak jest od wielu lat. Jako ciekawostkę podam, że po moim zainteresowaniu się gospodarowaniem mieniem komunalnym jeden z radnych stwierdził, że tak walczył aby w gminie było wszystko a teraz to się niszczy. Jeden z moich nauczyceli akademinkich powiadał, krowa jak wygląda każdy widzi. Jak wygląda wiele obiektów komunalnych w naszej gminie też każdy widzi.

Tak przysłuchuję się dyskusji na forum.kobiernice.pl w sprawie wspólnoty gruntowej i mam pytanie. Być może zasadnicze.

Czy istnieje spółka powołania do zarządzania WSPÓLNOTĄ GRUNTOWĄ WSI KOBIERNICE 43-356 Kobiernice, ul. Wolności 50?
Taka jak choćby Spółka do Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej w Porąbce, której prezesem jest Antoni Błachut.

Dlaczego pytam?
Jeżeli nie istnieje spółka, to nie istnieje podmiot praw, który posiada osobowość prawną i który byłby uprawniony do reprezentowania wspólnoty?

Poza tym.

Przedstawiony wyżej charakter spółek wymagał uregulowania trybu postępowania w razie bezczynności uprawnionych. Jak wynika z art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 29 czerwca 1963 r. o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych obowiązek utworzenia spółki przymusowej oraz nadania jej statutu spoczywa w takim wypadku na organach gminy - art. 1 pkt 7 lit. c ustawy z dnia 17 maja 1990 r. o podziale zadań i kompetencji określonych w ustawach szczególnych pomiędzy organy gminy a organy administracji rządowej oraz o zmianie niektórych ustaw.

W takim stanie, tzn. jeżeli nie ma spółki, mamy kolejne zaniechanie wójta, który ma obowiązek prawny uregulowania trybu postępowania w razie bezczynności uprawnionych. Jak wynika z art. 25 ust. 1 cyt. ustawy, obowiązek utworzenia spółki przymusowej oraz nadania jej statutu spoczywa w takim wypadku na organach gminy zgodnie z przepisami art. 1 pkt 7 lit. c ustawy z dnia 17 maja 1990 r. o podziale zadań i kompetencji określonych w ustawach szczególnych pomiędzy organy gminy a organy administracji rządowej oraz o zmianie niektórych ustaw.

Szkoda.

Wpis do KRS nie jest wymagany z uwagi na charakter Spółki, wynikający z przepisów ustawy o wspólnotach gruntowych (link do ustawy masz w moim wpisie).

Albo albo.
Albo stowarzyszenie, albo wspólnota gruntowa.

Stowarzyszenia pn. "Wspólnota gruntowa ..."  - będzie działało w oparciu o ustawę z dnia 7 kwietnia 1989 r. prawo o stowarzyszeniach i będzie  stowarzyszeniem a nie wspólnotą gruntową tak samo jak stowarzyszenie pn. Kółko rolnicze nie jest kółkiem rolniczym na gruncie przepisów ustawy z dnia 8 października 1982 r. o społeczno - zawodowych organizacjach rolników .
Z kolei wspólnota gruntowa utworzona na gruncie ustawy z dnia 29 czerwca 1963 r. o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych nie będzie stowarzyszeniem.

Życzę więcej szczęścia niż inicjatywie budowy ścieżek rowerowych nad Sołą. Wtedy się okazało kto ile jest warty tzn się nadaje do próżnego gadania, a kto do działania.

Niebawem Dni Czańca. Zapewne jak co roku sprzedażą alkoholu, piwa wódki oraz kiełbasek będą się zajmowały panie zatrudnione w Gminnym Ośrodku Kultury. W związku z tym nasywa mi się kilka pytań:
1. Czy panie i panowie z GOK to handlarze robiący konkurencje prywatnej działaności czy animatorzy kultury i opiekunowie dzieci?
2. Czy panie i panowie z GOK posiadają stosowne  przeszkolenie, BADANIA LEKARSKIE,  odzież ochronną wymaganą przepisami.
3. Czy przy sprzedaży będą zachowane warunki sanitarne?
4. Czy pani dyrektor Jezierska wyposażyła GOK w kasę fiskalną?
5. Czy bedą odprowadzone VAT i akcyza?
Zakładam, że wójt wyda GOKowi zezwolanie na handel alkoholem.
Zapraszam do dyskusji, mam wątpliwości czy ta cała działalność gastronomiczna jest legala. Wydaje mi się, że z  legalnością nie ma to nic wspólnego, na pewno działalność kulturalna nie na tym polega.