426

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

bibi napisał/a:

[Życie pisze więc scenariusz nowy, ale niektórych aktorów może w nim zabraknąć.

Z powyższej wypowiedzi wieszczę jakieś nowe rozdania. Jeśli talia kart się zużywa konieczna jest nowa, gdzie pojedyncze karty nie mają pozaginanych i naddartych rogów, a ich jakość i moc nie zależy od towarzystwa w rozdaniu.

Czas i miejsce w jakich przyszło nam życie uprawiać są fascynujące. Już dawno temu dostrzegłem, że w ogóle nie zajmuje mnie polityka międzynarodowa, polityka krajowa jest tylko rzadkim punktem odniesienia do szeregu lokalnych zjawisk i sytuacji, które, jak wierzę powodują, że jesteśmy świadkami schyłku pewnej epoki. Po prawdzie ta epoka na przeważającym terenie naszej ojczyzny odeszła w zapomnienie, ale u nas ma się jeszcze bardzo dobrze. Tutaj ślepo zaprzecza się temu upadkowi, tutaj konserwuje się metody, którymi zniewalano miliony, tym samym przyspieszając nieuchronny upadek. To u nas badacze historii, etnografowie, czy studenci prawa odnajdą niezmierzone pokłady materiałów do badań naukowych, na których mogą rozwinąć się kariery i stopnie naukowe. To u nas studenci medycyny i nauk społecznych mają pewność na odnalezienie wydawało się wymarłych już przedstawicieli psychopatologii, które jako skamieniałości fascynują w muzeach myśli nienaturalnej. W GP przedstawicieli psychopatologii zatruwających umysły maluczkich żyje jeszcze bardzo wielu, lecz sukcesów odnoszą jakby mniej.

Spieszmy się na tę partię pokera, zniszczone karty tak szybko odchodzą.

427 Ostatnio edytowany przez morlinek1 (2013-01-07 13:40:29)

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

morlinek1 napisał/a:
circus napisał/a:

Poniżej zamieszczam wierny zapis rozmowy o bazie noclegowej w PGJPII podczas posiedzenia połączonych komisji 12 listopada 2012 roku.

Cecylia Koniorczyk – dyrektor GZOSiP (CK) - Jeżeli chodzi o bazę, to nie ma tam żadnej bazy, bo my jako gmina nie mamy konta dochodów, jako Zespól mamy tylko konto wydatków.
Radny I. Kocemba (RIK)– No jak to, jeśli ktoś korzysta, to ktoś za to płaci, prawda? Pani dyrektor może nam powie czy ktoś korzysta z tych pomieszczeń, czy nie?
Anna Walusiak, dyrektor PGJPII (AW) – Baza noclegowa, która jest od lat została przez radę rodziców jeszcze szkoły podstawowej urządzona, służy, jeśli przyjedzie ktoś do gminy na zasadzie zespól folklorystyczny. Nie da się tego odciąć, chyba, że Pan potrafi? Jest i tyle.

http://www.pgjp2.org.pl/kontakt.html

Ale gdyby nagle komuś przyszło do głowy żeby usunąć ze strony gimnazjum to zarchiwizowałem tu:
http://depositfiles.com/files/lwqldxdne
I print screen strony
http://i47.tinypic.com/v7v9f8.jpg

Rodzi się więc pytanie:
Jest tam baza czy jej nie ma?

Urzędniczka UG twierdzi, że nie ma bo nie ma konta wydzielonego dla bazy.
Twierdzą, że baza nie spełnia wymogów PPoŻ i BHP !

Więc jak to jest, że baza ma swoja ofertę i prawdopodobnie generuje jakieś dochody! Więc gdzie są te dochody?
Baza której nie ma generuje ciągłe koszty więc gdzie i jakie są te koszty?

Jeżeli baza nie istnieje, nie ma dopuszczeń PPoŻ to czy oznacza to, że potencjalne grupy które tam nocują są narażone na potencjalne zagrożenie życia?

circus napisał/a:

CK – Przepraszam bardzo, że wpadnę w słowo, ale dziesięć, czy piętnaście lat temu byłam w szkole w Objeździe i tam funkcjonuje schronisko młodzieżowe. Podjęłam próbę, żeby wyczyścić, uporządkować tę sprawę, nie da się tego zrobić, ze względów pożarowych. Niestety przepisy pożarowe nie odbiorę tej części hotelowej do działań, które mogłyby służyć turystom, przynosić dochód. Nie da się tego zrobić, nawet obecny tu Pan sekretarz Gałuszka był tam ze strażakami. Nie byłoby problemu, bo podjęlibyście państwo uchwałę o utworzeniu jednostki, regulamin, statut. Nie da się ze względu na przepisy przeciwpożarowe. To jest na drugim piętrze, stropy, wąskie korytarze, brak klatki ewakuacyjnej. Słyszałam taką informację i taką informację przekazuję.

To tak można? Czy jest to zgodne z prawem?
Czy aby nie stwarza to zagrożenia zdrowia i życia?

Czym więc jest tajemnicze 2 piętro budynku gimnazjum w Porąbce?

http://www.pgjp2.org.pl/kontakt.html

No i co ??? Morlinek prorok? Ze strony gimnazjum w Porąbce w cudowny sposób reklama "Pensjonatu pod Szarą Strefą" zniknęła.
Był pensjonacik i nie ma ! Co zburzyli II piętro czy zamurowali wejście?

Na szczęście byłem przewidujący i dokonałem kopii smile

Ludzie, ludzie przepowiadam przyszłość, wróżę z fusów,  stawiam tarota,
Proszę dzwonić 2 razy w klamkę raz o parapet smile

Kolejny dowód na kreatywność pani DyrA ale jak widać są większe cwaniaki i dowody będą żyły wiecznie smile

Załączniki:

Ikona załącznika oferta bazy noclegowej2.pdf 645.96 kb, 498 pobrań od 2013-01-07 

428

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

morlinek1 napisał/a:

Był pensjonacik i nie ma ! Co zburzyli II piętro czy zamurowali wejście?

A najciekawsze w naszych dociekaniach jest to, że nikt nie potrafi nam zaprzeczyć. Hej hordy hałaśliwie huczące  w harmidrze humoru haniebnych hien rzućcie się na pismaków co to pomawiają, kłamią, insynuują i obśmiewają. DyrA w swej prywatnej wojence już kiedyś próbowała zaangażować wymiar sprawiedliwości. Kto następny, kto da więcej.

429

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

morlinek1 napisał/a:

No i co ??? Morlinek prorok? Ze strony gimnazjum w Porąbce w cudowny sposób reklama "Pensjonatu pod Szarą Strefą" zniknęła.
Był pensjonacik i nie ma ! Co zburzyli II piętro czy zamurowali wejście?

Ale żeby było śmieszniej wystarczy wpisać

http://www.pgjp2.org.pl/baza.html

lub wejść poprzez  "Samorząd Uczniowski” i link u dołu do strony z bazą  jest, bo baza ma się dobrze i zaprasza w swe gościnne progi. Idę o zakład, że w ciągu 48 godzin od napisania postu linki i strona znikną z serwera. A tak w ogóle, to ten spokój, który opanował forum chyba coś wróży. Wieszczę, że wkrótce wydarzy się coś spektakularnego.

430

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

wieszczu napisał/a:

Ale żeby było śmieszniej wystarczy wpisać
http://www.pgjp2.org.pl/baza.html

Czytam i nie wiem. Śmiać się czy płakać? Czytam: " Wyjątkową atrakcją naszego zakątka jest Jezioro Żywieckie z dwoma zaporami oraz Elektrownią Szczytowo-       Pompową Porąbka-Żar, jedynym tego typu kompleksem w Polsce." Zastanawiam się przez moment czy ten tekst napisali ludzie  posiadający jakiekolwiek wykształcenie?
Jest to taka sama prawda jak to, że Porąbka jest miastem. Gdzie na Jeziorze Żywieckim są dwie zapory?  Co do elektrowni pompowo-szczytowej. Nie jest jedyna w Polsce, nie jest również największa. Większa jest elektrownia Żarnowiec. http://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrowni … BBarnowiec
Jeżeli więc tak wygląda zarządzanie tą szkoła jak jak powyższy tekst to powinno się ją zamknąć i zburzyć razem z ruinami HPR-u.

431

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Są jaja na tym świecie, które się filozofom nie śniły smile

432

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

wieszczu napisał/a:

A tak w ogóle, to ten spokój, który opanował forum chyba coś wróży. Wieszczę, że wkrótce wydarzy się coś spektakularnego.

Zachodzi przypuszczenie, że wkrótce zapadną wyroki w Sądzie Okręgowym w Bielsku – Białej w sprawie oddalenia apelacji strony pozwanej w sprawie zwolnionych nauczycieli. Stąd przysłowiowa cisza przed burzą.

433

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Mam jeszcze jedną sensację. Na BIP NZGwG pojawiła się informacja o kontrolach w 2012 roku.Na samym dole strony widnieje taki oto wpis:„Kontrola doraźna w zakresie organizacji pracy szkoły w roku szkolnym 2012/13 przeprowadzona przez Kuratorium Oświaty w Katowicach Delegatura w Bielsku-Białej. Wnioski: brak. Uwagi: brak Protokół kontroli doraźnej z dnia 27 listopada 2012 r. nr DK-B-B.5533.206.2012.EA”.DyrA puściła farbę, możliwe, że ktoś ją do tego zachęcił, ale… Jeśli wrócę do protokołu z kontroli doraźnej KO Delegatura w BB z 21 listopada 2012 roku to na drugiej stronie czytam, że – a niech to przepiszę dosłownie.Wydane na podstawie art. 33 ust. 4 Ustawy z dnia 7 września 1991 r. 0 systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r., nr 256, poz. 2572, z późń. zm.) zalecenia:1. Zaleca się znowelizować i dostosować Statut Gimnazjum do aktualnych przepisów prawatj. rozporządzenia MEN z dnia 30 kwietnia 2007 r. W sprawie Warunków i sposobuoceniania, klasy?kowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzaniasprawdzianów i egzaminów W szkołach publicznych (Dz. U. Nr 83, poz. 562z późniejszymi zmianami) W zakresie egzaminów poprawkowych.2. Zorganizować pracę świetlicy zgodnie z zapisami: art. 1 pkt. 1 i 10, art. 5 ust. 7 i art. 67ustawy z dnia 7 Września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256. poz. 2572,z późn. zm.); zał. Nr 2 § 7 do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21maja 2001 r. W sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznychszkół (Dz. U. z dnia 19 czerwca 2001 r. Nr 61, poz. 624 z późn. zm.); § 2 RozporządzenieMinistra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. W sprawiebezpieczeństwa i higieny W publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz. U.z 2003 r. Nr 6, poz. 69).3. Zorganizować prace nauczycieli tak, aby czas realnie prowadzonych zajęć odpowiadałzapisom art. 42 ust. 3 oraz ust. 7 pkt. 3 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - KartaNauczyciela (tekst jednolity Dz. U. Nr 97 z 2006 r. poz. 674 z późn. zm.) oraz był zgodnyz arkuszem organizacyjnym szkoły.4. Zorganizować zajęcia zgodnie z zapisami art. 42 ust. 2 pkt. 2 ustawy z dnia 26 stycznia1982 r. - Karta Nauczyciela (tekst jednolity Dz. U. Nr 97 z 2006 r. poz. 674 z późn. zm.)mając na uwadze zapisy W art. 42 ust. 7a pkt. 2 powyższej ustawy.Terminy realizacji zaleceń: od zaraza) Wnioski: brak uwagi: brakJakże łatwo napisać: Wnioski: brak. Uwagi: brak, pomijając jednocześnie zalecenia, których nie rozumiem do końca, lecz przypuszczam, że ich treść nie przydaje chwały i szacunku.I jeszcze jedno. Czy to prawda, że DyrA w płomiennym wystąpieniu podczas obrad komisji oświaty gdzieś w grudniu, w obecności kompletnego ciała pedagogicznego obu porąbskich szkół oskarżyła zwolnionych przez siebie nauczycieli, że nie chcą pracować, że pomawiają ją oszczerczymi frazami i w ogóle są amoralni i aspołeczni?

434

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

1:0 .Gratuluję !!!!!!

435

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

kuba mazur napisał/a:

1:0 .Gratuluję !!!!!!

Z ogromną radością pragnę przekazać czytelnikom, iż małżonka nowego użytkownika forum, który wypowiedział się powyżej wygrała rozprawę w Sądzie Okręgowym w Bielsku - Białej. Apelacja została odrzucona, wyrok w sprawie jest prawomocny, koleżanka wraca do pracy.

Jeśli chodzi o mnie to Sąd Okręgowy uchylił wyrok i skierował do ponownego rozpatrzenia.  Sąd uznał, że zwolnienie mnie z pracy jest niezgodne z prawem, a ponowne rozpatrzenie dotyczy odmowy przywrócenia do pracy i zasądzenia w to miejsce  odszkodowania, które może mieć miejsce w sytuacjach wyjątkowych i szczególnie uzasadnionych. I ta ostatnia fraza ma być przez Sąd w Żywcu rozstrzygnięta.

Sławomir Kubiś.

436

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Chciałoby się stanowczo pogratulować, a tu uczucia się zmieszały. Dla Pani szczere gratulacje i słowa uznania za niezłomność i wytrwałość. A dla SK? Trochę jestem wbity w siedzenie i muszę to przemyśleć.  No bo jeśli zwolnienie jest niezgodne z prawem, to co Sąd ma do  rozważenia? Oto Polska właśnie.

437

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

circus napisał/a:

Jeśli chodzi o mnie to Sąd Okręgowy uchylił wyrok i skierował do ponownego rozpatrzenia.  Sąd uznał, że zwolnienie mnie z pracy jest niezgodne z prawem, a ponowne rozpatrzenie dotyczy odmowy przywrócenia do pracy i zasądzenia w to miejsce  odszkodowania, które może mieć miejsce w sytuacjach wyjątkowych i szczególnie uzasadnionych.
Sławomir Kubiś.

Byłem w sądzie, wysłuchałem ustnego uzasadnienia wyroków. Chociaż obie sprawy są różne, to łączy je zasadniczy element. Zwolnienie obu nauczycieli nastąpiło niezgodnie z prawem. Zastosowane podstawy prawne w obu sprawach były niewłaściwe, a to przecież elementarz prawniczy. Nie wierzę, że nastąpiło to z powodu błędnej interpretacji prawa, tym bardziej, że wójt Czesław Bułka ma do pomocy aż trzech prawników.  Znam wiele przypadków łamania prawa w naszej gminie, naturalnie nie są one tak drastyczne jak w przypadku nauczycieli z gimnazjum w Porąbce, nota bene im. Jana Pawła II, ale są i mają miejsce. Z tego powodu sprawy mieszkańców prowadzone są nie miesiącami ale latami. I to jest wystarczający powód do tego aby płakać rzewnymi łzami niż się cieszyć. Wygrana wygraną, powodów do radości jednak brak.

438

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Szczerze gratuluję pokrzywdzonym obrotu sprawy.
Sprawa Sławomira K.to tylko formalność.Głęboko w to wierzę.
Wierzę również w to,że odwilż już blisko...
Konsolidujmy się w słusznej sprawie.

439

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Tadeusz napisał/a:

Sprawa Sławomira K.to tylko formalność.

Jestem o tym przekonany. To, co sądy wyprawiają w Polsce jest adekwatne do stanu państwa. No i Tadeo, Sławomir K. brzmi jak oskarżenie, a to ten udręczony człek mógłby oskarżać.

440

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

circus napisał/a:

Sąd uznał, że zwolnienie mnie z pracy jest niezgodne z prawem, a ponowne rozpatrzenie dotyczy odmowy przywrócenia do pracy i zasądzenia w to miejsce  odszkodowania, które może mieć miejsce w sytuacjach wyjątkowych i szczególnie uzasadnionych.

Dziwny jest ten kraj.  Podejście Sądu Okręgowego nie do końca jest zrozumiałe. To tak jakby kasjerka w supermarkecie wydała klientowi uszkodzone 100 zł, a następnego dnia  odmówiła przyjęcia go, jako środka płatniczego. Co prawda kierownik sklepu stwierdza, że kasjerka ma taki obowiązek, ale trzeba zbadać, czy to na pewno ona uszkodziła ten banknot. Oczywiście można  poczekać kilka miesięcy, aż zostanie zbudowany nowy sklep i tam banknot przyjmą, ale teraz człowiecze zdychaj z głodu.
Myślę, że należy umieścić na forum treść wyroku z opisem, czy jak to tam się nazywa, żeby każdy czytelnik mógł sam orzec, gdzie tkwi choroba tocząca ten cały bajzel.

441

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

wieszczu napisał/a:

Myślę, że należy umieścić na forum treść wyroku z opisem, czy jak to tam się nazywa, żeby każdy czytelnik mógł sam orzec, gdzie tkwi choroba tocząca ten cały bajzel.

Sąd ustali! następujący stan faktyczny:

Sławomir Kubiś dnia 01.09.1999 r. podjął pracę w Publicznym Gimnazjum w Porąbce na stanowisku nauczyciela, w pełnym wymiarze czasu pracy, W oparciu o umowę o pracę zawartą na czas nieokreślony. Z dniem 01.04.2000 r. powód uzyskał akt mianowania na stanowisko nauczyciela w Publicznym Gimnazjum im. Jana Pawła II w Porąbce. Dnia 22.11.2001 r. S. Kubiś uzyskał stopień awansu zawodowego nauczyciela mianowanego, Zaś dnia 21.02.2003 r. przyznano mu stopień awansu zawodowego nauczyciela dyplomowanego.

Dnia 25.05.2012 r. pracodawca wręczył powodowi oświadczenie o jego zwolnieniu z dniem 25.05.2012 r. na podstawie art. 52 § 1 pkt. 1 kp z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, polegającego na tym, że w okresie od 08.05.2012 r. do 31.05.2012 r. S. Kubiś wykorzystywał zwolnienie lekarskie niezgodnie z jego przeznaczeniem, przebywając z rodziną na „zielonej szkole”, jak również zmienił miejsce pobytu w trakcie L-4, o czym nie zawiadomił pracodawcy, przez co naruszył przepisy ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa. / dow. akta osobowe powoda/.

Czyniąc wyżej opisane ustalenia faktyczne Sąd oparł się wyłącznie na dokumentach zgromadzonych w aktach osobowych powoda, powstrzymując się od oceny dowodów z dokumentów załączonych do Odpowiedzi na pozew, jak również pomijając dowody z zeznań świadków, bowiem okoliczności na jakie Wnioskowane były w/w dowody nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś uwzględnienie tych wniosków dowodowych wpłynęłoby na zbędne przedłużanie postępowania.

Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne Sąd uznał, że powództwo Sławomira Kubisia w pełni zasługuje na uwzględnienie. W pierwszej kolejności wskazać należy, że przepisy Kodeksu Pracy znajdują zastosowanie w sprawach nauczycieli jedynie w przypadkach nieregulowanych w ustawie - Karta Nauczyciela. Regulacja ta, która w ocenie Sądu w sposób pełny i wyczerpujący zajmuje się problematyką rozwiązywania stosunków pracy nauczycieli mianowanych, W żadnym razie nie dopuszcza zwalniania takich nauczycieli w trybie art. 52 § 1 pkí- 1 kp, który to przepis można stosować wyłącznie w odniesieniu do osób zatrudnionych w oparciu o umowy o pracę. Pogląd ten znajduje oparcie we wskazaniu płynącym z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 08.01.2009 r. sygn. I PK 137/08, gdzie jednoznacznie wskazano, iż za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych nauczyciel mianowany odpowiada w trybie dyscyplinarnym, z wyłączeniem możliwości rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia na podstawie art. 52§ l pkt. l kp. Uznając ten pogląd za własny , Sąd Orzekający wskazuje, że mając na uwadze wyżej przywołane stanowisko Sądu Najwyższego, uznał, iż dyrektor pozwanego Gimnazjum nie mógł zwolnić powoda bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt. 1, gdyż przepis ten w odniesieniu do powoda nie mógł mieć zastosowania. W ocenie Sądu chcąc doprowadzić do zwolnienia powoda z przyczyn zakwalifikowanych jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, pracodawca zamiast sięgać do przepisów kp, winien skorzystać z przewidzianej przepisami ustawy - Karta Nauczyciela procedury postępowania dyscyplinarnego, które ewentualnie mogłoby prowadzić do wygaśnięcia łączącego strony stosunku pracy.

Wnioskowane przez stronę pozwaną oddalenie powództwa S. Kubisia, z uwagi na to, iż poprzez swoje zachowanie on faktycznie naruszył obowiązki pracownicze, a także zasady współżycia społecznego w  relacjach z pracodawcą absolutnie nie mogło nastąpić gdyż musiałoby być poprzedzone przeprowadzeniem postępowania dowodowego wykazującego okoliczności przywołane na uzasadnienie zwolnienia powoda w trybie art 52 § 1 pkt 1 które było działaniem podjętym w sposób zupełnie sprzeczny z prawem i przez to formalnie wadliwym. Co więcej wydaje się, iż na naruszenie przez powoda zasad współżycia społecznego, nie może skutecznie powoływać się pracodawca, który sam tych zasad nie przestrzega, zaś radykalnego złamania przez pozwanego regulacji ustawy - Karta Nauczyciela odnoszących się do rozwiązywania stosunków pracy nauczycieli zatrudnionych przez minowanie, które to normy mają charakter ochronny, nie sposób kwalifikować inaczej, niż jako działania podjętego z pogwałceniem zasad współżycia społecznego.

Biorąc pod uwagę rangę naruszeń prawa, których dopuścił się pracodawca zwalniając powoda w trybie art. 52 l pkt. 1 kp, Sąd powstrzymał się od rozważania, czy przywrócenie powoda do pracy byłoby niemożliwe bądź niecelowe, uznając iż ewentualna odmowa  uwzględnienia żądania przywrócenia do pracy i zasądzenia w to miejsce odszkodowania, może mieć miejsce w stacjach wyjątkowych i szczególnie uzasadnionych, zaś z taką sytuacją w rozpatrywanej sprawie Sąd nie miał do czynienia, bowiem w pozwanym Gimnazjum nadal prowadzącym działalność edukacyjną odbywają się zajęcia z przedmiotu, którego nauczał powód i co za tym idzie istniej realna możliwość jego powrotu do pracy.

442

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Starałem się wnikliwie przyswoić sobie treść pisemnego uzasadnienia do wyroku Sądu Rejonowego w Żywcu Wydział IV Pracy i oto jakie nasuwają się wnioski:
1)    Sąd powołując się na dokumentach zgromadzonych w aktach osobowych powoda i pomijając dowody z zeznań świadków orzekł, że powództwo nie podlega żadnym wątpliwościom i nie chcąc przedłużać postępowania orzekł jak w uzasadnieniu.
2)    Sąd uznał, że powództwo Sławomira Kubisia w pełni zasługuje na uwzględnienie, przypomniał, że rozwiązanie stosunku pracy z nauczycielami mianowanymi zostało uregulowane w Karcie Nauczyciela w sposób całościowy i wyczerpujący, iż dyrektor pozwanego Gimnazjum nie mógł zwolnić powoda bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt. 1, gdyż przepis ten w odniesieniu do powoda nie mógł mieć zastosowania, iż dyrektor winien wszcząć procedurę postępowania dyscyplinarnego, które ewentualnie mogłoby prowadzić do wygaśnięcia łączącego strony stosunku pracy. Stąd wydaje się uprawnionym stwierdzenie, że jeżeli pracodawca nie odnalazł przyczyn z KN uzasadniających wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, sfabrykował powody, wykorzystując niewłaściwe wykorzystanie zwolnienia lekarskiego. Dowód: kwalifikacja  niewłaściwego wykorzystania L4 winna byś poprzedzona przeprowadzeniem postępowania dowodowego przez ZUS wykazującego okoliczności przywołane na uzasadnienie zwolnienia. Nigdzie nie odnajduję informacji o zwrocie nienależnie pobranego zasiłku chorobowego, które jest równoznaczne z nałożeniem kary na chorego za niewłaściwe wykorzystanie L4.
3)    Oburzająca jest próba obciążenia powoda (SK) łamaniem zasad współżycia społecznego z powodu faktycznego naruszenia przez niego obowiązków pracowniczych. Sąd orzekł, że zwolnienia powoda w trybie art 52 § 1 pkt 1 było działaniem podjętym w sposób zupełnie sprzeczny z prawem i przez to formalnie wadliwym. Co więcej wydaje się, iż na naruszenie przez powoda zasad współżycia społecznego, nie może skutecznie powoływać się pracodawca, który sam tych zasad nie przestrzega, gdyż to działania pracodawcy są pogwałceniem zasad współżycia społecznego.
4)    Reasumpcja jest oczywista. Powód (nauczyciel – SK) został zwolniony z pracy z naruszeniem prawa, wobec czego pracodawca (dyrektor placówki oświatowej) winien być poddany natychmiastowej sankcji w postaci kary, za działanie niezgodne z prawem wobec swego podwładnego. Tym bardziej, że inna podwładna, została prawomocnym wyrokiem do pracy przywrócona na zasadach pracy i płacy sprzed zwolnienia. Należy tu dodać, że wyrok sądu apelacyjnego jest prawomocny w dniu ogłoszenia.

443

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Przyznam się, że bardzo byłam ciekawa wyniku rozprawy, Przykro mi bardzo, bo uważam, że Pan Sławek jest wartościowym i inteligentnym człowiekiem, niestety postawionym w tak trudnym położeniu. Zdaję sobie sprawę , jak jest teraz ciężko finansowo (myślałam, że choć nie pracuje, to jednak po korzystnym wyroku sądu, dostaje normalnie wynagrodzenie jak za pracę). Wiem jak szybko "topnieją" zapasy finansowe, jak nie ma na bieżąco przychodów. Opieszałość i bezduszność sądów jest poza wszelką krytyką. Żałuję, że odbije się to na pewno na zdrowiu, jak i na kondycji psychicznej. Życzę - mimo wszystko pogody ducha i dużo optymizmu. ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE !

A dla Pani Ali szczere gratulacje. No i życzę wytrwałości w nie tej samej już szkole.

444

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

O kurna ale się porobiło. No to czytam że jedna babka i facet wygrali w sądach i wracają do roboty. Ale jaja. I co teraz ci wszyscy szczekacze zrobiom. jak złamali prawo to ktoś musi beknąć nie ma to tamto. I co to jednak nauczyciele wylecieli nieprawnie a dyrektorka  śmieje się w twarz i nadal robi nam wioche.  To gdzie my som że nie ma siły na takich popaprańców.  I czy ta dyrektorka odwoła kłamstwa i beknie za siebie.  A radni to gdzie som, a wójt to kiedy się odezwie. A co z tymi innymi babkami no bo jak one też wrócom do roboty to co wtedy. A i kurna jeszcze gdzie się podział Wościanin co tak łatwo bronił wójta i te dyre a co teraz to nie ma nic do gadania. A Kamila też milczy ogon podkuliła i się stracha. Jak tacy kurna byliście chętni do obrony wójta, moczymordy i innych urzędasów to teraz głowa w piach? A galler z naszego Czańca to raz gada tak raz inaczej jakiś rozchwiany jak dziewica przed okresem.

445 Ostatnio edytowany przez morlinek1 (2013-01-21 13:32:43)

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

To znamienne informacje.

Już nie tylko kuratorium, Państwowa Inspekcja Pracy ale również i Sąd w Bielsku-Białej potwierdzają:
mgr Anna Walusiak złamała prawo !!!
Piszę magister po ta kobieta od dziś powinna być przez wójta Bułke zawieszona w obowiązkach dyrektora.

W przypadku jednej nauczycielki sąd potwierdził złamanie prawa pracy i tym samym potwierdził, że Anna Walusiak jest człowiekiem nienadającym się na dyrektora.
W przypadku Pana Kubisia również potwierdził, że prawo zostało złamane.

Podejrzewam, że w przypadku pozostałych dwóch nauczycielek będzie podobnie.

Na co czeka Czesław Bułka?

Pytanie rodzi się takie ile to wszystko kosztowało nas PODATNIKÓW - WYBORCÓW ?

Nowe etaty dla nowych nauczycieli!
Odprawy dla bezprawnie zwalnianych nauczycieli?
Koszty procesowe i adwokackie?

Cały ten syf medialny który mgr Walusiakowa zafundowała swojej placówce?

No jeżeli teraz wójt Czesław Bułka dalej będzie promował swoją koleżankę i chronił ją pod parasolem to coś jest chyba mocno nienormalnego w tej gminie.

Ja rozumiem, że w dzieciństwie ślizgali się na jednym krowim placku ale trzeba oddzielić prywatne koneksje od obowiązków służbowych.

Nie obchodzą mnie relacje Bułka-Walusiakowa ale wójt gminy - dyrektor gimnazjum.
Pracodawca i podwładny.

Podwładny, który się nie sprawdził i zwyczajnie nie nadaje się na dyrektora placówki. Może jest dobrym nauczycielem muzyki ale nie dyrektorem.

Sąd i kontrole potwierdziły brak kompetencji, zaniedbania, dziwne kombinacje jakie mają miejsce w tym gimnazjum.

Szanowny Panie Wójcie tym razem to Pan powinien zawiesić panią Anne Walusiak za ciężkie naruszenie obowiązków służbowych.

Może nowy dyrektor zażegna ten spór i nie trzeba będzie ponosić kosztów i wstydu przy kolejnych procesach.

Czas zachować się jak facet z cojones, a nie ciapa.

446

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Witam! Gratuluję Pani Ali wygranej w sądzie i trzymam kciuki, bo powrót do pracy nie będzie łatwy. Panie Sławomirze, proszę się trzymać i wierzyć w pełną wygraną. Zastanawiam się kiedy Pani Walusiak poniesie konsekwencje swoich decyzji, które moim i nie tylko moim  związane są z osobistymi rozgrywkami. Jak to we wsi mówią – „zemsta za Tunezję”.

447

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

morlinek1 napisał/a:

W przypadku jednej nauczycielki sąd potwierdził złamanie prawa pracy i tym samym potwierdził, że Anna Walusiak jest człowiekiem nienadającym się na dyrektora.
W przypadku Pana Kubisia również potwierdził, że prawo zostało złamane.

1)    Dla powoda (SK) najważniejsze jest to, czy jego powrót do pracy jest obligatoryjny, czy bezcelowy. W pozwanym Gimnazjum nadal prowadzącym działalność edukacyjną odbywają się zajęcia z przedmiotu, którego nauczał powód i co za tym idzie istniej realna możliwość jego powrotu do pracy. W realiach Gminy Porąbka nie jest to takie oczywiste. Ponieważ jak się wydaje SK od pewnego czasu prowadzi działalność, której celem jest zdemaskowanie bezprawia w PG W Porąbce, nie może się to spotkać z przychylnością pracodawcy, zwłaszcza, że protokoły z kontroli i zalecenia pokontrolne jednoznacznie dowodzą słuszności skarg. Warto sprawdzić na stronie http://www.pgjp2.org.pl/index.html, która w moim odczuciu jest stanem faktycznym jakości pracy okołopedagogicznej gimnazjum w Porąbce po wyrzuceniu czworga najsprawniejszych nauczycieli, jakie informacje umieszczone są na BIP- ie szkoły. Liczę, że rozpoczęty przez SK trud dotarcia do wszystkich skrywanych raportów z kontroli zakończy się sukcesem i że każdy czytelnik forum pozna fakty, na podstawie których uprawnione staje się twierdzenie z tematu wątku „Urzędnik: funkcjonariusz prawa czy układu?”. W mojej ocenie – układu. Przetrzymywanie i nieudostępnianie informacji publicznej na wniosek osoby zainteresowanej jest kolejnym łamaniem prawa. Dowodzi złych intencji i próbie tuszowania rażącej niekompetencji pewnej grupy urzędników z klucza układu. Osoby łamiące prawo nie powinny mieć żadnego mandatu upoważniającego do pełnienia funkcji lub zadań publicznych. W GPorąbka łamanie prawa w mojej ocenie zdarza się zbyt łatwo i zbyt często, gdyż jest społecznie akceptowane i dopuszczane jako środek nacisku lub dyskredytacji obywatela. I tu wracamy do przypadku gimnazjum. Bezrefleksyjne łamanie karier zawodowych i życia rodzinnego osób korzystających z  praw obywatelskich cofa nas do bezprawia czasów słusznie minionych. Czy Rada Gminy lub wójt GP mają w obecnej sytuacji narzędzia do polubownego rozwiązania problemu? Uważam, że nie.  RG w całości, a wójt w szczególności nie są w stanie podjąć wydawałoby się oczywistych decyzji – odwołania ze stanowiska dyrektor PG w Porąbce oraz dyrektor GZOSiP, która razem z podlegającymi sobie pracownikami oraz radcami prawnymi zatrudnionymi w UG Porąbka są na równi winni zaistniałej sytuacji. Odwołanie jest w mojej ocenie niezbędne, by GP Porąbka mogła uchronić się przed ryzykiem występowania w czołówkach telewizyjnych programów informacyjnych oraz portali internetowych. Scenariusz i korzyści z niego wypływające wydają się oczywiste: odwołanie dyrektora w PG Porąbka wnosi konieczność powołania osoby pełniącej tymczasowo obowiązki dyrektora do momentu konkursu, osoba ta wycofuje wszystkie apelacje i odwołania, przez co zwolnieni nauczyciele w trybie natychmiastowym wracają do pracy, budżet gminy uchroniony jest przed kolejnymi nieuzasadnionymi wydatkami, władza daje dowód na przywracanie demokratycznych standardów, społeczeństwo obywatelskie staje się faktem, a nie mitem, a winni powództwa ponoszą urzędniczą odpowiedzialność tak, jak w cywilizowanych krajach europejskich. Scenariusz wydaje się bardzo realny, lecz należy powątpiewać, czy decydenci zrozumieli zaistniałą sytuację, czy wystąpią przeciw bezprawiu, czy nadal przeciw szlachetnym jednostkom. Nie ma już atmosfery do zaradzania niepowodzeniom. Osoby upoważnione w mojej ocenie winny zerwać z absurdem i podjąć decyzje kończące ten przykry okres w historii GPorąbka.

448

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Czyli stan Pana SK i pozostałych nauczycieli bezdochodowy potrwa jeszcze pewnie z pół roku. Pomimo tego, że instytucje, które w sprawie zwolnień wypowiedziały się na korzyść nauczycieli, czyli Związki Zawodowe, PIP, Sąd Pracy i Sąd Apelacyjny, nauczyciele ciągle są w domach, więc ich niepewność wzrasta, zwłaszcza w czasach, gdzie o pracę trudno. Ani wójt gminy - prywatnie przyjaciel dyrekcji szkoły, ani Rada Gminy w całości - przewodniczący RG jest mężem sekretarki i przyjacielem dyrekcji – nadal nie widzą problemu. Pani, która mieni się dyrektorem szkoły pracuje nadal, a trzy osoby jeszcze muszą walczyć o swoje prawa i dziejową sprawiedliwość.  To absolutny skandal. Czym za dwa lata podczas kolejnych wyborów samorządowych panowie będą się chwalić, żeby znów omamić i okłamać wyborców.

449

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

bulinek napisał/a:

  Ani wójt gminy - prywatnie przyjaciel dyrekcji szkoły, ani Rada Gminy w całości - przewodniczący RG jest mężem sekretarki i przyjacielem dyrekcji – nadal nie widzą problemu. Pani, która mieni się dyrektorem szkoły pracuje nadal, a trzy osoby jeszcze muszą walczyć o swoje prawa i dziejową sprawiedliwość.  To absolutny skandal. .

W żadnej szanującej się gminie sytuacja taka jeszcze się nie wydarzyła. Ale nasza gmina się nie szanuje. Oszałamiające zwycięstwo Bułki dało mu prawo robienia  wszystkiego co mu się podoba. Za ten stan rzeczy ponoszą zbiorową odpowiedzialność wszyscy co głosowali na ten układ. Układ z którym mamy do czynienia daje popis na co go stać. Pijany radny jeździ samochodem. I co? i Nic. Zasiada w radzie Gminny jakby nigdy nic.  Kolesie radni bronią mu tyłek. Gdzie to jest możliwe? Tak jest możliwe w Gminie Porąbka. Dyrektor szkoły łamie wielokrotnie prawo. I co? I nic. Jakie standardy muszą być złamane aby cokolwiek się wydarzyło?
Rzygać się chce.

450

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

bibi napisał/a:

[ Dyrektor szkoły łamie wielokrotnie prawo. I co? I nic. Jakie standardy muszą być złamane aby cokolwiek się wydarzyło?
Rzygać się chce.

Zrozumiałam, że wyrok w sprawie Pana Kubisia został wycofany do ponownego rozpatrzenia tylko w sprawie powrotu lub odszkodowania. Znaczy to, że Pan Sławek wyrokiem Sądu został uznany za poszkodowanego, a Pani Walusiak winną zwolnienia niezgodnego z prawem. Jednak rozpatrywanie celowości lub bezcelowości powrotu do pracy stawia wszystko na głowie. Pan Kubiś może nie wrócić do pracy pomimo zwolnienia niezgodnego z prawem, a na tym pracodawcy najbardziej zależy. Purrysowe to zwycięstwo.

Jak to możliwe, że osoba łamiąca prawo może pełnić zaszczytną funkcję, stawać przed dziećmi i ich rodzicami i udawać, że nic się nie stało.  Jak ktoś, kto złamał prawo może choćby minutę być dyrektorem szkoły, w której niszczy się ludzkie osobowości?  Jak ktoś, na kogo sformułowano już tyle uzasadnionych zarzutów może skutecznie kształtować charaktery swoich podopiecznych? I jak to się ma do obowiązków nauczyciela wynikających z art.6, gdzie pisze, że nauczyciel obowiązany jest kształcić i wychowywać młodzież w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka, dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji.

Brzydzę się osobami, które swoją chorą moralność narzucają innym jednostkom, które kłamstwo i oczernianie używają jako środek do osiągnięcia osobistego celu, które niszczą ludzi o odmiennych poglądach i są przy tym otoczeni parasolem ochronnym rozpostartym przez kolegów z młodzieńczych lat albo współwinnych dzisiejszej niedoli.

Układ widoczny jak na dłoni. I oby ktoś znalazł sposób na jego zniszczenie, gdyż nie da się spokojnie żyć w tak beznadziejnie głupiej gminie.