Odp: SNG - szansa na rozwój czy zagrożenie dla gminy
Obrzydliwość wypowiedzi Wloscianina polega na zapewnianiu, że coś się wydarzy tylko na podstawie chorych i nienawistnych wyobrażeń jego samego. Podczas gdy sam uprawia tylko i wyłącznie ten rodzaj propagandy, który dzieli, skłóca i w żadnym przypadku nie łączy. Czy tego właśnie chcemy? Czy chcemy nienawiści i prywatnego obłędu, który osobiste poglądy rozbieżne z poglądami propagandysty obrzuca wszystkim co cuchnące i lepkie? I to z „obelgą” na ustach, jakoby osoby o poglądach tożsamych z poglądami Pana Kocemby, Pana Duszy albo Pana Kubisia są trędowaci i pozbawieni umiejętności myślenia? Czy my Polacy jesteśmy już tak naiwni i głupi, że nie dostrzegamy, kto chce nas skłócić, a kto działa na rzecz nas samych? Czy troje spośród 15 radnych ma realne możliwości na wdrożenie swoich zamierzeń i planów?
Aby prowadzić rzeczową rozmowę trzeba prezentować elementarną wiedzę, a nie genetyczną nienawiść. Poglądy Wloscianina, którego z obrzydzeniem przywołuję po raz ostatni są naganą dla głupoty mieszkańców tej gminy. Głupoty i chorobliwej kompromisowości, w której na dyktat włodarzy gminy godzimy się bezkrytycznie i bezgranicznie. A kto tego nie robi, tego się obrzuca prywatnymi poglądami w rynsztokowej retoryce bez żadnych uzasadnionych powodów, a tylko w imię nienawiści i urojeń z pogranicza defektów psychiatrycznych.