Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?
Wątek się rozwija. Ujawnia nowe fakty, łamie stare kłamstwa. Sytuacja znów zaczyna wymykać się z łap gminnych urzędników, jest pysznie. I oto pojawia się agent do zadań specjalnych – Wloscianin.
Natrętny dzwonek komórki wybija z zadumy.
- Słucham, Wloscianin przy telefonie – lekko znudzonym tonem reaguje właściciel telefonu.
- Tu wójt, Piotrze – odzywa się znany głos w słuchawce.
– Witam, o krynico mądrości - Wloscianin pręży się, gotowy do przyjęcia kolejnego zlecenia – co tym razem uknujemy?
- Dzwoniła Ania, ta Ania. Jest zaniepokojona rozwojem wydarzeń na forum czanieckim – beznamiętnym głosem kontynuuje wójt – nadszedł czas na zamieszanie w tyglu.
- Z największą przyjemnością, o archipelagu uczciwości – szelmowski uśmieszek zagościł na ustach starego druha. – Czy zatrudniamy „byłe uczennice”? – W głowie przebiegłego rozmówcy rodzi się nowy plan.
- Nie jestem pewien, czy tym razem uczennice „wypalą” – z troską w głosie odpowiada wójt. - Spróbuj taktyki odgrzewanego kotleta. A po wszystkim możesz liczyć na naszą wdzięczność. Na zdjęciu przed kolejną kampanią wyborczą stanę bliżej Ciebie - z nieukrywaną kpiną kontynuuje wójt.
- Z rozkoszą, o krajobrazie sprawiedliwości – ciesząc się Wloscianin rozłącza się z rozmówcą.
Fikcja literacka. Czy prawdopodobna? A może Wloscianin z nieprzymuszonej woli sam znów organizuje nam igrzyska?
Za moment pojawią się na wątku liczne wypowiedzi „byłych uczennic”, które od lat czekają na dowalenie znienawidzonemu wuefiście. Nie ma znaczenia fakt, że większość z nich prowadzi zupełnie nowe życie, założyły nowe rodziny, studiują lub uczą się w odległych szkołach i w nosie mają forum czanieckie. A wcześniejsza manipulacja zaowocowała aferą z kanapkami, karnymi kartkówkami z WF – co za bzdura – lub dodatkowymi pompkami. Panie Wloscianin. Miałkość argumentów pisanych przez Pana i Panu podobnych potęguje okoliczność zderzania się z argumentami KO, PIP, ZNP dostępnymi w formie druku urzędowego. Plotki przeciwko faktom. Nie wierzę w żadne Pana słowo. I proszę mnie nie chwalić, bo traktuję to obraźliwie. Zła opinia circusa vel. SK w kręgach władzy jest oczywista. Podobnie jak radnego Kocemby i wielu innych znanych z imienia i nazwiska. Władza dostrzega w nich miażdżące zagrożenie i jest coraz bardziej sparaliżowana strachem Pysznie.
Panie Wloscianin, Pan jesteś kłamcą!!!
1) Uczestnicy afery tunezyjskiej na wyjazd otrzymali dofinansowanie z funduszu socjalnego, choć składali podanie o urlop bezpłatny. Regulamin funduszu wyklucza dofinansowania ze środków funduszu osobom przebywającym na urlopie bezpłatnym. O tym wiemy już dawno, wystarczy prześledzić zamknięty wątek. Podania o urlopy bezpłatne zostały przez dyrektor Annę zniszczone, nie dotarły do odpowiednich urzędników, przez co uczestnicy wyjazdu otrzymali wynagrodzenie za niewykonaną pracę w szkole. Podwójne wyłudzenie środków publicznych. To jest prawda.
2) Jak już wspomniano wyżej dyrektora szkoły powołuje i odwołuje wójt gminy, nie Kurator Oświaty. To jest prawda.
3) Nie ma żadnych podstaw prawnych do zwolnienia czworga nauczycieli z najbardziej znanego w gminie gimnazjum. Jestem przekonany, że Sąd Pracy wkrótce wszystkich przywróci do swoich obowiązków. To bardzo wiarygodne przypuszczenie.
4) Zwolnieni nauczyciele są dyplomowani, nie jak chce Wloscianin zatrudnieni na czas określony. Nie przystali na nowe warunki pracy, gdyż nie zgadzają się na dyskryminację. To jest prawda.
5) Nie uczestniczysz Pan w rozmowie, bo na niewielu rzeczach się Pan znasz. Circus vel. SK zadał pytanie, bez Pańskiej odpowiedzi. To jest prawda.
Panie Wloscianin, Pan też kiedyś byłeś nauczycielem. Słyszałem od Pana byłych uczennic o lubieżnych spojrzeniach, o waleniu linijką po łapskach, o rzucaniu pękiem kluczy w nieuważnych uczniaków. Ile w tym domniemanej prawdy, a ile odwetu wieszcza.