326

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

ternet napisał/a:

Żadnego prawnego znaczenia nie mają słowa, którymi użytkownicy forum się przerzucają. Zalecana jest wstrzemięźliwość i cierpliwe czekanie na prawomocne wyroki sądu.  Pozwólmy Temidzie spowodować skutki prawne, a jednocześnie weźmy pełną cywilną odpowiedzialność za prywatne poglądy.

Słowa bliskie memu sercu. Poczekajmy.
NDUKamila jak widać dwoi się i troi, by zatrzeć niekorzystne wrażenie z powodu decyzji DyrA i Czewójta, a mądrzy ludzie doradzają wstrzemięźliwość. Wypada skorzystać z rady.

327

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Wraca temat gimbusa.
Kurna a komu przeszkadza nasz gimbus. Zobaczcie do czego doprowadzacie swoim jazgotem ale już kiedyś chcieli a ludzie nie pozwolili nie pozwolą i teraz. Gimbus jeździ i jeździć bedzie i ręce precz od naszej własności. A gościu kierowca to co na bruk a babka opieka to co na bruk. Ja wiem, kurna co to znaczy szukać pracy i wiem o co wam chodzi kiedyś mieliśmy się odłączyć od Porąbki  to nie daliście a teraz to robicie siarę żeby tylko nam dowalić jazgacze. Jak pan Waligóra chciał tu wszystko uzdrowić to nie było komu wsparcia no to teraz mamy i wszystko na Czaniec. Po remoncie centrum to się jezdzi jak po poligonie tym się zajmijcie a nie wiochę odwalacie biorąc się za gimbus.

328

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Od pewnego czasu przeglądam  to forum prawie codziennie i powiem szczerze że zaskoczyła mnie propozycja pana R. Pękali  w sprawie likwidacji gimbusa. O ile wiem i sam to widziałem , to orkiestra także korzystała z usług gimbusa przy okazji różnych gminnych uroczystości. I tak sobie myślę czy nie jest to podcinanie gałęzi na której się siedzi?

329

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Likwidacja , czy może propozycja likwidacji gimbusa w Czańcu ma na celu zrzucenie odpłatności na rodziców tak jak stało się w Porąbce. Niestety o tym Pan Radny zapomniał powiedzieć.Jest to jedna z metod sprawowania władzy w Gminie.

330

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

kamila napisał/a:

Problem w tym, że w myśl obowiązującego prawa nauczyciel, w tym nauczyciel któremu powierzono obowiązki dyrektora  nie jest funkcjonariuszem publicznym.
Art. 63 karty nauczyciela nie stanowi, iż nauczyciel jest funkcjonariuszem publiczny. Mówi jedynie, że podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych nauczycielowi przysługuje prawo do ochrony przewidzianej w kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych.

Prawda, a dokładnie półprawda.

Dyrektor w związku z wykonywanym zawodem nauczyciela, podlega ochronie przed przestępstwami jako funkcjonariusz publiczny - doczytaj w  Karcie nauczyciela.

Dyrektor w związku z wykonywania obowiązków kierownika szkoły ponosi odpowiedzialność jako funkcjonariusz publiczny - doczytaj w innych przepisach.

Inaczej mówiąc: Dyrektor jak oberwie od ucznia po plecach w czasie gdy jako nauczyciel prowadzi lekcję, to podlega ochronie przed przestępstwami jako funkcjonariusz publiczny. Ten sam dyrektor, gdy jako kierownik jednostki niedopełni swoich obowiązków lub przekroczy uprawnienia (nadużyje władzy) będzie ponosił odpowiedzialność jako funkcjonariusz publiczny.

Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.

331

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

kamila napisał/a:

Problem w tym, że w myśl obowiązującego prawa nauczyciel, w tym nauczyciel któremu powierzono obowiązki dyrektora  nie jest funkcjonariuszem publicznym.
Art. 63 karty nauczyciela nie stanowi, iż nauczyciel jest funkcjonariuszem publiczny. Mówi jedynie, że podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych nauczycielowi przysługuje prawo do ochrony przewidzianej w kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych.

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. kodeks karny art. 115 § 13 ust.  6  Funkcjonariuszem publicznym jest osoba zajmująca kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej - (np.  jednostka oświatowa)
W polskim sądownictwie funkcjonują rozliczne przypadki, gdzie osoba X w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w ściśle określonym celu , będąc funkcjonariuszem publicznym, pełniąc funkcję dyrektora szkoły przekroczyła swoje uprawnienia w ściśle określonym zakresie. W toku przeprowadzonego śledztwa ustalono zarzucane nieprawidłowości ,w związku z czym oskarżonej grozi kara pozbawienia wolności do ? lat.

art. 231.kk !!!  NADUŻYCIE WŁADZY LUB PRZEKROCZENIE UPRAWNIEŃ (potocznie)     
Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie  dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. np. niedopełnienie obowiązków wynikających z przepisów ustawy, rozporządzeń wykonawczych, regulaminów, statutów, a także z istoty zajmowanego stanowiska lub pełnionej funkcji, przekroczenie uprawnień- podjecie czynności , do której  podjęcia nie było podstawy faktycznej lub prawnej.

332

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

To kamili miała odpowiedzieć na pytanie sad

Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.

333

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

A Kamila milczy. Coś musi ją obciążać. Nawał obowiązków służbowych, domowych, rodzicielskich, małżeńskich może to milczenie wyjaśniać.

334

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Od kilku miesięcy czytam forum  nic z tego nie mogę zrozumieć.
Wracam do zamieszania wokół gimnazjum w Kozubniku.
Czy ktoś może udzielić konkretnej odpowiedzi na jedno pytanie?
Wiem, że jeśli nauczyciel jest na urlopie bezpłatnym to nie przysługuje mu 13-ta pensja.
Domyślam się, że nauczyciele z gimnazjum skoro pojechali na wakacje w ciągu roku szkolnego, to byli na urlopie
bezpłatnym. I w takim razie dostali trzynastkę czy nie? Bo jeśli tak to jest to nieuczciwe wobec tych nauczycieli, którzy
nie pojechali. Po za tym, czy nauczycielom jest zbyt mało wakacji, żeby na wczasy jeździć w roku szkolnym?

335

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Na tym forum już było napisane że tylko Walusiakowa miała bezpłatny a reszta była na bezpłatnym ale nie zgłoszonym w gminie więc oficjalnie byli w pracy.

Takie cuda !!!

336

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

po2lny napisał/a:

Domyślam się, że nauczyciele z gimnazjum skoro pojechali na wakacje w ciągu roku szkolnego, to byli na urlopie
bezpłatnym. I w takim razie dostali trzynastkę czy nie?

W piśmie dyrektor GZOSiP skierowanym do Pana Grzegorz Zontka, ówczesnego Przewodniczącego RG, w pkt. 2. czytamy:

„Do Gminnego Zespołu nie wpłynęły dokumenty, na podstawie których pracownik odpowiedzialny za liczenie wynagrodzeń mógłby dokonać stosownych potrąceń na czas urlopu bezpłatnego”.

Na podstawie cytatu z całą pewnością można stwierdzić, że wyjeżdżający na wycieczkę do Tunezji nauczyciele nie otrzymali urlopu bezpłatnego, wobec czego za czas wyjazdu została naliczona każdemu pensja, jak za pracę w szkole oraz 13 – stka w pełnym wymiarze.

O uczciwości w szkole i w Urzędzie Gminy wolę się jeszcze nie wypowiadać.

Ostatnie pytanie: „Po za tym, czy nauczycielom jest zbyt mało wakacji, żeby na wczasy jeździć w roku szkolnym?” należy rozpatrywać z punktu widzenia moralno – światopoglądowego, a zdecydowane rozbieżności w tym zakresie pomiędzy naszą czwórką, a pracodawcą i UG spowodowały, że zostaliśmy wyrzuceni z pracy

Sławomir Kubiś

337

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Ja chyba żyję w innej bajce!
To jak nie byli na urlopie i nie byli w pracy to gdzie byli ?
Ja chyba też bym sie zdenerwował jeśli bym popylał do pracy choćby temu żeby dostać trzynastkę a inni nie a potem i tak dostali.
Ale widać są równi i równiejsi.
Kolejną kwestią jest połączenie dyrekcji podstawówki i gimnazjum. Panie dyrektorki tak się uaktywniły, w zakresie obrony swoich stołków i zmuszenia przyjścia wszystkich nauczycieli w obronie stanowisk, że projekt przepadł. Widać dyrekcja jest tak przepracowana, że ogarnąć
gimnazjum i podstawówkę to zbyt wiele. Zawsze 2 stanowiska dyrektorskie to nie jedno a co za tym idzie zatrudnia się bliskich sobie z dwóch
rodzin a nie z jednej.

338

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Zasady udzielania urlopu bezpłatnego nauczycielom określone są w artykule 68 ust. 1 Karty Nauczyciela – „Art. 68. 1. - Nauczyciel może otrzymać urlop płatny lub bezpłatny dla celów naukowych, artystycznych, oświatowych, a bezpłatny z innych ważnych przyczyn”.
oraz § 12 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 19 grudnia 2000 roku
„ Nauczyciel może otrzymać urlop bezpłatny dla celów naukowych, oświatowych, artystycznych albo z innych ważnych przyczyn”.
2. Urlop, o którym mowa w ust. 1, udzielany jest przez dyrektora na umotywowany wniosek
nauczyciela na czas określony, pod warunkiem że nie spowoduje to zakłócenia toku pracy szkoły.

Urlop bezpłatny udzielany jest nauczycielowi przez dyrektora szkoły dla celów: naukowych, oświatowych, artystycznych lub z innych ważnych przyczyn na podstawie uzasadnionego przez nauczyciela wniosku. Urlop taki udzielany jest na czas określony bez możliwości przedłużenia go.
Nauczyciel, zwracając się z wnioskiem o udzielenie urlopu, powinien sam zaproponować czas jego trwania. Z praktycznego punktu widzenia urlop taki powinien zaczynać się z początkiem roku szkolnego, a kończyć się wraz z zakończeniem. Każdorazowo decyzję o przyznaniu nauczycielowi urlopu bezpłatnego podejmuje dyrektor szkoły. Dyrektor szkoły może udzielić wspomnianego urlopu, jeżeli nie powoduje to zakłócenia pracy szkoły.

Jeżeli nauczycielowi zostanie udzielony bezpłatny urlop, to stosunek pracy zachowuje swoją ciągłość, jednakże wzajemne prawa i obowiązki obu stron zostają zawieszone

Tyle litera prawa. Jak się ona ma w przypadku wyjazdu nauczy cieli do Tunezji? Najsamprzód należy zwrócić uwagę, że temat będzie powraca dopóty, dopóki nie zostanie w taki, czy inny sposób rozstrzygnięty. Ustawodawca nie przewiduje udzielania urlopów bezpłatnych na czas prywatnego wyjazdu na wycieczkę. Wyjazd dyrektora wraz z częścią RP z pewnością zakłócił pracę szkoły, nie mógł więc zaistnieć. Jednaka decyzję podejmuje dyrektor o tylko on bierze za to odpowiedzialność.

Na koniec uwaga do nauczycieli Gminy Porąbka. Bądźcie wyczuleni na przepisy prawa, gdyż niewiedza nie zwalnia z jego przestrzegania.

339

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

po2lny napisał/a:

To jak nie byli na urlopie i nie byli w pracy to gdzie byli ?
Kolejną kwestią jest połączenie dyrekcji podstawówki i gimnazjum. Panie dyrektorki tak się uaktywniły, w zakresie obrony swoich stołków i zmuszenia przyjścia wszystkich nauczycieli w obronie stanowisk, że projekt przepadł.

Zgodnie z treścią umowy nawiązanej pomiędzy PG JPII a  Biurem Turystycznym Panorama, Biuro zobowiązuje się na zlecenie Gimnazjum do zorganizowania wyjazdu dla grupy12 osób do Tunezji w terminie 20 – 27 maja 2010 roku.

Jeśli chodzi o utworzenie zespołu szkół w Porąbce sytuacja wygląda następująco: projekt nie przepadł ze względu na obecność w całości dwóch ciał pedagogicznych na posiedzeniu połączonych komisji, ale ze względów ekonomiczno – prawnych. Do ewentualnego podjęcia decyzji o powstaniu zespołu nie ma podstaw ani ekonomicznych, ani merytorycznych.

Poza tym, jak to ujął jeden z radnych nie wolno likwidować akwarium, gdy chora jest jedna rybka – cytuję z pamięci, więc mogą pojawić się nieścisłości.

Sławomir Kubiś

340

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Poza tym, jak to ujął jeden z radnych nie wolno likwidować akwarium, gdy chora jest jedna rybka – cytuję z pamięci, więc mogą pojawić się nieścisłości.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------a może jest chora z wściekłości że pozostałe nie chcą pływać jak ona

341

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

circus napisał/a:

Poza tym, jak to ujął jeden z radnych nie wolno likwidować akwarium, gdy chora jest jedna rybka – cytuję z pamięci, więc mogą pojawić się nieścisłości.

Sławomir Kubiś

Chora rybka powinna być natychmiast odizolowana i poddana leczeniu.
Inne rybki kwarantannie, leczeniu i obserwacji.

342

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

poza tym "głupik" jest już w wieku ochronnym i mógłby sobie spokojnie odejść i dać miejsce jakiemuś nowemu leszczowi.
Ale wtedy musiałby opuścić też bardzo tanie akwarium.
No wlaśnie - podobno "głupik" w akwarium na piętrze przechowuje niekiedy  jakieś grube ryby za darmo jak "wieloryb" poprosi!
A kto potem i za czyją kasę wymienia wodę? Znowu "gminna woda"?

343

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Czy chodzi o bazę noclegową w budynku gimnazjum? Jeśli tak, to jest to temat, w nawiązaniu do akwarium upaprany rybim śluzem i chyba tylko niebieskie „glonojady” mają kompetencje do wydania prawnych rozstrzygnięć. „Głupik” nie ma żadnej motywacji do odcięcia sobie dostępu do świeżej wody. Podkreślam zwrot - sobie dostępu – bo prawdopodobnie nie ma żadnej dokumentacji księgowej na wymianę „wody” i dostęp do „świeżego tlenu” – jeśli czytelnicy rozumieją co mam na myśli.

344

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

To znaczy, że darmowa baza noclegowa jest kolejnym tematem tabu? Czy (BEZ)RADNI coś na ten temat wiedzą?

345

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

po2lny napisał/a:

To znaczy, że darmowa baza noclegowa jest kolejnym tematem tabu? Czy (BEZ)RADNI coś na ten temat wiedzą?

Czy ona jest darmowa?

Płacimy za nią wszyscy bo jest kosztem szkoły, a wiec gminy, a więc z naszej kieszeni.

W życiu nie ma nic za darmochę...
Nawet żeby dostać po "ryju" trzeba sobie jakoś zasłużyć smile


Może to jest ta nić, która łączy gupika z wielorybem? Brakujące ogniwo w teorii Darwina ?
Wzajemna zależność wspólnej tajemnicy w akwarium?

Może faktycznie jest coś na rzeczy ?

346

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

circus napisał/a:

Zgodnie z treścią umowy nawiązanej pomiędzy PG JPII a Biurem Turystycznym Panorama, Biuro zobowiązuje się na zlecenie Gimnazjum do zorganizowania wyjazdu dla grupy12 osób do Tunezji w terminie 20 – 27 maja 2010 roku.

Zaraz, zaraz, czy aby w wersji oficjalnej wyjazd do Tunezji nie miał się odbyć w czasie zimowych ferii 2010 roku? I czy „nagła rezygnacja z udziału w tym przedsięwzięciu 1/3 zadeklarowanej grupy doprowadziłaby do malwersacji funduszu do czego też nie mogliśmy dopuścić i dlatego przyjęliśmy inny wariant zaoferowany przez biuro podróży”.

Z tego co czytam powyżej wynika, że wycieczka do Tunezji została zaplanowana na maj 2012, ale skąd o tym wiadomo na pewno. I kiedy biuro podróży podpisało umowę z gimnazjum. Sprawa jest bardzo poważna, opierać się może o kłamstwa i pomówienia. Ale z której strony?
Czy walka o prawdę o wyjeździe do Tunezji jest podstawą zwolnienia pana SK? I dlaczego tak naprawdę zwolniono panie nauczycielki?

Do bazy noclegowej czasem grupy zorganizowane przybywają, ale żeby z tego można ciągnąć kokosy to trudno uwierzyć. Swoją drogą ciekawe jak pobyt tych grup jest rozliczany?

morlinek1 napisał/a:

Może faktycznie jest coś na rzeczy ?

347

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

rodzic napisał/a:

Do bazy noclegowej czasem grupy zorganizowane przybywają, ale żeby z tego można ciągnąć kokosy to trudno uwierzyć. Swoją drogą ciekawe jak pobyt tych grup jest rozliczany?

Poniżej zamieszczam wierny zapis rozmowy o bazie noclegowej w PGJPII podczas posiedzenia połączonych komisji 12 listopada 2012 roku.

Cecylia Koniorczyk – dyrektor GZOSiP (CK) - Jeżeli chodzi o bazę, to nie ma tam żadnej bazy, bo my jako gmina nie mamy konta dochodów, jako Zespól mamy tylko konto wydatków.
Radny I. Kocemba (RIK)– No jak to, jeśli ktoś korzysta, to ktoś za to płaci, prawda? Pani dyrektor może nam powie czy ktoś korzysta z tych pomieszczeń, czy nie?
Anna Walusiak, dyrektor PGJPII (AW) – Baza noclegowa, która jest od lat została przez radę rodziców jeszcze szkoły podstawowej urządzona, służy, jeśli przyjedzie ktoś do gminy na zasadzie zespól folklorystyczny. Nie da się tego odciąć, chyba, że Pan potrafi? Jest i tyle.
RIK – Jest,  trzeba ją ogrzewać, trzeba ją sprzątać, trzeba płacić energię.
AW – Proszę Pana jest, są ludzie, którzy potrafią to zrobić mimo swoich obowiązków, bo wójt, czy RG mnie poprosi, że tam dobrze byłoby, żeby przenocował ktoś, nikt mi nie odmówi, idzie i zrobi. Tyle na ten temat.
RIK – Szkoła nie jest od tego, aby udzielać noclegów.
AW – Proszę Pana ja to wiem.
RIK – Ja nie mam pretensji do Pani.
AW – Ale jeśli wójt poprosi, żeby mógł ktoś przenocować, tyle na ten temat.
RIK – Szkoła to nie jest noclegownia i z tym się musimy zgodzić wszyscy.
AW – Ale czy ja Panu zaprzeczam.
RIK – Jeżeli są takie pomieszczenia, to one powinny być w jakimś zakresie wyłączone ze szkoły i kto inny powinien nimi zawiadywać.
Ewa Misiulewicz, nauczycielka PGJPII (EW) – Ale one są wyłączone Proszę Pana.
RIK – W jaki sposób są wyłączone?
AW – To jest inne piętro.
RIK – Dobrze, ale kto płaci za ogrzewanie.
Radny Adam Sopiak (RAS)– Jest oddzielne ogrzewanie.
RIK – Ale kto płaci za to? Ja o to pytam.
AW – Proszę Pana, jeśli ma rurki rozmrozić to musimy troszeczkę włączyć.
RIK – Ale nie ma żadnego znaczenia, czy ma rurki rozmrozić, są koszty i te koszty ktoś musi pokrywać. Ja Panią chcę uwolnić od tego wszystkiego.
AW – Jeśli Pan potrafi to odciąć od szkoły proszę bardzo.
CK – Przepraszam bardzo, że wpadnę w słowo, ale dziesięć, czy piętnaście lat temu byłam w szkole w Objeździe i tam funkcjonuje schronisko młodzieżowe. Podjęłam próbę, żeby wyczyścić, uporządkować tę sprawę, nie da się tego zrobić, ze względów pożarowych. Niestety przepisy pożarowe nie odbiorę tej części hotelowej do działań, które mogłyby służyć turystom, przynosić dochód. Nie da się tego zrobić, nawet obecny tu Pan sekretarz Gałuszka był tam ze strażakami. Nie byłoby problemu, bo podjęlibyście państwo uchwałę o utworzeniu jednostki, regulamin, statut. Nie da się ze względu na przepisy przeciwpożarowe. To jest na drugim piętrze, stropy, wąskie korytarze, brak klatki ewakuacyjnej. Słyszałam taką informację i taką informację przekazuję.
RIK – Dzisiaj tego nie rozważymy, to nie miejsce i czas, niemniej jest pewien symptom, który wskazuje na to, że jest pewien problem, który wszyscy twierdzą, że nie jest do rozwiązania. Nie ma rzeczy, których się nie da rozwiązać.
RAS – Panie Kocemba, co do tej bazy. Jak pamiętam zawsze zabezpieczenia tam były, zawsze można liczyć, że te pomieszczenia są. Jest przypadek nagle, jakaś katastrofa jest, powódź, klęska, czy pożar. Co my z tymi ludźmi mamy zrobić? Budzimy w nocy panią dyrektor i zawozimy czterech, pięciu bez dachu nad głową. Nie ma w gminie takiego czegoś, żeby o każdej porze dnia i nocy kogoś zawieź ć, a tu jest zawsze to dostępne i Pan tu nie będzie zmieniał jakiś przepisów jak jest budynek nie kosztuje nas tak wiele, a się przyda. Był przypadek w Czańcu, czy w Bujakowie pamiętam porosiliśmy i zawsze jest przykrycie, pomieszczenie na spanie i ugotowanie herbaty dla tych ludzi, co ich to spotkało, a Pan myśli, że Pan będzie zmieniał jakieś przepisy nowe, bazę jako bazę komfortową robił na hotel wynajmował, czy coś. Wy myślicie, że na boisku to zrobić w Kobiernicach?
RIK – Panie Sopiak, Pan to nie za bardzo słucha o czym się mówi, potem Pan zabiera głos i opowiada o rzeczach, które nie mają z tematem nic wspólnego. Więc posłuchajcie jeszcze raz powtórzę, żeby do wszystkich dotarło. Chodzi o to, by to co jest nie obciążało działalności szkoły. Nikt nie mówi o likwidowaniu tego. Ja chcę po prostu wiedzieć jakie to generuje koszty, jaki to jest udział w funkcjonowaniu szkoły i czy to musi funkcjonować w ramach szkoły. Powtarzam Panu dużymi drukowanymi literami: czy to ma funkcjonować w ramach szkoły. Są inne możliwości organizacji.
Radny Henryk Jurczak (RHJ) – Ja się bardzo dziwię, że przez tyle lat to funkcjonowało w sposób bardzo dobry. Myślę, że dzięki tym pomieszczeniom szkoła miała wymianę z innymi miejscowościami w Polsce, m.in. wiem, że tam dojeżdżały dzieci z Brzozowa, z Bieszczad, z Objazdy, nasza młodzież piłkarska miała szansę pojechać, też spali w szkołach, w strażnicach, nikomu to nie przeszkadzało. Przecież to nie jest instytucja zarobkowa, są większe problemy i na tym się trzeba skupić, wiem, że szukamy pieniędzy, ale nie szukajmy ich tam, gdzie ich nie ma.

348

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

circus napisał/a:

Cecylia Koniorczyk – dyrektor GZOSiP (CK) - Jeżeli chodzi o bazę, to nie ma tam żadnej bazy, bo my jako gmina nie mamy konta dochodów, jako Zespól mamy tylko konto wydatków.
RIK – Panie Sopiak, Pan to nie za bardzo słucha o czym się mówi, potem Pan zabiera głos i opowiada o rzeczach, które nie mają z tematem nic wspólnego. Więc posłuchajcie jeszcze raz powtórzę, żeby do wszystkich dotarło. Chodzi o to, by to co jest nie obciążało działalności szkoły. Nikt nie mówi o likwidowaniu tego. Ja chcę po prostu wiedzieć jakie to generuje koszty, jaki to jest udział w funkcjonowaniu szkoły i czy to musi funkcjonować w ramach szkoły. Powtarzam Panu dużymi drukowanymi literami: czy to ma funkcjonować w ramach szkoły. Są inne możliwości organizacji.
.

Gimnazjum w Porąbce Kozubniku jest najdroższą szkołą w Gminie,  dopłata do jednego ucznia z gminnego budżetu jest najwyższa. Zachodzi jednak pytanie. Do czego dopłacamy? Na co są przeznaczane nasze podatki i jak są rozliczane dochody w świetle stwierdzenia Pani Koniorczyk?

349

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Ignacy Kocemba napisał/a:

Na co są przeznaczane nasze podatki i jak są rozliczane dochody w świetle stwierdzenia Pani Koniorczyk?

Można się w tym wszystkim pogubić. Komu i na co jest potrzebne to ściemnianie.

350

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

A czy taka zwykła płotka jak ja może przenocować w akwarium na waleta bez paragonu?