Jutro do Kęt wróci 40-osobowa grupa pielgrzymów, która przez kilka tygodni przebywała w Meksyku. Jak wiemy w kraju tym panuje epidemia tzw. "świńskiej grypy".
W grupie pielgrzymów, którzy powrócą do kraju przeważają nauczyciele i lekarze, którzy w swojej pracy zawodowej mają styczność z dużą liczbą ludzi.
- Taka pielgrzymka faktycznie była organizowana. Z tego co wiem powinni wróć z Meksyku dziś lub jutro, sam się zastanawiam, czy przejdą jakąś kwarantannę - powiedział w rozmowie Onet.pl ksiądz z Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kętach.
Duchowny powiedział, że pielgrzymi pojechali do Meksyku tuż po świętach wielkanocnych i przebywali tam w czasie, kiedy zaczęły do nas docierać informacje o wirusie świńskiej grypy. - Nie mam pełnych informacji, nie wiem jak liczna to jest grupa, pielgrzymka była organizowana przez księdza, którego już nie ma w naszej parafii - wyjaśniał ksiądz w rozmowie z portalem Onet.pl.
Z informacji, jakie otrzymano w stacji epidemiologicznej w Oświęcimiu, pielgrzymi nie zostaną poddani kwarantannie, a procedury przewidują, że nie zostaną również profilaktycznie przebadani. Gdy poczują się źle po powrocie, powinni zwrócić się do lekarza pierwszego kontaktu, który pokieruje go dalej.
Dyrekcja szkoły uspokaja, informując, że nauczyciele ze szkoły numer 2, którzy byli na pielgrzymce, od początku przyszłego tygodnia nie przyjdą do pracy i będą poddani kwarantannie i nie będą mieli kontaktu z dziećmi.
źródło: wiadomosci.onet.pl