601 Ostatnio edytowany przez kamila (2013-05-12 22:51:34)

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

bibi Dzisiaj 18:52:16

Gdzie jest Wloscianin, galler, kamila, nickt? Co teraz macie do powiedzenia nikczemnicy mącący ludziom w głowach, żywiący się kłamstwem i oszczerstwem.

Kamila jest do Twojej dyspozycji. Podaj chociaż jeden post napisany przeze mnie,   w którym możesz mi zarzucić  kłamstwo, a tym bardziej oszczerstwo.

602

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

kamila napisał/a:

bibi Dzisiaj 18:52:16

Gdzie jest Wloscianin, galler, kamila, nickt? Co teraz macie do powiedzenia nikczemnicy mącący ludziom w głowach, żywiący się kłamstwem i oszczerstwem.

Kamila jest do Twojej dyspozycji. Podaj chociaż jeden post napisany przeze mnie,   w którym możesz mi zarzucić  kłamstwo, a tym bardziej oszczerstwo.

Ależ proszę uprzejmie. Cytat z godziny 18:52:16 pochodzi od ciecioli, a nie od bibi.

603

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

kamila napisał/a:

bibi Dzisiaj 18:52:16
Gdzie jest Wloscianin, galler, kamila, nickt? Co teraz macie do powiedzenia nikczemnicy mącący ludziom w głowach, żywiący się kłamstwem i oszczerstwem.

Kamila jest do Twojej dyspozycji. Podaj chociaż jeden post napisany przeze mnie,   w którym możesz mi zarzucić  kłamstwo, a tym bardziej oszczerstwo.

Jak to zrobiłaś kamilko? Przecież pora nie była tak późna aby nie panować nad tym co się pisze.
To był chyba ból po stracie tak "znakomitej persony" jak pani dyrektor. Ból rozrywający serce, wywracający trzewia, mącący rozum. Wiem, rany krwawią. Okazało się, że gminny układ zamknięty nie jest ze stali.

604

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Mam zasadę -nie kopię leżącego ale chciałbym odpowiedzi na kilka pytań powstałych po ostatnich wydarzeniach.Mianowicie;jak władze Gminy mają zamiar zrekompensować straty moralne i finansowe zwolnionych nauczycieli?Ile pieniędzy nas podatników kosztowały niewłaściwe decyzje wujta i P.Koniorczyk? Jak daleko siegają macki miejscowej elity biorąc pod uwagę przewlekłe postepowania sądowe.

605

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

O ile mi wiadomo odwołanie Anny W. jest przesądzone, ale wójt pomimo, że decyzja kuratora jest dla niego obowiązująca próbuje to odwołanie jakoś obejść. Z relacji rodziców będących na spotkaniu w połowie kwitnia w gimnazjum wiem, że i wójt i starosta postraszyli rodziców, że jak nie obronią dyrektorki przed odwołaniem, to gimnazjum w Kozubniku zostanie rozwiązane. Takie słowa może nie padły wprost, czyli nie było takiej zależności, ale wielu rodziców tak to zrozumiało. Jeśli tak, to nikczemność władz przybyłych na spotkanie jest przeogromna.
Jedna z obecnych powiedziała coś takiego, że gdy będzie konflikt w ośrodku zdrowia między lekarzem, a pacjentem to rozwiąże się ten ośrodek? Na pewno nie. Ale widać osoba pani Anny W. jest tak droga wójtowi, albo jest tak cenna dla układu, że warto próbować każdej metody do osiągnięcia celu, byleby Anna W. mogła dotrwać do emerytury, a znienawidzeni nauczyciele nie mieli do czego wracać. Rodzice jednak nie dali się zaszantażować i powiedzieli, że w sprawie konfliktu trzeba jeszcze wysłuchać opinii zwolnionych rodziców i kuratora. Na tym stanęło, spotkanie się skończyło. A swoją drogą ciekawe co kurator na postawienie swej decyzji w takim świetle. Tego się chyba nie dowiemy.
Zastanawia mnie jeszcze co na to wszystko nauczyciele pracujący. Czy ze strachu przed stratą pracy siedzą cicho? Czy terror w gimnazjum jest tak wszechobecny? A może to po prostu grupa zawodowa, która zupełnie nie zna się na swoich obowiązkach i prawie oświatowym i dlatego nie ma nic do powiedzenia. Jeśli tak, to komu są potrzebni tacy nauczyciele? Wiadomo komu, Annie W i wójtowi, bo można ich trzymać krótko za twarz, szantażować, łatwo skłócić. To wszystko jest żałosne.
Na oświatę jak czytałem przeznacza się z kasy gminy jakieś sześć milionów zł rocznie, pomimo subwencji oświatowych. Czy właśnie na to, co się dzieje wokół gimnazjum w Kozubniku? I czy gdyby wójtem był ktoś inny, ktoś inny byłby przewodniczącym rady gminy albo komisji oświaty i ktoś inny byłby dyrektorem GZOSiP to doszłoby do tego wszystkiego? Ja uważam, że nie. Słuszność ma pan Kubiś oskarżając to całe gremium o swoje przymusowe bezrobocie i to w czasie kryzysu, gdy o pracę niezwykle trudno. To wszystko jest niepojęte.

606

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

To wszystko o czym ludziska piszą jest do prawdy niepojęte. Drogi Rodzicu, jeśli prawdą jest co piszesz, to starosta i wójt dali się wmanipulować w niezła kabałę. Układ jak na dłoni, przecież nikt już nie ma co do tego żadnych wątpliwości. No chyba, że nie jest przy zdrowych zmysłach. Jak to Sławek powiedział: swoimi nazwiskami i autorytetami swoich stanowisk potwierdzają nieprawdę. Nic dodać, nic ująć. A w gimnazjum pewnie żałoba. Panie pretorianki odcięte od dopływu tlenu rzężą jeszcze, czy już je duch opuścił?

A szanownego przewodniczącego RG Tadzia z Kozubnika to krew już zalała? No to punkty krwiodastwa będą miały co robić.

Czym KWW RPW zaimponuje podczas przyszłorocznych wyborów? Tyle tu nieprawości, a przed nami jeszcze póltora roku. Panowie z SNG tropcie afery, patrzcie na ręce, kontrolujcie i piętnujcie. I za głosem ciecioli nalegam nad wersją papierową Waszego portalu.

607 Ostatnio edytowany przez kamila (2013-05-13 20:40:51)

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

wieszczu Dzisiaj 07:01:20

   

kamila napisał/a:

        bibi Dzisiaj 18:52:16

        Gdzie jest Wloscianin, galler, kamila, nickt? Co teraz macie do powiedzenia nikczemnicy mącący ludziom w głowach, żywiący się kłamstwem i oszczerstwem.

    Kamila jest do Twojej dyspozycji. Podaj chociaż jeden post napisany przeze mnie,   w którym możesz mi zarzucić  kłamstwo, a tym bardziej oszczerstwo.

Ależ proszę uprzejmie. Cytat z godziny 18:52:16 pochodzi od ciecioli, a nie od bibi.

Trudno dyskutować z osobami  mającymi trudności w odróżnieniu cytatu od posta.
Faktycznie podałem mylnie autora przytoczonego cytatu, za co obu przepraszam.
Pomyłka ta wystarczyła  abym sprawił niektórym przyjemność.
Zadowolony wieszczu pisze, cytuję; "Ależ proszę uprzejmie. Cytat z godziny 18:52:16 pochodzi od ciecioli, a nie od bibi."
            Panie Wieszczu przypomnę, że chodzi o podanie posta, czyli mojej wypowiedzi.

608

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Droga Pani Ewelinko słucham na nagraniach tego Pani mamrotania pod nosem i coraz lepiej rozumiem teorię czarnych dziur. Z owych ciał niebieskich nie wydobywa się absolutnie nic uwięzione siłą ciążenia. Z Pani też nie wydobywa się nic, co by skutkowało pozytywem dla GP.  Jeśli trudno Pani dyskutować z osobami  mającymi trudności w odróżnieniu cytatu od posta to po co Pani próbuje. Inny Pani cytat „Jak widać z  inteligencją różnie bywa. Jeżeli do tego dochodzi zarazumialstwo i zuchwałość,  to jest całkiem niedobrze”.
I jeszcze jeden „Za pośrednictwem tut. Forum zwracam się do wszystkich Radnych, szczególności Panów  Kocemby oraz Sopiaka o udzielenie odpowiedzi na pytania: Jakie były Pana/Pani obietnice wyborcze w czasie kampanii wyborczej?”
Pojawia się więc ciekawe pytanie: kto tak naprawdę trzęsie gminą? Wójt, czy radca prawny?  Czy żonglowanie takimi przepisami, które wprowadzają w błąd i niczego nie rozjaśniają jest czymś z pogranicza, czy z sedna czarnej dziury?

Czy wyroki jednych sądów są wykładnią prawną dla wyroków innych sądów? W Polsce nie, a Pani twierdzi, że tak.

To Pani uważa, że podstawą do wydania uchwały – aktu prawa miejscowego jest konieczność ogłaszania jej w Dzienniku Urzędowym woj. śląskiego. A to bzdura.

To Pani opiniowała zwolnienia nauczycieli ze szkoły, powołując się na zapisy kodeksu pracy. A nauczycieli chroni Karta Nauczyciela.

To Pani pozwoliła na zwolnienie Społecznego Inspektora Pracy, który z mocy prawa jest przed tym chroniony jeszcze rok po zaprzestaniu pełnienia funkcji.

To Pani twierdzi, że wystąpienia wójta podczas połączonych komisji są jedynie jego prywatnymi opiniami. A to ciekawe. Dlaczego zatem wójt nie zabiera głosu w trakcie wolnych wniosków?

Można mnożyć takie przypadki. Można również przyoblec się w pogardę i udawać kogoś lepszego niż się jest naprawdę. A naprawdę to jest się marnym radcą prawnym, którego nie mam pojęcia z jakiego powodu tytułuje się mecenasem. Radcą tak marnym, jak marne są uchwały, które Pani przygotowuje. Opinia radnej Marii Mydlarz jest zaszczytna, ale zupełnie niezasłużona. Przyjdzie czas, gdy przekona się Pani jak tworzy się akta prawa miejscowego, gdy na Pani miejscu zasiądzie ktoś kompetentny. Ktoś z wiedza, a nie tylko z przerostem ego. Bo jest Pani wybitnym  funkcjonariuszem układu, który przepisy prawa nagina i przekręca, byleby wypełnić zobowiązania związane z nazwiskiem.

609

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

flower napisał/a:

Odwołana!!! Nareszcie. Głęboko liczę na to, że to początek końca tej żałosnej ekipy.

Nie ma dla mnie znaczenia, za przyczyną kogo doszło do tego odwołania. Mogę powiedzieć tylko jedno: szczerze gratuluję. Niech każdego spotyka to, na co zasługuje. BRAWO.

610

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Tylko czekać na szczęśliwe rozwiązanie problemu, który już od kilku lat gości na naszym forum. Jednak mamy moc. Dzielmy się nią z każdym napotkanym mieszkańcem.

611 Ostatnio edytowany przez Ignacy Kocemba (2013-06-16 15:17:18)

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Na stronie SNG znajdziecie Państwo mój felieton na temat naszej gminnej rzeczywistości, któremu pozwoliłem sobie nadać tytuł "Idę do więzienia?" Tytuł jest nieco przewrotny lecz sam felieton śmiertelnie poważny.
Miłej lektury.
http://www.sng.org.pl/index.php?option= … Itemid=149

612

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Przeczytałam i ja. I pewnie to się radnemu Kocembie nie spodoba, ale tekst jest oskarżycielski nie tylko piętnujący. Tam padają konkretne zarzuty, które mają swoją moc w innych artykułach, np. Pana Kubisia. Panowie, przecież jeżeli jest tak jak piszecie, a kurotor oświaty złożył wniosek o odwołanie tej pani dyrektor to chyba jeden problem się skończy, prawda? No bo się okazuje, że nawet wójta można do czegoś przymusić i swoją pupilkę musi odwołać. Tak, czy nie?

Swoją drogą ciekawie brzmi zarzut o zniesławienie tej pani, jeśli uważnie przeczyta się zalecenia kontroli oświatowych. Tam jest kilkadziesiąt zarzutów, które świadczą, że: " trudno jest o gorzej zarządzaną jednostkę oświatową". Gdzie tu pomówienie? Czy oto ta pani bierze odwet na wszystkich, którzy się jej sprzeciwią? Bo ja już nie mam wątpliwości, że nauczyciele zwolnieni zostali nie z powodów merytorycznych, czyli pedagogicznych, np. złamania prawa oświatowego, ale dlatego, że przeszkadzali dyrektorce w swobodnym korzystaniu z przewilejów dyrektorskich.

No to jak to jest, że: "Jak na razie żadna instytucja, do której zwróciłem się z prośbą o opinię w sprawie sposobu zarządzania gimnazjum nie odmówiła mi racji", a mimo to Pan Kubiś nadal jest na bezrobociu. Chyba, że coś się zmieniło, o czym nie wiem. Dlaczego te przywoływane instytucje nie mają mocy, żeby nauczycielowi pomóc tak skutecznie. Bo ja widzę, że dyrektorka gimnazjum już wielokrotnie złamała prawo, ale to nie ona jest poza oświatą, są te osoby, które prawo oświatowe broniły. To wszystko jest przedziwne. Ale patrząc na sytuację radnego N., który po prawie roku stracił mandat w sytuacji oczywistej, trudno się dziwić, że nauczyciele mają jeszcze bardziej pod górkę. Takie rzeaczy tylko w naszej gminie. Kto to wreszcie zatrzyma?

613

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Na stronach SNG został opublikowany felieton Pana Kocemby pt. Czy Rada Gminy Porąbka łamie prawo?

W felietonie radny stawia rządzącemu układowi szereg trudnych pytań. Pyta m.in.:

Którzy więc radni zasiadający w Radzie Gminy Porąbka naruszają przepisy antykorupcyjne?

Felieton dostępny pod linkiem: http://www.sng.org.pl/index.php?option= … Itemid=154

Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.

614

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Zenon Dzisiaj 18:14:59

Na stronach SNG został opublikowany felieton Pana Kocemby pt. Czy Rada Gminy Porąbka łamie prawo?

W felietonie radny stawia rządzącemu układowi szereg trudnych pytań. Pyta m.in.:

    Którzy więc radni zasiadający w Radzie Gminy Porąbka naruszają przepisy antykorupcyjne?

Ignacy Kocemba

Przypadek panów Adama Tomiczka i Henryka Jurczaka nie jest przypadkiem odosobnionym. Jak donosi Kronika Beskidzka Nr 31 z 1 sierpnia 2013 roku podobna sprawa dotyczy kilku radnych z sąsiedniej Gminy Kęty.

" Grupa ośmiu radnych Rady Miejskiej w Kętach złożyła do wojewody małopolskiego wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego o wygaśnięciu mandatów czterem innym radnym. Wnioskodawcy twierdzą, że ich koledzy łamią prawo, łącząc funkcję radnego i prezesa klubu czy stowarzyszenia, które korzysta z pieniędzy i majątku gminy Kęty. Jak podkreślają, czwórka powinna zrezygnować z prezesowania najpóźniej trzy miesiące po objęciu mandatu radnego. "

        Jest to fragment zamieszczony w Gazecie Krakowskiej z dnia 05 sierpnia ubiegłego roku.
Za 3 dni upłynie rok od powyższego zdarzenie.
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/6 … l?cookie=1

      Na jednym z forum - czanieckim lub kobiernickim w podobnym okresie ktoś sygnalizował, że w naszej gminie są radni którzy nie powinni nimi być.

Wracając do radnych kęckich, to nic się w tej sprawie nie zmieniło. Osoby te nadal są radnymi.
Można wnioskować, że wojewoda nie znalazł podstaw prawnych do pozbycia ich mandatu.

         Warto zwrócić uwagę, że od ukazania się powyższego artykułu do chwili obecnej "opozycja kęcka"
stronę tą wykorzystuje jako FORUM w którym porusza problemy związane z Kętami.

615

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

kamila napisał/a:

  Warto zwrócić uwagę, że od ukazania się powyższego artykułu do chwili obecnej "opozycja kęcka"
stronę tą wykorzystuje jako FORUM w którym porusza problemy związane z Kętami.

A propagandą urzędu gminy Porąbka jest Kamila, która też nie wie jak się pisze polskie imiona. Czy panowie Tomiczek i Jurczak będą musieli odejśc z rady gminy nie wiem, ale wiem jedno- wstyd spadnie na nazwiska taki jak na radnego moczymordę. A sens całego zajścia jest taki, że wreszcie szwindelki i zwykłe ordynarne łamanie prawa ogląda światło dzienne. Przepisy są dostępne w internecie i każdy może sobie poczytać, czy radny Kocemba ma rację, czy racji nie ma. A że wójt i jego przydupasy z Kamilą na czele zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby kolejnych radnych łamiących prawo obronić to pewne. W takiej gminie żyjemy, gdzie normą jest łamanie prawa i normą jest opluwanie tych, którzy żadają przestrzegania prawa. Niech się urzędnicy gminni wstydzą, że za nasze pieniądze tak kompromitują naszą gmnę i jeszcze otwarcie niszczą jej mieszkańców. Wstyd.

616

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

cieciola napisał/a:

Czy panowie Tomiczek i Jurczak będą musieli odejśc z rady gminy nie wiem, ale wiem jedno- wstyd spadnie na nazwiska taki jak na radnego moczymordę.

W takich okolicznościach mogę powiedzieć tylko jedno: a nie mówiłem?

617

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Robi sie ciekawie!!

http://www.beskidzka24.pl/artykul,porabka_zatajony_skarb_skarbnika,14109.html napisał/a:

Tym razem pod lupę wzięto zarobki samorządowców z Porąbki i jakież było zdziwienie, gdy okazało się, że gminny sekretarz i skarbnik uznali, że lepiej nie ujawniać jakie zarobki przynosi im samorządowa posada i postanowili podać swoje dochody łącznie z dochodami współmałżonka...

Urszula Legut, skarbnik gminny wspólnie z małżonkiem w zeszłym roku średnio zgarniali ponad 14 tysięcy złotych miesięcznie, co w skali roku dało kwotę 173 728 zł. Tuż za nią uplasował się Kazimierz Gałuszka, sekretarz gminy Porąbka, który jak się okazuje, zachował się jeszcze ciekawiej! Otóż, w oświadczeniu majątkowym podał wysokość emerytury z MSWiA, dietę radnego powiatowego oraz wysokość umowy-zlecenia. Za to etat w Urzędzie Gminy Porąbka ukrył, podając go wspólnie z dochodem żony. Ten wspólny zarobek na miniony rok wyniósł 151 581 zł.

O pozostałych stawkach, które skasowali samorządowcy z Porąbki można przeczytać w czwartkowej  „Kronice Beskidzkiej”

http://img.userbars.be/userbars/11/25648.gif

618 Ostatnio edytowany przez zapytam (2013-08-22 18:40:17)

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Brawo brawo-ktos zdziwiony??? moze teraz wezmie sie im ktos do du...

Zapoznalem sie z lektura-kwoty astronomiczne!!!

Żona Wloscianina tez niczego sobie pensyjka.......zwlaszcza ze to na urlopie a to na zwolnieniu...
Sekretarz uuuu!!!
A pani Legut ileeeeee!!!

619

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

banan11 napisał/a:

Robi sie ciekawie!!
O pozostałych stawkach, które skasowali samorządowcy z Porąbki można przeczytać w czwartkowej  „Kronice Beskidzkiej”


W sprawie wysokości wynagrodzeń w Gminie Porąbka pisałem wiele na przestrzeni 2012 roku. Wygrałem z wójtem w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, wyrok oraz dane dotyczące średnich wynagrodzeń znajdziecie Państwo pod linkiem
http://kobiernice.pl/sites/default/file … dzenia.pdf

620

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Czy jest ktoś w gminie albo w powiecie kto nie chciałby mieć miesiąc w miesiąc tyle co skarbnik i sekretarz gminy? Chyba takiego nie ma, sami zainteresowani też tyle chcą, bo nie wiedzę, że chcą zrzec się odrobiny zarobków np. z powodu zadłużenia gminy. Albo z powodu braku kasy na inwestycje. Albo z powodu tych wszystkich obietnic danych mieszkańcom, z których nie ma nic.

621

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Na stronach SNG pan Kocemba zamieścił komentarz do artykułu opublikowanego w Kronice Beskidzkiej pt. Ile Płaci Wójt Porąbka: ukryte dochody.

W komentarzu warto zwrócić uwagę na drobne, oczywiście na tle ogólnych kwot dochodów, kwoty uzyskane z umów zlecenia.

Dlaczego?
Ponieważ niepokoi mnie, że mogło dojść w naszej gminie do sytuacji szczegółowo już nieraz opisanych w wielu publikacjach: a to raportach NIK, a to zwykłych doniesieniach prasowych o łamaniu prawa.

Oczywiście nie podejrzewam nikogo o to, że wykonywane umowy mogły pozostawać w sprzeczności lub były związane z zajęciami, które wykonywano w ramach obowiązków służbowych. Nawet w głowie mi się nie mieści, że mogło być tak, jak to twierdzą źródła dobrze poinformowane, że urzędnicy w naszej gminie dorabiają sobie na umowę zlecenie w ramach projektów finansowanych ze środków pomocowych. Niemniej jednak jestem ogromnie ciekawy, czego dotyczyły poszczególne umowy.
Bez tej wiedzy nie jestem w stanie wyrobić sobie zdania na temat tego, czy mogło dojść do stronniczości lub interesowności.

A wszystko to niepokoi mnie w kontekście przepisów wynikających z ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych. Ustawa zawiera przepisy prawa pracy określające status prawny pracowników samorządowych w celu zapewnienia zawodowego, rzetelnego i bezstronnego wykonywania zadań publicznych przez samorząd terytorialny.

Z przepisów ustawy wynika m.in. antykorupcyjny zakaz podejmowania przez poszczególne osoby, będące w określonych sytuacjach, niektórych działalności.


Link do całego komentarza:
http://www.sng.org.pl/index.php?option= … Itemid=154

Link do ustawy o pracownikach samorządowych:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? … 0082231458

Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.

622 Ostatnio edytowany przez Zenon (2016-09-30 13:30:52)

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

A tutaj mamy Rejestru Korzyści prowadzony przez Państwową Komisję Wyborczą.

Rejestr dostępny pod linkiem:
http://pkw.gov.pl/rejestr-korzysci-lista/id,240200.html

Próżno w rejestrze prowadzonym dla naszego urzędu gminy szukać informacji o sekretarzu gminy, bo go tam po prostu nie ma.

Czy w ten sposób mógł zostać złamany obowiązek wynikający z przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r.o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne?

Art. 12 ust. 6 
Wszystkie zmiany danych objętych Rejestrem należy zgłosić nie później niż w
ciągu 30 dni od dnia ich zaistnienia.
Art. 12 ust. 7
Obowiązek zgłaszania informacji, o których mowa w ust. 2, 3 i 4, do Rejestru obejmuje 
(...), wójtów (burmistrzów, prezydentów miast), zastępców wójtów, sekretarzy gmin 
i skarbników gmin.

Ustawa stanowi również, że

Art. 13.
Niezłożenie oświadczenia, o którym mowa w art. 8 ust. 1 lub w art. 10 ust. 1, albo
podanie w nim nieprawdy powoduje odpowiedzialność służbową.

oraz

Art. 14.
1. Kto będąc obowiązany do złożenia oświadczenia, o którym mowa w art. 8 ust. 1
lub w art. 10 ust. 1, podaje w nim nieprawdę,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.
2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w ust. 1
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do roku.

Link do ustawy:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? … 0062161584

AKTUALIZACJA
Link do rejestru dla sekretarza gminy - http://archiwum.pkw.gov.pl/rejestr-korz … ko,62.html

Aby racjonalnie dokonywać własnych wyborów potrzebuję informacji. Kluczem do społeczeństwa obywatelskiego jest dostęp do informacji publicznej oraz edukacja.
Jeśli patrzy dostateczna ilość oczu, wszystkie błędy są widoczne.

623 Ostatnio edytowany przez Wloscianin (2013-08-27 22:37:09)

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Zenon napisał/a:

Na stronach SNG pan Kocemba zamieścił komentarz do artykułu opublikowanego w Kronice Beskidzkiej pt. Ile Płaci Wójt Porąbka: ukryte dochody.

Z artykułu wynika, że średnie wynagrodzenie dyrektora szkoły w naszej gminie wynosi miesięcznie około 7 tys zł. Jest to kwota brutto więc na rękę przeciętny dyrektor dostawał około 4 300 zł.
Popatrzmy jak to się ma do innych dochodów
Radny Ignacy Kocemba z oświadczenia majątkowego wynika, że w 2012 roku otrzymał
emerytura 85 824 zł czyli miesięcznie 7152 zł tylko tyle, że jest to kwota netto jak przypuszczam, którą radny dostaje na rękę.
Świadczenia pieniężne 447 zł czyli miesięcznie 37zł 25 gr
szkolenia 100 zł czyli miesięcznie 8 zł 33 gr
dieta radnego 4500 zł czyli miesięcznie 375 zł
Z powyższego wynika, że radny w 2012 roku miesięcznie przygarniał netto 7572zł 58 gr.
Wynika z tego, że dyrektorów szkół wkrótce będziemy mieli z łapanki. Odpowiedzialność dyrektora za majątek szkoły, kilkudziesięciu pracowników i kilkuset uczniów za 4 300 zł na rękę? Ludzie taki radny emeryt kasuje 7572 zł czyli prawie dwa razy więcej niż dyrektor szkoły w naszej gminie, świat się kończy!!!

624

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Czas skończyć z tą cholerną nienawiścią. To już się staje śmieszne. Ja mam już dość rzucania oskarżeń, lżenia ludziom i sztucznego tworzenia sobie wrogów. A w ogóle to kończę swoje wypowiedzi na tym forum. Już mnie nikt do tego nie nakłoni. I Tobie Piotr też tak radzę, nazwisko to się ma tylko jedno.

625

Odp: Urzędnik funkcjonariusz prawa; czy układu?

Wloscianin napisał/a:

Ludzie taki radny emeryt kasuje 7572 zł czyli prawie dwa razy więcej niż dyrektor szkoły w naszej gminie, świat się kończy!!!

Zaskoczenia nie ma. Osobom takim jak W. można tylko współczuć. Odczuwanie samczej przyjemności w nienawiści do bliźniego stacza. Całe zło którym posługuje się Pan W. rozrasta się, ale tylko w chorych zwojach autora. Czy na nienawiści da się skutecznie podróżować? Co trzeba w katolickim kraju powiedzieć o W., który namawia do nienawiści, który za deszcze meteorytów, powodzie w Bangladeszu i własną niemoc obarcza jednego człowieka? Czy mieszkańcy gminy tolerują wieczne sianie zła i zbieranie nienawiści? Takie nieszczęście spotkało GP. To są mechanizmy, którym poddani zostali nauczyciele w gimnazjum, członkowie SNG i radny RGP tylko dlatego, że nie chorują na tę samą zapaść co W.

A zmierzam do czegoś konkretnego. Od kiedy to dochody podaje się w kwotach NETTO, a nie BRUTTO? Kolejne kłamstwo W. Do czego chce doprowadzić W.? Do jakich podziałów i reakcji? Co się może wkrótce stać? Do czego zdolny jest W., żeby wyeliminować z życia publicznego znienawidzonego radnego? Kłamstwo i manipulacja stały się jedyną metodą W. opartą na strachu przed polską normalnością, której daleko do światowych standardów. Czy mieszkańcy gminy są durniami, że przyjmują argumenty W.? Ten strach to oczekiwanie zła, to kontynuacja obaw, którymi zajmujemy się w domach. Nie bądźmy skansenem arogancji, głupoty i braku człowieczeństwa. Nie zajmujmy się łajdactwem. Dbajmy o rozwój gminy na przekór ohydnym kłamstwom W.

Metody W. uderzają rykoszetem w UGP, w wójta i urzędników. Czy nasze władze potrzebują wsparcia ludzi bez skrupułów, którzy są w stanie zrobić to, co porządnemu i bogobojnemu człowiekowi nie przeszłoby przez myśl. Nie zauważam, żeby UGP w jakikolwiek sposób odciął się od wypowiedzi W. Nie zauważam, żeby Przewodniczący RG kiedykolwiek zareagował na niegodne traktowanie członka RD - Organu stanowiącego gminne prawo. Wręcz przeciwnie. Milczące wsparcie jest znakiem przyzwolenia na kłamstwa i nienawiść. One rządzą w gminie. Jestem głęboko przekonany, że ziarna zła, które W. rozsiewa dookoła kiedyś wzrosną i zniszczą jego samego.