Droga Pani Ewelinko słucham na nagraniach tego Pani mamrotania pod nosem i coraz lepiej rozumiem teorię czarnych dziur. Z owych ciał niebieskich nie wydobywa się absolutnie nic uwięzione siłą ciążenia. Z Pani też nie wydobywa się nic, co by skutkowało pozytywem dla GP. Jeśli trudno Pani dyskutować z osobami mającymi trudności w odróżnieniu cytatu od posta to po co Pani próbuje. Inny Pani cytat „Jak widać z inteligencją różnie bywa. Jeżeli do tego dochodzi zarazumialstwo i zuchwałość, to jest całkiem niedobrze”.
I jeszcze jeden „Za pośrednictwem tut. Forum zwracam się do wszystkich Radnych, szczególności Panów Kocemby oraz Sopiaka o udzielenie odpowiedzi na pytania: Jakie były Pana/Pani obietnice wyborcze w czasie kampanii wyborczej?”
Pojawia się więc ciekawe pytanie: kto tak naprawdę trzęsie gminą? Wójt, czy radca prawny? Czy żonglowanie takimi przepisami, które wprowadzają w błąd i niczego nie rozjaśniają jest czymś z pogranicza, czy z sedna czarnej dziury?
Czy wyroki jednych sądów są wykładnią prawną dla wyroków innych sądów? W Polsce nie, a Pani twierdzi, że tak.
To Pani uważa, że podstawą do wydania uchwały – aktu prawa miejscowego jest konieczność ogłaszania jej w Dzienniku Urzędowym woj. śląskiego. A to bzdura.
To Pani opiniowała zwolnienia nauczycieli ze szkoły, powołując się na zapisy kodeksu pracy. A nauczycieli chroni Karta Nauczyciela.
To Pani pozwoliła na zwolnienie Społecznego Inspektora Pracy, który z mocy prawa jest przed tym chroniony jeszcze rok po zaprzestaniu pełnienia funkcji.
To Pani twierdzi, że wystąpienia wójta podczas połączonych komisji są jedynie jego prywatnymi opiniami. A to ciekawe. Dlaczego zatem wójt nie zabiera głosu w trakcie wolnych wniosków?
Można mnożyć takie przypadki. Można również przyoblec się w pogardę i udawać kogoś lepszego niż się jest naprawdę. A naprawdę to jest się marnym radcą prawnym, którego nie mam pojęcia z jakiego powodu tytułuje się mecenasem. Radcą tak marnym, jak marne są uchwały, które Pani przygotowuje. Opinia radnej Marii Mydlarz jest zaszczytna, ale zupełnie niezasłużona. Przyjdzie czas, gdy przekona się Pani jak tworzy się akta prawa miejscowego, gdy na Pani miejscu zasiądzie ktoś kompetentny. Ktoś z wiedza, a nie tylko z przerostem ego. Bo jest Pani wybitnym funkcjonariuszem układu, który przepisy prawa nagina i przekręca, byleby wypełnić zobowiązania związane z nazwiskiem.