1,026

(29 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

wieszczu napisał/a:

Jeśli procedury umieszczania fotoradarów są realizowane wielu polskich gminach, to znaczy, że nie są one na tyle skomplikowane, by nie mogły pojawić się i u nas. Ale ich nie ma. Czy naszych nieporadnych to przerasta?

Lokalizacja fotoradarów musi być ujęta w organizacji ruchu.  Projekt organizacji jest zatwierdzany przez  właściwy organ zarządzający ruchem, Takim organem dla naszych dróg jest starosta powiatu bielskiego i to on podejmuje decyzję o zastosowaniu na drodze fotoradarów.
Oczywiście ktoś tę sprawę, kolokwialnie mówiąc, musi ruszyć, a od tego są nasze władze lokalne i oczywiście radni.

1,027

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Banan11

Zwróć uwagę, że Inwestycje konsumpcyjne nie tworzą nowych miejsc pracy. Inwestycje w centra kultury czy ośrodek zdrowia zwiększają nieco komfort życia mieszkańców. Zdaje się, że remont domu kultury ma swoje racjonalne cele - ściągnięcie większej ilości chętnych na wesela i inne tego typu komercyjne imprezy.

Dane o budżecie powinny być na bieżąco publikowane  w BIP.

1,028

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

galler napisał/a:

Mnie bardziej ciekawi fakt, czy Polimed zwrócił kwotę, zakwestionowaną przez kontrolę w naszym UG.

Już dostałeś odpowiedź.
Ja dopowiem tylko ballerze, gallerze....

1,029

(29 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

wieszczu napisał/a:

Rozumiem i popieram troskę. Pytam jednak co konkretnego mogłaby zrobić gmina w tej sprawie?


Jak to co?
Ruch wzrasta.
Betonowo asfaltowa rewitalizacja centrum Czańca przyczyniła się do tego, że przez centrum wsi biegnie droga a życie mieszkańców podporządkowane zostało warunkom jakie dyktują kierowcy. Czy o to chodziło w rewitalizacji? Zresztą dyskutowaliśmy już o tym.
To co zrobiono z centrum Czańca to kpina z mieszkańców. Dobrze zapamiętajmy kto nam to zrobił.

A co ma robić urząd gminy? Proponuję sięgnąć do BIP i poznać zasady w oparciu o które działa. Przypomnę

Urząd działa w oparciu o następujące zasady:
1. praworządności,
2. służebności wobec społeczności lokalnej,

Natężeniu ruchu na drodze przez Czaniec dorównuje już temu z DK52, przy czym nasza droga jest o niższych parametrach niż tamta.
Władze w gminie mają być gospodarzami. Mają rozpoznawać i minimalizować zagrożenia i problemy aby mieszkańcom żyło się w gminie dobrze i bezpiecznie.

Banan11. Ty jeździsz, ja również. W wielkim świecie na wjeździe do wiosek są różne triki mające skłonić kierowców do zmniejszenia prędkości. Wszelkiego rodzaju zwężki, wysepki, słupki, światła i znaki.
Dlaczego gmina zgadza się na taką beznadziejną organizację ruchu? Dlaczego pod kościołem, dopiero bezpośrednio przed przejściem dla pieszych jest ograniczenia do 40 km na godzinę. Dlaczego tablica informacyjna (o tym kto ufundował przebudowę drogi i mostu) zasłania kierowcom nadjeżdżającym od krzyżówki znak D-6 informujący o miejscu przejścia dla pieszych?
Co stało na przeszkodzie w postawieniu ograniczenia prędkości 150-200 m wcześniej - tam też zresztą jest przejście dla pieszych przez które trudno czasami przejść.

Mamy tranzytową drogę przez Czaniec. To fakt. Trzeba więc żyć w jej rytmie. Ale czy to my mamy się podporządkować szalejącym kierowcom? Czy raczej oni nam? Przy wsparciu policji. Gdyby były skuteczne ograniczenia wydłużające czas jazdy, to może  kierowcy wybraliby drogę przez Kęty?

Uważam, że jest o czym rozmawiać. Może ktoś w końcu dostrzeże problem?
Gdzie są nasi Radni?

Czy to znaczy, że ktoś zawiadomił prokuraturę o popełnienia w GOK przestępstwa ściganego z urzędu?

Może być ciekawa sytuacja, jeżeli zawiadomienie potwierdzi się ponieważ instytucje samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa (art. 304 § 2 Kodeks postępowania karnego).

Może więc okazać się dodatkowo, że nie dopełniono obowiązków (art. 231 § 1 Kodeksu karnego).

1,031

(29 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Dzisiaj rozpoczęły się prace związane z remontem mostu w Andrychowie na rzece Wieprzówce. Remont mostu rozpocznie się na dobre w połowie sierpnia. Zostały też wytyczone objazdy - TUTAJ plan objazdów zamieszczony w serwisie mamnewsa.pl). A tutaj można podejrzeć most z zainstalowanej kamery.

1,032

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

kamila napisał/a:

]Kamila: kwestia mycia samochodu regulowana jest aktem prawa miejscowego. Teoretycznie może to oznaczać, że w jednym mieście można swobodnie robić coś, co jest zakazane gdzie indziej.
Zenon manipulując (...)
Zenon nie mając argumentów prawnych uprawia radosną twórczość (...)
Przy swoich wywodach nie posługuje się żadną definicją prawną. Z jego przytoczonego przykładu wynika, że w Krakowie rada miasta  na podstawie wydanej uchwały decyduje w jaki sposób ubierają się krakowianki. Podobnie porównując Czaniec z Londynem. (...)
Proszę o wskazanie podstawy prawnej powyższego wywodu.(...)
Ja podałem podstawę prawną nie ujęcia w regulaminie pojęcia ulicy. Zgodnie z nią nie ujęto, gdyż zrobiono to w art. 4 pkt. 3 ustawy o drogach publicznych.(...)
Zenon poszedł tak daleko, że nawet podważa ustalenia ustawodawcy.(...)
I znów radosna twórczość Zenona. Aby nie być gołosłowny udało mi się w internecie znaleźć przykład obalający jego wywód.(...)
Z dzisiejszej wypowiedzi Agnieszki Hamelusz wynika jasno, że Kama Dąbrowska zagalopowała się w swojej interpretacji prawa.http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ … murka.html

Nie cytuję całej wypowiedzi. Dla swojej wygody powycinałem co nieco, wg swojego uznania. To co zostawiłem może być niezrozumiałe więc podaję link do całej wypowiedzi.

Właściwie to nie mam co dyskutować o myciu samochodów z Kamila. Mam wrażenie, że dotarłem do ściany z betonu a do sytuacji pasuje pewne powiedzenie o tym, że z (...) się nie dyskutuje. Jestem jednak przekonany, że z Kamila jest wszystko w porządku, a mój osąd jest bardzo powierzchowny i subiektywny. Jednak ściana to ściana. Trudno. Nic na to nie poradzę.

Kamila żąda podania podstaw prawnych moich twierdzeń i kwestionuje brak możliwości stosowania do interpretacji tekstu regulaminu, definicji stworzonych na potrzeby innych regulacji. Ręce mi opadają. Pozostaje mi więc zgodzić się z Kamila, że można myć pojazdy samochodowe przed OSP, tak Kamila można myć. Trudno - to twoja interpretacja oparta na twoim subiektywnym rozumieniu treści wynikających ze słowa pisanego. Wydaje mi się że to rozumiem twoje postępowanie. Nie zapomnij jednak, że oprócz prawa jest jeszcze prawość. I tak niektórzy twierdzą, że Prawem jest to, co zostało zawarte w tekstach prawnych. Inni się z tym nie zgadzają. Ja sam uważam, że w tekstach prawnych nie wszystko zostało wypowiedziane. Tak więc co z tego pozostaje? No co? Na to pytanie niech najlepiej każdy sam sobie odpowie.

Zresztą...
Mycie to taka drobna kwestia przy owym 1 milionie złotych jaki został przekazany z budżetu gminy na działalność OSP w naszej gminie bez stosownej kontroli.

FireBoy napisał/a:

Jeżeli chodzi o naszą straż  to ze zbiórki publicznej uzyskana kwota to 5.647.63 zł. a jeżeli chce Pan poznać całokształt finansów to zapraszamy na Walne zebranie, które odbędzie się na początku przyszłego roku. Jednocześnie informuję, że wszystkie operacje finansowe są prowadzone prawidłowo nad którymi ma kontrolę Komisja Rewizyjna. Sprawozdanie z działalności OSP Gminy Porąbka w roku 2011     http://kobiernice.pl/sites/default/file … p_2011.pdf
Pozdrawiam.

Finanse OSP FireBoy powinny znaleźć się w BIP a nie na prywatnej stronie gdzie nie mają większego znaczenia!
Ja akurat nie mam czasu na uczestniczenie w Walnym.  O tym co i gdzie powinno zostać opublikowane przez OSP pisałem już szeroko w moim wątku o BIP (link).
Zresztą wyobraź sobie sytuację, że na walne przychodzi kilkanaście osób żądnych wiedzy i.... dezorganizuje obrady.
To właśnie BIP jest takim miejscem, gdzie należy umieszczać informacje.

Wracając przy okazji do innej kwestii, uważam, że nie ma również większego sensu utrzymywać innej strony Internetowej OSP, tzw. oficjalnej. Lepiej środki te spożytkować na cel, któremu przyświecała zbiórka publiczna. To samo tyczy się środków, które poszły na pokropek w  Porąbce, o którym wspomniał bibi, a .... tymczasem wójt zaciąga kolejny kredyt.

PS
Pani Agnieszka Hamelusz jest funkcjonariuszem Policji i pełni zdaje się rolę rzecznika.
Byłbym jednak ostrożny, z całym szacunkiem dla niej, w powoływaniu się na jej słowa przy interpretacji definicji w tekstach przepisów prawa.

1,033

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

Teoretycznie może to oznaczać, że w jednym mieście można swobodnie robić coś, co jest zakazane gdzie indziej.

Zgadza się. Porównując np. taki Kraków z Dubajem widać bardzo istotne różnice choćby w ubiorze kobiet. Porównując z kolei Czaniec z Londynem można zauważyć, że tam pojazdy samochodowe poruszają się po innej stronie ulicy.

Wracając do rzeczy.
Organ j.s.t. wypełniając delegację ustawową w kwestii utrzymania porządku i czystości w gminie, powinien kierować się celem w jakim winien  ustanowić przepis prawa miejscowego.
Tak więc co do istoty przepisy w poszczególnych gminach powinny wyglądać podobnie, ponieważ mają wspólne korzenie, a różnić się jedynie szczegółami wynikającymi z charakteru gminy: miejska-wiejska, brzeg morza z plażą i wydmami, rzeka z miejscami do kąpieli, itd...
Tak zresztą jest w większości przypadków.

Prawo obowiązujące na terenie naszej gminy nie zabrania mycia samochodów na placu przed remizą.

Tkwisz w błędzie. Nie zapominaj tego, że jeżeli zastosowana interpretacja prowadzi do oczywistego błędu należy stosować inną, która tego mankamentu nie ma.

W regulaminie nie doprecyzowano pojęcia ulica, gdyż prawo na to nie pozwala.

Zgadza się. Dlatego użyte w regulaminie pojęcie ulica należy rozumieć szeroko aczkolwiek w ramach celu regulacji.

Jak sama słusznie zauważyłaś.

Jeżeli ustawy nie stanowią inaczej, rozstrzyganie w sprawach, o których mowa w ust. 1, należy do gminy'

Twój błąd tkwi w rozumieniu pojęcia ulicy na gruncie innych regulacji, których celem jest regulowanie innych kwestii. Powoływaniu się na definicje ulicy i drogi wynikające z innych przepisów przy analizie co miał na myśli nasz organ gminy w regulaminie prowadzi do fałszywych wniosków. Fałszywych bo niezgodnych z celem regulowanej kwestii. 

Zauważ, że każda z przytoczonych regulacji zawiera zapis typu "Użyte w ustawie określenia oznaczają" lub podobne.

Są tam podane definicje, w ustawie kamilo, w konkretnej ustawie i na jej użytek.

Przykład.
Kierując się twoim tokiem rozumowania można by dojść do wniosku, że w naszej gminie ulic nie ma .
Jak to zrobić?
Ulica to taka droga wzdłuż której możliwe jest zlokalizowanie torowiska tramwajowego zgodnie z wybraną definicją).
Ponieważ wzdłuż  żadnej z dróg nasz organ j.s.t. nie zdecydował się na zlokalizowanie torowiska tramwajowego, co można to sprawdzić w planie zagospodarowania, ulic w naszej gminie nie ma.

Jak jest na prawdę każdy może zauważyć. Ulice są. Wniosek oparty o taką interpretację okazał się z oczywistych względów fałszywy.

PS
Uważam, że należałoby przeprowadzić audyt przepisów prawa miejscowego obowiązujących w naszej gminie. Wiele z nich wymaga pilnej poprawy ponieważ są nieaktualne albo nie przystają do rzeczywistości. Na pierwszy ogień powinien pójść Statut Gminy i Regulamin Urzędu regulamin utrzymania gminy w czystości i porządku, itd...

1,034

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

Angel napisał/a:

P.S Zenon z całym szacunkiem moja wypowiedź nie "zionie ogniem" tylko wierzę w swoje przekonania i staram się ich bronić (...)
Mam nadzieję że rozumiesz co  czuję gdy ktoś chce wykopać dołek pod ludźmi którzy zawsze są gotowi nieść pomoc gdy tylko ktoś jej potrzebuje!


Wydaje mi się, że rozumiem. Mam przy tym wrażenie, że jednak czujesz mniej więcej o co chodzi z tym myciem. I dobrze.

Rozumiem, że w realiach remizy nie ma warunków na mycie sprzętu w komercyjnej myjni. To sporo kosztuje.
Temat jednak został wywołany. Uważam, że warto by jednak było pomyśleć o sprzęcie i w tym aspekcie, i zaplanować odpowiedni osadnik do "łapania" ścieków. Trzeba patrzyć w przyszłość. Było by to zbieżne z misją i celami OSP - działaniem na rzecz ochrony środowiska, a i druhom dało by to co nie co do myślenia.
Być może to ostatnie jest w tym wszystkim najważniejsze.

1,035

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wloscianin napisał/a:

... że wójt jakiejś gminy dowiedział się od zaprzyjaźnionego prezesa firmy, że owa firma sprzedać może kilka aut. Ponieważ prezes potrzebuje wsparcia wójta proponuje mu, że może wójt rozprowadzić te auta za 20% ceny rynkowej. Kumple wójta kupują autka i sprawa się rypła. Wójt tnie głupa i mówi, że cena autek jest jeszcze nie ustalona, a ludziska autka mają juz na placu. Ekstra wójt, nie da zginąć kumplom i ubogim staruszkom, ale ma zebrać się dopiero zarząd firmy i ustalić cenę autek. A co się stanie gdy zarząd ustali cenę rynkową?

Fajna i pouczająca historyjka. Coś mi jednak przypomina więc nie będę się wysilał na komentarz.
Wystarczy w miejsce autek wstawić okrągłe 300,000,00 zł. Wiadomo wszak o co chodzi.

... ma zebrać się dopiero zarząd firmy i...

mediację ustalić. Reszta jak z naszej bajki.

Wloscianin napisał/a:

Chcesz mieć takiego wójta? ....

1,036

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

Angel. Z twojej wypowiedzi zionie ogniem. Zupełnie niepotrzebnie.

Oczernianie to rozgłaszanie o kimś nieprawdziwych informacje, przedstawiających tego kogoś w niekorzystnym świetle.

Kto podaje nieprawdziwe informacje?

W dyskusji kwestią sporną jest m.in. mycie sprzętu. Forum to miejsce wystąpień poświęcone omawianiu spraw z określonej dziedziny, miejsce prowadzenia dyskusji, które jak wiadomo kształcą.
Jeżeli ktoś ma odmienne zdanie na jakiś temat nie świadczy zaraz, że to  wróg. To, że ktoś ma odmienne zdanie powinno dać raczej do myślenia.

Wracając do mycia sprzętu.
Trzeba mieć świadomość, że ścieki z mycia samochodów zawierając substancje ropopochodne.
Obecność ropopochodnych powoduje, że ścieki takie są kwalifikowane jako niebezpieczne dla środowiska i jako takie wymagają szczególnego traktowania. To szczególne traktowanie, to przede wszystkim konieczność wprowadzania do sieci kanalizacyjnej lub do szczelnego zbiornika bezodpływowego i odbiór z niego przez wyspecjalizowane firmy zajmujące się ich utylizacją.

Wprowadzanie ich do ziemi (do rowu) lub do wód jest co najmniej nieetyczne, pomijając kwestie prawne. I tyle.

To oczywiste, że ochotniczy niosą pomoc dla społeczeństwa. I chwała im za to.
Nie zgodzę się jednak z tobą w kwestii odnoszonych korzyści.
Uważam że Ochotnicy czerpią dla siebie satysfakcję, dużo satysfakcji i to jest ich korzyść.
Czerpią zadowolenie z dobrze spełnionego obowiązku.
Fajnie jest robić coś, a są tacy, którzy nie czerpią z życia codziennego korzyści. Nie realizują się w pracy bo muszą w niej harować jak woły.
W straży co innego, z tego co robią odczuwają satysfakcję.

Jesteś więc w błędzie twierdząc, że

Ochotnicy niosą pomoc nie dla własnej korzyści, tylko dla społeczeństwa.

i można nawet zaryzykować, że rozgłaszasz o strażakach nieprawdziwe informacje.

Bobi.
Nikt nie kwestionuje tego, że straż jest potrzebna, wręcz niezbędna.
Z kolei mycie na placyku to nie kwestia przepisu. To kwestia szacunku dla innych ludzi, którzy żyją obok. Oddychają tym samym powietrzem i piją tę samą wodę. Oglądają ten sam świat.

Ktoś kto wymaga od sąsiada, żeby nie palił śmieci, nie mył samochodu na placyku, itp... jest niewdzięcznikiem? Jest człowiekiem nieodpowiedzialnym? Człowieku to kompletna bzdura.

1,037

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

kamila napisał/a:

      Proszę wskazać przepis zabraniający w naszej gminie mycia samochodów na placach.

Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Porąbka
Załącznik do Uchwały Nr XL/280/06 Rady Gminy Porąbka z dnia 03 sierpnia 2006 roku
Rozdział 1 Wymagania w zakresie utrzymania czystości i porządku na terenach nieruchomości
3. Zabrania się mycia pojazdów samochodowych w pobliżu potoków, cieków wodnych i na
ulicach oraz napraw nieawaryjnych samochodów na parkingach, placach itp.

kamila napisał/a:

Słusznie Fire Boy zauważył, że plac przed remizą to nie chodnik.

Słusznie, ale bez związku z tematem.

Przepis wyraźnie mówi o tym, że zabrania się mycia pojazdów samochodowych w pobliżu potoków, cieków wodnych i na ulicach.
Jednocześnie w regulaminie nie doprecyzowano pojęcia ulica, tak więc za ulicę przyjąć trzeba każdą przestrzeń publiczną, wytyczoną drogę, w terenie nieruchomości. Po placu przed remizą jak wiadomo można chodzić, jeździć. Jest więc drogą.


Zwróć uwagę również na istotę samego przepisu, w tym na jego cel.
Rada gminy została zobowiązana przepisem ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach do ustalenia zasad mycie i naprawy pojazdów samochodowych poza myjniami i warsztatami naprawczymi.
Nie można interpretować przepisu w oderwaniu od jego celu jakim w tym przypadku jest niewątpliwie troska o środowisko - czystość i porządek na terenie Gminy Porąbka. Można dojść do absurdalnych wniosków.
Wyobraź sobie innego użytkownika dużego pojazdu samochodowego, który systematycznie myje go na terenie swojej posesji. W sposób oczywisty środowisko będzie narażone na ścieki jeżeli nieruchomość nie będzie wyposażona w odpowiednią instalacje do zbierania ścieków. Jego sąsiad cieszy się czystą wodą pobieraną ze studni. Jak długo jeszcze? A może do studni już przedostają się zanieczyszczenia. Jeżeli nie to tylko kwestia czasu. Rozsądny człowiek nigdy nie narazi swojego sąsiada na trucie.
Podobny problem mamy ze spalaniem odpadów komunalnych w piecach. Jeden pali i truje wszystkich wokoło.

Przepisy nie uregulują wszystkiego. I bardzo dobrze.
Pozostaje jeszcze zdrowy rozsądek, który podpowiada ludziom rozsądnym jak mają się zachowywać w określonych sytuacjach.


PS
Uwaga co do regulaminu jest słuszna. Rada powinna zająć się regulaminem i doprecyzować co nieco.

1,038

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

GREGOR napisał/a:

ale co maja z tym wspólnego chodniki?

Może jest przykładem na co kłaść kasę poprawiając bezpieczeństwo mieszkańców? Przykładem kogoś patrzącego z innej perspektywy.
Czy gorszej?

GREGOR napisał/a:

powinniśmy sie cieszyć że mamy coś nowego i dobrego a nie szukać dziury w całym zawsze tak musi być?

Nie musi. To oczywiste i pewno wszyscy się z tym zgodzą. Tak jak i z tym, że cieszymy się z nowego i dobrego.

Każdy widzi problem bezpieczeństwa ze swojego punktu.
Wieszczu patrzy być może z perspektywy rodzica, którego dziecko podąża do szkoły poboczem ruchliwej drogi (bez chodznika) lub opiekuna takich dzieci. Ty z perspektywy strażaka ochotnika, dla którego dobry sprzęt oznacza lepiej, sprawniej, efektywniej, szybciej i bezpieczniej wykonaną akcję (np gaszenia, czy inna).

Każdy jak widać ma swoje racje, z którymi nie sposób się nie zgodzić.

Pamiętajmy jednak przy tym, że są jeszcze inni, którzy cynicznie wykorzystują sytuacje dla swoich celów. Wiadomo o kogo chodzi.

Nie dajcie się Strażacy manipulować. W dłuższej perspektywie, co widać w naszej gminy tracą wszyscy.

Gmina nie rozwija się tak jakby mogła w obecnej sytuacji a stracone szanse na rozwój trudno będzie zrekompensować. Nowy sprzęt w garażu nie przysłoni zaniechań i niegospodarności.
Gmina nie pozyskuje zewnętrznych środków na budowę infrastruktury przyjaznej dla jej mieszkańców w codziennym życiu. Nie pozyskuje środków dla przyciągnięcia inwestorów mogących tworzyć tutaj miejsca pracy albo pozyskuje w nikłym zakresie. Stąd prawdopodobnie dylemat chodnik czy nowy sprzęt.
Odpowiednie zaangażowanie wójta mogłoby rozwiać dylemat.
Dlaczego tak się nie dzieje?
Pozyskanie środków z zewnątrz wiąże się z konkretnymi niedogodnościami, których obecny urząd nie chce ponosić.

Ja nie godzę się z tym. Tak samo inni a jest nas całkiem sporo.

Bogata, dobrze zarządzana gmina szanująca swoich mieszkańców to gmina, w której OSP zajmuje właściwą dla siebie, wysoką pozycję zgodną z misją ochotniczej straży i poziomem zaufania do strażaków lokalnej społeczności.

Fatalna wypowiedz FireBoy'a o tym, że wszystkie jednostki w naszej Gminie wykonują mycie samochodów przed remizą nie służy dobrze wizerunkowi OSP. Mam nadzieję, że się z tym zgadzasz.
Każdy z nas czy tego chce czy nie, czy jest bogaty czy biedny, musi zastosować się do przyjętych powszechnie reguł postępowania. Do takich należą przepisy o utrzymaniu porządku i czystości w gminie. A jak do tego ma się jeszcze do spełnienia misję społeczną Rycerzy Floriana - pomagania ludziom.... nie będę tego dalej komentował. Po prostu mam nadzieję, że z czasem (całkiem bliskim) wszystkie jednostki w naszej Gminie będą wykonywały mycie samochodów tak jak należy, tj. jak przystało posługując się językiem FireBoy'a - na Rycerzy Floriana.

W tym miejscu posłużę się cytatem z encykliki Jana Pawła II Solicitudo rei socialis:

Wśród pozytywnych znaków obecnych czasów należy też odnotować rosnącą świadomość ograniczoności dostępnych zasobów, potrzeby poszanowania integralności i rytmów natury oraz uwzględniania ich przy programowaniu rozwoju, nie poświęcając ich na rzecz demagogicznych koncepcji. Chodzi tu o tak zwaną dzisiaj troskę ekologiczną.

Starajmy się więc uwzględniać, do czego skłaniał nas Jana Pawła II, dostępne zasoby. Szanujmy integralności i rytmy natury oraz uwzględniajmy je przy programowaniu rozwoju. Nie poświęcajmy ich na rzecz demagogicznych koncepcji.

galler napisał/a:

Moje zdanie na temat sprzętu jest naprawdę nie istotne bo się nie znam, ale Twoje kolego Zenon jest jak najbardziej istotne.Brawo.

Dzięki.

1,039

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

GREGOR napisał/a:

Panowie stworzyłem ten watek w nieco innym celu niż ten do którego zmierzają ostatnie posty, chciałem wiedzieć czy Czaniec dostanie nowy wóz uzyskałem odpowiedz strażaka i na tym powinna zakończyć sie rozmowa, nie nudzi was wymądrzanie się i wieczne narzekanie? śmieszne jest to że zaczęło sie od sprzętu a kończy na chodnikach

Czasem i tak bywa. Niemniej jednak wątek zatytułowałeś SPRZĘT i zadałeś pytanie.
 
Dla ścisłości. Wg. Słownika języka polskiego Wydawnictwa Naukowego PWN SPRZĘT to:
1. przedmiot użytkowy
2. przedmioty używane do jakichś prac lub w jakichś okolicznościach

Tutaj, w tym wątku chodzi o SPRZĘT używany w OSP.

Otrzymałeś odpowiedź. Nie znaczy to, że inni nie mogą o SPRZĘCIE nadal dyskutować. Tak więc nie masz racji pisząc, że wypowiadamy się nie na temat. Wypowiadamy się wciąż w kontekście SPRZĘTU. Może wstyd za FireBoya i stąd taka reakcja?

Kwestia odpowiedniego utrzymania SPRZĘTU trzyma się tematu. Dotyczy SPRZĘTU i jest ważna zwłaszcza w sytuacji gdy owego SPRZĘTU przybywa. Można sobie wyobrazić, że dojdzie w końcu do tego, że zabraknie nawet atestowanego ludwika do utrzymania SPRZĘTU w czystości. I co wtedy?

Czy planując doposażenie jednostek OSP bierze się pod uwagę kosztów bieżącego utrzymania SPRZĘTU? W tym mycia SPRZĘTU.

PS
Na forum jest już wątek pt. Pytanie do strażaków...
Nie żebym się czepiał ale tam raczej należało zadawać pytanie o samochody (SPRZĘT) zamiast tworzyć nowy wątek.

1,040

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Ignacy Kocemba napisał/a:

Zwalczanie "nielegalnej wycinki drzew" przez Wójta.

Również czytałem i poraża mnie rozmiar niekompetencji wójta.
Wójt tak właściwie nie wie co ma zrobić w tej sytuacji. Miota się wiec wysyłając pisma do RZGW w Krakowie z żądaniem podjęcia działań.

Panie wójcie. Czy to takie trudne ustalić wpierw kompetencje RZGW?

Urząd gminy dysponuje wszak ewidencjami, na podstawie których można ustalić kto na czym stoi.

Poza tym to straszne, że organ nie wie co m robić.

Dla kontrastu proponuję spojrzeć do kogo, do wiadomości RZGW kieruje pismo z dnia 24.0.2012 r. Pełen profesjonalizm - pismo otrzymuje do wiadomości Policja.

To ona jest obok Wójta Gminy Porąbka od pilnowania przestrzegania prawa na terenie naszej gminy.

A jak wójt przestrzega prawo, w szczególności w zakresie ochrony przyrody wiadomo.
Wójt przyczynił się już do niszczenia przyrody w naszej gminie. Można to było wyraźnie dostrzec na wałach Młynówki, gdzie po ścięciu trawy spalono ją na miejscu.

Idea jaka przyświecała temu działaniu jest podobna do tej jaka wynika z wypowiedzi strażaka w sprawie mycia sprzętu na placu przed OSP.

PS
Przy okazji trzeba mieć świadomość, że wójt robi to za nasze pieniądze marnując je na chaotyczne, bezprawne działania.

1,041

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

FireBoy napisał/a:

Wszystkie jednostki w naszej Gminie wykonują mycie samochodów przed remizą, nie stać nas na mycie samochodów na stacji BP, więc używamy płynu do mycia naczyń "Ludwik" miętowy posiada atest PZH - PKUW 24.51.32-30.00 przyjazny dla środowiska.

Jest takie powiedzenie o głupocie i lataniu ale mniejsza o to.

Proponuję przenieść się do podobnego wątku na forum za wodą, gdzie temat ten był już poruszany:
http://forum.kobiernice.pl/viewtopic.ph … ycia#p2585 

Żaden strażak nie dopuścił się tam takiego jednoznacznego komentarza.
Proponuję więc objąć strażaków, a zaznaczam mam do nich wiele szacunku, podstawową edukacją w zakresie przepisów prawa miejscowego w zakresie niezbędnym do prawidłowego wykonywania swoich obowiązków.


PS
Trudno na waszej stronie znaleźć statut, a szkoda.
Warto więc poznać misje i cele Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej - dostępne tutaj:
http://www.zosprp.pl/?q=node/785

Jednym z nich jest:
- działanie na rzecz ochrony środowiska, które poprzez mycie sprzętu na placu przed OSP, na oczach niemal że całej wsi, z całą pewnością nie jest realizowane i nie przystoi straży. A brak kasy nie ma tutaj nic do rzeczy tak samo jak atest na ludwiku.
Jak komuś nie staje to nie kupuje merca a zadowala się punciakiem.

Nie trzeba wcale sięgać do skomplikowanych przepisów ochrony środowiska zawartych w ustawach i przepisach prawa miejscowego. Wystarczy tylko znać misje i cele swojej organizacji. To tylko tyle, a może aż tyle żeby nie wypisywać bzdur.

1,042

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

morlinek1 napisał/a:
banan11 napisał/a:

...i w temacie nastała cisza. Jak widać, najlepiej wychodzi narzekanie i wrzucanie sobie co ślina na klawiaturę przyniesie...

Nie, że cisza ino że gorąco i wakacje, naród pojechał nad wodę smile

Też jadę.

1,043

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wracając do kwestii lania piwa... można postawić tezę:

Administracja samorządowa ma kompetencje do lania piwa na publicznych imprezach bardzo bliskie zeru, a to, co je od zera dzieli, to głównie korupcja.

Podjęcie się roli urzędnika wiąże się z rezygnacją z działań w pewnych obszarach życia społecznego.
Urzędnicy publicznie nie mogą demonstrować żadnych preferencji politycznych czy nawet sympatii lokalnych, są wyłącznie władzą wykonawczą, zobowiązani do dbania o autorytet oraz zaufanie społeczne do reprezentowanych przez nich władz i instytucji.
Jak się to jakiemuś urzędnikowi nie podoba, wystarczy zrezygnować i samemu założyć np. organizację pozarządową.

Z kolei jak należy rozumieć przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego można dowiedzieć się z uzasadnienia Wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 czerwca 2010 r., sygn. SK 52/08.
Ostrzegam jednak Wloscianina, znając jego wrodzony wstręt do długich tekstów, uzasadnienie wyroku jest długie i raczej skomplikowane. 

Przytoczę fragment:

Przestępstwo przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków na szkodę interesu publicznego lub prywatnego przez funkcjonariusza publicznego tradycyjnie nosi nazwę nadużycia władzy lub przekroczenia uprawnień. Jest to klasyczne, najbardziej charakterystyczne przestępstwo funkcjonariuszy, które godzi w autorytet oraz zaufanie społeczne do reprezentowanych przez nich władz i instytucji, a także w konkretne interesy i dobra społeczne lub jednostkowe, zagrożone lub naruszone przestępnym zachowaniem.

PS
Zachowanie pana W... nosi znamiona trollingu. Zawsze pojawia się tam, gdzie można kogoś ośmieszyć lub obrazić, wywołać kłótnię, odciągnąć od tematu...

1,044

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wloscianin napisał/a:

Myślisz, że ten pracownik samorządowy w ramach sprzeczności sikał do tego piwa?

Nawet mi przez myśl nie przeszły takie bezeceństwa.
Poza tym. O co ci chodzi z tymi sprzecznościami? Ja o tym nie wspominałem.
Może więc warto zacytować wpierw, tak dla porządku, komu odpowiadasz.

Wloscianin napisał/a:

Pytałeś osobę czy była przymuszana do pracy społecznej?

Nie pytałem. Mylisz nieco miejsca. Ja komentuję co nie co na forum. Nie prowadzę śledztwa.  Nie wiem więc o co ci chodzi.

Wloscianin napisał/a:

Chłopie ty nawet kasy nie widziałeś stąd wnioski nasuwają się same!!!

Faktycznie. Na festynie nie  widziałem. Może była dobrze ukryta?

Wloscianin napisał/a:

ZAORAĆ FESTYNY,

LUDZIE NIECH SPRZĄTAJĄ ROWY I CZYTAJĄ BIP A NIE CHLAJĄ PIWO NA IMPREZACH:)

Zaorać?
Dobór tak wyrafinowanej metody wiele wyjaśnia.
Dalszej wypowiedzi nie skomentuję z wiadomych względów.

1,045

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

xnoname napisał/a:

wydawało mi się, że kasę fiskalną widziałem. smile

To tylko jedna kwestia z wielu.
Kolejną jest podejmowanie dodatkowych zajęć. Z jednej strony pracownik samorządowy organizuje festynu - pracę tę wykonuje w ramach obowiązków służbowych, a z drugiej podejmuje pracę w (wyłonionej w drodze ... No właśnie. Czego?) firmie, która obsługuje imprezę.

Czy w takich okolicznościach nieuzasadnione są rozważania o stronniczości lub interesowności? Tym bardziej, że kwestie te normuje ustawa.

Pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, nie może wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność oraz zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy (art. 30 ustawy).

Już sam fakt, że na forum dyskusje się o tym wywołuje wątpliwości co do kwestii stronniczości lub interesowności.

A i jest coś na rzeczy, ponieważ w przypadku stwierdzenia naruszenia przez pracownika samorządowego któregokolwiek z zakazów, o których mowa w ustawie, niezwłocznie rozwiązuje się z nim, bez wypowiedzenia, stosunek pracy w trybie art. 52 § 2 i 3 Kodeksu pracy lub odwołuje się go ze stanowiska.

1,046

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

galler napisał/a:

Brawo. W czym tak bardzo Wam przeszkadza, że P. Jezierska i P. Dwornik lały piwo? Bo mi w niczym, smakowało tak samo. Ale to ni chodzi tak naprawdę kto leje piwo, tylko że jak jest okazja do bezsensownej krytyki, to nie wolno jej zaprzepaścić.

Nie zapomnij o tym, że istnieje podział ról. I tak ksiądz odprawia posługę duszpasterską, policjant pilnuje porządku, nauczyciel uczy dzieci, lekarz leczy ludzi, weterynarz zwierzęta a piekarz piecze chleb, itd...
A teraz spróbuj wyobrazić sobie, że ten misterny podział ról zanika, odwraca się, plącze.
Policjant piecze bułeczki, nauczyciel leje pałą, weterynarz leczy ludzi a lekarz zwierzęta. Co się dzieje albo może stać? Odpowiedz sobie sam na to pytanie. Mam nadzieję, że wystarczy ci wyobraźni i odwagi.  Piwo zawsze smakuje jak piwo - tak samo. Pewien niesmak powoduje jednak zamiana ról. Taka jak na festynie. Piwo powinien lać tam barman, który na co dzień zajmuje się taką profesją. Na pewno nie urzędnik samorządowy.

Nie będę dalej komentował tego zajścia. Pozwól sobie jednak zwrócić uwagę na to, że lanie piwa odbywa się bez kasy fiskalnej, co już samo w sobie narusza szereg przepisów podatkowych.

Nie mów więc, że to okazja do bezsensownej krytyki.
Urzędnik samorządowy na pewno nie jest od lania piwa na festynach.

1,047

(29 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Nie pomyliłem się wiele pisząc w kwietniowy wieczór o drozdze łączącej Czaniec i Roczyny.

Natężenie ruchu wzrasta.
Wzrośnie jeszcze bardziej z powodu remontem mostu w Andrychowie.
Jazda przez Kęty i Bulowice już teraz wiąże się dla podążających do Krakowa z nadłożeniem drogi o parę kilometrów. Do tego dojdzie jeszcze utrudnienie związane z mostem. To właśnie wabi kierowców do jazdy przez Czaniec. Jest szybciej i krócej. Nie ma się im co dziwić.
Niemniej jednak negatywne konsekwencje wzrastającego ruchu spadają na mieszkańców.
Żeby tego było mało, centralna arteria czaniecka jest w opłakanym stanie. Nie tylko przez nierówną nawierzchnie i ostre zakręty.
Stan drogi pogarsza wzrastające natężenie ruchu - stan bezpieczeństw na drodze jest ściśle związany z natężeniem ruchem pojazdów. I nic na to nie poradzimy.

Nasuwają się w związku z tym pytania:
Czy nasza gminna władza dostrzegają problemu? 
Remontem mostu w Andrychowie potrwa co najmniej 14 miesięcy.  Czy tak trudno powiązać fakty i wyciągnąć wnioski?
Czy dopiero poważne wypadki otworzą urzędnikom betonowe oczy?

1,048

(64 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Jest światełko w tunelu, że moje i nie tylko oczekiwania w kwestii świateł w centrum Czańca zostaną spełnione.
Dla przypomnienia pisałem o tym w tym wątku dniu 10.04.2011 r.

Tak przynajmniej wynika z Protokołu Nr 16/12 z XVI Sesji Rady Gminy Porąbka odbytej w dniu 25 maja 2012 roku w Wiejskim Domu Kultury w Porąbce, w którym na stronie 12:

Pan Kazimierz GAŁUSZKA – Sekretarz Gminy :
(...)
najprawdopodobniej jeszcze w bieżącym roku, na drodze przy Szkole
Podstawowej w Czańcu zostanie zamontowana sygnalizacja świetlna, celem
spowolnienia ruchu drogowego,

Takie inteligentne światła są w Hałcnowie obok kościoła i świetnie spełniają swoja zadanie.

1,049

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Nie można pominąć tej informacji.

Otóż w dniu 06.06.2012 r., dokonano pierwszego wpisu w Rejestrze Działalności Regulowanej w zakresie odbioru odpadów komunalnych z terenu Gminy Porąbka dla REMONDIS Sp. z o.o. 02-981 Warszawa, Zawodzie 16 Oddział w Sosnowcu 41-203 Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 11.

Pojawiła się wiec na naszym zdominowanym przez rodzimy, rodzinny podmiot profesjonalna konkurencja.

REMONDIS świadczy usługi dla blisko 30 milionów mieszkańców w 29 krajach świata. Dysponuje siecią 500 własnych instalacji, zatrudnia 19.700 pracowników. Rocznie REMONDIS zbiera, przetwarza i sprzedaje w przybliżeniu 25 milionów ton surowców.

REMONDIS działa w Polsce od 1992 roku. Obecnie posiada oddziały w 41 miastach na terenie całego kraju. Przedsiębiorstwo świadczy kompleksowe usługi w zakresie zbiórki i transportu wszelkiego rodzaju odpadów, elektrorecyklingu, sortowania odpadów, oczyszczania ulic i dróg oraz gospodarki wodno-ściekowej.

Co to oznacza?
Czy pomoże to w zmianie naszego zaśmieconego otoczenia.

PS.
Każda szpilka "wbita" w mapę prowadzi do opisu i zdjęć wysypiska. Widok przygnębiający. Nie ma co oglądać.

1,050

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wielki dzień dla Bytomia i jego mieszkańców! W referendum, które odbyło się 17 czerwca, mieszkańcy zdecydowali się podziękować nieudacznikom z Rady Miejskiej, a także samemu prezydentowi - Piotrowi Kojowi.

Oto najważniejsze powody dlaczego Bytomianie zdecydowali się zwołać referendum

1.    Najwyższy poziom bezrobocia w regionie
2.    Drastycznie rosnące zadłużenie miasta
3.    Najwyższe w rejonie podatki i opłaty
4.    Niechęć inwestorów, brak wsparcia prywatnych przedsiębiorców
5.    Fatalnie przeprowadzona reorganizacja szkolnictwa
6.    Źle przygotowane oraz zrealizowane inwestycje min. Remont pływalni miejskiej
7.    Fatalna kondycja finansowa spółek miejskich min. ZBM
8.    Fatalny stan budynków miejskich
9.    Fatalny stan dróg
10.  Brak skutecznego planu aktywizacji miasta i obniżenia bezrobocia
11.  Zły stan kanalizacji mieszkaniowej (ustawienie Toi Toi pod kamienicami)
12.  Zagrożenie likwidacją Muzeum Górnośląskie
13.  Prezydent Koj zarabia 200 zł mniej niż Prezydent Warszawy


Okazuje się, że można tak jak w BYTOMIU

Nasza lista powodów jest o wiele dłuższa.

Uczmy się. Bytomianie już odrobili lekcję.