526

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Współczuję każdemu, kto nieopatrznie wmiesza się do gminnego piekiełka. Na zmiany przy aktualnym „pogłowiu” rady gminy szans nie ma żadnych. A wmieszanie się w tłum nieporadnych tylko po to, by inkasować kilkaset złotych miesięcznie ( nawet nie wiem ile) jest amoralne i obrzydliwe. W Radzie Gminy potrzeba ludzi życiowo mądrych i zaradnych, charyzmatycznych, z pomysłami i siłą na skuteczne zrealizowanie swoich pomysłów. Nade wszystko potrzeba ludzi, którzy nie zasymilują się z brakiem intelektualnej substancji. Proponuję gallera!!!

527

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

galler napisał/a:

Według mnie wieszcza trzeba ignorować, bo jego wypowiedzi , w tym z tego tematu nie mają nic wspólnego z rozsądkiem, a są jedynie nastawione na sprowokowanie.

Doprawdy???

Panie galler, wczytaj się pan w taką oto opowieść.  W mało prestiżowej dzielnicy sołectwa Czaniec chyli się ku upadkowi pewna nieogrodzona posesja. Stary, brudny budynek z odpadającym tynkiem i szczątkami komina. Nieszczelne okna, niedomykające się drzwi. Podjazd z wyrwami zagrażającymi zdrowiu przechodniów. Ogród zarastający chwastami, rumowisko zużytych desek, płytek chodnikowych, żużlu z rozpadającego się pieca (informacja dla złośliwców: nie opisuję swoich warunków bytowych). Stary walący się drewniany garaż stanowi namiastkę ochrony dla zużytego poloneza, którym to gospodarz obejścia codziennie służy transportem dla wójta z i do pracy.

Któregoś dnia domowników spotyka niewysłowiona radość – w loterii liczbowej wygrywają 100.000 zł. Szczęśliwa rodzina siada przy kanciastym stole i debatuje o tym, w co zainwestować wygrana, by wreszcie żyło się lepiej. Żona i dzieci oczekują inwestycji w posesję – nowa elewacja, wytrzymały podjazd, nowe ogrodzenie, zadbany ogród.
Niestety pojawia się sąsiad, który burzy wszystkie plany, proponując zakup nowego,  eleganckiego samochodu, którym gospodarz mógłby w komfortowych warunkach podwozić wójta do pracy.
Jaką decyzję podejmie nasz bohater? Ma kilka możliwości. Może przychylić się do prośby rodziny i zadbać i dom i obejście. Może okazać się dobrym gospodarzem i z pożytkiem wydać niespodziewanie pozyskane pieniądze. Ma też inny wybór. Może kupić lepszy samochód, by zadowolić wójta, a ten przecież na pewno się odwdzięczy, np. umarzając podatki na rzecz gminy. Panie galler wznieś się pan ponad wszelkie uprzedzenia i odpowiedz sobie na pytanie, czy aby ta wyimaginowana rzeczywistość nie jest nam znajoma?

Wszystkie tematy, nad którymi się pochylamy wierząc, że stajemy się kreatorami naszej wiejskiej rzeczywistości, budzą skrajne emocje oparte na próbie podejmowania nie naszych decyzji. Sedno sprawy polega na tym, czy decyzja są trafne, czy chybione, czy obiektywnie korzystne dla ogółu, czy tylko dla wyselekcjonowanej grupy. Wielki podziw dla Zenona, który opisuje rzeczywistość na podstawie i w granicach prawa. Wielu prawa nie rozumie, ale to nie znaczy, że bezkonsekwentnie może je łamać.

Oto mamy demokrację, wolność słowa. Życzę sobie i innym byśmy zdecydowanie wiedzieli kiedy mamy mówić, a kiedy milczeć. I życzę wszystkim czytelnikom, by nie zamykali się na inny pogląd, tylko by zrozumieli, że inność wzbogaca, gwarantuje rozwój, stagnacja jest niewyobrażalnym lenistwem.

Panie galler do pana ignorancji jeszcze powrócę.

528

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Zaczęło się przeciekawie. Zwłaszcza wypełzająca miałkość poglądów gallera, który udowadnia moją wcześniejszą tezę podstawieniu na forum jako sztucznego zwolennika dzisiejszego układu. Panie galler 10 punktów (czyt. dziesięć punktów), w których zawrze Pan sukcesy bieżącej i poprzednich kadencji wójta i jego pupilków albo jak kto woli naszych bezradnych i ich pupila.
Bardzo podoba mnie się wypowiedź:

galler napisał/a:

(...)Pan Kocemba smile Jako osoba publiczna i potencjalny kandydat, którego sposobu rządzenia nie znamy bo jeszcze nie był Wójtem, powinniśmy o wiele dociekliwiej go poznać.

Zrozumiałem sarkastyczny i kpiarski ton. Najważniejsza jednak jest dla mnie postawa Pana gallera dopuszczająca wątpliwości oraz to, że nie znając człowieka można się wobec niego mylić. 10 sukcesów, ja przygotuję 10 porażek. Oczywiście uznajemy obiektywny subiektywizm w doborze tematów.

529

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Chciałbym wierzyć, że Wloscianin stał się świadomy atutów Radnego Kocemby, ale nadal mierzi mnie wychwytywanie nieistniejących słabości i defektów. Frustracja z powodu pominięcia w zakupie drewna zniewala umysł, który kieruje się tylko niechęcią, żeby nie powiedzieć nienawiścią.

Wójta, który nie da zginąć kumplom już mamy i takiego po stokroć nie chcę. Szczucie ludzi przeciwko sobie , postawa charakterystyczna dla Wloscianina jest wizytówką tej gminy. Tu władze  nie rozwiązują problemów, tu władze załatwiają tych, którzy problemy dostrzegają i nie wyrażają zgody na czarno – biały obraz gminy, ze zdecydowaną dominacją czerni.

Zwracam się z dramatycznym apelem do wszystkich fanów gminnej rzeczywistości. Udowodnijcie zaradność, dbałość, transparentność działań , sukcesy gospodarcze, zarządcze  i przychylność wobec mieszkańców naszej demokratycznie wybranej władzy w dziesięciu punktach.

Zwracam się również z dramatycznym apelem do adwersarzy wójta i jego załogi o stworzenie listy dziesięciu porażek, które nawiedzają i niszczą wizerunek gminy. Porównajmy obie listy i zacznijmy rzetelne rozmowy. Mdli mnie myśl, że po raz kolejny zmuszony będę zmierzyć się z bełkotem, pseudointelektualnymi wypocinami sfrustrowanych zaklinaczy rzeczywistości.

I jeszcze jedno drodzy zaklinacze. Zauważcie kto mieni się zwolennikiem dzisiejszego układu? Nie przeciętny obywatel, który w zaciszu domowym pomstuje nad gminną beznadzieją. Już nawet nie przeciętny pracownik aparatu gminnego ucisku. Już nawet członkinie KGW spostrzegają inaczej działalność wójta. Świadomość  tego w jak niefajnym miejscu przyszło nam żyć jest gigantyczna.

530

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

galler napisał/a:
morlinek1 napisał/a:

No cóż jak ktoś napisał:  kto nie z Mieciem tego zmieciem.

Tyle tylko, że to akurat jest motto, które najbardziej pasuje do Pana Kocemby. A czy ktoś go jak to ładnie opisałeś "uwalił błotem"? zastanówmy się, czy w swym zajadłym, pełnym nienawiści zacietrzewieniu, nie wydal sam o sobie opinii.

Gdyby tak szczegółowo zacząć słuchać ludzi i obserwować jak się zachowują tu na formowym poletku zostałaby być może popełniona niezła psychoanaliza. A na pewno studium psychologiczne dla studentów psychiatrii. Czy gminni czarodzieje podobni do gallera rozumieją dzisiejszy świat? Czy rozumieją , że skok cywilizacyjny naszej gminy to nie jest sprawa życia i śmierci, tylko coś znacznie bardziej poważnego.

Galler to ktoś podstawiony, ktoś kto chce zohydzić zwykłego człowieka, tylko dlatego, że ten myśli w sposób bardziej zorganizowany, przenikliwy niż przeciętny oglądacz kreskówek Ktoś, komu wyjątkowo zależy na zakopaniu biblijnych talentów, a nie na ich wykorzystaniu. Czy ty człowiecze znasz Radnego Kocembę osobiście? Co możesz o Nim powiedzieć? Czym Cię los nie obdarował, że zazdrościsz tego Radnemu?
I zanim rzucisz się z pazurami na moją osobę przeczytaj uważnie ostatnie trzy zdania z akapitu powyżej. Tylko odnieś je do mnie.

Jeśli gallerze jesteś zadowolony z tego co doświadczasz każdego dnia w gminie Porąbka, Twoja rzecz. Masz prawo. I w swojej łaskawości przedziel to prawo ludziom, którzy myślą inaczej. Tak jak ja. I nie jestem trędowaty, nie jestem żydomasonem lub innym oszołomem tylko dlatego, że jest mi po drodze z poglądami Radnego Kocemby. Nie tylko mnie. Oto gość, który w ostatnich wyborach zdobył zaufanie kilkuset osób i został Radnym. Od tego momentu szuka prawdy z lepszym lub gorszym skutkiem. Gorszym tylko wtedy jeśli zewsząd przeszkody, intrygi, pomówienia. Nadszedł czas na hamowanie w zapędach takich Gallerów, którym jeszcze bliżej do piaskownicy, niż do dorosłego życia, niezależnie od wieku. Odmienność w poglądach jest ciekawa, a jeśli chcesz wreszcie zaistnieć w poważny sposób, włączyć się w dyskusję zawodowo, to się do niej przygotuj. Znaj przepisy, odszukaj dokumenty, przygotuj słowniki, które objaśnią Ci znaczenie co trudniejszych słów i zwrotów i rozmawiajmy. Np. o aferze drzewnej w Kobiernicach. Ja przeczytałem, zrozumiałem i przekonuje mnie to, co pisze Radny Kocemba, morlinek1, Zenon, a nie to co głosisz  Ty lub Wloscianin. I to wszystko. Żegnam.

531

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

kamila napisał/a:

        Mógłbyś sprecyzować, kto, za co i przeciwko komu miałby złożyć pozew cywilny. Przytoczyć fragmenty wypowiedzi,  które według ciebie są nie prawdziwe.

Z największą przyjemnością. Zacznij lekturę od postu 248, odwiedź forum w Kobiernicach oraz przezwyciężając wstręt do radnego Kocemby przeczytaj ostatnie dwa wpisy „Moim zdaniem”, w szczególności załączniki. Tam jest wszystko.

532

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

galler napisał/a:

Z wypowiedzi widzę że rośnie nam następca P. Kocemby.

Traktuję jak komplement. Koledze gallerowi życzę, by dzieci własne i sąsiadów nigdy nie zostały potrącone przez strażacki wóz bojowy w miejscu, w którym od dawna powinien cieszyć szeroki i bezpieczny chodnik.

533

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

W obliczu opisanych drzewnych zdarzeń z tyłu mej głowy zapala się myśl, czy tego typu okoliczności powinny zakończyć się dyskusją na forum lub opisem w „Moim zdaniem”, czy nie warto pokusić się o pozew cywilny, by choćby w jednej sprawie i przy jednej okazji uciąć pomówienia, ku przestrodze na przyszłość.

534

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

I żeby czepiania stało się zadość pragnę zwrócić uwagę braci strażackiej, że nikt tutaj nie neguje przydatności oraz zasadności istnienia OSP w każdym sołectwie. Jesteście ważni, potrzebni, ludzie Wam ufają. Tylko taka drobna rysa na szkle – przestrzegajcie  REGULAMIN UTRZYMANIA CZYSTOŚCI I PORZĄDKU NA TERENIE GMINY PORĄBKA. Tylko tyle i aż tyle. A wszystko po to, żebyśmy nadal mogli WAM ufać. No chyba, że przepis jest martwy, zbędny i szkodliwy. Wtedy ochotnicy ochoczo powinni zewrzeć szeregi, by prawo zmienić i do woli myć wozy tam, gdzie dotychczas.

I jeszcze jedna kwestia. Czy OSP każdego sołectwa prowadzą ewidencję swoich działań bojowych? A może ewidencję jakichkolwiek działań statutowych? Jestem ciekaw, tak z ciekawości i dla ciekawości.

A kolega GREGOR jak zwykle niestety narzeka na tych, którzy powaznie podchodzą do egzekwowania prawa. Urocze.

535

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

Uwielbiam takie wypowiedzi:

GREGOR napisał/a:

...ale to nie moja specjalizacja tylko obiektywne zdanie...

Przy okazji kolejngoj problemu mozna stać się świadkiem rozmowy głuchego ze ślepym. Oto morlinek1 ślepo wierzący w przepisy i rozporządzenia nałożone przez wójta na swych wyborców trwoni swój potencjał intelektualny na próbę wyjaśnienia, głuchym na wątpliwości, kwestii ile diabłów mieści się na ostrzu szpilki.

Jeśli gminna straż pożarna jest instytucją społeczną i jednoczesnie otrzymuje coraz droższe zabaweczki w zadłużonej po uszy gminie, to pojawia się pytanie o prawidłowość wydawania publicznych pieniędzy. Nowe wozy strażakie sprezentowane w Porąbce, Kobiernicach, a teraz słyszymy, że i w Czańcu pochłaniają konkretne środki finansowe. W gminie nie mamy chodników, jakość dróg pozostawia wiele do zyczenia, są odcinki dróg z ograniczeniem do 50 km/h lecz kierowcy własnie tam badają osiągi swoich maszyn. Jechałem ostatnio rowerem do Wielkiej Puszczy. Takich jak ja śmialków było wielu. Obok mnie gnało całe mnóstwo samochodów na obcych tablicach rejestracyjnych, a DWD w Porąbce własnie opuszczała grupa kolonijna. Z braku chodnika zmuszona podąząc szosą. Chylę czoła przed profesjonalizmem opiekunów, którzy panując nad podopiecznymi unikają niebezpiecznych sytuacji na styku rozpędzony samochód - grupa młodzieży. Do czego przyda się nowiusieńki samochód bojowy za kilkaset tysięcy złotych, gdy auto wjedzie w grupę pzechodniów? Wtedy potrzebne są zupełnie inne środki lokomocji i sporo czarnych worków na zamek błyskawiczny. A ile metrów chodnika mozna zbudować za równowartość nowych samochodów bojowych? Nowych, choć gminna straż pożarna dotychczas posiadała swój społeczny sprzęt.

I to próbował wyjaśnić morlinek1. Niestety ludzie dotknięci przez kogoś prezentującego inny punkt widzenia wywołują instynkty każące bronić swych nieuzasadnionych racji jak niepodległości.

Przy kolejnych wyborach samorządowych zgłaszam się na ochotnika do rozklejania plakatów komitetu panującego lub do niszczenia wyborczych plakatów komitetów wrogich. W zamian nie oczekuję wiele. Pragnę zmienić okna i elewację mojego domu. Kosz będzie zdecydowanie niższy od zakupu choćby jednego nowego wozu bojowego.

536

(19 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

dawid napisał/a:

Wiec pytam Was na tym forum czy najwazniejsze jest dalsze popieranie ,,Pani Sołtys" i wszystkich nieudolnych radnych!i dalsze pisanie bzdur na tym forum że wszystko jest ok bo tak naprawde jest BEZNADZIEJA! I wszyscy odwiedzajacy nasza miejscowosc jezeli nie chcecie stracic zawieszenia lub zostać rozjechanym na drodze od koscioła do krzyżówki to OMIJAJCIE CZANIEC SZEROKIM ŁUKIEM! BO TU NADAL RZADZI STARA NOMENKLATURA,I NIESTETY PARAFIANIE HA HA HA !
Pozdrawiam! Mieszkaniec Zadupia w Gminie Porabka!

Właśnie chodzi o to, by nie pisać bzdur, a spróbować zadziałać w konkretnej sprawie. Rozmowa jest ważna. Tylko, że my tu na forum urządzamy sobie pogaduszki po to, by zwolennicy  i animatorzy gminnego układu mogli nam robić wodę z mózgu. Jestem zwolennikiem działania opartego na solidnych podstawach i poprzedzonego solidną merytoryczną dyskusją. Niestety mało takich na forum. Nasz administrator nie może okiełznać co bardziej wyrywnych obywateli i zamyka wątki, które dotykają zbyt wrażliwych strun reżimu gminnego.

Pozostaje nam więc tylko gadanie? Wymyślmy instytucję, która w opozycji do gminy będxie potrafiła działać w interesie mieszkańców!!!

537

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Chętnie podyskutuję o pięciu realnych tematach, które zaproponował radny Kocemba, choc ograniczanie się do samej dyskusji jest tylko pianą na tafli piwa. Dostęp do wiedzy i dokumentów jest tak dramatycznie ograniczony i utrudniony, że nie sposób rozmawiać o faktach.  BIP to jakaś kpina. Na zebraniach wiejskich snute są plany i propozycje, z których nic potem nie wynika, bo nie ma komu ich realizować. Często stykam się tam z pyskówkami, takimi jak na forum. Ogarnia mnie obezwładniająca niewiara w kompetencje gminnych urzędników, ale także w sprawczą siłę pojedynczego umysłu.

Okrakiem siedzimy na murze niezdecydowania i niemocy, przyglądamy się, jak rozwijają się inne gminy. Ale my mieszkamy tu i teraz chcemy być dumni z naszego poletka.  Więc dla mnie sama gadanina na forum to zdecydowanie za mało. A co mogę zrobić innego? Tylko raz, na cztery lata wrzucić do urny dowód swojej dezaprobaty dla dzisiejszego status quo. Bo na forum zagląda wielu, ale niewielu ma coś sensownego do powiedzenia lub wręcz plecie bzdury, przez co coraz bardziej oddalamy się od sedna każdego problemu.

1.    Realizacja gminnego programu ochrony środowiska oraz budowa gminnej kanalizacji.
Temat ważki. Ale ja wiem tylko tyle, że bez kanalizacji inwestycji w gminie nie będzie, że nieszczelność dzisiejszych  odcinków powoduje, że opłaty są coraz wyższe. Dajcie mi do ręki jakieś dokumenty, plany, decyzje to wtedy podyskutujemy w tej sprawie. Dziś nie wiem nic.

538

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

morlinek1 napisał/a:

Ludzie pokroju Włościanina vel Gamzy i Gallera to relatywiści moralni. W nosie maja prawo, przepisy, byleby festyn ku uciesze wioskowej społeczności trwał w najlepsze. Oni nigdy nie słyszeli o książeczce Sanepidu, higienie, koncesji na alkohol, kasie fiskalnej itp bzdurach, ich to nie dotyczy. Wódę można polewać, piwo sprzedawać i jest klawo bo tłumek ma uciechę. Nie ważne że ktoś robi lewą kasę bez podatku i koncesji.

Cytat za Wikipedią. „Potocznie "relatywizmem moralnym" nazywamy działanie jednostek lub grup społecznych, polegające na odwoływaniu się do tych systemów wartości (prawo, humanizm, moralność świecka lub religijna, patriotyzm, i. in.), które sprzyjają realizacji chwilowych oczekiwań bądź interesów”.

Galler i  Włościanin mogą definicji nauczyć się na pamięć tylko po to, by cytować, nie zrozumieć zgodnie z powiedzeniem „Dostał wyrok w zawieszeniu, kat zrozumiał to po swojemu”.
 
W „Szkle kontaktowym” urocze kogutki wybierając miskę z ziarnem losowały wyniki meczów na Euro 2012.  Gdyby zadać pytanie, czy na sprzedaż alkoholu w gminie Porąbka konieczna jest koncesja oraz kasa fiskalna i zdać się na los uroczego kogucika efekt byłby taki jak w naszej gminie. Jeśli kogucik wybierze miskę TAK to nic się nie zmieni, bo z drobiem trudno się negocjuje, drób nie da się do niczego przekonać. Jeśli wybierze miskę NIE to pomimo, że jest to łamanie prawa z drobiem się nie rozmawia.

A wystarczy pojechać do Bielska, do strefy płatnego parkowania i przekonać się, że za parkowanie samochodu musimy uiścić opłatę, za którą otrzymujemy paragon fiskalny. Proste, uczciwe i zdrowe. I tak właśnie, nawet będąc w mniejszości, chcę żyć. Bo w tym nasza siła – morlinków, Zenonów i wieszczów, o radnym nie wspominając – chcemy żyć uczciwie, chcemy transparentnej władzy, chcemy rozwoju i dobrobytu. A co mamy? Zadawanie się ze Shrekiem przemienia w osły.

539

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Dzisiejszego ranka zawładnęła mną karkołomna myśl – zacząłem podziwiać Włościanina. Tylko Włościanin, jak nikt inny jest w stanie zagmatwać prosty przypadek „sikania do piwa”, choć wszyscy rozumieją co znaczy „lanie piwa”. I większość wypowiadających się rozumie co znaczy przekroczenie swoich kompetencji lub uprawnień. Jeśli Włościanin, pokazując nam po raz kolejny swą prawną fachowość udowodni, że w zakresie obowiązków dyrektor GOK jest lanie piwa, od tego momentu przed Włościaninem będę stawiał sir.

Dzisiejszego ranka dzięki Włościaninowi ubawiłem się po tors.

Zenon napisał/a:

Pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, nie może wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność .

Oto nasz mędrzec Art. 30, pkt 1 i 2 ustawy o pracownikach samorządowych nazwał wypisywaniem głupot. Są granice śmieszności, których nie wolno przekraczać.
GŁUPOTY!!! UHA, UHA, HA, HA, HA.

Ogromny szacunek dla Zenona, który jak zwykle opiera się o prawo i potrafi odpowiednie przepisy sprawnie zacytować.

Art. 30, pkt 1 i 2, GŁUPOTY!!! UHA, UHA, HA, HA, HA.

540

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

W naszym polskim piekiełku (choć po Euro to trochę ryzykowne stwierdzenie) zbyt wiele osób czuje potrzebę wejścia w posiadanie wiedzy, która przy przekonaniu, że jeśli dla innych jest niedostępna, to autora stwierdzenia stawia ponad przeciętność. A co najciekawsze te same banały i frazesy stosuje się wobec zdarzeń stojąc po przeciwnych stronach barykady. Oto mamy:

galler napisał/a:

Tak jak napisałem, wystarczy czytać ze zrozumieniem. Inaczej dialog jest bezowocny.

I najmniejszego znaczenia nie ma:

Zenon napisał/a:

Pozwól sobie jednak zwrócić uwagę na to, że lanie piwa odbywa się bez kasy fiskalnej, co już samo w sobie narusza szereg przepisów podatkowych. Nie mów więc, że to okazja do bezsensownej krytyki. Urzędnik samorządowy na pewno nie jest od lania piwa na festynach.

Nieoceniony gallerze, zacznij proszę czytać ze zrozumieniem, bo inaczej dialog z Tobą jest bezowocny. Zenon próbował wyjaśnić Ci to w sposób przemawiający do wyobraźni. Ja to zrozumiałem,  Ty niestety nie.  Ale jeśli w gminie pojawi się idea wolontariatu pierwszy do Ciebie zaapeluję o wsparcie.

541

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

bibi napisał/a:

Co się stało, że pani Jezierska lejąc piwo w ramach wolontariatu miała kasę fiskalną?  Zapewne ze strachu przed US, który coś tam próbował kontrolować.

Czyli prostoliniowy wniosek się nasuwa, że nasze wczesniejsze rozważania co do uchybień podczas Dni Czańca dały wymierny rezultat. Forum może jednak ma jakąś siłę oddziaływania. To lubię.

542

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wracając do tematu BIP. Nie mogę odnaleźć na BIP-ie najbardziej znanego w Porąbce gimnazjum imformacji o wynikach wszystkich kontroli nawiedzających tę szacowną uczelnię. Czyżby wnioski i protokoły były tak druzgocące, że nie ma odważnych na podzielenie się z nami prawdziwym obrazem zarządzania szkołą?

543

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

galler napisał/a:

A firma lokalna zasila podatkami naszą gminę, zatrudnia lokalnych mieszkańców itd itd.

Idea ze wszech miar słuszna. Sam zakupy robię w gminnych sklepach z czysto pragmatycznego punktu widzenia. Nachodzi mnie jednak jedna wątpliwość. Ile mamy lokalnych firm dbających o czystość?

544

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Czyli pojawia się szansa na konkurencyjność w świadczeniu usług śmieciowych. A jak wiadomo konkurencyjność obniża daniny. Ciekaw jestem jak miejscowa firma zbierająco – zarabiająca wespół z rodzinno – destrukcyjnym konsorcjum wspierającym ma zamiar załatwić światowego giganta. No bo tak, jak załatwia się konkurencję dziś, to już się nie da.

545

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Mieszkańcy Gminy Porąbka jeszcze nie są w stanie odrobić lekcji z demokracji z prostego powodu – niewiele osób ma dostęp do pomocy naukowych. Ja bardzo chętnie zapoznam się z materiałami rzeczowo, ale krytycznie odnoszącymi się do gminnej smuty. Jako marny puch nie mam żadnych na to szans, choć wewnętrzna potrzeba rozpala trzewia. Wiele wypowiedzi ociera się o ten poziom ogólności, przez który pojawia się coraz więcej pytań, a coraz mniej wyjaśnień. Wszystkie ręce na pokład. Chcę rozczytywać się we wszystkich dostępnych pismach, protokołach, przepisach tak, jak to miało miejsce po kontroli Kuratorium Oświaty w najbardziej znanym w gminie gimnazjum.

546

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Prawda, lektura intrygująca. Zastanawiam się ila na prawdę kosztuje nas gminna biurokracja, razem z pracownikami GOK i urzędnikami w szkołach?

547

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Toś mi brat, to chciałem usłyszeć.

548

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Myślę, że nadal jedziemy tym samym pociągiem, lecz niestety w zupełnie innych wagonach. Kochany gallerze nie znamy się, więc nic o mnie nie wiesz. Dziś zdradzę Ci jedną tajemnicę, nigdy nie stosuję propagandy bez pokrycia i czczej gadaniny. Wręcz przeciwnie. Nasze forum niestety jest, jak zauważam tylko areną do porozmawiania i, jak bardzo chciałbym pierwszym krokiem do realizacji zamiarów. I o to chcę zaapelować. A jeśli moje wypowiedzi kogoś drażnią zawsze można je zignorować. Tylko, błagam nie walczmy ze sobą, bo wykoleimy nasz pociąg.

Aha jeszcze jedna ważna sprawa POMOŻECIE, a nie „POMORZECIE”. Taka drobna uwaga, bez urazy.

549

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Obserwując naszą gminną rzeczywistość dzień w dzień zderzam się z charakterystyczną dla nas postawą zwaną malkontenctwem. Na naszym forum udzielają się osoby nadzwyczajne, którym leży na sercu cywilizacyjny i ekonomiczny postęp gminy. Cechą, która hamuje rozwój naszej gminy jest to, że zamiast skupiać się na rozwiązywaniu problemów, skupiamy się na szukaniu winnych.

galler napisał/a:

  Ja osobiście uważam, że nie po to są pracownicy GOKu pobierający wynagrodzenie, abyśmy my wchodzili w ich kompetencje. Każdy niech robi swoje, a albo będzie dobrze zrobione, albo będzie jasna odpowiedzialność. Amatorzy niech się trzymają z dala, bo efekty są wszystkim znane.

Zgoda, pracownicy GOK pobierają wynagrodzenie, swoją drogą ciekawe w jakim wymiarze, lecz czy wszystkich możemy uznać za profesjonalistów? Życzyłbym sobie trzymać w dłoniach opasłą księgę, z której dowiedziałbym się jakie imprezy, przedsięwzięcia, hapenningi tudzież inne uniesienia kulturalne zostały zorganizowane w ciągu ostatnich np. 5 lat. I jaki jest wkład pracowników poszczególnych sołectw. Coś mi podpowiada, że nie będzie to księga, lecz raptem broszurka, a i tak w kulturalnej ofercie prym wiedzie sołectwo Czaniec.

Nie wystarczy narzekać na to, co nas otacza, trzeba to zmieniać, choćby w drobnych sprawach. Ty znasz kogoś, ja znam kogoś, Ty masz pomysł, ja mam pomysł. Wstańmy z fotela zorientujmy się jakie organizacje pozarządowe działają w gminie, wejdźmy w ich struktury i sprzedajmy nasze chęci. A może załóżmy coś nowego, świerzego, niepowtarzalnego, lub reaktywujmy to, co działało wcześniej, a z rożnych powodów znikło. Kto się przyłącza?

550

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Jaqbek napisał/a:

Nie oszukujmy sie nic sie nie zmienia-repertuar na Dni Czanca jest  ciagle ten sam-sprawdzilem 3 lata wstecz.
Nie wiem czym sobie zaszkodzilismy ze katuja nas KGW orkiestra OSP zespolem "Czaniec"-repertuar od  lat ten sam czy to w Czancu czy w Porabce
Zapewniam ze sa gminie ludzie ktorzy maja wieksze wymagania jesli chodzi o szeroko pojeta kulture.

Krytyk i eunuch z jednej są parafii
każdy wie jak, żaden nie potrafi.

Z dumą pragne wspomnieć, że także należę do grona wymagających odbiorców kultury. Oferta GOK nie jest dla mnie wystarczająca i zadowalająca. A co zrobić, by było ciekawiej? Trzeba mieć pomysły i fundusze. Dziś gminni spece od kultury wysługują się tym, co w gminie darmowe, dostępne na wyciągnięcie ręki, ale także tym, co gwarantuje widownię. Rodzice i dziadkowie zawsze będą pragnęli obejrzeć swoje pociechy na scenie.

Co do zespołu "Czaniec". Powinniśmy być dumni z istnienia tylu utalentowanych głosów oraz z osób ,które wiedzą jak talenty nie zmarnować, nie bacząc na koszty i prywatny czas.

Jest czerwiec tuż po tegorocznych Dniach Czańca. Mamy więc rok na zbudowanie inicjatywy, która może zadowoli większą część wymagających odbiorców kultury. Kto się przyłącza?