476

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Droga Pani Doktor, Nasza Nadziejo, witamy na „kumpelowisku”. Referencje do pracy samorządowej ma Pani imponujące. Przypuszczam, że Zenon ucieszył się Pani doświadczeniem w pracy przy BIP, gdzie zionie pustką i brakiem kwalifikacji. Wnioskuję, że z funkcji pełnionych w Gminie Kozy zrezygnowała Pani po wygranym konkursie na dyrektora Muzeum im. A. Kłosińskiego w Kętach, co dowodzi Pani ambicji i kompetencji. Pamiętam jak w październiku 2011 roku na Jarmarku Świętojańskim zorganizowała Pani akcję promującą muzeum. Wszedłem, zwiedziłem, trudno było przepchać się przez tłum, zwłaszcza z moimi gabarytami.

Ale do rzeczy. Swoimi wpisami wzbudza Pani szacunek i nadzieje. Nikt przy zdrowych zmysłach kandydując na radną nie zagwarantuje realizacji swoich obietnic nie znając stanu budżetu gminy.  Punkt dla Pani. Davos i stok narciarki w Kozubniku, 500 miejsc pracy itd. są nie do zrealizowania gminie zaciągającej pożyczki na działalność, a nie inwestycje. Jest Pani niczym otwarta księga dla współpracy z aktualnymi radnymi. Drugi punkt. Jest Pani cierpliwym pedagogiem. Ciekawi mnie jednak, czy jest Pani świadoma wyzwania jakiego się Pani podejmuje. Kandyduje Pani do Rady Gminy Porąbka. Gminy, czyli podstawowej jednostki lokalnego samorządu terytorialnego, w której dzieją się cuda. Chociażby takie, że Rada Gminy – reprezentant interesów zbiorowych wspólnoty samorządowej, organ stanowiący i kontrolny pyta Wójta Gminy kiedy wyznaczy nowego przewodniczącego RG. To organ, który nie potrafi udrożnić przepustów wodnych pod drogami, który godzi się na produkcję dróg, zalewających nasze posesje po średnio obfitych opadach, lub takich, gdzie nie da się bezpiecznie jeździć, który brutalnie łamie gminną opozycję, chociażby w gimnazjum w Kozubniku, którego nadrzędnymi wartościami są: niekompetencja, nepotyzm, brak inwestycji, rozwoju i szans na lepsze. Mieszkamy w miejscu, gdzie trwoni się nasze podatki na umarzanie zobowiązań wobec gminnej kasy.

Liczę na to, że startuje Pani w wyborach uzupełniających nie z pobudek finansowo – prestiżowych. 400 zł za beznamiętne podnoszenie rąk raz na kwartał to spora suma, 400 zł za sumienne działanie na rzecz lokalnej społeczności to żadna zachęta. A prestiż zawodu lokalnego polityka leży w gruzach. Zwłaszcza kandydującego z KWW Rodzina, Prawo, Wspólnota, które nie dodaje splendoru i oby to nie było dla Pani okolicznością obciążającą. Liczę, że ocuci Pani dzisiejszych nieporadnych i nawiąże owocną współpracę z nielicznymi, którzy rozumieją powagę sprawowanej funkcji.

I jeszcze drobna uwaga. W naszej porąbskiej demokracji nie liczy się ilość oddanych na Panią głosów, liczy się ilość głosów policzonych.

477

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Człowiek jest jednak ułomny. Dopiero po kilku dniach zrozumiałem co następuje:

nkarta napisał/a:

  UWAGA „MY PORĄBCZANIE”!!! Ile kosztuje NAS  Anna W.?

To wyraźna aluzja do artykułu w Parafialnej „Sygnaturce”, w której czytam: „My rodowici mieszkańcy Porąbki musimy się sami dowartościowywać, nie możemy dopuścić, by „zło” przezwyciężyło ”dobro”.  Osoby, które 2191 razy odwiedziły wątek wiedzą, że interesuję się aferą kozubnicką. Czytając po raz kolejny ten godny pożałowania artykuł (kto odważył się na taką publikację?) dostrzegam autorkę jako komika, którego skecze okraszane są salwami śmiechu, a on nerwowo sprawdza, czy ma wszystkie guziki w spodniach. W kontekście wiedzy, której dziś używamy w sprawie NZGwG „rodowici mieszkańcy Porąbki” zaczynają się pewnie coraz częściej czerwienić. Autorka tego wybitnego artykułu, nieoceniona dyrektor Anna za pomocą zaczarowanego pióra dokonała oczekiwanej zamiany ról; ze zwierzyny stała się myśliwym i teraz łowczy „rodowity mieszkaniec Porąbki” zapędzi zwierzaka circusa vel. SK tam, skąd przybył. Hej„ rodowici mieszkańcy Porąbki”, czy zdajecie sobie sprawę, że mobilność ludności, tak w Polsce niepopularna jest podstawą jej rozwoju.

Cytat z jednej z ogólnopolskich tygodników, który już kiedyś umieściłem nabiera nowego znaczenia:” Jeśli ktoś zamyka się w obrębie własnej wioski i chce widzieć tylko to, co roztacza się od jednego jej krańca do drugiego, to niewiele zobaczy i niewiele z naszego świata zrozumie”.

A cytaty z pisma PIP są fascynujące.

478

(101 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Jesteśmy zgodni co do szkodliwości spalania niewłaściwych  substancji.  Spór dotyczy dylematów moralnych  opartych na problemach społecznych związanych z ubóstwem.  Nie neguję tego, sam nie jestem milionerem i często oglądam każdą złotówkę, zanim zamienię ją na niezbędny produkt.

Nasza Droga Urzędniczka Kamila ma tę „cudowną” skłonność do rozcieńczania rdzenia poruszanego tematu, przez co  trudno dotrzymam  Jej myślom, zwłaszcza wkraczającym w niezrozumienie. Mam propozycję dla gminnych urzędników – proszę rozpocząć kampanię informującą mieszkańców o szkodliwości palenia plastiku, papy i tego typu substancji w przydomowych piecach. Jeśliby zaangażować w kampanię członków OSP każdego sołectwa – czyli przedstawicieli tej służby, która budzi największe społeczne zaufanie – może się okazać, że wnuczęta przekażą swoim dziadkom nową wiedzę. Idę o zakład, że wiele osób przestanie wrzucać do pieca płytki PCV, plastikowe wiadra czy miednice, chroniąc zdrowie swoich najbliższych. Uświadomione społeczeństwo to największa korzyść dla świata.

Tylko do takiej kampanii potrzeba odrobinę wysiłku i organizacji logistycznej. Pomysł już jest.

479

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Odszukałem w Internecie taki przepis:

„O zamiarze wypowiedzenia nauczycielowi stosunku pracy dyrektor szkoły musi zawiadomić na piśmie organizację związkową reprezentującą nauczyciela która w terminie 7 dni od dnia otrzymania zawiadomienia może zgłosić na piśmie dyrektorowi szkoły umotywowane zastrzeżenia (art. 20 ust. 5a Karty Nauczyciela).
Po rozpatrzeniu stanowiska organizacji związkowej, a także w razie niezajęcia przez nią stanowiska w ustalonym terminie, dyrektor szkoły podejmuje decyzję w sprawie wypowiedzenia (art. 20 ust. 5b Karty Nauczyciela).”

Czy wiadomo komuś jakie jest stanowisko organizacji związkowych w sprawie zwolnienia czworga nauczycieli z NZGwG?

480

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

Zenon napisał/a:

A ja jestem ciekawy jakie są koszty funkcjonowania poszczególnych OSP? Ile OSP ma dochodów, a ile wydatków i ile dotacji, itd. ...

Od lat oczekuję czasów, gdzie w nieskrępowany sposób mógłbym sięgnąć po dowolne informacje na temat działalność JO Gminy Porąbka. Życie ucieka, a ja nadal czekam. Panowie druhowie i osoby mentalnie wspierające OSP Gminy Porąbka. Wygaście spekulacje, podlejcie wodą z sikawki  strażackie BIP-y. Niech tam wyrosną sprawozdania z działalności OSP. Przecież wszyscy tu traktujemy Fire – Boy`ów jak przyjaciół. I jeśli ktoś będzie o Was wysławiał się w korzystny sposób, na pewno Szanownych Druhów o tym poinformujemy.

481

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

kamila napisał/a:

Mam prośbę, czy może  ktoś podać w punktach za co powinna być zwolniona dyrektor Walusiak.

Hmm, to bardzo ciekawe pytanie. Afera Kozubnicka rozpracowywana jest na kilka wątków, które z jednej strony ociekają wiedzą, z innej tchną kłamstwami. To trwa od lutego 2012 roku, ponad pół roku. I nagle Nasza Droga Urzędniczka Kamila serwuje nam kontrowersyjne pytanie. Zrozumieć należy, że prawdopodobnie takie polecenie dostała od przełożonego. Urzędnicy w Gminie Porąbka pracują z myślą o zdobyciu uznania, choć wolałbym, żeby pracowali w sposób zasługujący na uznanie. Proszę poinformować zleceniodawcę, że na forach działających na terenie gminy czytelnicy mogą zapoznać się z siedmioma (7) powodami, dla których dyrektor Anna powinna  zostać natychmiast odwołana z zajmowanego stanowiska.  W naszej rzeczywistości nie została nawet zawieszona w czynnościach na czas wyjaśnienia  wysuwanych przeciwko sobie zarzutów. Urzędnik: funkcjonariusz prawa czy układu?

Jako kibic tenisa odbijam piłkę w stronę Naszej Drogiej Urzędniczki Kamili i proszę o podzielenie się nami wiedzą i doświadczeniem w rozpatrywanej materii. Liczę, że nasze pojmowanie sprawy się pogłębi, bo nie znamy wszystkich wątków i dokumentów stwierdzających stan faktyczny wynikający z tych dokumentów. BIP NZGwG razi niekompetencją i strachem przed prawdą.

Zgodnie ze sztuką poprawnego rozumowania i uzasadniania twierdzeń wnioskuję, co następuje:
1)    Fakty  prezentowane na forach przez osoby podpisane z imienia i nazwiska sugerują wiarygodność i solidne podstawy. W przeciwnym przypadku słyszelibyśmy o wysypie pozwów cywilnych o zniesławienie przeciwko tym osobom. Nic o tym nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że dyrektor Anna stanie co najmniej pięciokrotnie przed obliczem sprawiedliwości w Żywcu.
2)    Uniżenie wysuwam przypuszczenie, iż nie istnieją w żadnej szkole gminnej i powiatowej sytuacje rodem z NZGwG. Stawiam tezę, że odnalezienie placówki o podobnym poziomie bałaganu i niekompetencji w skali kraju staje się niemożliwe.
3)    W podobny uniżony sposób sądzę, iż nie istnieją przepisy pozwalające realizować siedem (7) zarzutów, które wysuwane są przeciwko dyrektor Annie.

Urzędnik funkcjonariuszem układu, nie prawa!!!

A ja niecnota z góry przepraszam Naszą Drogą Urzędniczkę Kamilę, że za dużo myślę i nie poddaję się ślepo „autorytetowi„ władzy. Dawno temu car Piotr I wyraził to następująco:

"Podwładny winien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszył przełożonego".

482

(101 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Na pierwszej lepsze stronie internetowej dotyczącej spalania plastików znalazłem to:

Spalanie plastikowych butelek, folii, różnego rodzaju tworzyw sztucznych oraz śmieci niesie za sobą ogromne zagrożenie dla środowiska naturalnego, a przede wszystkim dla zdrowia ludzi. Spalanie odpadów to uwalnianie się do atmosfery gazów i pyłów w tym dwutlenku węgla i metali ciężkich.

Spalanie w warunkach naturalnych (w niskich temperaturach – paleniska domowe) odpadów takich jak płytki PCV, plastikowe wiadra czy miednice prowadzi do powstania m.in. furanów i dioksyn, które są najbardziej trującymi chemicznymi syntetykami znanymi człowiekowi, natomiast 1kg poliuretanów, występujących m.in. w gąbkach, uszczelkach czy podeszwach daje 30 do 50 litrów cyjanowodoru, czyli tzw. kwasu pruskiego, a wiec jednej z najsilniejszych trucizn.

Powstające podczas spalania plastików dioksyny są związkami chemicznymi, które nawet w śladowych ilościach są niebezpieczne – są one 10 tys. razy bardziej trujące od cyjanku potasu jak np. TCDD - najsilniejsza z dioksyn. Związki te są rakotwórcze, działają mutagennie, naruszają strukturę kodu genetycznego, obniżają odporność immunologiczną, osłabiają proces wzrostu i powodują zaburzenia neurologiczne i hormonalne, powodują poronienia i wysypki alergiczne.

Toksyczne działanie tych związków polega na powolnym uszkadzaniu wielu narządów wewnętrznych tj. wątroba, nerki, rdzeń kręgowy i kora mózgowa.
Ponadto wytwarzane podczas spalania plastików dioksyny opadają na glebę, pola uprawne i wodę, przedostają się do wód gruntowych, a tym samym do łańcucha pokarmowego. Stwierdzono, że ponad 50% dioksyn przenika do naszego organizmu z pożywieniem, głównie w postaci produktów mięsnych, mleczarskich i ryb.

Związki te są niezwykle trwałe z uwagi na to, że w glebie rozkładają się około 10 lat, natomiast w organizmie ludzkim odkładają się w tkance tłuszczowej oraz w wątrobie i działają tam bardzo destrukcyjnie.

Spalając różnego rodzaju odpady z tworzyw sztucznych powodujemy przenikanie dioksyn do naszego otoczenia, wsiąkanie ich w ściany domów, w glebę, organizmy ludzi i zwierząt. Najbardziej zagrożeni są ci, którzy przebywają najbliżej źródła skażenia, a więc osoby, które w sposób „oszczędny” pozbywają się odpadów i ich najbliżsi sąsiedzi.”

W kraju demokratycznym każdy ma prawo truć siebie i swoich najbliższych jak mu się żywnie podoba. Najbliżsi dla świętego spokoju nie zaryzykują sprzeczki rodzinnej. Gorzej  jeśli  dymy omiatają sąsiednie podwórka i domostwa. Mieszkańcom to może już się nie spodobać i w demokratycznym kraju mają prawo do niezgody i prawo do skargi. Komu w demokratycznej Gminie Porąbka można złożyć skargę na truciciela?

Pytanie do morlinka1: wskaż proszę epitety, którymi została obrzucona Kamila po swoim wpisie? Dziękuję.

483

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wszystko, co czytam powyżej brzmi jak streszczenie filmu gangsterskiego. Czytam po raz kolejny i jeszcze raz. Wracam do wątku „Odpowiedzialność Włodarzy Gminy wobec prawa”. Dopiero teraz dostrzegam ile miałkich słów padło pod adresem circusa vel. SK, ile prawd zataić próbowali ci, którzy dziś milczą. To jest do prawdy niebywałe.
Zdarzenia dotyczące najbardziej znanego  gimnazjum w gminie oraz działalności dyrektor Anny znamy. Liczę, że wkrótce poznamy treść „potwierdzeń” obciążających i kompromitujących Urząd Gminy Porąbka.

flower napisał/a:

Po tym wstępie chciałabym skierować pytanie do widowni i wszystkich udzielających się forumowiczów: dlaczego tak naprawdę jesteście zainteresowani sytuacją gimnazjum w Kozubniku?

Odpowiem w kilku żołnierskich słowach, nie siląc się na galanterię.
Wypowiadam się w sprawie afery kozubnickiej, ponieważ:
1)    Szlag mnie trafia, gdy pomyślę ile nieprawości i zwykłej ludzkiej głupoty, finansowanej m. in. z mojej kieszeni panoszy się w Gminie Porąbka.
2)    Krew mnie zalewa, gdy widzę niegospodarność, kolesiostwo, nepotyzm, niekompetencję, dyskryminację, mobbing oraz inne działania rujnujące gminę finansowo i wizerunkowo.
3)    Nie mogę się pogodzić z zawłaszczeniem naszego terytorium przez zgraję kilkunastu ludzi, traktujących moje podwórko i podwórka moich sąsiadów jak własność.
4)    A wszystkie mechanizmy, którymi jesteśmy szczuci przeciwko sobie są doskonale przetestowane w NZGwG, pokazanie ich, pociągnięcie do odpowiedzialności finansowej, karnej i społecznej autorów gminnego piekiełka jest nadrzędną powinnością kogoś, kto, jak ja nie zgadza się z tym, co oferuje mi Urząd Gminy  Porąbka. Dołożę wszelkich starań, by za dwa lata we władzach samorządowych pojawiły się osoby UCZCIWE, bo dziś jest ich tam niewielu.
5) A poza tym forum jest jedynym miejscem, gdzie mogę wyrazić swoje poglądy, co jako osoba z natury gadatliwa czynię.

484

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

morlinek1 napisał/a:

A gdzie wyraźny link i logo BIP na rzekomej stroni w zakładcee www gimnazjum bo ja go nie widzę?

Jest od dzisiaj, czyli od 25 sierpnia 2012. Forum ma moc magiczną, wyczarowuje to, co jeszcze wczoraj było nieosiągalne. Brawo urzędnicy. Teraz jeszcze dyrektor Anna w zakładce "Kontrole" doda brakujące dokumenty i wytrąci nam z rąk wiele argumentów przeciwko sobie.

485

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

wieszczu napisał/a:

I jeszcze jedna kwestia. Czy OSP każdego sołectwa prowadzą ewidencję swoich działań bojowych? A może ewidencję jakichkolwiek działań statutowych? Jestem ciekaw, tak z ciekawości i dla ciekawości.

Powyższy wpis umieściłem 17 lipca roku bieżącego. Panowie druhowie utnijcie teoretyzowanie. Podajcie dane, które zamkną nam usta. Statystyka to potęga. Pamiętajcie jednak, że działa w obie strony.

486

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Ciekawią mnie opinie w takiej sprawie. W Polsce mamy 27000 szkół, które są zarządzane przez 27000 dyrektorów.  Osób, które wygrały konkursy na swoje stanowisko lub je zdobyły po procedurze powierzenia (Gmina Porąbka jest tu wyjątkiem – procedura w najbardziej znanym w gminie gimnazjum została złamana, ale o tym wiemy). Zdobyły więc zaufanie wójtów, burmistrzów, starostów swoimi kompetencjami (Gmina Porąbka znów jest wyjątkiem, bo o dyrektor Annie można powiedzieć wszystko, ale nie to, że jest fachowcem). Dyrektorzy stają się pracodawcami, od których wymaga się elementarnej znajomości prawa. Sądzę, że podstawą jest znajomość przepisów związanych z nawiązaniem i rozwiązaniem stosunku pracy. Z zatrudnianiem dyrektor Anna problemów nie ma – zgodnie z danymi na stronie internetowej w szkole zatrudnionych jest 25 pracowników, w tym 19 nauczycieli na około 120 uczniów. Znacznie gorzej ma się sytuacja ze zwolnieniami. Czworo nauczycieli zostało pozbawionych środków do życia, złamano im karierę zawodową i życiorysy. Wiemy, że z naruszeniem prawa. Kto pozwala sobie na rozpoczęcie polowania na ludzi, za czyim przyzwoleniem i bez refleksji nad skutkami? Tylko niekompetentni ignoranci, którym się wydaje, że „matołów” mieszkających w Gminie Porąbka łatwo jest odmóżdżyć.

Dziennie jest około 100 wejść na wątek. Mieszkańcy czytają i czekają. Jeśli aferę kozubnicką rozwiążą sędziowie lub prokuratorzy, a nie demokratycznie wybrane władze gminne, będzie to największa samorządowa porażka radnych, urzędników i wójta. Będzie to zdecydowany dowód, że urzędnik nie jest funkcjonariuszem prawa tylko układu. I oby w najbliższych wyborach i konkursach nikomu do głowy nie przyszło kandydować ponownie na swoje stanowiska, bo to wszystko, o czym czytamy na forach wybuchnie z siłą bomb, o jakich świat jeszcze nie słyszał.

487

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Zenon napisał/a:

A skąd wiadomo, że kamila to urzędniczka?

To przypuszczenie. Po pierwsze osoba uaktywnia się w sytuacjach krytyki poczynań lub braku reakcji ze strony gminnych władz, na  fakty zaistniałe na terenie gminy, które obarczone są znamionami łamania prawa. Po drugie osoba ta rozpoczęła swoją działalność w okresie wyborów samorządowych w 2010 roku jako przeciwwaga dla poglądów radnego I. Kocemby. Dziś Kamila żongluje paragrafami nie odwołując się do ducha racjonalizmu. Zadaniem jest rozwarstwienie podjętego tematu, żeby czytelnik po kilku zdaniach zagubił sens i cel wypowiedzi, a sam niewygodny wątek uznał za nieporozumienie.

To przypuszczenie, ale:

kamila napisał/a:

Dostęp do informacji publicznych będących w posiadaniu Gimnazjum w Porąbce, a nieudostępnionych w biuletynie można uzyskać zwracając się do dyrektora Gimnazjum w Porąbce

.. w moim mniemaniu demaskuje autora. Ale to tylko przypuszczenie.

488

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Urzędniczka  gmina Kamila zabrała głos w sprawie. Czy BIP najbardziej znanego w gminie gimnazjum, w zakładce kontrole zawiera wszystkie protokoły i raporty dotyczące owej szkoły? Zdecydowanie  NIE. Wyjaśnienia i pisma dotyczą czego? Ano dotyczą kontroli KO w Katowicach, którego zalecenia można znaleźć tu:
http://kobiernice.pl/sites/default/file … torium.pdf

Próżno szukać  tu:

http://gimnazjumporabka.eszkola.xip.pl/kontrole

To tak dla przypomnienia. Gimnazjum kontrolowane było przez PIP. Na BIP nie ma protokołu z kontroli. Obnaża brak kwalifikacji i nieudolność dyrektor Anny?

A to już trąci niekompetencją urzędniczki Kamili:

Kamila napisał/a:

Dostęp do informacji publicznych będących w posiadaniu Gimnazjum w Porąbce, a nieudostępnionych w biuletynie można uzyskać zwracając się do dyrektora Gimnazjum w Porąbce

Statutu Gminy Porąbka.
ROZDZIAŁ II. Organy gminy.
7. Kierownicy jednostek organizacyjnych gminy udostępniają dokumenty jednostki, bądź też dokumenty będące w jej posiadaniu, dotyczące spraw publicznych.
Ustawa o dostępie do informacji publicznej. Art. 1
1.    Każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega udostępnieniu na zasadach i w trybie określonym w niniejszej ustawie.
Cała ustawa w załączniku.

Czy w związku z tym Urząd Gminy Porąbka nie winien zmobilizować kierownika podległej wójtowi jednostki organizacyjnej do uaktualnienia szkolnego BIP? I jak długo trzeba mielić to zjełczałe ziarno, żeby urzędnik gminy poznał przepisy i raczył pobierać pensję za dobrze wypełniane obowiązki służbowe?

489

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

morlinek1 napisał/a:

Pamiętajcie ludziska o tym za dwa lata ....... bo będą kolejne wybory.

No to zróbmy coś, by ludziska nie miały okazji zapomnieć. Pan Wloscianin będzie mógł konsultować nasze wypowiedzi ze znajomym literatem. Ja wpadnę w nawyk komplementowania Pana gallera. Same korzyści.

490

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Lekarz swoje błędy może pogrzebać, architekt obsadzić żywopłotem, polityk liczy, że ciemny lud kupi wszystko, a co może zrobić literat Pan Wlosacianin. (Bruderszaftu nie piliśmy!)  Może trwać w swoim kieracie, biedaczysko, porażki nie psują go ani troszeczkę. Raptem :

Wloscianin napisał/a:

Wszyscy wyrażają to samo, ale wieszczu gada sam ze sobą a morlinek chce się koniecznie przekonać o prawie na własnej skórze!

Mamy więc wierzyć, iż Pan Wloscianin (Bruderszaftu nie piliśmy!) od zarania wątku  wykazuje się zrozumieniem i rozsądnym podejściem do afery kozubnickiej. Urocze.

Pan Wloscianin (Bruderszaftu nie piliśmy!) już wiele razy mnie komplementował. Zawsze mnie to peszy, bo czuję, że nie powiedział wystarczająco dużo.  Istnieją lekarze twierdzący, że dialog samego z sobą to pierwszy zwiastun choroby psychicznej. U mnie wszystko w porządku, a Pan Wloscianin (Bruderszaftu nie piliśmy!) jakiej terapii się poddał?

A co do zastraszania morlinka. Prawo i bezprawie jest tak samo osiągalne dla wszystkich. Pierwsze jest dobre dla jednych, to drugie dla innych. A Pan Wloscianin (Bruderszaftu nie piliśmy!) nadal jest inny.

Długo to trwało. Jestem zaskoczony tym, co napiszę za moment, ale tak czuję. Panie galler, z największą przyjemnością stwierdzam, że zgadzam się z tezą, iż wskazane przez „nas” zachowania noszą wyraźne ślady ewentualnego przestępstwa.  Brawo. Praca u podstaw nie została zmarnowana. Wspiął się Pan ponad absurdalność i niespójność poglądów Wloscianina. O przepraszam Pana Wloscianina. (Bruderszaftu nie piliśmy!) 

Wracając do sedna. Co prawda wiem już coraz więcej, ale każda wyjaśniona kwestia rodzi kolejne pytania. Kto i na jakich zasadach będzie od 1 września pracował w najbardziej znanym w gminie gimnazjum zamiast zwolnionych nauczycieli? Jakimi skutkami finansowymi opatrzony będzie powrót zwolnionych? Jak można dobrać się do protokołu z kontroli PIP i skąd wziąć pisma związane z procesami przeciwko dyrektor Annie? To byłaby dopiero gratka.

491

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

galler napisał/a:

Wójt nie jest od wymierzania kar winnych i orzekania. Sprawę rozstrzygnie sąd. Wówczas Wójt jak to kolega napisał "wywali" Panią Walusiak, lub nie, zależy oczywiście od wyroku. Zresztą od tego są sądy, aby rozwiązywać takie sprawy sprawiedliwie, na pewno nie Wójt. Wójt nie może być stronniczy i musi być ponad wzajemne personalne awersje, nie tylko woli sprawiedliwości, ale przede wszystkim dla dobra uczniów. Podstawowe i najważniejsze wartości jakie ma przekazywać szkoła mocno się zdewaluowały, jest to ostatnia szansa na cele edukacji ratować. Wymierzanie sprawiedliwości przez Wójta i rozstrzyganie tak ważnych spraw, z pewnością nie spełniła by tego warunku.

Powyższy post czytałem wiele, wiele razy. I nie zawsze wiem, o co autorowi chodzi.  Rozbijam więc  to cudo erudycji na czynniki pierwsze, choć jest to piekielnie trudne zadanie, zwłaszcza ze względu na styl wypowiedzi. A wygląda to tak:
1)    „Wójt nie jest od wymierzania kar winnych i orzekania”.  Oczywiście, że w pewnych przypadkach jest.  Podejmuje rozstrzygnięcia w szczególności w formie zarządzeń, postanowień i decyzji administracyjnych. I tak zarządzeniem z  9 lipca 2009 roku w najbardziej znanym w gminie gimnazjum powołana została dyrektor Anna. Nie mogę odnaleźć zarządzenia o jej odwołaniu, choć powodów dziesiątki. Wójt w szczególności: zatrudnia i zwalnia kierowników gminnych jednostek organizacyjnych,  sprawuje kontrolę wewnętrzną, dotyczącą działalności komórek organizacyjnych urzędu oraz jednostek organizacyjnych gminy. Czy to jest jasne?
2)    „Sprawę rozstrzygnie sąd”.  Przywrócenie nauczycieli na warunkach pracy i płacy sprzed zwolnienia rozstrzygnie sąd. Tylko tę sprawę (o tej tylko wiem), nie odwołanie dyrektor Anny. Czy to jest jasne?
3)    „Wówczas Wójt jak to kolega napisał "wywali" Panią Walusiak, lub nie, zależy oczywiście od wyroku. Zresztą od tego są sądy, aby rozwiązywać takie sprawy sprawiedliwie, na pewno nie Wójt”. Wyroki mogą wpłynąć na niezdecydowanie wójta. Nie są to wyroki karne, więc nie są jednoznaczne z wydaleniem z zawodu. Czy to jest jasne?
4)    „Wójt nie może być stronniczy i musi być ponad wzajemne personalne awersje, nie tylko woli sprawiedliwości, ale przede wszystkim dla dobra uczniów”. Ależ jak najbardziej jest stronniczy. Mało tego, ewidentnie zapewnia jej  ochronę, a treść całego wątku w niczym nie wpływa na dobro ucznia. Czy to jest jasne?
5)    „Podstawowe i najważniejsze wartości jakie ma przekazywać szkoła mocno się zdewaluowały, jest to ostatnia szansa na cele edukacji ratować. Wymierzanie sprawiedliwości przez Wójta i rozstrzyganie tak ważnych spraw, z pewnością nie spełniła by tego warunku”. Dwa ostatnie zdania są dla mnie niejasne.  Proszę o wyjaśnienie.

492

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

galler napisał/a:

Na chwilę obecną kolejne kroki Wójta muszą być uzależnione od wyroku sądu. Sprawa jest prosta. A podstawa prawna wskazana przez Was już dawno miała zostać wykorzystana. Rola Wójta się zakończyła już dawno.

Forumowicz galler reprezentuje nurt rozumowania charakterystyczny dla wielu – gdyby wójt mógł w swoich kompetencjach wyjaśnić aferę kozubnicką, to już dawny by to uczynił. A co jeszcze ciekawsze, ja myślę podobnie. Jeżeli najbardziej znane w gminie gimnazjum zostało uraczone kontrolami z KO i PIP to dlaczego te dwie instytucje nie skierowały sprawy do prokuratury lub nie nakazały wójtowi odwołać dyrektor Anny? PANOWIE, DLACZEGO?

Ale nie mam na myśli wyroków Sądu Pracy, które przywrócą czworo nieszczęśników do zawodowych obowiązków. Tutaj nie wchodzi w grę domniemanie niewinności, jak twierdzi dyżurny przedstawiciel obiektywnego spojrzenia na rzeczywistość. Myślę raczej o udowodnionym w oficjalnych dokumentach łamaniu prawa, które zakończyło się niczym. Dlaczego niczym? Czy samo brzemię ciążące nad dyrektor Anną jest wystarczającym powodem do jej odwołania, czy jej podłości muszą znaleźć finał w sądzie?  Co mogłoby przymusić wójta do tak oczekiwanej przez wielu decyzji?

Dziś gminny aparat ucisku wprowadza w życie nowy podział przestępstw:  kryminalne, wybaczalne, usprawiedliwione i godne pochwały.

493

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Kwiatuszek analizując aferę kozubnicką powołuje się na fakty dostępne w Internecie. Taka postawa dodaje wiarygodności. Bezspornie wyrzucając nauczycieli dyscyplinarnie, czy też z innej przyczyny naruszono przepisy prawa. Należy wątpić, że stoi za tym tylko dyrektor Anna, która ma swoich zwierzchników.

Ciekawi mnie jeszcze jakie efekty przyniosła kontrola Państwowej Inspekcji Pracy, poza wnioskiem o ukaranie dyrektor Anny w związku z popełnieniem czynu określonego w Art 281 pkt. 3 ustawy z dnia 28 czerwca 1974 r. Kodeks pracy tj. rozwiązania umowy z nauczycielem mianowanym stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia, który w sposób rażąco narusza przepisy prawa pracy.

http://forum.kobiernice.pl/viewtopic.ph … p;start=10

Bezspornie urzędnik Gminy Porąbka jest urzędnikiem układu, nie funkcjonariuszem prawa. Taka opinia krzywdzi urzędników poważnie podchodzących do swoich obowiązków, którzy sami kształtują swoją samorządową postawę i nie pozwalają, żeby ktoś robił to za nich. Takich urzędników mało, a będzie jeszcze mniej. Czwórka nauczycieli z najsłynniejszego gimnazjum w gminie jest przykładem łamania praw człowieka w demokratycznym kraju. Oby Sąd Pracy wydał sprawiedliwy wyrok. I oby jak najszybciej. I oby kolejni urzędnicy znaleźli w sobie odwagę na wypłynięcie pod prąd. Nurt gminnej rzeczywistości może tylko zatopić. Wzniosłe idee zmieniające rzeczywistość pochodzą od jednej osoby. Tego uczy historia świata.

494

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Sześć pytań do kwiatuszka.

1) Czy nawołujesz do zamknięcia gimnazjum w Kozubniku?
2) Czy wiesz za co zostały zwolnione trzy nauczycielki?
3)  Skąd wiesz, że nauczyciele nie zasłużyli na usunięcie ze szkoły?
4) Jak wg Ciebie to wszystko się skończy?
5) Skąd czerpiesz wiedzę o relacjach w szkole?
6) Co sądzisz o zwolnionych nauczycielach?

495

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

tse tse napisał/a:

Czuję się w obowiązku sprostować wypowiedzi niektórych forumowiczów dotyczących zwolnień nauczycieli.Otóż na dzień  dzisiejszy żaden nauczyciel nie został zwolniony gdyż o tym będzie rozstrzygał  sąd w którym zostały złożone pozwy każdego z osobna przeciwko  P.  A.Walusiak.

Jeśli dobrze kojarzę wypowiedzi dostępne na forach, to niestety cała czwórka nauczycieli została zwolniona: Circus vel. SK – dyscyplinarnie, trzy nauczycielki za dwumiesięcznym wypowiedzeniem pracy. Sprawdziłem. W Karcie Nauczyciela (KN) nie ma takiego trybu. Art. 20 określa zasady rozwiązania stosunku pracy w przypadku likwidacji lub reorganizacji szkoły. Najsłynniejsze gimnazjum w gminie istnieje. W art. 23  Rozwiązanie stosunku pracy z mianowania jest 6 podpunktów, żaden nie określa trybu zwolnienia ze względu na… No właśnie na co? Panie Wloscianin dostałeś Pan zadanie od circusa vel. SK i Pan nie odrobiłeś. Czy ktoś mi powie za co zwolnione zostały trzy nauczycielki? Bo za to, że nie mogły znieść terroru w pracy to już wiemy. Ale jakie są przyczyny formalne?

Tse tse rozumuje jednak bardzo słusznie. Dokąd sąd nie wyda wyroku, dotąd nauczyciele mają nadzieję na pozostanie w zawodzie. Niepewność sytuacji zaburza wakacyjny spokój, bo jakie mamy sądy wiemy. A swoją drogą co to za paranienormalna sytuacja. Porządni ludzie mogą stracić pracę, by dyrektor Anna mogła siać terror i zgorszenie. Za zgodą GZOSiP oraz wójta. Panie i panowie jak z tym żyć???

I jeszcze jedna drobne spostrzeżenie. Od wczoraj wątek odwiedziło ponad 150 osób. Jest zainteresowanie, jest głód wiedzy. Szkoda tylko, że tak mało osób tu się wypowiada. Wielka szkoda.

496

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wloscianin napisał/a:

Podesłałem linka do kumpla, dosyć znanego literata z prośbą o ocenę prozy wieszcza. Dostałem odpowiedź "Gość ruszył konceptem jak kura d..ą"

W przypadku Wloscianina najważniejszą sprawą jest, by pisał tak mało, jak tylko można. Za całokształt mojej twórczości nie przyjąłem Literackiej Nagrody Nobla, nie przyjąłem Nagrody Pulitzera ani Nike, bo chcę być czytany przez ludzi, którzy mają na to ochotę, a nie przez  zaprzyjaźnionych literatów.
Puk, puk Panie Wloscianin, co Pan uderzysz w jakieś zadęcie jest coraz gorzej, dlatego w naszym wspólnym interesie jest, by działo się jak najmniej. Chcę prze to powiedzieć, że jest Pan jak ślepiec prowadzący widzących, ja głuchy dyrygujący orkiestrą w filharmonii.  Nieodpowiadanie na zbyt trudne pytania jest w Pana przypadku tak oczywiste, jak brak zaufania do chudego kucharza.
Ciekawe co na to wszystko znajomy literat, bo odnoszę wrażenie, że przeciętny czytelnik czytając moje „gnioty” ma niezłą zabawę.

497

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wloscianin napisał/a:

Ale walnąłeś gniota, po pierwszych słowach można usnąć, styl kiepski, budowanie napięcia jak w Hansie Klosie. Ciekawe kto ci każe takie brednie wypisywać.
Dobra rada, nie startuj w konkursach literackich, ogólnie nuda:(

Teraz już jestem pewien swoich słów. Bulterier Wloscianin wypuszczony przez układ rządzący, napuszczony na circusa vel. SK i podpuszczony dał się wpuścić w maliny. Nikt nie wierzy w znak firmowy Wloscianin S. A. (same absurdy). A jeśli nudzą Pana moje wypowiedzi, to się Pan w tym wątku nie udzielaj. Śledząc wpisy łatwo dojść do wniosku, że ludzie tu są okropni, a jedyne akceptowalne towarzystwa to Pan sam. Jesteś Pan kłamca i hochsztapler, a Pana poglądy są tak puste, jak notes adresowy u pustelnika.

Panie Wszechwiedzący, nie jest Pan intelektualistą i nawet Pan na takiego nie wygląda. Jeśli ma Pan w zanadrzu jeszcze jakieś zaplanowane elementy kompromitacji wycelowane w „naczelnego zbrodniarza gminy” (sorry circus vel. SK), to proszę ulżyć zwieraczom. Proszę zaprezentować stan terenów pozamałżowinowych dzisiaj, gdy temat wartki i chwytliwy, bo za kilka lat podczas konkursu na dyrektora gimnazjum w Porąbce lub na wójta gminy, w których SK może przecież wystartować, Pana pożałowania godne obelgi mogą trafić na wokandę w trybie wyborczym.

498

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wątek się rozwija. Ujawnia nowe fakty, łamie stare kłamstwa. Sytuacja znów zaczyna wymykać się z łap gminnych urzędników, jest pysznie. I oto pojawia się agent do zadań specjalnych – Wloscianin.

Natrętny dzwonek komórki wybija z zadumy.
- Słucham, Wloscianin przy telefonie – lekko znudzonym tonem reaguje właściciel telefonu.
- Tu wójt, Piotrze – odzywa się znany głos w słuchawce.
– Witam, o krynico mądrości - Wloscianin pręży się, gotowy do przyjęcia kolejnego zlecenia – co tym razem uknujemy?
- Dzwoniła Ania, ta Ania. Jest zaniepokojona rozwojem wydarzeń na forum czanieckim – beznamiętnym głosem kontynuuje wójt – nadszedł czas na zamieszanie w tyglu.
- Z największą przyjemnością, o archipelagu uczciwości – szelmowski uśmieszek zagościł na ustach starego druha. – Czy zatrudniamy „byłe uczennice”? – W głowie przebiegłego rozmówcy rodzi się nowy plan.
- Nie jestem pewien, czy tym razem uczennice „wypalą” – z troską w głosie odpowiada wójt. - Spróbuj taktyki odgrzewanego kotleta. A po wszystkim możesz liczyć na naszą wdzięczność. Na zdjęciu przed kolejną kampanią wyborczą stanę bliżej Ciebie - z nieukrywaną kpiną kontynuuje wójt.
- Z rozkoszą, o krajobrazie sprawiedliwości – ciesząc się Wloscianin rozłącza się z rozmówcą.

Fikcja literacka. Czy prawdopodobna? A może Wloscianin z nieprzymuszonej woli sam znów organizuje nam igrzyska?
Za moment pojawią się na wątku liczne wypowiedzi „byłych uczennic”, które od lat czekają na dowalenie znienawidzonemu wuefiście. Nie ma znaczenia fakt, że większość z nich prowadzi zupełnie nowe życie, założyły nowe rodziny, studiują lub uczą się w odległych szkołach i w nosie mają forum czanieckie.  A wcześniejsza manipulacja zaowocowała aferą z kanapkami, karnymi kartkówkami z WF – co za bzdura – lub dodatkowymi pompkami. Panie Wloscianin. Miałkość argumentów pisanych przez Pana i Panu podobnych potęguje okoliczność zderzania się z argumentami KO, PIP, ZNP dostępnymi w formie druku urzędowego. Plotki przeciwko faktom. Nie wierzę w żadne Pana słowo. I proszę mnie nie chwalić, bo traktuję to obraźliwie. Zła opinia circusa vel. SK w kręgach władzy jest oczywista. Podobnie jak radnego Kocemby i wielu innych znanych z imienia i nazwiska. Władza dostrzega w nich miażdżące zagrożenie i jest coraz bardziej sparaliżowana strachem Pysznie.

Panie Wloscianin, Pan jesteś kłamcą!!!
1) Uczestnicy afery tunezyjskiej na wyjazd otrzymali dofinansowanie z funduszu socjalnego, choć składali podanie o urlop bezpłatny. Regulamin funduszu wyklucza dofinansowania ze środków funduszu osobom przebywającym na urlopie bezpłatnym. O tym wiemy już dawno, wystarczy prześledzić zamknięty wątek. Podania o urlopy bezpłatne zostały przez dyrektor Annę zniszczone, nie dotarły do odpowiednich urzędników, przez co uczestnicy wyjazdu otrzymali wynagrodzenie  za niewykonaną pracę w szkole. Podwójne wyłudzenie środków publicznych.  To jest prawda.
2) Jak już wspomniano wyżej dyrektora szkoły powołuje i odwołuje wójt gminy, nie Kurator Oświaty. To jest prawda.
3) Nie ma żadnych podstaw prawnych do zwolnienia czworga nauczycieli z najbardziej znanego w gminie gimnazjum. Jestem przekonany, że Sąd Pracy wkrótce wszystkich przywróci do swoich obowiązków. To bardzo wiarygodne przypuszczenie.
4)  Zwolnieni nauczyciele są dyplomowani, nie jak chce Wloscianin zatrudnieni na czas określony. Nie przystali na nowe warunki pracy, gdyż nie zgadzają się na dyskryminację. To jest prawda.
5) Nie uczestniczysz Pan w rozmowie, bo na niewielu rzeczach się Pan znasz. Circus vel. SK zadał pytanie, bez Pańskiej odpowiedzi. To jest prawda.

Panie Wloscianin, Pan też kiedyś byłeś nauczycielem. Słyszałem od Pana byłych uczennic o lubieżnych spojrzeniach, o waleniu linijką po łapskach, o rzucaniu pękiem kluczy w nieuważnych uczniaków. Ile w tym domniemanej prawdy, a ile odwetu wieszcza.

499

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wloscianin napisał/a:

O dziwo wieszczu też mądrze w ostatnim poście napisał co mu się rzadko zdarza:)

Zostałem doceniony przez Wloscianina. Ta pochwała jest jak kobiece piersi. Jedno to za mało, trzy to za dużo. Gdybym był naiwny z radości zacząłbym internować wino, ale nie jestem. Wracam więc do rzeczywistości uciekając od narkotyku – Wloscianina.

Ale do rzeczy.  Wypowiedzi tse-tse i kwiatuszka są trudne do podważenia. Wloscianin doskonale zrozumiał tę naszą gminną lekcję realizmu, lecz niestety w kolejnych zdaniach ucieka w resentymenty. Stworzył sobie obraz podbieranego pieczywa, by zrekompensować własną niemoc i ograniczenia. Jak pragnę być młodszy, Panie Wloscianin odreaguj Pan swe iluzoryczne wartości odpowiedzią na słowa circusa vel. SK. Proszę o to z czystego lenistwa – nie chce mnie się szukać  i interpretować przepisów.  I błagam, jeśli będzie to ważna wypowiedź proszę zacząć od końca.

500

(161 odpowiedzi, napisanych Z życia OSP)

Bezsilność przyjmuje różna formy, a sekretem naprzykrzania się jest wiedzieć, kiedy przestać. Wszystkich, którzy poczuli się dotknięci moimi wcześniejszymi wypowiedziami serdecznie przepraszam.

Nowego wozu strażackiego nie będzie, to prawda. Brak funduszy jest tu podstawą. Skierujmy swoje wysiłki w stronę znalezienia innego wyjścia. Była tu już mowa o wozach przekazywanych przez PSP, można się zastanowić nad skorzystaniem ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej,  W kompetencji Funduszu jest wspieranie zakupu sprzętu specjalistycznego służb ratowniczych. W przypadku ubiegania się o dotację do zakupu fabrycznie nowych samochodów ciężkich, ratowniczo - gaśniczych, maksymalna kwota dotacji wynosi 250 tys. zł.  Można starać się o otrzymanie środków z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007-2013. Zdaję sobie sprawę, że to są rozwiązania pracochłonne i ryzykowne, nie ma gwarancji sukcesu. Ale najprostszą metodą nauczenia nas wszystkich, czym są wozy strażackie i do czego są potrzebne, jest nie mieć ich na swoim wyposażeniu.