426

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

morlinek1 napisał/a:

Ile jeszcze procesów musi przegrać gminna elita żeby zaczęła szanować nasze obywatelskie prawa?

Pogubiłem się w tym wszystkim.  Bez znaczenia są te dziesięciolecia, które za mną i które winny skutkować zwiększenia bagażu wiedzy i doświadczenia. Zatracam poczucie podziału między dobrem, a złem. Podejmuję daremny trud uwolnienia się od przygnębiających myśli związanych z gminną rzeczywistością, przez co nie pozostaje miejsca na coś innego, coś optymistycznego. Odnoszę wrażenie, że w tej gminie rządzą ludzie z orzeczeniami o dysfunkcjach intelektualnych. Przesadziłem z tym rządzą. Dziś rządzi DyrA, ustawia wszystkich po kątach – sędziów, inspektorów PIP, związki zawodowe, podwładnych.

Czy dalsze pełnienie obowiązków przez DyrA jest przejawem słabości Państwa, które nie ma narzędzi na podziękowanie za współpracę osobom kompromitującym swój urząd, czy jest to kwestia niewiedzy organów zajmujących się tego typu patologiom. Uważam, że to już ostatni dzwonek dla wójta, nowego przewodniczącego gminy i radnych, dyrektor ZOSiP na wyciągnięcie służbowych konsekwencji wobec DyrA. Wydaje się, że zbliża się coś doniosłego, coś, co zmieni oblicze gminy, tej gminy.

427

(141 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

galler napisał/a:

a próbujecie zaistniałą sytuacją skompromitować aktualnych Radnych poprzez czarny pijar.

W czanieckim sołectwie panują złe nastroje, ale nie z powodu "czarnego pijaru", tylko z powodu czanieckich radnych. Arytmetyka jest nieubłagana, cztery osoby z Czańca głosując przeciwko swojej sąsiadce oczywiście ugrały stanowisko przewodniczącego dla radnego Wawaka - wyjątkowego piewcę "bułkowszczyzny". Czaniec się wali.

428

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Tylko pobieżny rzut oka na odpowiedź miłościwie nas kompromitującego wójta powoduje, że z powody wzbierającej wściekłości, człowiek wkłada ręce do kieszeni, chroniąc zdrowie pierwszej napotkanej osoby. Okazuje się, że bezpośredniego zwierzchnika DyrA, czyli osobę powołującą i odwołującą dyrektora szkoły nie interesują wyniki kontroli w jednostce organizacyjnej sobie podległej. Niewiarygodne.

429

(141 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Czy chodzi o uposażenie radnego czy o pensje obywatela? A swoją drogą, koledzy forumowicze skąd czerpiecie wiedzę o wypowiedzaich i reakcjach naszych cudownych radnych?

430

(141 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

circus napisał/a:

Raport OIP z Bielska – Białej mieści się na 35 stronach, które w bardzo niekorzystnym świetle stawiają sposób zarządzania kontrolowaną placówkę.

Kiedy życie podaruje człowiekowi wspaniałą chwilę, trzeba się nią cieszyć. Kiedy życie boleśnie doświadczy wszystkie dowody własnej kompromitacji w mentalności DyrA należy głęboko schować. Można się wtedy na życie obrazić, lecz życia to zupełnie nie obchodzi. Natomiast mnie bardzo obchodzi jaką opinię o DyrA przygotowała kontrola PIP. Zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej żądam ujawnienia treści protokołu. 

nkarta napisał/a:

Na miejsca zwolnionych nauczycieli szybko pani dyr.  zatrudniła  innych m. in. pana Wawaka Wiesława (bliska rodzina pana radnego Tadeusza Wawaka). Osoba ta jest z innej gminy i jest zatrudniona już po raz trzeci w tej szkole. A już sam fakt, że w pewnym czasie w kozubnickim gimnazjum zatrudnionych było trzech nauczycieli wych. fizycznego (jednym z nich był właśnie ów pan Wawak, gdy nauczycieli z innych szkół naszej gminy nie mieli pełnych etatów) świadczy o nepotyzmie i układach w naszej gminie. Podobnie jest również z córką sekretarza gminy pana Gałuszki. Jak te osoby się czują? Dlaczego te i inne jeszcze spokrewnione osoby np z rodziną Walusiaków, czy też Koniorczyków nie wiedzą co to jest Powiatowy Urząd Pracy, nie wiedzą co to bezrobocie? Dlaczego te osoby zatrudniane są na dane stanowisko bez żadnych kwalifikacji, zdobywają je dopiero w trakcie zatrudnienia i pewnie z gminnym dofinansowaniem? Jak im nie wstyd?

Czy to jeszcze patologia, czy już  zespół zaburzeń psychicznych? DyrA przy czynnym wsparciu GZOSiP uważa, że robi co należy, niezależnie od tego , co pomyślą inni?  Niewiarygodne!!! Znaczy to, że pomimo niepełnych etatów nauczycieli wf w gminie zatrudnia się nowego nauczyciela, mieszkańca innego województwa, czyli zapewne  Małopolski, którego podstawowym atutem jest to, że jest krewnym radnego Wawaka? Córka miłościwie nas kompromitującego sekretarza też jest nauczycielką wf i czy to właśnie dlatego SK wyleciał z pracy?  Kiedy to się wszystko skończy?

Gdy kłamstwo to za mało, pozostaje już tylko prawda. Odnoszę jednak nieodparte wrażenie, że w Gminie Porąbka prawda to też za mało. I po kilku miesiącach mojej aktywności internauty jestem w punkcie wyjścia – toczy mnie nieokiełznane poczucie bezsilności.

Choć na przestrzeni tych kilku miesięcy wielu użytkowników forum próbowało znaleźć powody, bym nie robił tu tego, co robię, nie zaprzątam sobie nimi głowy.  Sprawy się kiedyś rozwiążą, winni zostaną ukarani, a ja będę na to przygotowany, bo nie dam się zaskoczyć.

431

(141 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

tse tse napisał/a:

A już myślałem że świadomość społeczną kształtować będą ,,Sygnaturka" i ,,Nasza Gmina".

Gorąco na to liczą ci wszyscy, którym doskwiera władza. Dlaczego doskwiera?  Bo bardzo się do niej przyzwyczaili i nie zauważyli, że stali się tkanką nowotworową toczącą żywy gminny organizm. Większość naszych radnych traktuje nasz intelekt jak ogrodnik, który kosi trawę po zmroku. Zupełnie nie dbają o efekty swoich decyzji.

Tuby propagandowe w postaci wymienionych czasopism zdecydowanie nie zaliczę do moich przyjaciół, jednak jak najbardziej do tworów opiniotwórczych. Mam o nich jak najgorszą opinię.

Internet jest tym medium, które na bieżąco trafia pod strzechy. Wielu radnych z tego powodu też trafia. Trafia niektórych urzędników i zadaje ból egzystencjalny. I niech trafia w umysły zwłaszcza młodego pokolenie, które emigruje w świat nie widząc żadnej przyszłości w grodzie swoich ojców.

432

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Zenon napisał/a:

Po zapoznaniu się z uzasadnieniem do projektu uchwały śmieciowej uważam, że znaleźliśmy się w niebywałym niebezpieczeństwie niekompetencji.

Oj, zaraz w niebywałym. Bywałym wcześniej i bywałym później.

Przedstawiona analiza problemu nie należy do łatwych. Aby zrozumieć jej sedno należy zachować maksimum koncentracji i nawet po kilkukrotnym przeczytaniu postu nie wszystko jest jasne. Martwię się ilu radnych już dziś zdaje sobie sprawę z doniosłości decyzji w sprawie ustalenia opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, która zostanie zweryfikowana przez życie, zwłaszcza po  1 stycznia 2014 roku. Już dziś na terenie gminy mieszka sporo osób, które są zameldowane poza nią. Znaczy to, że ich zamiar stałego pobytu mieści się w granicach gminy Porąbka, choć administracyjnie znajdują się poza nią. Sprawa jest prosta względem tych, których  korpus i animus jest związany z konkretnym domem. Jest jednak wiele indywidualnych przypadków, gdzie już tak oczywiście nie jest. Zostawmy te zawiłości.

Irytuje mnie zupełnie coś innego. Przed wyborami samorządowymi w 2010  roku tuba wyborcza KWW RPW, w postaci gazetki „Nasza Gmina” dotarła do każdego miejsca zamieszkania, w którym potencjalny wyborca przebywał z zamiarem stałego pobytu. Dziś kiedy domowe budżety będą obciążone kolejnym podatkiem nie ma woli, żeby tego samego wyborcę – czyli mieszkańca zapytać w wydrukowanej ankiecie, jak radzi sobie z produkowanymi odpadami i czego oczekuje od gminnych władz po wprowadzeniu nowych regulacji. Mało tego. Nikt nie pokusił się o wyjaśnienie, a może przekonanie podatników o zasadności rozwiązań, które wkrótce zostaną wprowadzone w życie.  Nie ma uchwały RG o trybie konsultacji z mieszkańcami nowych finansowych obowiązków.  Zostaniemy postawieni przed faktem dokonanym, u podstaw którego leży arogancja władzy, zupełny brak kompetencji do sprawowania władzy, a najpewniej jedno i drugie.

Zwracam uwagę szanownego czytelnikana fakt w ilu sprawach decyzje włodarzy gminy zasługują na krytykę i zupełny brak szacunku. Zobaczcie państwo  ile tematów poruszanych na forum świadczy o zupełnym braku przygotowania merytorycznego do rozstrzygania palących problemów mieszkańców gminy. Zauważcie państwo jak ważną rolę w piętnowaniu arogancji władzy pełni forum. To tu absolutnie merytorycznie wypowiadamy się o gminnej oświacie, ustawie śmieciowej, uchwałach RG stojących w rozbieżności z ustawami nadrzędnymi, marnowaniu środków publicznych itd. Życzyłbym sobie, aby większa liczba radnych włączyła się do dyskusji, skoro nie wypracowali sobie skutecznych sposobów na komunikowanie się z mieszkańcami gminy.

433

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Władze gminy niczego się nie uczą. Drogi Kwiatuszki, mną targają podobne uczucia. Nie na zasadzie „cusze chwalicie, swego nie znacie”, tylko „swoje znamy, innym „zazdraszczamy”.

Do wartości łączących ludzi dorastamy powoli, ale systematycznie.

Pytanie od ćwierkających wróbelków: czy to prawda, że SK został dyscyplinarnie zwolniony pomimo tego, że w szkole pełni funkcję społecznego inspektora pracy?

434

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Marta Tylza-Janosz napisał/a:

Wójt formalnie nie ogłosił konsultacji (choć ankieta ma taki charakter), ponieważ nie ma uchwały, która określałaby zasady i  tryb ich przeprowadzania (art. 5a ustawy o samorządzie gminnym) - a określenie tych zasad należy do Rady.

Droga Pani Doktor. Wpisuje się Pani w jakość, jaka w naszej szarej rzeczywistości jest rzadkością. Jest to podjęcie rozmowy z internautami-wyborcami, którzy, jak już od pewnego czasu wiemy piszą tylko paszkwile. Życzyłbym sobie, żeby pozostałych 13 radnych zaczęło mówić do swoich wyborów ludzkim, przyjaznym dla nas głosem.

Dowiedziałem się, że RG w sposób dla siebie charakterystyczny zapomniała do czego została powołana.

USTAWA z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym
Art. 5a.
1. W wypadkach przewidzianych ustawą oraz w innych sprawach ważnych dla gminy mogą być przeprowadzane na jej terytorium konsultacje z mieszkańcami gminy.
2. Zasady i tryb przeprowadzania konsultacji z mieszkańcami gminy określa
uchwała rady gminy.

Na tzw. „starej stronie UG” widnieje wpis:

„W celu poznania opinii Mieszkańców Gminy Porąbka w sprawie wprowadzania NOWEGO SYSTEMU GOSPODARKI ODPADAMI KOMUNALNYMI zachęcamy mieszkańców do wypełnienia ANKIETY!

ANKIETA ma na celu poznanie zdania Mieszkańców naszej gminy w sprawie sposobu segregacji, gromadzenia oraz częstotliwości odbioru odpadów komunalnych z nieruchomości, jak również częstotliwości uiszczania opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów.”

Niby wszystko gra, oto UGP chce zapoznać się z opinią mieszkańców na ważny dla nas temat. Jednak moja wrodzona czujność i dociekliwość podsyła wątpliwości.
1)    Internet – medium elektroniczne, wywołujące reakcje radnych odbiegające od subtelności może być tylko jednym ze strumieni przepływu opinii na linii mieszkaniec – UG. Strumień ten, z pewnością nie jest tym najpopularniejszym dla domowników, podejmujących decyzje  o gospodarowaniu odpadkami komunalnymi.
2)    Dlaczego tylko „Zenon”  podał cztery metody ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, podając szczegółowo wady i zalety każdej z nich.
3)    Uprzejmie proszę o wyjaśnienia, dlaczego metoda ustalania opłaty, polegająca na jej obliczaniu od liczby mieszkańców zamieszkujących nieruchomość jest dla nas najkorzystniejsza?  Nawet jeśli wydaje się ona najbardziej sprawiedliwa, to pojawia się wątpliwość, czy UG dostrzega konieczność szczegółowego doprecyzowania metody dla osób, które przebywają w nieruchomości czasowo, np. raz na dwa tygodnie. Poza tym sądzę, że ilość nieczystości wytwarzanych przez emerytów i przez dzieci znacznie się różni.

Swoją odpowiedź umieściłem w dwóch tematach, licząc na to, że podyskutujemy na tym właściwym.

435

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Marta Tylza-Janosz napisał/a:

Wójt formalnie nie ogłosił konsultacji (choć ankieta ma taki charakter), ponieważ nie ma uchwały, która określałaby zasady i  tryb ich przeprowadzania (art. 5a ustawy o samorządzie gminnym) - a określenie tych zasad należy do Rady.

Droga Pani Doktor. Wpisuje się Pani w jakość, jaka w naszej szarej rzeczywistości jest rzadkością. Jest to podjęcie rozmowy z internautami-wyborcami, którzy, jak już od pewnego czasu wiemy piszą tylko paszkwile. Życzyłbym sobie, żeby pozostałych 13 radnych zaczęło mówić do swoich wyborów ludzkim, przyjaznym dla nas głosem.

Dowiedziałem się, że RG w sposób dla siebie charakterystyczny zapomniała do czego została powołana.

USTAWA z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym
Art. 5a.
1. W wypadkach przewidzianych ustawą oraz w innych sprawach ważnych dla gminy mogą być przeprowadzane na jej terytorium konsultacje z mieszkańcami gminy.
2. Zasady i tryb przeprowadzania konsultacji z mieszkańcami gminy określa
uchwała rady gminy.

Na tzw. „starej stronie UG” widnieje wpis:

„W celu poznania opinii Mieszkańców Gminy Porąbka w sprawie wprowadzania NOWEGO SYSTEMU GOSPODARKI ODPADAMI KOMUNALNYMI zachęcamy mieszkańców do wypełnienia ANKIETY!

ANKIETA ma na celu poznanie zdania Mieszkańców naszej gminy w sprawie sposobu segregacji, gromadzenia oraz częstotliwości odbioru odpadów komunalnych z nieruchomości, jak również częstotliwości uiszczania opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów.”

Niby wszystko gra, oto UGP chce zapoznać się z opinią mieszkańców na ważny dla nas temat. Jednak moja wrodzona czujność i dociekliwość podsyła wątpliwości.
1)    Internet – medium elektroniczne, wywołujące reakcje radnych odbiegające od subtelności może być tylko jednym ze strumieni przepływu opinii na linii mieszkaniec – UG. Strumień ten, z pewnością nie jest tym najpopularniejszym dla domowników, podejmujących decyzje  o gospodarowaniu odpadkami komunalnymi.
2)    Dlaczego tylko „Zenon”  podał cztery metody ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, podając szczegółowo wady i zalety każdej z nich.
3)    Uprzejmie proszę o wyjaśnienia, dlaczego metoda ustalania opłaty, polegająca na jej obliczaniu od liczby mieszkańców zamieszkujących nieruchomość jest dla nas najkorzystniejsza?  Nawet jeśli wydaje się ona najbardziej sprawiedliwa, to pojawia się wątpliwość, czy UG dostrzega konieczność szczegółowego doprecyzowania metody dla osób, które przebywają w nieruchomości czasowo, np. raz na dwa tygodnie. Poza tym sądzę, że ilość nieczystości wytwarzanych przez emerytów i przez dzieci znacznie się różni.

Swoją odpowiedź umieściłem w dwóch tematach, licząc na to, że podyskutujemy na tym właściwym.

436

(141 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Jan Małolepszy napisał/a:

Już dziś stawiam tezę. Wójt już jest wskazany, Czesław Bułka wybrał. Nie jest to mieszkaniec Czańca. Czaniec traci wpływ na funkcjonowanie Rady Gminy, rola Czańca sprowadza się do potwierdzania tego co postanowił Czesław Bułka i Andrzej Płonka.

Drogi Panie Janie, żadne sołectwo, żadna grupa społeczna, stowarzyszenie, koło, towarzystwo, czy inna organizacja pożytku publicznego nie ma żadnego wpływu na poziom i zakres rządzenia gminą. Gminą na zasadzie rządź i dziel włada WÓJT CZESŁAW BUŁKA. Osoba, której zupełnie pomieszały się role i zasady służebności. W myśl statutu gminy RG jest organem stanowiącym i kontrolnym, wójt organem wykonawczym, ale statut ma znaczenie tylko symboliczne. Jest on spiętym w kontrolowanym nieładzie stosikiem papierków, które każda gmina mieć musi. Treść dokumentu nie ma żadnej mocy sprawczej.

Internet jest wielkim zagrożeniem dla aktualnego reżimu, bo tutaj wyrażamy swe myśli, tutaj możemy zacytować słowa radnych – dręczycieli ludzkiej inteligencji, tutaj możemy wyłuskać i napiętnować absurdy, które nasi radni niewtajemniczeni w sedno rzeczy łykają jak viagrę. Ale niestety stają im tylko i tak nazbyt nieobciążone myślą mózgi. Stają do walki o utrzymanie się przy decyzyjnym korycie, bo wydaje im się, że to właśnie od ich rąk bezmyślnie strzelających w powietrze podczas głosowań zależy jakość naszego życia.

Zenon napisał/a:

Wszelka krytyka władz jest niedozwolona.

Mało, że dozwolona. Dziś jest powieścią, której jesteśmy autorami. Powieść ta od gminnej rzeczywistości różni się zasadniczo tym, że jest sensowna. Każdy straceniec, który wdając się z nami w dyskusje próbuje bronić ideałów „bułkowszczyzny” znika po kilku dniach.

Drogi Panie Janie, istnieje takie powiedzenie: „Powodzenie wielu książek wynika z powinowactwa między miałkością myśli autora i społeczeństwa”. Dlaczego tabloidy odnoszą sukces? Bo jakością artykułów trafiają w zapotrzebowanie czytelników. Dlaczego zjawisko zwane „disco polo” ma tylu zwolenników? Bo w miałkości rytmów i pustce tekstów Polacy ogrzewają się jak przy kominku identyfikując swoje potrzeby z jego ciepłem. Dlaczego na wójta Bułkę dwa lata temu zagłosowało prawie 4.000 osób? Bo karmieni jałową papką nie wiedzą ,że istnieje inny świat, świat oparty na zasadach i praworządności, do którego wielu tęskni. A Internet tak lekceważony i obśmiewany jest dla „bułkowszczyzny”  zagrożeniem, z którym nie wiedzą jak walczyć. Bo nie mają argumentów, prócz  niewiedzy wyborców, która topnieje choćby teraz, gdy ktoś czyta moją wypowiedź.

Każdego, kto się ze mną nie zgadza, zapraszam do dyskusji, tylko wtedy licznik odwiedzin tryska, jak po viagrze.

437

(141 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

circus napisał/a:

   I na tym forum pisze Pan Kocemba i podpisuje się z imienia i nazwiska, że on akceptuje takie coś. Ja nie wiem i dlatego mówię i dlatego staję w obronie, dlatego chciałem naświetlić to wszystko, jak to wygląda.

Pan Radny nr 1 „naświetlił nam to wszystko” w stopniu doskonałym. Teraz obraz posiedzeń połączonych komisji jest pełniejszy niż kiedyś.

Doniesienie na nas na policję przewartościowało hierarchę obaw przed prawnymi konsekwencjami internetowej działalności. Oto wiemy, że nie da się ludziom zamknąć ust, wolność słowo jest wartością, z którą należy się liczyć. Wszystkim radnym zalecam poranną lekturę czanieckiego forum jako pozycję obowiązkową, dzięki której można zdefiniować dostępne formy literackie.

Dziś drogi czytelniku zajmiemy się paszkwilem.

Za Wikipedią - paszkwil (wł. pasquillo) – utwór literacki, często anonimowy, skierowany przeciw konkretnej osobie, ośmieszający ją w sposób oszczerczy i obelżywy.

Radny nr 3 dzieląc się z gawiedzią swą literacką wiedzą przekonuje nas, że gatunek pisarstwa, który przynosi największe zyski, to notatki z żądaniem okupu.  Oto elokwentny i oczytany jegomość, który swoją przenikliwością literacką przywodzi na myśl Sokratesa – to taki maniak uważany za jednego z największych filozofów starożytności. Choć z Sokratesem też jest tak, że im więcej się go czyta, tym łatwiej zrozumieć dlaczego został otruty.

Im częściej czytam wypowiedzi ludzi, którzy jakoby reprezentują mnie, albo SK, albo IK, tym częściej myślę, że wielu radnym powinno się płacić diety za to, żeby nic nie mówili, albo, żeby mówili tak mało jak tylko można. Autorytetem w tej dziedzinie jest radny Rodak, który na posiedzeniach RG otwiera swe drogocenne usta tylko wtedy, gdy chce odczytania protokołu z posiedzenia poprzedniego. Urocze.

Jak ktoś wcześniej napisał – chcemy więcej takich klejnotów. Czyż można się dziwić, że polska sztuka kabaretu kwitnie, mając tyle materiału do kpin.

A propos kabaretu, to jest dobre:

http://www.youtube.com/watch?v=2cmEUJCD … re=related

438

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Powyższe pytanie pochodzi z moich ust. Cieszę się, że pracownik Biblioteki Publicznej uchylił rąbka tajemnicy, dotyczącej własnej działalności i starań. Skorzystałem z katalogu online. Robi wrażenie, są zdjęcia woluminów, szczegółowe informacje. BRAWO. Przykro mi, że instytucja w rankingu gminnych zainteresowań plasuje się na szarym końcu.Na pocieszenie mogę dodać, że na końcu, ale na szczęście w dobrym towarzystwie. Pozdrawiam czytelników.

439

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Poziom dyskusji nie zaprząta mojej głowy. Dobrze, że nasi radni w ogóle potrafią używać dostępnych form wypowiedzi. Martwi mnie zupełnie co innego.  Ba martwi, mierzi. 13 lutego 2012 roku radny Kocemba pyta (nie dokładnie wiemy o co?) RG i wójta i uzyskuje odpowiedzi jak w poście 110. Wcześniej mieliśmy wypowiedź wójta, dotyczącą swoich interesów, przypomnę:

circus napisał/a:

  „Bez względu na to, czy Wy podejmiecie decyzję tak, czy tak, to ja i tak tę sprawę muszę wyjaśnić i doprowadzić do końca, bo jest to w moim interesie”.

Wójt wyjaśnia już siedem miesięcy. Mnie głowę zaprząta inna myśl: za przyczyną czego radni głosowali 13 lutego tak, a nie inaczej, skoro, jak sądzę nie mieli wtedy do dyspozycji żadnych dokumentów, świadczących za albo przeciw interpelacji radnego Kocemby?  Ewentualny brak dokumentów świadczyć może o zupełnym braku przygotowania merytorycznego do dyskusji. Idąc tym tropem zadaję sobie i wszystkim czytelnikom pytanie: czy właśnie tak do poszczególnych sesji RG lub posiedzeń komisji przygotowują się demokratycznie wybrani radni?  I czy dziś, siedem miesięcy po spotkaniu połączonych komisji wiedzą przeciwko czemu głosowali, jak wypadki potoczyły się w kolejnych miesiącach i jaki jest ich skutek?

Aby sprawiedliwości stało się za dość, chciałbym, jeśli to możliwe, przeczytać wypowiedzi tych sześciu radnych, którzy głosowali za wnioskiem, przypomnę:

circus napisał/a:

  …o udzielenie informacji, czy w przypadku wyjazdu nauczycieli PG  JP2 w Kozubniku do Tunezji nastąpiła wypłata świadczeń z Funduszu Socjalnego zgodnie z Regulaminem ZFŚS i z prawem.

Dla równowagi emocjonalnej.

440

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Cierpienie to chyba jedno z najczęstszych uczuć, jakim targany jest człowiek. Gdy człowiek samym sobą nie zasługuje na rozmiar cierpienia, bo jest ono zadane przez drugiego człowieka  rodzi się bunt i bezsilność. Wierzę, że w sprawie NZGwG wszystkie okoliczności budzące sprzeciw zostaną napiętnowane, wyjaśnione i osądzone. Może nasz świat jeszcze nie zwariował.

441

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Zwykle człowiek broni błędów, które kocha – Seneka Młodszy

Moim częstym zajęciem na czanieckim forum jest powrót do przeszłości, czyli zaglądanie do  wypowiedzi zamieszczonych miesiąc temu, rok temu. Może to zrobić każdy. Ciekawi mnie ilu czytelników postrzega poszczególne tematy jak ring walki "dobra ze złem". Zajrzyjmy do tematów poruszających problemy straży,  oświaty, kultury, zarządzania gminą i j.s.t.  spotykamy tam osoby, które mają poglądy radykalnie od siebie odmienne. To naturalne.  Ba,  tworzą się grupy osób o podobnych poglądach i to też jest naturalne.  Chciałbym, żeby forum pozwoliło grupie, do której mentalnie przynależę dowiedzieć się wszystkiego, czego chcę się dowiedzieć. Jedynym radnym, który mi na to pozwala jest radny I. Kocemba. Reszty w sensie medialnym nie ma. Przez resztę moje marzenia o dumie z gminy, w której żyję zarastają chwastami.

Kilka dni temu mówiliśmy o nowym przewodniczącym RG

galler napisał/a:

  Ja osobiście widział bym w tej roli Panią Tylzę, ze względu na wiedzę i doświadczenie w pracy z Radą, wykształcenie pozwalające na komunikację  i oczywiście młody wiek.

Śledząc mechanizmy zagrażające praworządności i rozwojowi naszej gminy z całą mocą chcę podkreślić, że jeśli Pani MTJ po zwycięstwie w wyborach uzupełniających nadal twierdzi, że…:

Marta Tylza-Janosz napisał/a:

  Ktoś kiedyś napisał na forum, że przygotowani merytorycznie ludzie nie startują w wyborach, chcąc się trzymać z daleka. To fakt, łatwiej jest narzekać i nic nie robić. Może moja praca w radzie nie będzie taka jak sobie zakładam, może zawiodę się na ludziach. Uważam jednak, że jeżeli coś trzeba zmienić to należy działać, należy zacząć od siebie. Czasami jeden człowiek może zrobić coś, co wydaje się niemożliwe i nawet jeżeli będzie uważał, że poniósł porażkę, to może kogoś zmotywuje, może wyedukuje, może uświadomi, że tak naprawdę przyszłość wybieramy sobie sami, w tym również głosując na konkretne osoby. Nie ma nic gorszego od bierności...

…to siłą rzeczy w swej samorządowej działalności zbliży się do poczynań radnego I. Kocemby.  Co to będzie znaczyło i czyje zaufanie lub oczekiwania zawiedzie? Są dwie mozliwości. Śledźmy rozwój wydarzeń.

A do Pana Gallera mam małą uwagę; proszę nie demonizować pewnych nazwisk, bo obozowi rządzącemu właśnie na tym zależy. Proszę również zauważyć, że spójność w poglądach z Panem I. Kocembą nie jest obciążeniem, wręcz przeciwnie. Oczywiście patrząc na ogół z mojego punktu widzenia. Subiektywnego.

Zło przybywa lotem ptaka i odchodzi, kulejąc - Wolter

442

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

galler napisał/a:

  A według mnie Pan Kocemba powinien być trzymany z dala od jakichkolwiek odpowiedzialnych funkcji, zwłaszcza rządzących..

Każda funkcja wiąże się z podejmowanie decyzji. Im funkcja ważniejsza, tym trudniejsze decyzje do podjęcia. Radni Gminy Porąbka codziennie podejmują inne decyzje. Zdecydowali o wzięciu udziału w wyborach samorządowych, biorąc na swoje barki odpowiedzialność. Podczas obrad rady lub komisji decydują o naszych losach: indywidualnych i zbiorowych. Prócz radnego I. Kocebmynie nie sposób znaleźć innego, który z otwartą przyłbicą podejmuje się roli pośrednika pomiędzy ludem, a władzą.  To jedyny radny, który podjął decyzję o otwartym wyrażaniu swoich poglądów:

http://www.kobiernice.pl/?q=node/53

To  jedyny radny, który podejmuje dialog z gminnymi władzami na zasadzie interpelacji.

http://www.kobiernice.pl/index.php?q=node/18

To jedyny radny, który docieka, wątpi, ujawnia absurdy, godnie reprezentuje swoich wyborców. Chcę mieć takich piętnastu, znających przepisy, rozumiejących czytany tekst i podejmujących odpowiedzialne decyzje. Na razie mam jednego i chętnie zmierzę się z „Rzeczywistością wg Ignaca”. Nie odpowiada mi „Świat wg Czecha”.

Każdy twierdzący, że decyzje radnego I. Kocemby są chybione, niech stanie przed czwórką zwolnionych z pracy nauczycieli i powie im, że nic się nie stało, że żyjemy w miejscu, gdzie do niesprawiedliwości stosunkowo łatwo jest się przyzwyczaić, a to, co naprawdę boli to sprawiedliwość.  A jej u nas jak na lekarstwo.  Nasi obecni radni, zwłaszcza z KLL RPW, PiS, SiSnaRG powinni wiedzieć, że są decyzje, które koniecznie trzeba podejmować, są takie, które można podejmować, a są i takie, których za nic nie wolno podejmować. I teraz proszę, żeby każdy czytający mój post, a zwłaszcza Pan galler sam odpowiedział sobie na pytanie ilu jest radnych, którzy wiedzą, które decyzje są które.

Strach przed obecnym układem, to początek mądrości.

Żartuje z blizny, kto nie zaznał rany. - William Shakespeare

443

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

galler napisał/a:

A według mnie Pan Kocemba powinien być trzymany z dala od jakichkolwiek odpowiedzialnych funkcji, zwłaszcza rządzących.

Skoro tak miło sobie rozmawiamy, to proszę w kilku żołnierskich słowach scharakteryzować dlaczego Pana Kocembę trzeba chronić przed samym sobą?

444

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

galler napisał/a:

A na funkcję Przewodniczącego podobno nie może liczyć żaden z nowo wybranych, a może nawet żaden z Czańca. Ja osobiście widział bym w tej roli Panią Tylzę, ze względu na wiedzę i doświadczenie w pracy z Radą, wykształcenie pozwalające na komunikację smile i oczywiście młody wiek.

Głosu rozsądku dobrze posłuchać.  Gdybym miał wyrazić swoje typy na nowego przewodniczącego Rady Gminy, stawiałbym ma trzy osoby: I. Kocemba, M Tylza-Janosz, G. Filarski. Kolejność jak najbardziej ma znaczenie. Reszta oczekuje, że obowiązki radnego realizować powinni inni, nie oni sami. Dramat.

Ale dla wszystkich kandydatów mam radę -  lepiej jest być przygotowanym na okazję i jej nie spotkać, niż spotkać okazję nie będąc do niej przygotowanym.

Natknąłem się zupełnie przypadkowo na taką zabawę:
http://radny.co.pl/ocenRadnego,dobrze,_p6u
Bawmy się, tylko niech mi ktoś powie, o co tam chodzi?

445

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Czy ktoś jest w posiadaniu wiedzy o tym, kiedy nasi nowi radni zostaną zaprzysiężeni? I kto ma największe szanse na piastowanie stanowiska Przewodniczącego Rady Gminy?

446

(732 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

To na prawdę ciekawe, grupa nie jest creprezentatywna, ale wynik poruszający. Jednak nadal uważam, że w naszych realiach jest na referendum za wcześnie. Trzeb a mieszkańców uświadomić, pierwszym krokiem będzie zakończenie postępowań w sprawie nauczycieli w NZGwG.

Kkiedy kłamstwo to za mało, musi wystarczyć prawda.

447

(141 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Zastanawiałem się wczoraj dlaczego tak niewielu forumowiczów wypowiada się w temacie „Internet - zagrożenie dla Rady Gminy Porąbka”. Po krótkiej chwili nasunęło się kilka wniosków.
1)    Sprawa jest tak paraliżująca, że trudno cokolwiek powiedzieć, poziom i treść zarzutów wywołuje dziwny grymas na twarzy, nikt już nie chce mentalnie umierać za DyrA, może z wyjątkiem urzędników układu,
2)    Dostęp do oryginalnych dokumentów sprawiłby łatwiejsze zrozumienie treści, każdy czytelnik mając w ręku namacalne dowody może sam wyciągnąć wnioski jeśli ma na to ochotę i potrafi zmierzyć się z prawdą dotyczącą znanej osoby, może koleżanki, sąsiadki, ale jednak moralnie upadłej,
3)    Aby wypowiadać się o NZGwG trzeba śledzić wydarzenia i uczestniczyć w dyskusji, wiele obciążeń  ujrzało światło dzienne, ale o tym ciągle mówi się szeptem, więc to nadal tajemnica, ciekawi mnie opinia mieszkańców, którzy jeszcze o niczym nie wiedzą lub nie mają szerokiego dostępu do jądra afery kozubnickiej, strach przed wystąpieniem publicznym jest paraliżujący, nawet jeśli chowamy się za nickiem.
4)    Braku zainteresowania tematem nie zauważam, licznik odwiedzin jest nieubłagany

448

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Jednym słowem zaczynamy przypominać Grecję. Nie państwo, które turystyką stoi, tylko państwo stające na krawędzi bankructwa.

449

(141 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Kwestię niejawności zaleceń pokontrolnych KO rozumiem następująco: osoby wizytujące sporządziły raport, który utkwił w szufladach wójta, bo ten nie potrafił wynająć samolotu do kolportażu, DyrA nie poczuwała się do obowiązku upublicznienia dokumentu, ponieważ BIP w NZGwG istnieje od lutego 2012 roku, więc z mocy prawa dokumentu wcześniejsze upublicznieniu nie podlegają. Ale tym samym DyrA przyznała się do łamania prawa od września 2001 do lutego 2012 roku. Urzędnicy gminni z wójtem na czele przyznali się do nieznajomości ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Morlinek1 już kiedyś zauważył:

morlinek1 napisał/a:

  Ikona BIP i link muszą być wyraźnie umieszczone na stronie www szkoły a BIP ma być kompletny i aktualny. Anna W. udostępnia tylko to co jest dla niej wygodne, a co świadczy o jej niekompetencji ma się znajdować tu:
kamila napisał/a:

a nieudostępnionych w biuletynie można uzyskać zwracając się do dyrektora Gimnazjum w Porąbce

To 15000 mieszkańców ma biegać na Kozubnik i łaskawie panią Annę W. błagać o ksero???

Zdumiewająco podobne mechanizmy. Wnioskuję, że DyrA , zapatrzona w rumianą twarz wójta-mentora garściami czerpie wiedzę o manipulacjach prawno-samorządowych.

A wiemy to wszystko dzięki doniesieniu na nas, forumowiczów. Jak to się mówi? Samobój?

450

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Para zwycięska z KWW RPW zdobyła razem 386 głosów, pozostałych czworo kandydatów 399.  Wyciągam z tego następujące wnioski:
1)    KWW RPW nadal ma się dobrze, w Czańcu, zwłaszcza przy małej frekwencji zdobywa prawie połowę głosów,
2)    Trudno jest ocenić, czy mieszkańcy głosowali na KWW RPW, czy na konkretne osoby – ich kompetencje i poglądy, to okaże się podczas prac RG,
3)    Za dwa lata kolejne wybory, potencjalni kandydaci do RG już dziś mogą się zastanawiać jak podnieść frekwencję i w jaki sposób zaprezentować „osiągnięcia” przedstawicieli dzisiejszej władzy, spośród, których wielu nie powinni nigdy być dopuszczeni do podejmowania jakichkolwiek decyzji.

galler napisał/a:

  Pan Nalborczyk zdobył 228 głosów, Pani Tylza 158, Oan Bakalarski 152. Gdzie ta bezkonkurencyjność?
Śmiertelnie niebezpieczna dla aktualnego układu? Pani Tylza ułożyła się z komitetem RPW, czyli sprzymierzeńcem aktualnej sytuacji.

Bezkonkurencyjna w kompetencjach, w ramach których nie trzeba stać w opozycji do naszych aktualnych radnych, tylko można popierać mądre i dobre dla nas pomysły, nie zważając na autora rozwiązań. Obawiam się, że odpowiedzialność Pani MTJ może spowodować, iż często będzie zmuszona do wyrażania dezaprobaty wobec wypowiedzi swoich kolegów z RG, z nielicznymi wyjątkami. O tym często tu wspominaliśmy, niejako przygotowując Panią MTJ do realiów. A jak będzie? Czas podpowie. Nie sądzę, że ktoś o takich kompetencjach może układać się z władzą., wypowiedzi Pani Doktor to potwierdzają.