576

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Na forum w wątku pt. SNG - szansa na rozwój czy zagrożenie dla gminy pojawiła się dyskusja na temat gospodarki śmieciowej. Dotyczy posiedzenia Komisji Budżetu, Samorządu, (...) i Porządku Publicznego z dnia 20.11.2013 r. z którego został sporządzony Protokół

Uważam, że protokół powinien być obowiązkową lekturą dla wszystkich mieszkańców naszej gminy. Wszyscy powinni dowiedzieć się z jakimi problemami borykają się radni.

Protokół stanowi również doskonały materiał do wyrobienia sobie zdania co do przygotowania poszczególnych radnych do dyskusji. Widać w nim wyraźnie, że pewne kwestie nie są zrozumiałe dla poszczególnych osób, co wydatnie wpływa na trudności w wypracowaniu konsensusu.

Z przykrością muszę również stwierdzić, że pewne podstawowe kwestie wynikające z przepisów ustawy są dla części radnych zupełnie niezrozumiałe. Przykładem niech będzie kwestia ograniczenia ilości odbieranych śmieci, co nie znajduje uzasadnienia w ustawie, a mimo to jest forsowane. O dziwo pani Omasta również uważa, że jest to dopuszczalne.
Już samo myślenie o tym aby ograniczyć w ramach opłaty ilość odbieranych odpadów komunalnych narusza podstawy systemu, którego istotą jest zebranie z obszaru gminy wszystkich takich śmieci - systemowo i systemowe ich zagospodarowanie w ramach wniesionej opłaty.

Kolejną, być może fundamentalną wręcz kwestią, która nie dotarła do niektórych radnych jest to, że w systemie nie chodzi o to żeby zebrane śmieci trafiły na wysypisko. Wręcz przeciwnie. Chodzi o to, żeby takich śmieci które trzeba zdeponować - tzn. złożyć na wieki na składowisku odpadów było jak najmniej.
Z uporem maniaka powtórzę więc jeszcze raz. Ogromnym błędem było przyjęcie podziału śmieci na tzw. odpady mokre i suche - czegoś, czego nie definiuje ustawa. Kto forsował takie rozwiązanie i dlaczego? Pisałem już o tym na forum. Można tutaj sięgnąć do starszych wpisów. W ten sposób niestety cofnęliśmy się w gospodarowaniu śmieciami do poprzedniej epoki. Cieszę się, że zauważył to chociaż pan Pardela. Smucę za to faktem, że nie padło w czasie obrad żadne zdanie na temat sposobu obniżenia kosztów systemu poprzez faktyczną segregację u źródła czyli w naszych domach. Tylko w ten sposób można realnie obniżyć koszt gospodarowania odpadami komunalnymi. A co mamy za to? Kosztowny sposób sortowania śmieci przez bielskiego monopolistę ....z brakiem jakichkolwiek perspektyw na obniżenia ceny tego rodzaju usługi (co również podkreślał w końcu bądź co bądź najlepiej zorientowany na sali praktyk - pan Pardela.
Moja teza wypowiedziana rok temu okazała się trafna:

Forsowanie rozwiązania polegającego na zbieraniu od mieszkańców gminy faktycznie zmieszanych odpadów komunalnych jest działaniem na szkodę mieszkańców i środowiska a przede wszystkim drążeniem ich kieszeni na rzecz właścicieli sortowni i patentu.

A w to wszystko wkręciła nas grupa naszych radnych.

ares 1 napisał/a:

Jak się dowiedziałem z wiarygodnego źródła to ta "cudowna maszynka" o której pisał Zenon to w istocie nowoczesna sortownia wybudowana przy dofinansowaniu unijnym i rzecz w tym, że aby się wywiązać z projektu musi ona przesegregować określoną ilość odpadów  dlatego są zawarte umowy z gminami ościennymi gdyż Bielsko produkuje zbyt mało śmieci.


Moim zdaniem niezrozumienie istoty nowego systemu, zostało po części spowodowane odpowiednio przygotowanymi szkoleniami dla urzędników i radnych (Kto je prowadził i organizował?), po części nieprzygotowaniem radnych i skomplikowaniem nowych rozwiązań. Doprowadziło to do obecnego stanu - mamy wysokie koszty z perspektywą ich wzrostu.

Dopóki nie zrozumiemy, że tylko ograniczenie ilości śmieci które trzeba zdeponować bezpowrotnie na wysypisku na rzecz zwiększenia ilości i jakości podzielonych w domach na frakcje odpadów, może realnie wpłynąć na obniżenie cen, dopóty będziemy płacić dużo i coraz więcej za działanie systemu.

Warto więc położyć nacisk na edukację i w ten sposób obniżyć koszty.
Jeżeli śmieci zostaną odpowiednio potraktowane przez świadomego mieszkańca to na pewno to, co ma trafić do kompostownika nie trafi do worka na tzw. odpady mokre.

Warto również mieć świadomość, że przy śmieciach ścierają się ze sobą wciąż dwa rozbieżne interesy. Jednemu zależy na tym żeby opłaty były niskie, drugiemu - wysokie. Patrzmy więc urzędnikom na ręce jak też organizują gospodarkę odpadami komunalnymi.

PS
Jeżeli coś jest niezrozumiałe - pytajcie. Wątpliwości i niejasności w miarę możliwości postaram się wyjaśnić.

Warto powrócić do moich starszych wpisów:
http://czaniec.pl/forum/post7517.html#p7517
http://czaniec.pl/forum/post7502.html#p7502
http://czaniec.pl/forum/post7481.html#p7481
http://czaniec.pl/forum/post7081.html#p7081
http://czaniec.pl/forum/post6217.html#p6217
http://czaniec.pl/forum/post6075.html#p6075

577

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Marta Tylza-Janosz napisał/a:

Zobaczymy jaki będzie argument za niewyodrębnieniem funduszu sołeckiego.

Czy mam przez to rozumieć, że projekt uchwały, który został przesłany radnym jako materiały na obrady nie zawiera uzasadnienia?
Jeżeli tak, to mamy do czynienia z naruszeniem Statutu Gminy Porąbka a w szczególności § 36 ust. 3 lit. 1 a Regulaminu Rady Gminy Porąbka.

Projekty uchwał składa się w formie pisemnej do biura Rady Gminy. Do projektu dołącza się
uzasadnienie, które powinno wyjaśnić potrzebę i cel podjęcia uchwały.

To ograniczenie wykonywania mandatu.

Marta Tylza-Janosz napisał/a:

Więc proszę szanownej "opozycji" - gdyby nie wniosek i dociekanie grupy 5 radnych dalej płacilibyście po 8 zł, a może gdyby inni radni chcieli czasem pomyśleć inaczej, płacilibyśmy mniej w zależności od ilości osób w gospodarstwie.

Pani Marto Tylza-Janosz! Gdyby nie dociekliwość opłata byłaby taka jak w opracowaniu zamówionym przez wójta - 10,21 zł netto (str. 44 opracowania). Wójt po to go przecież zamówił. I wcale nie interesował go poziom opracowania. Liczył się papier, na który mógł się powołać. Płacilibyśmy do dzisiaj może nawet 12 zł, a na pewno co najmniej 10 zł za odpady selektywnie zebrane. Bezradni radni mechanicznym gestem łapki w górę dołożyliby kropkę nad "i" tak samo jak w przypadku innych niemniej sławnych głosowań.

Przykład śmieciowy pokazuje, że jak mieszkańcy i radni wójta nie przycisną (=nie skontrolują jego poczynań), to mamy coraz więcej kosmicznych ceny. Koronnym przykładem jest woda, a nie szukając daleko - kwestia zorganizowania punktu nocnej opieki ambulatoryjnej. Bez społecznej kontroli poczynań wójta jesteśmy jak owce do strzyżenia. W kilku innych sprawach wójt odmawia udzielenia informacji o wydawaniu publicznych pieniędzy. Widać po tym, że ma wiele do ukrycia przed opinią publiczną. Czego tak się obawia?
Teraz jest tak, że w każdej chwili z pobliskiego miasta może przyjechać jakiś niezgrabny pan z następnym pomysłem w teczce, omówionym już z innym niezgrabnym panem w najdrobniejszych szczegółach - jak tu w aureoli szczytnych celów kolejny raz wydoić mieszkańców gminy.

Konkretnym ludziom trwanie takiego układu pasuje. Można tylko zastanawiać się dlaczego?
Gminie i jej mieszkańcom na pewno taki układ załatwiaczy dobrze nie służy. Widać to dookoła i nawet gospodynie powoli dostrzegają w czym rzecz.

579

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

wieszczu napisał/a:

... Ale pod obrady Komisji złożone zostaną projekty jeszcze kilku innych kwestii, np. fundusz sołecki

...

O funduszu pisałem już we wrześniu. Podałem wtedy link do materiałów z prac legislacyjnych Rady Ministrów - http://czaniec.pl/forum/post8450.html#p8450.
Jeżeli ktoś chce wyrobić sobie zdanie na temat funduszu jeszcze raz polecam te materiały.

Ja również jestem ciekaw jak zachowa się RG, kto i za czym zagłosuje. Jak wynika z ogłoszenia - http://www.bip.porabka.pl/BIP.aspx?Sel= … dent=13983
w dniu 19.03.2014 r. będzie się sesja Rada Gminy Porąbka, a jednym z punktów obrad będzie:

Niewyrażenie zgody na wyodrębnienie w budżecie gminy na rok 2015 środków stanowiących fundusz sołecki.


To bardzo ciekawe. Jakie to nasz wójt ma powody, że proponuje RG podjęcie uchwały, która tak naprawdę pozbawia gminę dochodów. Ustawa z dnia 20 lutego 2009 o funduszu sołeckim w art. 2 pkt. 4 stanowi, że:
Gmina otrzymuje z budżetu państwa zwrot, w formie dotacji celowej, części wydatków wykonanych w ramach funduszu. Zwrot obejmuje wydatki wykonane w roku poprzedzającym rok budżetowy.

Może ktoś mi wyjaśni o co tutaj chodzi?

580

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

W dniu 17.03.2012 r. (poniedziałek) odbędzie się posiedzenie komisji rady gminy Porąbka. Obrady będą dotyczyły następujących kwestii:

I. Analiza projektów uchwał przygotowanych pod obrady XXXVII Sesji Rady Gminy,
a dotyczących następujących spraw:
1. Powierzenie przez Gminę Porąbka, Gminie Kęty zadania publicznego w zakresie
planowania, organizacji i zarządzania lokalnym transportem zbiorowym na obszarze
Gminy Porąbka – zaproszony Prezes MZK Kęty i Przewodniczący Rady Nadzorczej.
2. Powierzenie Gminie Andrychów wykonywania zadania własnego Gminy Porąbka
w zakresie zadania inwestycyjnego pn. “Budowa sieci wodociągowej dla sołectwa
Targanice – Porąbka Wielka Puszcza”, w ramach robót uzupełniających.
3. Przyjęcie Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania
bezdomności zwierząt na terenie Gminy Porąbka na 2014 rok.
4. Dokonanie zmian w :
1) planie gospodarczym na 2014 r.,
2) wieloletniej prognozie finansowej Gminy Porąbka na lata 2014-2021,
3) uchwale budżetowej gminy na 2014 r.
5. Niewyrażenie zgody na wyodrębnienie w budżecie gminy na rok 2015 środków
stanowiących fundusz sołecki.
6. Udzielenie pomocy finansowej w postaci dotacji celowej na dofinansowanie Ośrodka
Przeciwdziałania Problemom Alkoholowych w Bielsku-Białej.
7. Skarga mieszkańca sołectwa Bujaków na działalność Wójta Gminy Porąbka.
8. Zaskarżenie rozstrzygnięcia nadzorczego Wojewody Śląskiego stwierdzającego
nieważność pkt. 4) w § 1 Uchwały Nr XXXV/332/2014 Rady Gminy Porąbka
w sprawie wymagań jakie powinien spełniać przedsiębiorca ubiegający się
o uzyskanie zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie opróżniania
zbiorników bezodpływowych i transportu nieczystości ciekłych.
II. Ustosunkowanie się do pisma Stowarzyszenia Lokalna Grupa Rybacka „Dorzecze Soły
i Wieprzówki” dotyczącego rezolucji rybaków stawowych przeciwko planom wprowadzenia
zakazu sprzedaży żywego karpia.
III. Zredagowanie treści odpowiedzi na:
1) protest mieszkańców sołectwa Kobiernice w sprawie wysokości ceny za ścieki.
2) pismo mieszkańca sołectwa Porąbka w sprawie zakupu książek patriotycznych
dla dzieci i młodzieży ze szkół z terenu Gminy Porąbka.
IV. Zapoznanie się z pismami Wójta Gminy będącymi odpowiedzią na wnioski z posiedzeń
Komisji Rady Gminy, a dotyczącymi:
1) określenia kosztów remontu elewacji Publicznego Przedszkola w Czańcu.
2) przekształcenia działek położonych w sołectwie Bujaków na tereny budowlane.
V. Wolne wnioski.

Link do ogłoszenia: http://www.bip.porabka.pl/BIP.aspx?Sel= … dent=13980

581

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Na oficjalnych, urzędowych stornach jednostki samorządu terytorialnego nie może być takich błędów. Czy wskazywanie ich to czepiane się? Jeżeli tak, to ja się czepiam.

Znak § nie jest skrótem słowa paragraf, skracając wyraz punkt nie stawiamy kropki. Jednostką monetarną w Polsce jest złoty - skrót to .

PS
W Domaczce dzięki działaniom i zaniechaniom wójta płyną ścieki. Z rybami krucho.

Co przez to rozumiesz że mentalność wsi jest inna?
Właśnie przez takie myślenie tkwimy wciąż w dziadostwie.

Dlaczego ludzie boją się krytyki?
Bo nie są pewni siebie, nie mają własnego zdania, nie są w stanie prowadzić naszych spraw, bronić swoich racji, przekonywać, wyjaśniać, odczytywać tekst ze zrozumieniem, wyciągać wniosków, planować, itd...
Tacy ludzie są w obecnej radzie. Ktoś może powie, że przecież to mieszkańcy ich wybrali. Tak. Niestety tak. Ale nie ma co winić wyborców. Byli przecież pewni, że wybrańcy będą dobrze prowadzić ich sprawy. Wszak mieli znakomite rekomendacje. A co z tego wyszło? Nie sprawdzili się. Widać to na każdej sesji. Okazało się, że ci radni to bezwolne ludzkie marionetki niezdolne do samodzielnego myślenia i działania, całkowicie pozbawione tych wszystkich cech których posiadania oczekujemy od radnych. To nasza czaniecka porażka. I niech to będzie przestrogą dla innych. Nie idźcie tą drogą!


Jeżeli ludzie boją się krytyki, to po prostu nie nadają się do prowadzenia spraw publicznych.
Nikogo nie przekreślam. Jeżeli tacy ludzie chcą jednak przysłużyć się społeczności lokalnej to znajdzie się dla nich miejsce. Jest tyle do zrobienia. Ale nie mogą być radnymi! To jasne.

A ścieki? Czy są dowody? Oczywiście że są. Zresztą poczekajmy do lata. Wtedy nawet z zamkniętymi oczami każdy będzie mógł bezbłędnie trafić. A podczas większych opadów będziemy mogli również zaobserwować pompowanie szamb. Zapewniam że to nie jest trudne. Tyle tylko, że to nie jest nasz codzienny obywatelski obowiązek - wskazywanie, donoszenie. Od tego są profesjonaliści opłacani z naszych podatków.
A może o to chodzi? mamy się kąsać między sobą. Wszak nie od dzisiaj wiadomo, że skłóconym społeczeństwem rządzi się łatwiej.

A co do chudych portfeli.
Kwestia organizacji gospodarki ściekowej w gminie należy do wójta. Nie wywiązał się z tego zadania. Zresztą nie tylko temu zadaniu nie zdołał sprostać. Nasze portfele są przez to jeszcze bardziej chude. Jakoś inne gminy wokoło radzą sobie z tym tematem całkiem dobrze i to nie za swoje pieniądze.
Zresztą co tu dużo szukać. Tak samo jak o ścieki nasz wójt nie zadbał o wodę dla mieszkańców gminy. Czym się kierował? Ceny wody mówią same za siebie, a to wszystko w warunkach absurdalnych. Płacimy słono za coś, co sączy się z ziemi naszej gminy.

Ceny śmieci zostały wydatnie obniżone dzięki zaangażowaniu części radnych. Nie chodzi tutaj o nazwiska choć Pana Kocembę można tutaj śmiało wymienić.
Czy są na to dowody? Proszę sięgnąć do wątpliwej jakości opracowania zakupionego przez wójta za całkiem sporą kasę, rekomendującego konkretną cenę śmieci. I dam się pokroić, gdyby nie opozycja mieli byśmy cenę oscylującą pomiędzy 9 - 10 zł za śmieci selektywnie zebrane - zgodnie z rekomendacją. Wójt miał już na to podkładkę.
Mamy nieco mniej. Czy to mało? Czy to kogoś zasługa? Oczywiście. Dla czteroosobowej rodziny kwota rzędu  prawie 200 zł na na rok. Czy to dużo? Czy mało? To zależy od puktu widzenia. Tak jak na całą komentowaną
sprawę. Tego wszystkiego by jednak nie było gdyby nie pewność siebie, gdyby nie własne zdania, gdyby nie umiejętność prowadzenia spraw, bronienia swoich racji, przekonywania do nich, umiejętność wyjaśniania, odczytywania ze zrozumieniem tekstu, wyciągania wniosków, planowania i... w y m a g a n i a, a także nieuwikłania w układ.

A SNG... wypełniła po prostu puste miejsce w naszej gminie.

583

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Możesz wysłać pismo do gminy i będziesz miał na to potwierdzenie.
Tyle tylko, że nie w tradycyjnej, papierowej formie lecz w formie elektronicznej. Po prostu otrzymasz zwrotną wiadomość na twój profil w ePUAP zawierającą informacje o tym, że korespondencja dotarła do urzędu. System ePUAP rejestruje pismo i nadaje mu numer - takie m.in. elementy otrzymasz na potwierdzeniu.
Dodatkowo masz jeszcze wybór. To ty wybierasz formę w jakiej urząd ma ci przekazać odpowiedź. Możesz wyrazić zgodę na to, żeby korespondencja została do ciebie skierowana w formie elektronicznej konto ePUAP, albo nie. Możesz wskazać, że chcesz otrzymać korespondencję pocztą tradycyjną, na papierze.

Obie formy są równoważne - wywierają ten sam skutek.


Tak wygląda autentyczne potwierdzenie (niektóre dane oczywiście wymazałem)

584

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Co to jest ePUAP?

ePUAP można porównać do portalu społecznościowego, z tym, że umożliwia kontakt TY-urząd.

[size=4]E[/size]lektroniczna [size=4]P[/size]latforma [size=4]U[/size]sług [size=4]A[/size]dministracji [size=4]P[/size]ublicznej) – ogólnopolska platforma teleinformatyczna służąca do komunikacji obywateli z jednostkami administracji publicznej w ujednolicony, standardowy sposób.

http://czaniec.pl/forum/topic459-bip-bi … cznej.html

http://epuap.gov.pl/
https://pl.wikipedia.org/wiki/EPUAP
https://www.facebook.com/ePUAP2
http://www.zus.pl/Default.asp?id=4668&p=1
http://www.sggw.pl/dla-kandydatow/rekru … ja-z-epuap
http://www.katowice.rio.gov.pl/e-puap/epuap.htm
http://www.bip.porabka.pl/BIP.aspx?Sel=5461&js=1
http://bip.porabka.pl/BIP.aspx?Sel=6684&Nr=1&ident=11064&js=1

585

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Na stronie  http://www.bip.porabka.pl/BIP.aspx?Sel=5463 zamieszczono Objaśnienie skrótów używanych w Biuletynie Informacji Publicznych.

Nie wszystkie są zgodne z zasadami używanymi w polszczyźnie.


BIP (=Biuletyn Informacji Publicznych)
Dz.U. (=Dziennik Ustaw)
art. (=artykuł)
[s]§ (=paragraf)[/s]
nr (=numer)
[s]pkt. (=punkt)[/s]
poz. (=pozycja)
pok. (=pokój)
UG (=Urząd Gminy)
ust. (=ustęp)
[s]w/w (=wyżej wymienione)[/s]
[s]zł (=złotych)[/s]
z późn.zm. (=z późniejszymi zmianami)
Ośw.maj. (=Oświadczenie majątkowe)
GOPS (=Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej)
USC (=Urząd Stanu Cywilnego)
GOK (=Gminny Ośrodek Kutlury)
GZOSiP (=Gminny Zespół Obsługi Szkół i Przedszkoli)
GBP (=Gminna Biblioteka Publiczna)
zał. (=załącznik)
SIB (=Refetat Budownictwa)
SIOS (=Referat Ochrony Środowiska)
SIDG (=Referat Działalności Gospodarczej)

Tymczasem zgodnie z art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim

Do ochrony języka polskiego są obowiązane wszystkie organy władzy publicznej oraz instytucje i organizacje uczestniczące w życiu publicznym.

586

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

To nie jest na pewno trwanie w stagnacji!
Gmina i jej mieszkańcy w objęciach obecnej władzy staczają się z równi pochyłej w dół.

587

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

gminniak napisał/a:

Może mają jakieś szemrane interes.

Może tak, a może nie. Pośpiech i brak współdziałania z innymi samorządami dają wiele do myślenia. Również bezprzetargowy tryb przekazania lokalu.

Pan Sławomir Kubiś - wiceprezes Stowarzyszenia Nasza Gmina w artykule pt. Czy milczenie zawsze jest złotem? również dostrzega brak konsekwencji w działaniu.

Czyżby zaangażowani w projekt nie chcieli żeby ktokolwiek (obcy) patrzył im z bliska na ręce?

Poza tym nasza gmina społeczność dużo lepiej by na tym wyszła gdyby nocną opiekę ambulatoryjną powierzyć niepowiązanej personalnie z gminą firmie zewnętrznej.
Jak to robią inni można doczytać pod tym linkiem: http://mp-tatrzanska.pl/pisemny-przetar … em-lokali/

Poza tym w przypadku nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej nie obowiązuje rejonizacja pacjentów! Tak więc wszyscy z okolicy, z Kóz, z Czernichowa, Kęt i Roczyn będą mogli korzystać z ambulatorium, które planuje się wykonać wyłącznie ze środków naszej gminy. Moim zdaniem to nie jest dobrze. Może dlatego pomysłodawca nie puka do innych samorządów?

pytia napisał/a:

Pytia pyta - czy garstka ludzi jest w stanie wygrać z gminnym układem?

To już nie jest garstka. W sprawię kanalizacji aktywnie włączyły się energiczne panie z Koła Gospodyń Wiejskich. To już nie przelewki. Wójt chyba zaczyna zdawać sobie z tego powoli sprawę.

Szkoda tylko, że tracimy wszyscy.

A tymczasem inni idą do przodu.

Dofinansowanie dla budowy 1,2 tys. km sieci kanalizacyjnej i 200 km sieci wodociągowej na Żywiecczyźnie zatwierdziła Komisja Europejska.
Samorządowcy doskonale wiedzą co jest dla nich i przyszłych pokoleń cenne.

Całkowity koszt prac drugiej fazy przedsięwzięcia przekroczył (po przetargach) 858 mln zł. Wsparcie ze środków unijnych wyniesie 585 mln zł.


Dotychczas w gminie Gilowice powstało 118,4 km nowej sieci kanalizacyjnej i 7,8 km wodociągowej, w gminie Jeleśnia odpowiednio - 95,4 km i 19 km, w gminie Lipowa - 150,1 km i 60,1 km, w gminie Milówka - 71 km i 22,3 km, w gminie Radziechowy-Wieprz - 100,9 km i 7,1 km i w gminie Żywiec - 81,2 km i 49,4 km. Spośród gmin, gdzie powstaje tylko nowa kanalizacja, w gminie Koszarawa zbudowano jej dotąd łącznie 46 km, w gminie Łodygowice - 216,8 km, w gminie Rajcza - 108,8 km, w gminie Ujsoły - 48 km i w gminie Węgierska Górka - 13,8 km.powstało dotąd 118,4 km nowej sieci kanalizacyjnej i 7,8 km wodociągowej, w gminie Jeleśnia odpowiednio - 95,4 km i 19 km, w gminie Lipowa - 150,1 km i 60,1 km, w gminie Milówka - 71 km i 22,3 km, w gminie Radziechowy-Wieprz - 100,9 km i 7,1 km i w gminie Żywiec - 81,2 km i 49,4 km. Spośród gmin, gdzie powstaje tylko nowa kanalizacja, w gminie Koszarawa zbudowano jej dotąd łącznie 46 km, w gminie Łodygowice - 216,8 km, w gminie Rajcza - 108,8 km, w gminie Ujsoły - 48 km i w gminie Węgierska Górka - 13,8 km.

W ramach kompleksowych inwestycji zbudowano instalację suszenia osadów przy oczyszczalni ścieków w Żywcu oraz za blisko 13,9 mln zł uszczelniono m.in. 9 km sieci wodociągowej oraz 20 km kanalizacji sanitarnej zbudowanej w latach 60. i 70. ub. w technologii krótkich rur kamionkowych uszczelnianych sznurem smołowanym.

589

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Na początku stycznia gratulowałem Panu Marcinowi Hałatowi - redaktorowi portalu "Nowa Wieś w gminie Kęty" doprowadzenia do powstania w Gminie Kęty Rejestru umów.

Tym razem chciałbym zwrócić waszą uwagę na kolejną inicjatywę - wykorzystanie zasobów rejestru w TRUP czyli  w Totalnym Rejestrze Umów Publicznych

Ta pomysłowa inicjatywa obywatelska pokazuje w jaki sposób podmioty spoza kręgu jednostek publicznych mogą wykorzystać informację publiczną. Informację, która już powstała za nasze - publiczne pieniądze i zalega w murach urzędów. A co najważniejsze - to wszystko bez angażowania publicznych pieniędzy.

A jak w praktyce można wykorzystać rejestr?
Można filtrować informacje przy użyciu zaimplementowanej wyszukiwarki. Można dodawać komentarze, można (w przyszłości obejrzeć dokumenty)
W ten sposób w gąszczu umów można "wyłowić" te, które nas interesują.

Przykłady.

  1. Gmina Kęty wydała na energię elektryczną 404,464.34 zł.

  2. Firma Rekord za swoje usługi otrzymała 415,120.59 zł - 7 umów.

  3. Działania Gminy Kęty związane z budową targowiska miejskiego pochłonęły kwotę 2,299,431.71 zł.

  4. Festiwal Lodu kosztował 60,088.23 zł,  a na dekorację świąteczną wydano 61,223.00 zł.

  5. Remont i budowa chodników pochłonęła 605,726.81 zł.

  6. Ferie zimowe (dowozy, opieka, warsztaty, zajęcia sportowe) - 25,430.00 zł. 

Procedura sądowa trwała długo, niemniej jednak treść uzasadnienia nie pozostawia żadnych wątpliwości. Dopuszczono się ciężkiego naruszenia przepisów prawa. Co to oznacza? Czas pokaże. Na pewno dowiemy się jakie decyzje zostaną podjęte w stosunku do dyrektor pozwanego gimnazjum przez organ JST sprawujący nadzór nad szkołą.
Równie dobrze może okazać się, że żadne decyzje nie zapadną. Układ pilnie pracuje nad tym, żeby sprawę zamieść pod przysłowiowy dywan.

591

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Podczas posiedzenia połączonych Komisji Rady Gminy Porąbka w dniu 27.01.2014 r. oraz XXXV Sesja Rady Gminy z dnia 29.01.2014 r. odbyły się ciekawe dyskusje dotyczące propozycji złożonej Gminie Porąbka przez p.o. Dyrektora Bielskiego Pogotowia Ratunkowego mgr Wojciecha Waligórę, utworzenia w Kobiernicach obok stacji Pogotowia Ratunkowego Ambulatorium ogólnego nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej i pielęgniarskiej. Chodzi w istocie o tzw. punkt nocnej opieki zdrowotnej finansowanej przez NFZ w ramach podstawowej opieki zdrowotnej (bezpłatnej).


Inicjatywa na pewno wychodzi na przeciw potrzebom mieszkańcom naszej gminy i co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości.

Niemniej jednak z natury gdy chodzi o wydanie publicznych pieniędzy przez wójta, warto przyjrzeć się bliżej tej sprawie. Szczególnie warto zwrócić uwagę na to co mówi i jak się zachowuje w tej sprawie jeden z radnych, który już teraz na wariackich papierach przystąpiłby do adaptacji pomieszczeń. Mam nadzieję, że bez wskazywania nazwiska wiadomo o kogo chodzi.

Przykład tej sprawy pokazuje jak działa układ.
Otóż okazuje się, że bez jakiegokolwiek przygotowania organizacyjnego i prawnego przedsięwzięcia: planu, a w nim wskazanie źródeł finansowania, zgody Rady Gminy, zainteresowani wiedzą już do kiedy zostaną zaadaptowane pomieszczenia za publiczne środki. Można więc domyślać się że określone decyzje już zapady pod przysłowiowym "stołem". To standard w działaniu. Reszta jest zwykłą formalnością, a nasza gmina (czytaj mieszkańcy) znowu traktowa jest jak dojna krowa, od której przy pomocy sprytnych zabiegów ciągnie się kasę.
Tym bardziej można tak sądzić, gdyż sowa wypowiedziane na obradach wskazują, że rozmowy w tej sprawie prowadzone były już w ubiegłym roku. Nie powstały z nich żadne dokumenty urzędowe!

Przecież środki na inwestycje mogły zostać uwzględnione w tegorocznym budżecie, a przez to nasza gmina byłaby najbardziej jak to możliwe wiarygodna przed radą społeczną pogotowia.
A może to zwykła ściema? Tak samo jak defibratory. Nie mają moim zdaniem związku z planami ambulatorium. To proste - ambulatorium nie powstało więc nie można uzasadniać nim dokonywanych dzisiaj zakupów.

Kolejna niejasna sytuacja dotyczy kwestii lekarza.
Śledząc wypowiedz mgr W. Waligóry z nieautoryzowanego przez gminę nagrania (nic nie chce ten pan przelać na papier), nie sposób zrozumieć jaki będzie zakres działania ambulatorium. Z tego co usłyszałem, będzie tam urzędował jeden lekarz równocześnie na dwóch etatach - w pogotowiu i w ambulatorium. Czy o to potencjalnym pacjentom na pewno chodzi? Zwłaszcza, że z naszej składki NFZ finansuje etat lekarza! Dlaczego więc z góry planuje się jednego lekarza. To nie uczciwe.

Najważniejszym zastrzeżeniem do organizacji przedsięwzięcia to brak jakichkolwiek poważnych rozmów z gminami które zaplanowano do objęcia usługą - z Kozami i Wilamowicami. Jak to możliwe, że po raz kolejny tylko nasza gmina, tak samo jak w przypadku Komisariatu Policji będzie ponosiła koszty? Czy tego nie można nazwać po imieniu niegospodarnością? Albo chaosem i nieumiejętnością w zarządzaniu?

A może o to właśnie chodzi żeby łowić ryby w mętnej wodzie?

Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym wykonywanie zadań publicznych może być realizowane w drodze współdziałania między jednostkami samorządu terytorialnego.

Ustęp 2 tego artykułu stanowi natomiast, że gminy mogą sobie wzajemnie bądź innym jednostkom samorządu terytorialnego udzielać pomocy, w tym pomocy finansowej.

Rada Gminy jest organem, który samodzielnie decyduje o upoważnieniu do udzielenia takiej pomocy. Pomoc może być udzielana na dowolny cel, ważnym jest aby uchwała rady gminy wskazywała na co przeznaczona będzie pomoc oraz w jakiej formie zostanie udzielona.

Prawdopodobnie chodzi o to, że jakakolwiek pomoc ościennych gmin wiąże się z ustaleniem jasnych zasad funkcjonowania przedsięwzięcia = współdziałania między jednostkami samorządu terytorialnego, co sprzeczne jest z filozofią układu.
Patrzcie więc szanowni radni na ręce wszystkich osób zaangażowanych w ten szczytny cel, zwłaszcza tych którym tak lekko przychodzi wydawanie naszych pieniędzy.

592

(569 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Właśnie  wysłuchałem udostępnionych na stronach SNG  nagrań z obrad Połączonych Komisji Rady Gminy Porąbka z dnia 27 stycznia 2014 r. i dowiedziałem się czegoś, co mocno mnie zbulwersowało. Otóż okazało się, że godziny pracy Urzędu Gminy dostosowane są... do pracy starostwa powiatowego, dla lepszej k o m u n i k a c j i !  Nie dla wygody mieszkańców naszej gminy! Jak to jest wójcie? Czy to prawda? Czy tylko niezręczne przejęzyczenie. I dlaczego pan tak długo myśli a nie działa.

Ale nie o tym chciałem napisać. Jest coś, co bardziej nie zbulwersowało. To marnowanie publicznych pieniędzy (naszej kasy) w projekcie pn. “Rozwój elektroniczny usług publicznych w Gminach i Miastach Polski”.

Projekt, który pochłonie 300.000,00 zł  ma doprowadzić do.... założenia przez 238 mieszkańców naszej gminy profilu zaufanego na platformie ePUAP oraz osiągnięcia wskaźnika 10% korespondencji kierowanej do UG przez platformę ePUAP. Takie właśnie parametry są miarą sukcesu projektu. Skandal.


Po tym co usłyszałem mogę śmiało uważać, a moje przypuszczenia graniczą wręcz z pewnością, że jesteście szanowni rządzący robieni w konia a my mieszkańcy strzyżeni jak przysłowiowe barany.

Trudno mi uwierzyć w to, że nawet tak postępowy radny jak Pan Filarski ma problem z założeniem profilu zaufanego. Moje doświadczenie życiowe podpowiada mi, że coś tu nie gra. Założenie profilu i jego potwierdzenie jest banalnie proste. Procedurę można porównać od założenia skrzynki mailowej na o2.pl. Słowo daję. Skrzynka mailowa jest nawet nieco bardziej skomplikowana od profilu ePUAP, choćby przez to, że trzeba podać więcej danych. Z kolei przy ePUAP jedyną niedogodnością jest wizyta w urzędzie, gdzie następuje weryfikacja naszych danych osobowych, co w istocie sprowadza się do dwóch czynności: okazania urzędnikowi dowodu osobistego i złożenia podpisu na wydruku sporządzonym przez niego z naszego konta na ePUAP . To wszystko. I po to trzeba wydać aż 300.000,00 zł. Ludzie opamiętajcie się.

To skandal niebywały, że Rada Gminy godzi się na wydanie 300.000,00 zł na taki cel. Tymczasem aby osiągnąć założone wskaźniki już teraz wystarczy skorzystać z tego, co mamy w zasięgu ręki.
Czy chodzi więc w istocie o to by w naszej gminie za tak niewyobrażalnie wielką kasę uruchomić stanowisko komputerowe odpowiednio "podpięte" do systemu ePUAP i umożliwiające potwierdzanie profilu zaufanego? I... przelanie tej ogromnej kasy na konta firmy informatycznej? Już wiem nawet której.

A jak to zrobić bez kosztów?
Już teraz można za pomocą paru organizacyjno-prawnych decyzji skłonić mieszkańców do zakładania profilów zaufanych i składania pism. Wystarczy na przykład, o czym już tu na forum pisałem, umożliwić składanie deklaracji śmieciowych na platformie ePUAP.
Nie zrobiliście tego uchwalając prawo śmieciowe, a przypominam - zgłaszane były propozycje w tym zakresie. Wystarczyło do tego dodatkowo przeprowadzić akcję informacyjną, do której prowadzenia zresztą i tak gmina została zobowiązana wprost postanowieniami prawa śmieciowego! I tyle!

Podałem prosty przykład jak nie zmarnować kasy i dobrze wykorzystać energię urzędników, a przy tym osiągnąć cel na który chcecie wydać teraz 300.000,00 zł.

Być może tkwię w błędzie i to, co wyżej napisałem to bzdury. Niemniej jednak mam prawo do takich a nie innych wniosków dysponując li tylko informacjami z obrad komisji i wiedzą o funkcjonowaniu ePUAP. Nie mam przy tym możliwości dalszego wyrobienia sobie zdania o projekcie w oparciu o źródła z urzędowych dokumentów. Dlaczego!? Jak do tej pory skutecznie mi tego prawa szanowni radni odmawiacie. Skutek jest jednoznacznie negatywny. A tymczasem już teraz dysponujecie wystarczającymi środkami technicznymi do tego, aby wszystkie dokumenty będące przedmiotem obrad komisji czy rady opublikować w BIP. Brakuje tylko waszej decyzji.

Trwają prace nad nowym statutem gminy. Może już dość marnotrawienia naszych pieniędzy i czas na poważne decyzje.

Tymczasem przy okazji nieco danych o wdrażaniu przez wójta Elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej w naszej gminie:
http://czaniec.pl/forum/post4506.html#p4506
http://czaniec.pl/forum/post4525.html#p4525

To oczywiście nie wszystko.

593

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Nasz wójt stara się jak może omijać z daleka temat ścieków. Ich cena z roku na rok jest wyższa, a skąd się bierze wyjaśnia Pania Marta Tylza-Janosz (link).

Na barki abonentów spadają konsekwencje nieumiejętności dobrego gospodarowania. Jednak ostatnio coś się zmieniło. Problem dostrzegli mieszkańcy gminy - nie godzą się na podniesienie cen za odprowadzanie ścieków. Grożą blokadą ronda na DK 52.

Przypominam.
Cena odprowadzenia 1m³ ścieków oraz opłata abonamentowa w roku 2014 r. została ustalona przez radnych uchwałą NR XXXIV/320/2013 z dnia 30 grudnia 2013 r. w wysokości:

  • Za odprowadzane ścieki 9,80 zł (w 2013 - 9,30 zł)

  • Opłata abonamentowa w wysokości 2,99 zł.

Uchwała została przygotowana przez wójta i była przedmiot dyskusji - Linki do nagrań:
[url=http://www.sng.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=212:18-grudnia-2013&catid=37:posiedzenia-komisji-2013&Itemid=132]
[/url]
18 grudnia2013 roku - filmy 9 i 10
20 grudnia2013 roku - filmy 1a i 1b

Przebieg głosowania na sesji z 30 grudnia 2013 roku - film 5

Nic w tym ciekawego nie widzę.
Mamy oto dwa różne światy. Świat wg Wloscianina i świat wg Kubisia.
W każdym z nich funkcjonuje odmienny system wartości. To, co w pierwszym uchodzi za zemstę, pieniactwo w drugim jest dochodzeniem słusznych praw.
Jak w pierwszym świecie mogło by dojść do ustalenia kto zawinił? Z definicji to niemożliwe! Władza ma przecież zawsze rację i z tym obywatel nie ma prawa polemizować. Każdy przejaw niesubordynacji odbierany jest jak atak.
W świcie tym władza ma nie ma obowiązku chronić godności człowieka i to jest właśnie zasadnicza różnica tych dwóch światów.

W jaki sposób na światło dzienne w świecie Wloscianina mogły by wyjść takie jednoznacznie negatywne zachowania jak: nepotyzm, złodziejstwo, samowola, pogarda, fałszowanie dokumentacj, kłamstwo etc. Nie mogły by. Z definicji władza jest bowiem nieomylna i ma monopol na prawdę.
Po co sądy w takim świecie? Są zbędne, z definicji niepotrzebne.

Jak w świecie Wloscianina Pan Kubiś odzyskałby honor, miejsce pracy i utracone pieniądze bez donosu na władzę, bez złożenia mściwego pozwu sądowego, bez korzystania z demokratycznych procedur skargi, dostępu do informacji?

.... bo jest słodka.

A tak poważnie.

Zgorzknienie jest reakcją, która ma wpływ destrukcyjny, przekonuje dr Michael Linden,dowodząc, że prowadzi ono ludzi do niekończących się rozmyślań i nienawiści, która sama w sobie nie dobrze nam nie robi. Jest to jego zdaniem problem psychiatryczny. Wymaga diagnozy i leczenia.

Też uważam.

596

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Wieszczu drogi. To, że związek śmieciowy z bielskiem jest błędem, że skierowanie wszystkich odpadów do bielskiej sortowni jest błędem (jak nie zwykłym oszustwem), i to, kto o taki stan zabiegał jest wystarczająco  wyraźnie oczywiste. Stoją za tym decyzje konkretnych ludzi których znamy. Przytoczone doniesienia prasowe niczego nie odkrywają. Co najwyżej potwierdzają diagnozę. Tutaj na forum w wątku pt. PODATEK ŚMIECIOWY znajdziesz odpowiedzi na szereg pytań.

Tak. Bezkrytyczne podpisanie porozumienie z gminą Bielsko-Biała na odbiór odpadów komunalnych było błędem.
Czy jest jakaś alternatywa? To pytanie skieruj do radnych. To oni kreują system gospodarki odpadami w gminie. To od ich decyzji zależy w jakim związku międzygminnym i na jakich warunkach jesteśmy, a przede wszystkim za ile.


To od nich zależy ilu pośredników i podwykonawców żywi się gospodarką odpadami. To wyłącznie od ich biernych i miernych postaw, od braku chęci (bo nie można przypuszczać, że w związku z brakiem inteligencji) zrozumienia funkcjonowania systemu gospodarki odpadami, od odporności na racjonalne argumenty zależy obecny stan.

Wieszczu. Proponuję sięgnij jeszcze raz do moich wpisów o tym jak to komentowałem zachowanie przewodniczącego RG, gdy rozpoczynał obrady sesji od słów, że musimy przegłosować uchwałę bo nie mam innego wyjścia.

Co do alternatywy....

Mamy kolejny potwierdzony przykład lekceważenia obowiązującego prawa.
Nie pomogło nawet złożenie przez pełnomocnika niezgodnego z prawdą oświadczenia.
Sąd ostatecznie orzekł o nałożeniu 1000 zł grzywny za niewywiązanie się z obowiązku.
O szczegółach można doczytać na stronach SNG, gdzie zostały zaprezentowane uzasadnienia wyroków.

I znowu jak bumerang powracają pytania. Ile nas podatników będzie kosztować brak poszanowania prawa? Ile z gminnej kasy poszło na adwokatów, rozprawy i grzywny?

Na te i inne pytania wójt musi nam odpowiedzieć.

598

(667 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Kozubnik lata świetności ma już za sobą. Próba jego rewitalizacji wiąże się z konkretnym ryzykiem, a osoba która zdecydowała się na inwestycje jest doświadczonym graczem. Można więc przyjąć, że liczyła się z fatalnym stanem infrastruktury, a w szczególności z brakiem kanalizacji.

A co do samej osoby i jej zręczności biznesowej.

Z Internetu można dowiedzieć się, że jeden z deweloperów usiłował umieścić w środku Lasu Bemowskiego, na byłym terenie wojskowym, osiedle komercyjne. Nie liczył się przy tym z negatywną opinią wójta Stare Babice (sprawa swój finał znalazła w sądzie) i wojewódzkiego konserwatora przyrody.
Z kolei z Gazety Babickiej 06/2006 można dowiedzieć się kto jest właścicielem 20-hektarowej działki na granicy dwóch rezerwatów oraz w jaki sposób wszedł w posiadanie terenu.
W latach 50 działka należała do wojska. W 2002 r. działka stała się zasobem Agencji Mienia Wojskowego, która w 2004 r. wniosła nieruchomość aportem do założonej w październiku 2002 r. spółki "Ramwar" - spółki blisko związanej z wojskiem (do takich informacji dotarli dziennikarze Rezczpospolitej). "Ramwar" obniżył cenę działki i sprzedał ją Marianowi i Stanisławowi Okręglickim.
Nieruchomość szacowaną na niemal 8 mln zł inwestor kupił za...960 tysięcy. Co ciekawe. Akt notarialny podpisali ze strony spółki Ramwar Otto Cymermanoraz Stanisław Prykowski. Otto Cymerman był wiceszefem agencji, a Stanisław Prykowski - dyrektorem Biura Prawnego AMW.

Ostatecznie w sprawie nieprawidłowości przy zbyciu działki wszczęto śledztwo w wyniku którego aktem oskarżenia objęto sześciu członków komisji, która zajmowała się przekazaniem nieruchomości. Przed sądem staną trzy osoby ze Stołecznego Zarządu Infrastruktury (działa w imieniu MON), jedna z Wojskowej Agencji Koszar oraz dwie z Agencji Mienia Wojskowego.
Co było dalej?

599

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Tak to już jest, że w niektórych sprawach jesteśmy związani z powiatem. Wynika to po części ze struktury samorządowej. Taka zależność jest naturalna - wynika bowiem z umowy społecznej i nie powinniśmy mieć do niej zastrzeżeń.
W sferze gospodarki śmieciowej zależność wobec innych wynika jeszcze dodatkowo z przepisów prawa śmieciowego I tym razem mamy do czynienia z umową społeczną.
Niestety możemy być jeszcze zależni innym interesem. Interesem konkretnych ludzi. Wtedy mamy problem w np. postaci wysokich kosztów, które pokrywają mieszkańcy.
Czy taki interes faktycznie istnieje? Jeżeli tak. To na czym polega?

Dla jasności.
Interes to zależność pomiędzy osobą a wynikiem jakiejś toczącej się sprawy, polegająca na korzyści (także niewymiernej), jaką ta osoba może odnieść przy odpowiednim rozstrzygnięciu (rezultacie, wyniku) sprawy. Posiadanie interesu może objawiać się w czynnym uczestniczeniu w sprawie i oddziaływaniu na nią bądź w samym oczekiwaniu na rozstrzygnięcie.

Nasuwają się więc kolejne trudne pytania.... Zapraszam do dyskusji.

600

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

[justify]Prof. Andrzej Kraszewski został przewodniczącym Zespół ds. analizy wdrażania ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zespół składa się z ekspertów a jego zadaniem jest przeprowadzenie analizy stanu wdrażania systemu gospodarki odpadami komunalnymi, na podstawie której przedstawi ministrowi rekomendacje rozwiązań organizacyjnych, legislacyjnych i ekonomicznych, które usprawnią działanie nowego systemu.
[/justify]
[justify]Link do Zarządzenia Ministra Środowiska

Dlaczego o tym napisałem?

Jakiś czas temu opisałem tutaj na forum pewien sposób postępowania z odpadami polegający na budowie niewielkich sortowni kontenerowych. Zostałem za to od razu przez twardogłowych sprowadzony na przysłowiową glebę. Posypały się gromy:
 - nikt napisał "Ktoś promuje siebie i swoją firmę, czyli chce zarabiać naszym kosztem. Komu to potrzebne."
- galler zawtórował "...po co mącić, chyba że ma się ku temu przesłanki. Nie sztuka postawić system za grube miliony (bo o tym Zenon zapomniał dodać), który po jakimś czasie zostanie zlikwidowany z powodu nierentowności. Łatwość z jaką Zenon szasta pieniędzmi podatników czasami sugeruje mi, że jest urzędnikiem państwowym."

Tymczasem jak się okazuje przewodniczący Zespołu - prof. Andrzej Kraszewski również pozytywnie ocenił opisany przeze mnie pomysł.

Oto link do filmu - wypowiedź prof. Kraszewskiego zaczyna się od 1 min 15 sek.

A tutaj link do filmu prezentującego funkcjonowanie małych sortowniach.

Moje poglądy prezentowane niejednokrotnie na forum w kwestii wdrożenie systemu gospodarowania odpadami w naszej gminie, w tym: w kwestii związania się związkiem międzygminnym, skierowania całego strumienia odpadów (w tym selektywnie zebranych) do Bielska-B, wpisania w prawo miejscowe przepisów niezgodnych z ustawą śmieciową, i inne ...., pozostają stałe. To co się stało i zachowanie niektórych osób jest najdelikatniej mówiąc dziwne i (nie)zrozumiałe.

Mam nadzieję, że prędzej czy później niektóre sprawy będą (a może już są!?) przedmiotem zainteresowania odpowiednich służb i instytucji, i zostaną wyjaśnione. [/justify]