Zamknięte Forum dyskusyjne czaniec.pl
Zamknięte Forum dyskusyjne regionalnego portalu informacyjnego Czaniec.pl - Czaniec Gmina Porąbka
Zamknięte Forum dyskusyjne czaniec.pl » Posty przez Zenon
Miesiąc temu poruszyłem tutaj temat funduszu sołeckiego stawiając pytanie
Czy Wójt stanowi zagrożenie dla sołectw naszej gminy?
Dzisiaj chciałbym powrócić do tematu .
Jak można dowiedzieć się w BIP Ministerstwa Administracji i Cyfryzacja , został opracowany projekt zmiany ustawy o funduszu sołeckim. Projekt uwzględnia doświadczenia zebrane przez ponad cztery lata funkcjonowania funduszy sołeckich. W szczególności proponuje się zniesienie obowiązku corocznego rozstrzygania o wyodrębnieniu lub niewyodrębnieniu środków stanowiących fundusz sołecki. Ponadto uchwała o wyrażeniu zgody na wyodrębnienie funduszu będzie miała automatycznie zastosowanie do kolejnych lat budżetowych, a uchwała o niewyrażeniu zgody będzie dotyczyła wyłącznie następnego roku budżetowego.
Projekt przewiduje określenie zasad zwiększenia środków funduszu. Możliwe będzie również dopuszczenie do realizacji przez sołectwa wspólnych przedsięwzięć. Możliwe będzie składanie w ciągu roku budżetowego wniosków o zmianę przedsięwzięć lub ich zakresu przewidzianych do realizacji w ramach funduszu. Zaproponowane zmiany nie będą jednak mogły prowadzić do przekroczenia środków przyznanych pierwotnie sołectwu w uchwale budżetowej.
I bardzo ważne - projekt przewiduje zwiększenie o 20 punktów procentowych zwrotu gminom środków wydatkowanych w ramach funduszu sołeckiego.
Projekt ustawy o zmianie ustawy o funduszu sołeckim będzie opiniowany na najbliższym posiedzeniu Zespołu ds. Administracji Publicznej i Bezpieczeństwa Obywateli.
Projekt wraz z pismami towarzyszącymi umieszczono w załącznikach - LINK do materiałów.
Wnioski? Pierwszy z brzegu. Brak wiary wyborców w realny wpływ na to, co dzieje się za murami UG.
Na tej stronie http://webcamera.pl/most,andrychow,html można oglądać budowę mostu w Andrychowie na żywo.
Oczywiście że zapłacimy. Wójt wciągnął nas przecież w związek międzygminny.
Bezpośrednim powodem smrodu jest wadliwy system gospodarki odpadami, w tym podział na suche i mokre.
Trzeba o tym mówić głośno.
Tutaj na forum jest wiele moich wpisów wyjaśniających istotę śmierdzącego problemu.
Może w końcu dotrze to do świadomości ludzi, że tak zwane odpady suche to w istocie odpady zmieszane. Stąd właśnie bierze się bielski smród.
Bielska sortownia powinna sortować selektywnie zebrane frakcje.
Jak widać partykularne interesy wąskiej grupy ludzi stoją nawet ponad prawem mieszkańców do godnego życia.
A swoją drogą to kiedy będzie najbliższa komisja
Komisji w najbliższym czasie nie będzie, ale jutro (tj. czwartek) o godz. 15.30 w Wiejskim Domu Kultury w Porąbce odbędzie się sesja XXX Sesja Rady Gminy Porąbka.
Proponowany porządek obrad:
I. Otwarcie Sesji i stwierdzenie jej prawomocności.
II. Przedstawienie porządku obrad.
III. Przyjęcie protokołu z XXIX Sesji Rady Gminy Porąbka.
IV. Działalność międzysesyjna Wójta Gminy.
V. Interpelacje i zapytania radnych.
VI. Powołanie Komisji Uchwał i Wniosków.
VII. Podjęcie uchwał w niżej wymienionych sprawach:
1) dokonanie zmian w:
a) tegorocznym planie gospodarczym gminy,
b) wieloletniej prognozie finansowej gminy,
c) uchwale budżetowej,
d) Uchwale Nr V/25/2011 Rady Gminy Porąbka z dnia 1 lutego 2011 r. w sprawie
ustalenia opłat za świadczenia w przedszkolach publicznych prowadzonych
przez Gminę Porąbka,
e) Uchwale Nr XVIII/117/08 Rady Gminy Porąbka z dnia 23 kwietnia 2008 r. dotyczącej
projektu systemowego "Aktywizacja zawodowa i społeczna szansa na lepsze życie"
w ramach priorytetu VII, Działanie 7.1, Poddziałanie 7.1.1 Programu Operacyjnego
Kapitał Ludzki.
2) określenie szczegółowego sposobu konsultowania z radami działalności pożytku
publicznego lub organizacjami pozarządowymi i podmiotami wymienionymi w art. 3
ust. 3 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, projektów aktów
prawa miejscowego w dziedzinach dotyczących działalności statutowej tych
organizacji.
3) wyrażenie zgody na współdziałanie z jednostkami samorządu terytorialnego w celu
przygotowania i realizacji projektu pod nazwą: "Program Rozwoju Subregionu
Południowego Województwa Śląskiego/Plan Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych
celem wzmocnienia współpracy między JST koniecznych do realizacji wspólnych
działań na obszarze funkcjonalnym" w ramach Programu Operacyjnego Pomoc
Techniczna 2007-2013 współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego.
4) ogłoszenie teksu jednolitego Uchwały Nr XXIII/146/04 Rady Gminy Porąbka z dnia
30 listopada 2004 r. w sprawie określenia tygodniowego obowiązkowego wymiaru
godzin zajęć nauczycieli realizujących w ramach stosunku pracy obowiązki określone
dla stanowisk o różnym tygodniowym obowiązkowym wymiarze godzin oraz
pedagogów i logopedów zatrudnionych w szkołach Gminy Porąbka.
VIII. Informacja o przebiegu wykonania budżetu gminy za I półrocze 2013 r.
IX. Sprawa :
1) podstawowej służby zdrowia,
2) ochrony przeciwpożarowej w gminie.
X. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
XI. Wolne wnioski.
XII. Zakończenie Sesji.
Ogłoszenie wisi oczywiście w BIP - http://www.bip.porabka.pl/BIP.aspx?js=1&ident=12994
Odbieranie całego strumienia odpadów komunalnych do Kęt z terenu GP jest na chwilę obecną niemożliwe. Gmina Porąbka na podstawie Planu gospodarki odpadami dla województwa śląskiego przyjętym przez Sejmik Województwa Śląskiego została przydzielona do Regionu IV, gdzie w Bielsku - Białej znajduje się instalacja mechaniczno – biologicznego przetwarzania odpadów. Ewentualna podwyżka cen w Kętach nas nie dotyczy, gdyż w Gminie Kęty odbiór odpadów komunalnych odbywa się w Stacji Segregacji Odpadów
na Składowisku Odpadów Komunalnych w Kętach, ul. Kęckie Góry Północne oraz w Sortowni odpadów
zmieszanych, Brzeszcze, ul. Graniczna 48.
Ja nigdy nie mówiłem o całym strumieniu odpadów. Nie mówiłem, bo wiem, co wynika z Planu gospodarki odpadami dla województwa śląskiego. Sam zresztą linkowałem do niego przy okazji dyskusji chcąc głębiej zainteresować ludzi, w tym nie ukrywam radnych i urzędników, problematyką gospodarki odpadami. Tutaj - http://czaniec.pl/forum/post6075.html#p6075
Wiem doskonale, ze poza Region mogą spokojnie, tj. w majestacie obowiązującego prawa (a nie widzi mi się kogoś) wyjechać odpady zebrane selektywnie - cały ich strumień i nie ma w tym żadnych przeszkód poza układem zamkniętym, któremu jakoś zależy (a pisałem też dlaczego) na tym, żeby śmieci trafiły w całości, w określone miejsce.
Z tego co napisałeś wynika, że Kęty pozbywają się odpadów zmieszanych w Brzeszczach, a selektywnie zebrane segregują u siebie w sortowni, w której powstanie partycypowała gmina Porąbka. Z całą pewnością w ten oto sposób gmina Kęty ponosi mniejsze koszty gospodarowania śmieciami niż przy pozbyciu się również części selektywnie zebranej np. w Brzeszczach - tak jak to się dzieje w gminie Porąbka gdzie część selektywnie zebrana, trafia do bielskiej sortowni, która na niej zarabia.
Dlaczego więc nasze selektywnie zebrane śmieci nie mogą trafić do kęckiej sortownia, gdzie można by je rozdzielić na frakcje surowców? Surowce zaś sprzedać. A że można na tym zarobić świadczą cytowane tu na forum doniesienia prasowe.
Można z pewnością w ten sposób obniżyć koszty jakie ponoszą obywatele naszej gminy.
Stąd stawiam wciąż pytania. Dlaczego nie korzysta się z rozwiązań istniejących?
Stąd pytam dlaczego skierowano cały strumień odpadów do bielskiej sortowni? Zresztą bezprawnie.
Bielska sortownia niewątpliwie na nich zarabia. Dlaczego NIE NASZA GMINA!?
Czy to nie jest działanie co najmniej zastanawiające?
Dobry gospodarz zawsze korzysta z możliwości obniżenia kosztów działania jego gospodarstwa.
A gdzie i kiedy odbył sie przetarg?
Jaka firma wygrała?Kim Dzong Czesław zaczyna interesować się mną?
Oczy wodza bedą wszędzie
Zakładając ten wątek w dniu 29.03.2011 r. prosiłem o merytoryczną dyskusję. Można to sprawdzić tutaj: http://czaniec.pl/forum/post4425.html#p4425
Dzisiaj przypominam moją prośbę i jeszcze raz apeluję o tego rodzaju wpisy.
Monitoring wizyjny w gminie.
Na jakiej podstawie prawnej budowany jest system monitoringu wizyjnego?
Jak wynika ze złożonego przez wójta radzie gminy sprawozdania z działalność międzysesyjnej - opublikowanego w BIP w formie załącznik Nr 1 do Protokołu Nr 28/2013 z XXVIII Sesji Rady Gminy Porąbka z dnia 07 maja 2013 roku, w dniu 19 kwietnia został zakończony pierwszy etap prac związanych z budową systemu monitoringu wizyjnego w centrum Czańca. System składa się z szesnastokanałowego rejestratora cyfrowego i czterech kamer z oświetlaczami podczerwieni umożliwiającymi rejestrowanie obrazu nawet w przypadku braku jakiegokolwiek oświetlenia zewnętrznego. W chwili obecnej monitorowany obszar obejmuje teren wokół domu kultury. Ponad to wykonano instalację pod kolejne kamery, które umożliwią monitorowanie miedzy innymi skrzyżowań, przejść dla pieszych, parkingów, a także cmentarza. Wartość dotychczas wykonanych prac oraz zainstalowanych urządzeń wynosi 7 318,50 zł.
Z informacji tych wynika więc, że system monitoringu będzie rozwijany.
Monitoring naszych ulic, okolic domu kultury, skrzyżowań, parkingów i przejść dla pieszych oraz cmentarza ma zapewne zwiększyć nie tylko bezpieczeństwo, ale także pozytywnie wpłynąć na komfort obywateli. Nie ulega przy tym wątpliwości, że łatwiej będzie dotrzeć do ewentualnego sprawcy wykroczenia czy przestępstwa, że będą one przez to zdarzały się rzadziej.
Przy okazji chciałbym jednak zwrócić uwagę na inne, również ważne aspekty budowy systemu monitoringu wizyjnego. Mianowicie braku prawnych regulacji dotyczących monitoringu wizyjnego. Ani bowiem ustawa o samorządzie gminnym, ani jakiekolwiek inne przepisy, w tym przepisy prawa miejscowego uchwalone przez naszą radę gminy, nie regulują tej materii.
Na jakiej więc podstawie prawnej wójt buduje system monitoringu wizyjnego?
Na jakiej podstawie prawnej wkracza w prywatność obywateli?
Czy rejestracja określonej przestrzeni publicznej w Czańcu - zarówno fakt zamieszczenia kamer, jak i terenu, który będzie obejmował monitoring, była poprzedzona konsultacjami z mieszkańcami? Jeżeli tak, to gdzie są one opublikowane?
Czy odpowiednie są parametrów, które posiadają wykorzystywane urządzenia?
Czy należycie zostały określone wymagania wobec operatorów w zakresie rejestracji, archiwizowania i przetwarzania zgromadzonego materiału (danych osobowych)?
Jakie są w końcu zasady wykorzystywania uzyskanych materiałów (danych osobowych)?
Kto i na jakich zasadach może mieć do nich dostęp?
Oraz, co jest niezwykle istotne w dobie rozwijającej się techniki, jak zabezpieczono materiały przed możliwością wykorzystywania ich do procederów naruszających prywatność obywateli lub nawet przestępczych?
Jak widać działalności wójta rodzi szereg wątpliwości. Stąd tyle pytań i niejasności, na które próżno znaleźć odpowiedź w oficjalnym publikatorze, jakim jest BIP Gminy Porąbka.
Podane w artykule przykłady potwierdzają fakt, że na segregowanych odpadach można zarobić. Można w ten sposób obniżyć koszty funkcjonowania systemu. I to wcale nie wymysł mojej chorej wyobraźni.
A co robi nasza władza. Robi wszystko żeby przekonać społeczeństwo do systemu mokre - suche i jedynego wybawienia w bielskiej sortowni.
Skutecznie przekonała radnych do przegłosowania, uważam, że niekorzystnego dla nas związku miĘdzygminnego, a wszystko po to, żeby wydrążyć nasze kieszenie.
Sam system mokre suche jest zaprzeczeniem istoty i sensu nowego podejścia do gospodarki śmieciowej.
Okazuje się, że faktycznie na surowcach wtórnych można zarobić, Może przy okazji warto zastanowić się nad, co najmniej dziwnym zachowaniem się gospodarzy gminy Porąbka w zakresie gospodarowania odpadami. A fakty mówią same za siebie.
Na początku nieco historii.
W 1997 roku Rada Miejska w Kętach podjęła Uchwałę w sprawie szczegółowych zasad utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Kęty, gdzie m.in. zobowiązano właścicieli nieruchomości do segregacji surowców wtórnych. W tym samym roku Gminy Wilamowice, Porąbka oraz Osiek wyraziły chęć przyłączenia się do realizacji powyższego zadania, co w efekcie zaowocowało porozumieniem między gminami w sprawie „Współdziałania międzygminnego w zakresie wspólnej gospodarki odpadami komunalnymi”.
W ramach porozumienia przystąpiono do budowy składowiska wraz ze stacją segregacji odpadów.
Poszczególni uczestnicy porozumienia partycypowali w kosztach następująco:
Gmina Kęty - 962 145,24 zł
Gmina Wilamowice - 403 944,72 zł
Gmina Osiek - 180 007,95 zł
Gmina Porąbka - 406 483,25 zł
Poza tym inwestycję sfinansowano z kredytów:
WFOŚiGW w Bielsku-Białej - 500 000,00 zł
Kredyt NFOŚiGW w Warszawie - 1 459 522,00 zł
oraz dotacja WFOŚiGW w Bielsku-Białej - 351 493,00 zł
Całkowity koszt inwestycji wyniósł: 4 263 595,16 zł.
W oparciu o Porozumienie Międzygminne udział Gmin w spłatach kredytu wynosi:
Gmina Kęty – 49,27%
Gmina Wilamowice – 9,22%
Gmina Osiek - 20,82%
Gmina Porąbka - 20,69%
W oficjalnych dokumentach można przeczytać:
Budowa nowego składowiska odpadów pozwoliła na rozwiązanie problemu składowania i segregacji odpadów komunalnych dla czterech gmin liczących 68250 mieszkańców na najbliższe 23 lata, a podpisane porozumienie międzygminne określiło dalszy kierunek działań po upływie tego okresu.
Tak więc nasza gmina ma zapewnione składowanie i segregowanie odpadów do 2020 roku wraz z perspektywą na przyszłość.
Przepisy nowej ustawy śmieciowej wprowadziły zasadę, że śmieci zmieszane nie mogą być wywożone poza regiony - muszą zostać przekazane do regionalnej instalacji - w naszych realiach to składowisko w Bielsku.
Nie dotyczy to jednak śmieci selektywnie zebranych, co już niejednokrotnie tutaj na forum podkreślałem. W ich przypadku nic nie stoi na przeszkodzie aby dostarczyć je do własnej sortowni w Kętach.
Nigdzie, a zwłaszcza w BIP, gdzie powinny być informacje o losie porozumienia, nie opublikowano informacji o zakończeniu „Współdziałania międzygminnego w zakresie wspólnej gospodarki odpadami komunalnymi”. Dlaczego więc nie korzystamy z sortowni?
W związku z tym mam kilka pytań do gospodarzy gminy:
Dlaczego mieszkańcy zostali obarczeni finansowaniem droższego rozwiązania jakim jest wożenie śmieci selektywnie zebranych do Bielska, podczas, gdy jak wykazałem wyżej, istnieje tańsza alternatywa - własna sortownia w Kętach.
Dlaczego w Regulaminie utrzymania czystości i porządku znalazł się niezgodny z prawem przepis:
§ 14.
Miejscem przetwarzania odpadów komunalnych, wytworzonych w Gminie Porąbka jest regionalna instalacja
do przetwarzania odpadów komunalnych przy ul. Krakowskiej 315d w Bielsku-Białej, prowadzona przez Zakład
Gospodarki Odpadami S. A. w Bielsku-Białej z siedzibą tamże.
Jakie są dalsze losy porozumienia?
Dlaczego oficjalny publikator - BIP nie zawiera informacji o porozumieniu w sprawie „Współdziałania międzygminnego w zakresie wspólnej gospodarki odpadami komunalnymi” z gminą Kęty?
PS
Być może nie mam racji wskazując na co najmniej dziwne zachowanie włodarzy gminy w sprawie śmieci. Być może.
Być może to efekt tego, że nie biorę pod uwagę wielu istotnych czynników. Być może.
A dlatego? Być może dlatego, że nie daje mi się szansy uchylając się od publikowania informacji publicznej w oficjalnym publikatorze jakim jest BIP.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na inny ważny fragment preambuły statutu, o którym Piotr nie wspomniał.
Wiemy, że można osiągnąć ten cel dzięki aktywności, zaangażowaniu i współpracy, innowacyjności oraz inteligentnym zarządzaniu wiedzą
Współpracujemy z każdym, kto może zagwarantować, że nas wspomoże do osiągnięcie wyznaczonych celów.
Dlatego można być spokojnym - SNG nie przerodzi się w żadne koło. Było by to po prostu pogwałceniem Statutu który sami ustanowiliśmy.
Ja również serdecznie gratuluję i życzę wielu, wielu sukcesów
W dniu 10 sierpnia napisałem:
Układ zamknięty od dawna systematycznie pracuje nad tym aby zniechęcić mieszkańców do działania. Efektem tej pracy jest niewielka frekwencja na zebraniach. To prosta konsekwencja utraty wiary w znaczenie oddanego głosu. Ludzie mają siedzieć cicho i nie przeszkadzać władzy rządzić. Wójt i Rada Gminy nie pomagają odbudować to zaufanie. Sołectwa rok w rok pozbawione są funduszy sołeckich. Podczas gdy w innych gminach wspiera się organizacyjnie aktywność mieszkańców, tutaj odwrotnie. Ludzi którzy zebrali się by działać obrzuca się negatywnymi określeniami, których nie będę nawet przytaczać.
To rozmyślne działanie, to nic innego jak obrona dziadostwa do jakiego doszło w wyniku nieudolnego zarządzania gminą.
Dzisiaj przytoczę fragment raportu NIK pt. Funkcjonowanie Funduszy Sołeckich, LGD-4101-009/2012, str. 32, który w całej rozciągłości potwierdza moją diagnozę zniechęcania mieszkańców do aktywności.
W latach 2009–2011, w których uchwalane były wnioski sołectw realizowane w badanym okresie, w 24 gminach (67%) zwiększyła się liczba osób uczestniczących w zebraniach wiejskich sołectw.
Utworzenie funduszu w tych gminach wpłynęło zatem na aktywność obywatelską mieszkańców sołectw.W Gminie Kaliska nastąpił wzrost ze 163 mieszkańców sołectw ogółem na zebraniach w 2009 r. do 322 w 2011 r., tj. 98%.
W Gminie Żary liczba uczestniczących w zebraniach zwiększyła się z 507 w 2009 r. do 880 w 2011 r., tj. o 74%.
Faktycznie jest się więc czego bać.
To proste.
Na prawomocne orzeczenie I OSK 1666/12 z dnia 21.08.2013 r. powołałeś 24.08. Napisałeś wtedy:
Przypominam, że od trzech dni w Polsce obowiązuje prawo zgodnie z którym, mogę domagać się ujawnienia danych osobowych osoby, która mnie anonimowo obraża na forum internetowym!
Obie daty dzieli trzy dni.
PS
Do admina apeluję o zdecydowane rozwiązanie kwestii recydywy w łamaniu regulaminu przez Wloscianina. Uważam, że wpisy nienaturalnie często są bezpośrednimi atakami na interlokutorów. Nie dotyczy to tylko mojej osoby.
Ze swojej strony, od tej pory, na znak protestu przeciwko notorycznemu łamaniu przez Wlosicianina regulaminu forum i dla dobra dyskusji, prowadzę akcję ignorowania jego wpisów. Akcja zostanie przerwana gdy uznam to za stosowne, a może to nastąpić np. gdy zauważę zdecydowaną poprawę.
W takim razie ja zdementują nieprawdziwą rewelację Wloscianina.
Możliwe jest uzyskanie danych autora publikującego obraźliwe wpisy na forum.
Nie wynika to z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, jak to z sobie wiadomych pobudek nieprawidłowo podał Wloscianin, a z powszechnie obowiązującego w RP prawa wynikającego z art. 87 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. uchwalonej przez Zgromadzenie Narodowe w dniu 2 kwietnia 1997 r., przyjętej przez Naród w referendum konstytucyjnym w dniu 25 maja 1997 r., podpisanej przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 16 lipca 1997 r.
Ponadto, co również zostało podane przez Wloscianina nieprawidłowo, uzyskanie danych możliwe jest nie od momentu wydania wyroku NSA, o którym wspomina, lecz od wejścia w życie odpowiednich przepisów prawa, czyli już od dawna.
Art. 87.
1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są:
Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.
2. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są na
obszarze działania organów, które je ustanowiły, akty prawa miejscowego.
Link do Konstytucji RP http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? … 9970780483
PS
Do pozostałych wyimaginowanych rewelacji typu: szczucie, obrażanie, opluwanie nie odniosę się, ponieważ przyczyny ich powstania wykraczają poza moje zainteresowanie.
Chodziło pewnie o ostatnie orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego. ORZECZENIE (I OSK 1666/12) !
Nie mamy prawa precedensowego, każdy wyrok jest rozpatrywany indywidualnie i nie zmienia ustaw czy praw....
Wyszło szydło z wora.
Moje pytanie było retorycznie. Oczywiście znam treść wyroków. D
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/D18A849CC5la zainteresowanych służę również linkami:
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/2650539008
Co nie co znam również przepisy. Wiem też, że nie zmieniły się te, istotne dla omawianego zagadnienia. Twoja uwaga adminie, co do naszego systemu prawa jest więc słuszna.
Cała sytuacja pokazuje przy tym w jaki sposób Wloscianin podaje informacje.
Powoływanie się na opinie z eteru nie stanowi usprawiedliwienia. Moim zdaniem została popełniona jednak manipulacja.
Dlatego również dołączam się do prośby admina o nie podawanie niesprawdzonych/nieprawdziwych informacji, a tym samym zastraszania manipulowanych rozmówców.
A tutaj mamy Rejestru Korzyści prowadzony przez Państwową Komisję Wyborczą.
Rejestr dostępny pod linkiem:
http://pkw.gov.pl/rejestr-korzysci-lista/id,240200.html
Próżno w rejestrze prowadzonym dla naszego urzędu gminy szukać informacji o sekretarzu gminy, bo go tam po prostu nie ma.
Czy w ten sposób mógł zostać złamany obowiązek wynikający z przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r.o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne?
Art. 12 ust. 6
Wszystkie zmiany danych objętych Rejestrem należy zgłosić nie później niż w
ciągu 30 dni od dnia ich zaistnienia.
Art. 12 ust. 7
Obowiązek zgłaszania informacji, o których mowa w ust. 2, 3 i 4, do Rejestru obejmuje
(...), wójtów (burmistrzów, prezydentów miast), zastępców wójtów, sekretarzy gmin
i skarbników gmin.
Ustawa stanowi również, że
Art. 13.
Niezłożenie oświadczenia, o którym mowa w art. 8 ust. 1 lub w art. 10 ust. 1, albo
podanie w nim nieprawdy powoduje odpowiedzialność służbową.
oraz
Art. 14.
1. Kto będąc obowiązany do złożenia oświadczenia, o którym mowa w art. 8 ust. 1
lub w art. 10 ust. 1, podaje w nim nieprawdę,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.
2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w ust. 1
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do roku.
Link do ustawy:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? … 0062161584
AKTUALIZACJA
Link do rejestru dla sekretarza gminy - http://archiwum.pkw.gov.pl/rejestr-korz … ko,62.html
Na stronach SNG pan Kocemba zamieścił komentarz do artykułu opublikowanego w Kronice Beskidzkiej pt. Ile Płaci Wójt Porąbka: ukryte dochody.
W komentarzu warto zwrócić uwagę na drobne, oczywiście na tle ogólnych kwot dochodów, kwoty uzyskane z umów zlecenia.
Dlaczego?
Ponieważ niepokoi mnie, że mogło dojść w naszej gminie do sytuacji szczegółowo już nieraz opisanych w wielu publikacjach: a to raportach NIK, a to zwykłych doniesieniach prasowych o łamaniu prawa.
Oczywiście nie podejrzewam nikogo o to, że wykonywane umowy mogły pozostawać w sprzeczności lub były związane z zajęciami, które wykonywano w ramach obowiązków służbowych. Nawet w głowie mi się nie mieści, że mogło być tak, jak to twierdzą źródła dobrze poinformowane, że urzędnicy w naszej gminie dorabiają sobie na umowę zlecenie w ramach projektów finansowanych ze środków pomocowych. Niemniej jednak jestem ogromnie ciekawy, czego dotyczyły poszczególne umowy.
Bez tej wiedzy nie jestem w stanie wyrobić sobie zdania na temat tego, czy mogło dojść do stronniczości lub interesowności.
A wszystko to niepokoi mnie w kontekście przepisów wynikających z ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych. Ustawa zawiera przepisy prawa pracy określające status prawny pracowników samorządowych w celu zapewnienia zawodowego, rzetelnego i bezstronnego wykonywania zadań publicznych przez samorząd terytorialny.
Z przepisów ustawy wynika m.in. antykorupcyjny zakaz podejmowania przez poszczególne osoby, będące w określonych sytuacjach, niektórych działalności.
Link do całego komentarza:
http://www.sng.org.pl/index.php?option= … Itemid=154
Link do ustawy o pracownikach samorządowych:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? … 0082231458
Zenonie, Ciebie nawet koziański platan wkurzał!
Nie rozumiem o co ci chodzi.
Od kilku dni może to zrobić każdy obywatel.
Czy coś mi umknęło? Jaki to przepis prawa został wprowadzony lub zmieniony?
Drogi Panie Piotrze, wielka szkoda, że nie dostrzega Pan skuteczności działań SNG. Jawność życia publicznego jest nadrzędną wartością w budowaniu otwartej i nowoczesnej gminy, w której urzędnicy zatrudnieni przez mieszkańców nie mają przed nami niczego do ukrycia. Wiedza o decyzjach podejmowanych przez Organy Gminy i dyrektorów JST jest podstawą do wyrobienia prywatnych opinii na temat zarządzania gminą i podległych jej jednostek. Wtedy można świadomie dokonać wyboru na swojego przedstawiciela w szeregach władzy. Niestety w GP każdy, który przyczynia się do podniesienia poziomu wiedzy samorządowej i świadomości społecznej jest skazany na ostracyzm i .....
Niestety do niektórych ludzi nie dociera i zdaje się, że nigdy nie dotrze to (a szkoda), że SNG nie powstało po to, żeby wyręczać obywateli wr dbaniu o ich sprawy. Powstaliśmy by zapełnić próżnię, jaka wytworzyła się w wyniku wieloletnich, nieudolnych rządów. Jesteśmy po to, by pomagać ale przede wszystkim to mieszkańcy muszą zadbać o siebie biorąc sprawy w swoje ręce. To o to przede wszystkim zabiegamy. Dlatego wskazujemy przepisy, mówimy o otwartość, służbie publicznej, partycypacji, o dostęp do wiedzy. Pokazujemy konkretne sytuacje i zaniechania - niestety wywlekamy przy tym brudy.
A ludzie dostrzegają coraz więcej i więcej. Patrzą i widzą jak się ich traktuje przedmiotowo, jak się ich po prostu robi w konia, jak żeruje na ich niewiedzy. A zobaczą za udziałem SNG jeszcze dużo.
Dlatego wójt nie udziela informacji publicznej. Dlatego przewodniczący RG szuka pomocy u prawników jak by tu sprawić, żeby utrudnić upublicznienie przebiegu obrad RG. Dlatego tutaj pojawia się krytyka SNG. Po prostu układ się boi.
Przypominam, że od trzech dni w Polsce obowiązuje prawo zgodnie z którym, mogę domagać się ujawnienia danych osobowych osoby, która mnie anonimowo obraża na forum internetowym!
To oczywiście kolejna bzdura.
Dlaczego?
Po prostu mogłeś i wcześniej.
Kolejna porcja dobrych praktyk....
Starosta Wadowicki podjął decyzję o publikacji na stronie Biuletynu Informacji Publicznej wszystkich umów cywilno-prawnych zawartych przez Powiat Wadowicki od dnia 1 stycznia 2013 r. W chwili obecnej w rejestrze znajduje się 490 umów. Rejestr będzie na bieżąco uaktualniany.
Dlaczego powstał rejestr umów?
Każdy może sprawdzić sposób wydatkowania środków publicznych przez Powiat Wadowicki. Publikacja tego typu rejestru świadczy o jawności działań Urzędu. Podobne rozwiązania stosują m.in.: Miasto Stołeczne Warszawa i Urząd Miasta Szczecin.
Rejestr zawiera: datę zawarcia umowy, jej okres obowiązywania, podmiot zawierający umowę oraz osoby go reprezentujące, podmiot z którym zawarto umowę, przedmiot umowy, informację o współfinansowaniu ze środków UE oraz wartość umowy.
Wartość niektórych umów (np. dotyczących wsparcia realizacji zadań publicznych Powiatu Wadowickiego) obejmuje nie tylko środki finansowe przyznane przez Powiat Wadowicki, lecz również środki pochodzące z innych źródeł, środki własne Zleceniobiorcy, a także wkład osobowy wnoszony przez Zleceniobiorcę w formie pracy społecznej i wolontariatu.
To kolejna porcja dobrych praktyk warta rozważenia w kontekście prac nad nowym statutem gminy.
Polecam w szczególności pod rozwagę naszym radnym dla dobra naszej gminy.
Przypomnę jednak, że wójt razem z panem Płonką podarowali spółce Polimed 300 tys. złotych.
Dużo o tym na forum pisaliśmy. Ale faktycznie nie ma się co licytować. Można by to zrobić znając wyliczenia, konkretne kwoty. Niestety nie znamy ich. A może ktoś jest w stanie wyliczyć to, ile kosztowały gminę zaniechani w wykorzystaniu środków unijnych przez lata rządzenia gminą przez obecny układ?
Myślę, że kwoty powaliłyby najtrwalszych.
Jak powszechnie wiadomo wójt woli nas zadłużać w komercyjnych bankach niż pisać wnioski o kasę z różnych innych dostępnych źródeł. To taka nasza gminna tragedia. Nie mamy niestety gospodarza...
I jeszcze trzeba dodać, że za czasów Pana Gąsiorka padł pomysłu na odłączenie Czańca od Gminy Porąbka.
Sam poparłem ten pomysły, mając na względzie że cokolwiek się stanie, to może rozrusza gminny beton.
Obecnie uważam, że nie ma co patrzyć w przeszłość. Jeżeli Pan Gąsiorek zdecydował się kandydować, to znaczy, że ma nam, wyborcom, coś do zaoferowania. Czekamy więc.
Forum jest dobrym miejscem, gdzie może zaprezentować program. Sadząc po ilości wejść na forum, dla przyszłego radnego, to dobra platforma porozumienia z wyborcami. Ja czekam więc na wpisy.
Co do kandydatury z Komitetu SNG. Też czekam na publiczną dyskusję.
Problem tkwi być może w tym, że projekty uchwał przygotowane przez wójta nie mają uzasadnień. Nie są konsultowane.
Poza tym trudno się dziwić w tych okolicznościach, zwłaszcza gdy projektu broni skarbnik, że uchwała jest niekorzystna dla gminy, zwłaszcza z perspektywy finansowej.
A wiadomo co z tego wychodzi, więc pozostaje jeden wniosek. Nie mamy w gminie gospodarza. Wójtowi najłatwiej przychodzi sięgać po komercyjne pożyczki bankowe, a i z tym jest coraz trudniej ...
Ten przykład powinien skłonić radnych do zastanowienia się nad problemem. Wszak trwają prace nad nowym statutem gminy i jest okazja by parę problemów rozwiązać.
I co się z tym dzieje? Są tak zawożone do Bielska?
Odpowiedź jest prosta. I padła już tutaj na forum nieraz. Warto więc wrócić do starszych wpisów.
Np. tego z dnia 27.09.2012 r.:
W ten też cudowny sposób pieniądze, które mogłyby pozostać w kieszeniach mieszkańców gminy, jako wynagrodzenie za posortowanie (suchych śmieci), ustawodawca umożliwił zmniejszenie opłaty za odbiór śmieci posortowanych, trafi, dzięki wójtowej wspaniałomyślności i niebywałej troskliwości o nasze interesy, wprost DO KASY FIRMY - WŁAŚCICIELA LINII DO SEGREGOWANIA, Z BIELSKA. Nie zostanie w gminie.
Link do całości: http://czaniec.pl/forum/post6011.html#p6011
Lub tego z dnia 2.10.2012 r., gdzie postawiłem pytania:
Dlaczego nasi włodarze upierają się przy zbieraniu odpadów zmieszanych?
Dlaczego forsują prosty podział, przypomnę: na mokre i suche oraz osobno popiół?
Czy na pewno nikt nie wpływa na podejmowane decyzje o wyborze sposobu?
i tezę:
Forsowanie rozwiązania polegającego na zbieraniu od mieszkańców gminy mieszanych odpadów komunalnych stałych jest działaniem na szkodę mieszkańców i środowiska a przede wszystkim drążeniem ich kieszeni na rzecz właścicieli sortowni i patentu
Zamknięte Forum dyskusyjne czaniec.pl » Posty przez Zenon
Forum oparte o: PunBB