ALBA Group to międzynarodowa grupa kapitałowa zajmująca się usuwaniem odpadów oraz recyklingiem.
Czyli jest nadzieja, że magister inżynier Krzysztof obudzi się z ręką w nocniku. Co za ironia. Pysznie.
Zamknięte Forum dyskusyjne czaniec.pl
Zamknięte Forum dyskusyjne regionalnego portalu informacyjnego Czaniec.pl - Czaniec Gmina Porąbka
Zamknięte Forum dyskusyjne czaniec.pl » Posty przez wieszczu
ALBA Group to międzynarodowa grupa kapitałowa zajmująca się usuwaniem odpadów oraz recyklingiem.
Czyli jest nadzieja, że magister inżynier Krzysztof obudzi się z ręką w nocniku. Co za ironia. Pysznie.
Burmistrz miasta Pan dr Zoltan Szabó widocznie poważnie traktuje to co robi.
Bratankowie potrafią zareagować. Szkoda, że gmintologia swym wstydem ogarnia zaprzyjaźnione kraje i narody.
DZISIAJ NA SESJI I KOMISJI KOLEJNY szok. (…)TO JEST RADA GMINY PORĄBKA A NIE WASZE PRYWATNE PAŃSTWO.
W Statucie Gminy Porąbka z dnia 27 września 2007 r., czyli tym, nad którego nowelizacją radni obecnie debatują czytamy, co następuje:
Rozdział II.
Obsługa Rady
3. Do zadań biura Rady należy:
a) gromadzenie i przygotowywanie materiałów niezbędnych do pracy Rady i jej Komisji,
b) sporządzenie protokołów posiedzeń Rady i jej Komisji,
c) prowadzenie niezbędnych rejestrów:
- uchwał Rady,
- protokołów posiedzeń Rady i jej Komisji,
- wniosków i opinii Komisji,
- interpelacji i wniosków radnych.
d) przedkładanie do realizacji uchwał Rady i wniosków Komisji właściwym komórkom organizacyjnym Urzędu,
b) sporządzenie protokołów posiedzeń Rady i jej Komisji.
Gdzie więc naprawdę tkwi problem w przygotowaniu protokołu z posiedzeń komisji? Coraz jaskrawiej widać, że w tych radnych, którzy mają zbyt wiele do ukrycia lub którzy nie mają nic do powiedzenia. Piętnowanie tych nielicznych radnych za ich zainteresowanie i dociekliwość jest haniebne. Od forumowicza „radnego” oczekuję piętnowania tych, którzy biorą cztery stówki za swój łabędzi śpiew. Ale oni przecież są mili opcji rządzącej, przypomnę KWW RPW, czyżby durniami łatwiej jest manipulować?
I na koniec prośba do forumowicza „radnego” – odstaw człowieku prochy, gdyż zaczynają Ci się plątać rzeczywistości. W szóstym wierszu swej wypowiedzi piszesz: „MY MIESZKAŃCY BUJAKOWA MAMY MORALNE PRAWO ZATRUWAĆ ŚCIEKAMI”, a w dziesiątym tak oto: „DLACZEGO MY PŁACĄCY KANALIZACJĘ MAMY DOPŁACAĆ DO EKOLOGICZNYCH ZABÓJCÓW”.
Gwoli wyjaśnienia w Bujakowie nie ma kanalizacji. Instalacja obejmuje teren od ronda w Kobiernicach do tzw. Dolnych Kobiernic oraz część Czańca przylegającą do Kęt. Błagam więc forumowicza „radnego” o zaprzestanie zatruwania swego „umysłu” środkami ogólnie uznanymi za odurzające. I proszę jasno się określić, czy „radny” mieszka w Bujakowie, czy w Czańcu.
Ciekawe wyznanie przyświeca wypowiedzi forumowicza „radnego”. W złośliwej zbitce można przeczytać, że „MY MIESZKAŃCY BUJAKOWA MAMY MORALNE PRAWO należeć DO EKOLOGICZNYCH ZABÓJCÓW”. Czy rdzenni mieszkańcy sołectwa Bujaków zasłużyli na taką opinię?
I czy forumowicz "radny" próbuje nas przekonać, że jest radnym z Bujakowa znanym z tego, że jest znany, ale ze skleceniem najprostszego zdania podrzędnie złożonego ma kolosalne problemy?
Na koniec jeszcze jeden wniosek z tej jakże emocjonalnej wypowiedzi forumowicza „radnego”. Ilu sprawujących obecnie mandat radnego mieszka na terenie objętym instalacją kanalizacyjną?
Nasz Czewójt umiłowany podczas gościnnych występów w Żywcu jakie wrażenie zrobił na tambylcach? No i w ogóle na czyje zaproszenie stawił się w żywieckim gmachu Temidy? Mam obawy, czy porąbski śpiew orkiestrowego bębniarza został należycie zrozumiany przez użytkowników języka żywieckiego. Niepokoję się coraz bardziej, przecież nasz „organ” wykonawczy, zapewne pod przysięgą zmuszony został zeznawać na czyjąś korzyść i niekorzyść jednocześnie. Ileż pytań i niepewnych odpowiedzi. Wydaje się, że jedno jest pewne: gmintologii coraz trudniej pogodzić się z dosięgającą jej sprawiedliwością, bo na niesprawiedliwość przyzwolenie trwa od bardzo dawna.
Wyrazy szczerego uznania i szacunku dla siły, wytrwałości i niezłomności. A jak się mają sprawy czwartej Pani? I jak porażki przyjmuje DyrA?
Te dwie panie, które wkrótce skrzyżują rękawice z funkcjonariuszami układu powinny pamiętać, że wszyscy porządni ludzie ściskają za nie kciuki.
O tak, ściskamy, aż nam kłykcie zbielały. I niech nastanie cisza przed potężną burzą.
Gdzie mają swoje BIPy jednostki OSP? W ich pisemku pisze czarno na białym, że są obowiązkowe. Czyżby K. Gałuszka nie doczytał? A może nie umie. Wasza Ania
Nasza Aniu, Ty możesz mieć rację, ale rzeknij mi na uszko słów krzepiących kilka – co z tego wynika. Daj proszę swą jedwabistą kobiecą rąsią scenariusz, dzięki któremu zdopingujemy junaków strażmanów do przestrzegania prawa. A co to za pisemko?
1. Hasło " bo mnie się należy" umarło wraz z narodzinami kapitalizmu. Przykre, ale niestety...
Drogi Panie galler, jak bardzo chciałbym, żeby było tak, jak pan napisałeś. Jednak mam wątpliwości. No bo, gdzie tu kapitalizm, gdzie tu demokacja, gdy zwalnia się ludzi z powodów światopoglądowych. Gdzie tu kapitalizm, gdzie tu demokacja, gdy prywatne opinie mogą tylko zaszkodzić lub w najlżejszym przypadku rzucić podejrzenie o chorobę psychiczną jeśli obywatel nie popiera np. Wloscianina. Gdzie tu kapitalizm, gdzie tu demokacja, gdy ustawa śmieciowa zaproponowana przez UG jest dla mieszkańców nie do przyjęcia, a osoby, które ucywilizowały jej zapisy podejrzewa się o osobistą tempotę. Gdzie tu kapitalizm, gdzie tu demokacja gdy można bezkarnie pod każdym adresem rzucać oszczerstwa i pomówienia, bez dowodów i odpowiedzialności. Gdzie tu kapitalizm, gdzie tu demokacja, gdy za chwilę moja wypowiedź zostanie zupełnie zniekształcona, wykręcona i potraktowana z brudnego buciora.
Wszyscy mamy podobne zdania w kwestii działalności UG. Zero polemiki - czyli mamy rację! A skoro mamy rację to czemu jest jak jest - czyli byle jak. Nasze wypociny nic tu nie dają.
Podzielam zdanie kolego po2lnego. Mój pierwszy wpis z 25 stycznia 2012 roku wyglądał tak:
Co ja zwykły zjadacz chleba siedząc na co dzień przed komputerem i czytając całkiem sensowne wypowiedzi mogę zrobić prócz siedzenia i narzekania? Jakie mieszkańcy gminy nie zgadzający się z aktualną "linią partii rządzącej" mają narzędzia do wykorzystania, by zmienić rzeczywistość? Nie wiem, smuta i beznadzieja!!!
Wkrótce minie rok od moich wątpliwości, które w połączenie z bezgraniczną bezsilnością frustrują. Bezsilność działa jak siła odśrodkowa – wyrzuca z kręgu zainteresowań. A czy brak moich już 274 wpisów może zubożyć treść forum?
W rejestrze działalności regulowanej popełniono dzisiaj 7 wpis dla SITA Zakład Oczyszczania Miasta SA z Bielska-Białej.
Konkurencja rośnie w siłę. A co na to magister inżynier Krzysztof? Nie obawia się, że szynkę będzie jadł tylko przy okazji świąt?
Mieszkańcy naszej gminy widać zgadzają się na takie wszechobecne dziadostwo i dają temu wyraz w wyborach.
Niestety tak. Dla wielu mieszkańców z przedziału wiekowego 55 + lepsze jest wrogiem dobrego. Rzadko więc zgadzają się na zmiany, bo istniejący stan ich zadowala. I myślę, że w każdej wielopokoleniowej rodzinie można taki trend zauważyć.
w dwóch przypadkach (Istebna, Porąbka), w folderze dotyczącym informacji nieudostępnionych w BIP znajdują się informacje nie mające żadnego sensu.
Obawiam się, że informacje nie mające żadnego sensu przeważają na porąbskim BIP-ie. Zastanawia mnie jednak co innego. W ustawie z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej w Art. 23. czytamy:
Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Jednocześnie…
Warto podkreślić, że aż 39% urzędów nie umieszcza żadnych informacji w tym zakresie, pomimo tego, że ciąży nad nimi obowiązek wynikający z art. 8 ust. 4 ustawy o dostępie do
informacji publicznej.
Jak więc w naszym kraju przestrzegane jest prawo? I czy wiadomo w jaki sposób Fundacja Bona Fides ma zamiar wpłynąć na jego przestrzeganie ?
A kto to jest Pani Ania? Ale ubaw.
Dzisiaj wszyscy jesteśmy Aniami.
Co to znaczy dobry radny, ten który pisze jedną interpelację dziennie, czy ten za sprawą którego np. zainstalowano światła?
Ciekawość to pierwszy stopień do wiedzy.
Kolega ternet w nieszablonowy sposób zachęca nas do odpowiedzialności za słowa. Szanowny kolega zapomniał jednak, że żyjemy w państwie zdominowanym przez fundamentalizm katolicki, gdzie największymi wrogami wiary dziadów i ojców są oni sami i ich potomkowie. W Dekalogu ósme przykazanie wyczerpuje wątpliwości natury etyczno – moralnej. A co wyznawcy? Dla nich wystarczy raz w tygodniu klęknąć przed konfesjonałem wyznać, żałować i po sprawie. Po opuszczeniu świątyń wchodzi się w inną rzeczywistość – pomówień, kłamstw, „fałszywych świadectw”. I nikogo to nie boli, bo za tydzień znów można zgiąć kolana i dostąpić łaski ponownego szkodzenia komuś różnemu w swych przekonaniach.
W niedzielę późnym wieczorem chłop nasz złotousty raczył był zauważyć:
Żal mi nauczycieli, którzy stracili pracę z powodu prywatnej wojenki radnego i Pana Kubisia.
Uprzejmie wnoszę do chłopa naszego mało poczciwego o przygotowanie wiarygodnych dowodów, potwierdzających zwolnienie Pana Kubisia przez Pana Kubisia oraz potwierdzających zwolnienie nauczycielek przez Radnego I. Kocembę.
Nasłać kontrole wszystkich świętych (na Kozubniku brakło chyba KGB I CIA, reszta była).
Uprzejmie wnoszę o przedstawienie raportów, protokołów i innych dokumentów przygotowanych przez wszystkich świętych, które jednoznacznie wyrażają brak zasadności wystosowanych skarg. Liczę również na przygotowanie podstawy prawnej zakazującej skarżenia się obywatela na władze wszelakiego pochodzenia.
Myśli Pani, że jeżeli radny wytacza proces wójtowi to coś dobrego z tego wyniknie? Czy wójt zaangażuje się w sprawy poruszane przez radnego? Takie postępowanie generalnie szkodzi wszystkim mieszkańcom.
W imieniu miłościwie nas kompromitującego Czewójta wyrażam kategoryczny sprzeciw przeciwko insynuacjom, jakoby Czesław Wójt Zbawca i Dobrodziej mógł złośliwie, a nawet mściwie wykazywać brak zaangażowania w rozwiązywanie problemów mieszkańców, jeśli zgłoszone są one przez jednostkę zrywającą z zasadą bezwzględnego posłuszeństwa wobec władz zwierzchnich. Ach, wpadłem we własne sidła. A kto odgadnie jakie?
Na terenach nieobjętych instalacją kanalizacyjną część ścieków z przydomowych zbiorników odprowadzana jest wprost do środowiska. Tak samo jest w przypadku nieszczelności gminnej instalacji.
Ależ wójt i jego załoga nie wejdzie nikomu do kotłowni czy na posesję z prostego powodu – straci zaufanie i poparcie wyborcze. Co tam kary za brak kanalizacji. Co tam deklaracje o możliwości kontroli i konsekwencjach prawnych dla mieszkańców, którzy nie wywożą ścieków. Nic to. Władza będzie się łasić do wyborców, nie będzie ich dyscyplinować, bo traci poparcie.
Mam apel do radnych. Czy jesteście państwo władni podać z wiarygodnych źródeł zestawienie zużytej wody do generowanych ścieków np. w Urzędzie Gminy, GOK, j.s.t.? Przecież jeśli nie ma kanalizacji w sołectwie Porąbka to na jakich zasadach wywozi się nieczystości płynne z budynków wymienionych powyżej?
W związku z tym uważam za konieczne publikowanie protokołów z posiedzeń komisji ze szczegółami wypowiedzi radnych, bo tylko tak możemy ich rozliczać przy urnach.
Rozumiem i popieram intencje i wnioski rodzica. Jestem w podobnym zakresie zainteresowany publikacją protokołów z połączonych komisji. Jeśli w chwili obecnej nie jest to obowiązkiem RG to proszę o wyczerpującą odpowiedź, co należy zrobić, by publikowanie protokołów obowiązkiem się stało. A po tej informacji proszę je publikować, będzie to pierwszy sukces w walce o przetrwanie lasów.
Stoję na stanowisku, że Gmina powinna przejąć wywóz ścieków bytowych. Ścieki powinny być wywożone tak jak pozostałe odpady.
Oczywiście, że tak, ale pod warunkiem, że za wywóz będą odpowiednio płacić mieszkańcy sołectw pozbawionych kanalizacji.
Jest też jeszcze jedno wyjście - przydomowa oczyszczalnia ścieków.
Jak długo można jeszcze tolerować niekompetencję DyrA, niefrasobliwość Czewójta i bezmyślność sekretarza. Czy zwolennicy gamzolenie nie dostrzegają niebezpieczeństwa w zawieraniu umów na wypoczynek z grupami zorganizowanymi w miejscu dla nich niebezpiecznym? Czy znów Polak ma być mądry po szkodzie.
Proponował bym pisać jednak Sławomir N. lub SN. To są jego prawa. Można ewentualnie napisać radny SN.
Miałem nadzieję, że koleżanki i koledzy z komitetu RPW rzucą się na mnie za pomieszaną dedukcję, a tu cisza. Znaczyć to może, że radny SN faktycznie jest bohaterem niekończącej się alkoholowej historii. Teraz tylko trza poczekać na prawomocny wyrok i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku wygasić mandat i historię. A gdzie honor?
Po pierwsze, uprzejmie proszę o więcej cytatów z posiedzeń komisji. To jedyny sposób na zdobycie wiedzy o walorach intelektualnych (lub ich braku) demokratycznie wybranych przedstawicieli ludu.
Po drugie. Zakładam, że przytoczone wypowiedzi są swoistym stenogramem, czyli wiernym odtworzeniem dyskusji i w związku z tym są wypowiedzią publiczną uczestników posiedzenia komisji, za którą biorą oni pełną odpowiedzialność.
A po trzecie:
Może faktycznie jest coś na rzeczy ?
Jeśli, jak twierdzi dyrektor ZOSiP „Jeżeli chodzi o bazę, to nie ma tam żadnej bazy, bo my jako gmina nie mamy konta dochodów, jako Zespól mamy tylko konto wydatków” oraz bazy noclegowej w gimnazjum utworzyć „Nie da się ze względu na przepisy przeciwpożarowe. To jest na drugim piętrze, stropy, wąskie korytarze, brak klatki ewakuacyjnej”, to jakim cudem przyjeżdżają tam „dzieci z Brzozowa, z Bieszczad, z Objazdy” – jak twierdzi radny H. Jurczak. Kto bierze odpowiedzialność za ich pobyt, bezpieczeństwo. Za co grupy płacą i kto jest władny odpowiedzieć, gdzie przechowuje się rachunkowość bazy, która jest, a jakoby jej nie było.
http://www.pgjp2.org.pl/kontakt.html
Im więcej niejasności wokół finansów publicznych, tym „to funkcjonowało w sposób bardzo dobry” – RHJ. Jednak jeżeli istnieje konto wydatków bazy, jak twierdzi Pani dyrektor ZOSiP, to w łatwy sposób określić można ile baza kosztuje budżet UG Porąbka lub budżet NZGwG. A brak konta dochodów nasuwa jednoznaczne skojarzenia – nie ważne czy baza jest, czy jej nie ma, ważne, że dostarcza kasę, z której nie trzeba się tłumaczyć.
A na koniec konkluzja na temat wymiany zdań miedzy DyrA i radnym IK – tak pani dyrektor, pani słowa upajają niczym martini o zachodzie słońca i wiem jestem pijany, jednak rozumienie przez panią sensu wypowiedzi pozostawia niestety wiele do życzenia. Proszę pamiętać, że rano ja będę trzeźwy, a pani nadal…
Czy Pan Wieszcz wierzy, że ta rada mogłaby ugryźć rękę, która ją karmi? (może nie wszystkich ale wielu)
Nic tak wieszcza nie rozkręca jak rosnąca konkurencja.
Pan Wieszcz – poeta natchniony, poeta prorok. Ja skromny wieszczu próbuję przewidywać przyszłość, czyli wieszczyć trudności dla Czewójta i jego załogi. Czy moje przewidywania się sprawdzają?
Ciekawe czy gdyby "pracowali" za darmo to też by ich było tylu chętnych do stanowiska radnego.
Zbigniew Hołodiuk powiedział „ Niektórzy do pensji dorabiają mit o własnej pracy”. Komu jak komu, ale Czewójtowi i jego pieskom zależy na stworzeniu zbioru pieśni i podań o swoich niepodważalnych sukcesach. Sukcesach opartych na urojeniach, zwidach i omamach. Całość tej twórczości można by nazwać gmintologią. To taki swoisty zbiór absurdów i idiotyzmów odpornych na postęp cywilizacyjny, które jednak utrwaliły się w codziennym kulcie wodza Czewójta i przechowują już chyba szesnastoletnie formy wierzeń w jego nieomylność. Gmintologia jednak ostatnio doznaje szeregu porażek, które przyjmują postać ludzką: nauczyciele, radni, internauci, forumowicze. Trudno poddać ich ulubionym mechanizmom miłym dla oka wiernych „wieśniaków”: ostracyzmowi, izolacji społecznej, podejrzeniom o chorobę umysłową. Coraz liczniejszą opozycję trudno pokonać. Zwłaszcza, gdy posługuje się ona faktami, czyli istniejącą prawdą, co powoduje kolizję z gmintologicznymi kłamstwami, które przecież trzeba na bieżąco tworzyć.
No właśnie.
WPIS DO REJESTRU DZIAŁALNOŚCI REGULOWANEJ W ZAKRESIE ODBIORU ODPADÓW KOMUNALNYCH Z TERENU GMINY PORĄBKA
DLA
1. REMONDIS Sp. z o.o.02-981 Warszawa, Zawodzie 16 Oddział w Sosnowcu 41-203 Sosnowiec,
ul. Baczyńskiego 11
2. P.H.U. OPERATUS Marian Krajewski UL. Cyniarska 38 43-300 Bielsko-Biała
3. PRZEDSIĘBIORSTWO KOMULANE "KOMAX" Sp. z o.o. ul. Mickiewicza 8 35-650 Kęty
4. BESKID ŻYWIEC Sp. z o.o. ul. Kabaty 2 34-300 Żywiec
5. KÓŁKO ROLNICZE 43-354 CZANIEC UL. ZAGŁĘBOCZE 7
6. KRZYSZTOF PARDELA FIRMA USŁUGOWA ATRA 43-353 PORĄBKA UL. KRAKOWSKA 120
Sześć wpisów do RDR świadczy o tym, że sześć firm weźmie udział w przetargu. Może wreszcie będzie uczciwie i nie wygra magister inżynier Krzysztof. A skąd wziąć informacje o konieczności wywożenia śmieci do BB?
A Kamila milczy. Coś musi ją obciążać. Nawał obowiązków służbowych, domowych, rodzicielskich, małżeńskich może to milczenie wyjaśniać.
5. Określenie szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i zagospodarowania tych odpadów w zamian za uiszczoną przez właściciela nieruchomości opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
6. Określenie terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Ale nad czym tu się zastanawiać? Za usługi nie płaci się z góry, lecz po dopełnieniu umowy. Z początkiem kolejnego miesiąca płacimy za poprzedni, kto jest przeciw?
Co najmniej dwa razy w miesiącu spodziewam się samochodu, który odbierze ode mnie to, co jest zbędne i czego chcę się pozbyć. W końcu będę za to płacił. Latem i jesienią jest więcej frakcji mokrej, zimą popiołu, ale to można uszczegółowić w specyfikacji przetargu. Odbieranie jak teraz – raz w miesiącu, skutkuje podejrzeniem o mieszanie odpadów posegregowanych, a to jak czytałem wcześniej grozi karami.
Od 01 01 2012 działa rejestr działalności regulowanej. Na dzień 16 10 2012 roku do rejestru wpisało się pięć podmiotów gospodarczych, czyli takich, które…
„…prowadzić będą wyłącznie obsługę tzn. zaopatrzenie w sprzęt, odbiór od mieszkańców, transport i ewentualnie zagospodarowanie odpadów biodegradowalnych, częściowo składowanie”.
Powyżej mowa jest o firmie, która odbierze od nas śmieci i powiezie w siną dal. Najważniejsze pytanie, gdzie będzie ta sina dal. Czy musi być w BB, czyli dalej i drożej, czy może być w Kątach, czyli bliżej i taniej. I tu proszę o przekonywującą mnie odpowiedź, zwłaszcza, że jak czytam wójt i starosta również dopuszczają taką ewentualność.
Jeśli nie Bielsko to co?
http://www.przetargi.egospodarka.pl/349 … .htmlUrząd
Określenie przedmiotu zamówienia: Przedmiotem postępowania jest świadczenie usług w zakresie wywozu odpadów z terenu gminy Porąbka w 2012r. obejmujących wywóz odpadów komunalnych stałych i ciekłych z obiektów komunalnych Gminy Porąbka oraz odbiór od mieszkańców gminy Porąbka i z obiektów komunalnych Gminy posegregowanych i zebranych w worki odpadów, a także przekazanie ich do stacji segregacji odpadów. W zakres usługi wchodzi także utrzymanie w czystości przystanków znajdujących się na terenie gminy Porąbka.
Czy to zła alternatywa?
Pracę wójta kontroluje rada gminy.
Na podstawie §5 i §6 Regulaminu Organizacyjnego Urzędu Gminy Porąbka wniosków nasuwa się wiele. Pierwszy i niepodważalny – Urząd Gminy Porąbka działa na zasadach i w granicach prawa. Rada jest organem stanowiącym i kontrolnym, ma więc uprawnienia do sprawowania kontroli nad poczynaniami wójta. Jednak w sytuacji, gdy większość w RG stanowi zestaw marionetek nie należy się spodziewać wykonania uprawnień z Regulaminu Organizacyjnego Urzędu Gminy Porąbka. RG gminy jako całość, a komisja rewizyjna w szczególności w każdej chwili może dostrzec próby pozaprawnego rozwiązywania gminnych problemów, lecz nie wykona żadnych ruchów prewencyjnych, gdyż naruszyłaby interesy gminnej sitwy.
Obserwujemy to przy okazji uchwały śmieciowej, gdzie pojawia się pytanie: kto skonstruował projekt uchwały tak rażąco obciążający finansowo mieszkańców? Obserwujemy to na przykładzie zwolnionych nauczycieli, którymi niewielu zainteresowało się 13 lutego 2012 roku, a i dziś większość RG nie ma ani woli, ani kompetencji, by problem rozwiązać.
O ile mi wiadomo poprawki korzystnie zmieniające skutki uchwały śmieciowej zostały zaproponowane przez pięcioro radnych. Dziesięcioro w swej niefrasobliwości zagłosowałoby tak, jak chce wójt, czyli niekorzystnie dla nas. O jakiej kontroli pracy wójta można w ogóle mówić, jeśli w szczególe większość RG nie wiadomo na zasadach jakiego szantażu zapewnia wójtowi wierność i lojalność. Wójtowi, nie prawu.
Pani Marto. Uważam, że nie ma żadnych argumentów stojących na przeszkodzie publikowania projektów uchwał na BIP. Wręcz przeciwnie są argumenty za tym by je publikować. I wcale nie trzeba silić się i szukać daleko
Jak to w realiach naszej gminy bywa własne uchwały i rozporządzenia można z łatwością łamać. No bo kto to widział, żeby ciemny lud miał dostęp do propozycji, którymi chcą nas włodarze uszczęśliwiać. Ale o tym już pisałem na innym wątku. Zenek, powiedz mi chłopaku jaka instytucja odpowiada za kontrolę prawidłowości funkcjonowania urzędów gmin? Zwłaszcza, jeśli chodzi o dostęp do informacji publicznej, czyli zakres tematyki, za którą można pociągać do odpowiedzialności.
Panią Martę proszę o nieustępliwość. Jestem przekonany, że przy wsparciu kilku myślących radnych w tym jednym temacie przywrócicie państwo standardy dostępne w każdej przeciętnej gminie.
Zauważyć przeto należy, że jesteśmy świadkami tworzenia się historii. Oto na naszych oczach zaczynamy wydobywać się z podprzeciętności. Proces zapoczątkowali nauczycieli w NZGwG, dołączyli do nich nieliczni radni, dołączmy i my – świadomi mieszkańcy. Zdaję sobie sprawę, że elementy niepokorne wyrzuca się z pracy, ale z wioski nas chyba nie wyrzucą.
Czyżby ktoś z naszej gminy miał w tym jakiś interes?
Jeżeli do porozumienia mają przystąpić gmina Bielsko – Biała oraz wszystkie inne gminy powiatu bielskiego, to wiadomo kto ma na tym skorzystać. Nasz nieposzlakowany starosta w stopniu doskonałym posiadł znajomość technik robiących ludziom wodę z mózgu. Cel – to co dla władzy najświętsze – święty spokój. Koszt – nadmierne obciążenie finansowe spadające na barki mieszkańców gminy. Koszt społeczny – znikomy – gminne barany bardzo lubią dawać się strzyc, więc w najbliższych wyborach i tak zagłosują na baców i juhasów, bo do stracenia mają świeżość i transparentność w działaniach swoich i swoich pociotków.
Lud pyta czy pan Bułka i urzędnicy przewidzieli podwyżki wypłat dla siebie.
Niedobry lud jest zainteresowany zastosowaniem praktyk wypychających urzędnicze portfele. Przychylam się do prośby rodzica.
Szanowny "rodzicu" na poprzedniej sesji zgłosiłam interpelację o umieszczanie projektów uchwał i protokołów z komisji w BIPie, żeby społeczność gminna mogła zapoznać się zarówno z propozycją rozwiązań, kierunkiem podejmowanych decyzji, jak i przebiegiem posiedzeń komisji. Na sesji otrzymałam odpowiedź Pana Wójta, że się zastanowi i odpowie mi w innym czasie.
Teraz tylko uzbroić się w cierpliwość i tuż przed kolejnymi wyborami nasz ukochany Czewójt powiadomi lud o swoich sukcesach taktycznie zapominając o kilkuset porażkach. Pomysł o zamieszczaniu projektów uchwał w swej oczywistości jest tak egzotyczny, że już z niecierpliwością przebieram nogami. Tylko Droga Pani Marto, czy po tych kilku miesiącach w RG dostrzega Pani wolę wśród większości radnych do organicznej pracy na rzecz mieszkańców. Przecież doskonale wiemy, że najmniej połowa Pani koleżanek i kolegów nie wykazuje żadnej uchwałodawczej inicjatywy, bo nikt im tego nie powiedział. Łatwiej jest podczas głosowań wskazywać przebarwienia na suficie, niż zastanowić się nad sensem projektów uchwał. Przecież to wymaga wysiłku intelektualnego, a to za wiele dla wielu. Poza tym, ktoś tak upierdliwy jak ja i kilku innych dręczycieli na forum z łatwością wyłapiemy nieścisłości, błędy i przekłamania, które, choć mogą mieć brzemienne skutki dla mieszkańców są miłe dla władzy. I co wtedy? Zestawienie propozycji szkodliwych i nazwisk ich autorów z propozycjami naprawczymi i nazwiskami ich autorów może zburzyć wieżę tak misternie budowaną i konserwowaną od lat. Przykładów aż nadto przy okazji uchwały śmieciowej. Proszę jednak nie traktować moich słów jako próbę zniechęcenia Pani do prawidłowych działań. Marzę o tym, by móc zapoznać się z projektami uchwał, tak jak w przypadku śmieciówki. Tylko wtedy jest realna szansa na to, że Czewójt i jego załoga nie sp*****ą kolejnej uchwały. Szkodliwość tej ekipy sięga czasów, gdy Morze Martwe nie było jeszcze chore.
A co do skanera to nie ma problemu, skontaktuję się z Panią w tej sprawie.
Zamknięte Forum dyskusyjne czaniec.pl » Posty przez wieszczu
Forum oparte o: PunBB