151

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Jak to Nasza Droga Urzędniczka Kamila trzyma rękę na pulsie i bada czy KWW RPW dycha jeszcze, czy tętno odeszło na zasłużony odpoczynek. Pani Ewelinka/Kamila nieoceniony bastion iluzji próbuje udowodnić, iż KWW RPW jest jak mędrzec gromadzący pieniądze i materialne dobra wszelakie na wypadek, gdyby miał nigdy nie umrzeć, a Kandydat Gąsiorek jest transfuzją świeżej, natlenionej krwi. Niestety wtłoczonej w trupa. Jeśli w całym naszym cudownym Czańcu w wyborach na wójta gminy Kandydat Gąsiorek w roku 2010 uzyskał 644 głosy, to we wrześniu wieszczę zdobycie 99.

152

(141 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Ignacy Kocemba napisał/a:

Jak donosi dzisiejsza Kronika Beskidzka Nr 31 z 1 sierpnia, Wojewoda Śląski zapytany o możliwość emisji nagrań posiedzeń w internecie umył ręce, uznał się za niewłaściwego.

Czytałem i ja. Rozum podpowiada mi, że jeśli Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przygotuje odpowiednią podstawę prawną obracającą w perzynę bełkot Przewodniczącego Tadzia z Kozubnika i wynajętych prawników, to sprawa odbije się głośnym echem w polskich mediach. I jeśli tak będzie to wstydem niech się przyoblecze Przewodniczący Tadzio jak worem pokutnym, a najlepiej czapką niewidką, bo takim skandalem pisane będzie Jego imię.

Zuchom z SNG życzę wytrwałości jak dziennikarzowi z KB. Tylko niezłomność mieszkańców może zobligować miłościwie nas kompromitującego Tadzia z Kozubnika do odejścia w zasłużony niebyt. To człowiek niewart żadnych pieniędzy, ba, nie pozwoliłbym temu Panu paść barany moje. Wystarczy, że przygotowuje niestrawną papkę dla baranów swoich.

153

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Zenon napisał/a:

Zgłoszono dwa komitety wyborcze, nowy i stary, i to one mają do 9 sierpnia br. termin na zgłoszenie listy kandydatów.

Stare chce być nowe, choć dla mnie jest od węgla młodsze tylko o dwa lata. Stare już od 15 lat pokazuje nam na co je stać, a stać na bardzo wiele: zamordyzm, bylejakość, marnotrawienie funduszy publicznych, PRL- owska demagogia, łamanie praw konstytucyjnych. Kandydat Gąsiorek jest dla mnie jak tchnienie w plackowatość krowiej twórczości podogonowej - zestaw pseudoaromatów wzbogacony zostaje nową wonią, która jeszcze bardziej przetrąca odpowiednie komórki przeciętnego węchowca.

Nowe rozdanie starej władzy jest kpiną z ludzkiego rozumu, dlatego niecierpliwie czekam na nowe. Mam swój typ nowego komitetu i jeśli nos mnie nie zawodzi - a smrodu dookoła aż w nadmiarze - to wieszczę, że nowe jest jak marsz ku prawdziwej demokracji, którą trudno będzie zahamować.

154

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

nickt napisał/a:

Szanowne towarzystwo już zaczyna sobie używać. Przez Was nikczemni wielu porządnych ludzi obawia sie kandydowania, bo wiedzą, że będziecie ich obśmiewać, będziecie kłamać i szydzić. Tyle jesteście warci.

W naszym gminnym PRL-u nadal panuje doktryna głoszona przez ludzi nieobciążonych nawykiem logicznego myślenia.  Zrozumienie przez takie persony praw rządzących naszym gminnym piekiełkiem ma mniej cech prawdopodobieństwa, niż by się mogło wydawać.  Dlatego słowa Mojego Przyjaciela Nickta plasują Go w kategorii „wsiowej” fikcji literackiej.

Co innego ma się w sytuacji, gdy niepohamowanym umysłem spróbujemy odgadnąć mroczność przekazu, jaki Mój Przyjaciel Nickt, z graniczącym ze zgrozą podziwem przemyca na kartach czanieckiego forum. Jak przypuszczam, ni mniej, ni więcej tylko Mój Przyjaciel Nickt jest wzorcowo zadowolony z otaczającej Go „wsiowej” rzeczywistości, która spełnia wszystkie ambicje, aspiracje i oczekiwania „wiejskiego przysłowiowego głupka” – tuszę, iż admin nie wykasuje mego wpisu, gdyż stwierdzam, że jest bardzo pouczający.

Mój Drogi Przyjacielu, ze smutkiem konstatuję, że masz rację. Przez dziesięciolecia poglądy „wiejskiego przysłowiowego głupka” gęstą mgłą absurdu osiadły w sercach i umysłach naszych. Czasy w niepohamowanym galopie zmieniają piękną ojczyznę naszą, a Ty jakbyś umysł pozostawił w odmętach czasów słusznie minionych. A najsmutniejsze jest to, że Twój umysł w owych odmętach nie kołacze się samotnie jak sen. Śnisz razem z innymi wielbicielami przysłów, którzy nadal mylą sen z jawą i którzy żyją coraz bardziej tak, jak śnią – samotnie.

Drodzy marzyciele z odległych czasów - wejdźcie do rzeki marzeń, zanurzcie swe skostniałe umysły w przejrzystej tafli dobrej nowiny. Oto kończy się czas samotnych wysp spowitych mgłą zabobonów, guseł i przesądów niegodnych nowoczesności XXI wieku. Nowoczesne zamiary rozsypią się w palcach jak starożytne zwoje papirusów, jeśli Mój Przyjaciel Nickt nadal prowadził będzie zastępy podobnych do siebie ludzi nieobciążonych nawykiem logicznego myślenia w przepaść. Jak lemingi. Owi nieszczęśnicy obudzą się wkrótce w nowym przerażającym świecie, w którym kłamstwo i pomówienie nie będą nic znaczyć, a rozpocznie się era szeroko rozumianej praworządności.

Na koniec mego kaznodziejskiego wywodu zapraszam każdego czytelnika do zadania samemu sobie prostego pytania: w którym świecie chcę żyć?

155

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Sławomir Kubiś napisał/a:

Podczas spotkań wiejskich w Kobiernicach i  Porąbce Wójt Gminy Pan Czesław Bułka zapewnił zebranych mieszkańców, iż z biegiem czasu, gdy wdrożony system zacznie sprawnie funkcjonować istnieje możliwość obniżenia cen za wywóz odpadów komunalnych, np. dzięki obniżeniu przez ZGO w BB ceny odbioru butelek typu PET do 1 zł.  Znaczy to, że tona „petów” kosztować może złotówkę, a nie jak dziś 160 zł. Uważam, że to bardzo dobry kierunek, dzięki któremu koszt utrzymania systemu odbioru nieczystości komunalnych może potanieć.

Z drugiej jednak strony uważam, że dostarczenie do ZGO w BB wyselekcjonowanych butelek typu PET wiąże się z ich segregacją u źródła, czyli wśród mieszkańców GP.

To bardzo ciekawa propozycja, bardzo. Tak na prawdę czytam tę propozycję ze szczerym zdziwieniem. W naszym pięknym kraju, gdzie względem jakiejkolwiek opcji rządzącej opozycja przybiera rozmiary totalne pojawia się pomysł, który może być przejęty przez UGP i podany jako swój. Jest to zupełna nowość. Przed wyborami ogólnopolskimi partie prześcigają się w obietnicach wyborczych nie tłumacząc, jak obietnice zrealizują. A u nas odwrotnie. Opcja, która jak to sama mówi przedstawia odmienny punkt widzenia już przedkłada rozwiązania, którymi może usprawnić system odbierania śmieci i obnizyć jego koszty. No, no, no.

Dla szanownej kamili mam informację: będę bardzo dobrze pamiętał, kto taki pomysł wygłosił po raz pierwszy. To raz. A dwa. Jeśli UGP nie ma ochoty wdrożyć w życie słów samego jej szefa - wójta Czesława to, w mojej opinii jest do kolejny dowód na to, że ani wójt, ani urzędnicy nie zamierzają działać na korzyść mieszkańców, a tylko dla własnej wygody. I jeśli oczy jakiegokolwiek urzędnika GP śledzą te słowa, niech będą one płynnym metalem, który wypala pietno na sumieniach ludzi zatrudnionych przez mieszkańców gminy.

156

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

W kręgach wtajemniczenia wyborczego wiadomo już, że nastąpiła reaktywacja KWW RPW, której kondydatem na radnego ma być Pan Wiesław Gąsiorek. Tak słyszałem, ale równie dobrze może to być plotka kierująca myśli i czyny innych komitetów w ślepe uliczki. Tak, czy inaczej niezależnie od tego kto będzie kandydował z KWW RPW, bo nie wątpie, że układ rządzący będzie chciał wypełnić lukę po stracie radnego Sławomira, przypuszczam, że będzie to ktoś, komu mentalnie bliżej naszemu szanownemu listonoszowi, niż Pani Marcie i Panu Januszowi. A to by znaczyło, że w założeniach KWW RPW ma ochotę się jeszcze bardziej zakonserwować, a nie otworzyć na potrzeby ludzi. I obym wieszczył błędnie.

157

(29 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Piotr Dusza napisał/a:

Proszę Państwa 10 maja 2013 roku złożyłem pismo w sprawie zalewania mojej posesji przez źle zaprojektowaną i wykonaną drogę gminną. dopiero po moich interwencjach telefonicznych w 24 lipca 2013 łaskawie wójt Czesław Bułka wysłał do SKO pismo w sprawie wyznaczenia organu zastępczego. Zgodnie z ustawą miał na to 30 dni, a wykonał to po 74 dniach.

Oczywistym jest, że nie wójt Czesław Bułka powinien rozpatrywać każde pisemko, które wpływa do UG bo ma od tego odpowiednie osoby i referaty, a w tym przypadku referat za który odpowiada pan Tomasz Sordyl jako kierownik.

W związku z tym, że przez zaniedbanie ustawowy termin 30 dni na udzielenie odpowiedzi lub podjecie decyzji został przekroczony o 44 dni będę oczekiwał wyjaśnień od wójta co przedstawię w swojej skardze na przewlekłe postępowanie z winy pracownika UG.
Będę również oczekiwał informacji w jaki sposób wójt  ukarał odpowiedzialne osoby za zaistniały bałagan.

Bardzo to ciekawe, co tu autor pisze. Mój Przyjaciel Piotr już się cieszy na kolejny dowód "donosicielstwa". Pozwolę sobie nieco wyprzedzić bieg najbliższych, opartych na niepotrzebnej histerii wydarzeń i napiszę, co następuje: jakże się cieszę, że mamy w GP osoby, którym chce się naprawiać świat. Nasz ukochany kraj znacznie odbiega od standardów normalności dostępnych w krajach rzeczywiście demokratycznych, gdzie podstawą do egzekwowania swoich oczekiwań i należnych praw jest skarga. Myślę, że i w Polsce w większości gmin, powiatów i województw urzędnicy wiedzą, że np. prawo do zaskarżenia decyzji albo braku decyzji jest podstawowym narzędziem obywatela w dochodzeniu swoich racji. Niestety w bólem serca mogę potwierdzić, że w GP takie prawo jest obśmiewane, a osoby i organizacje, które z praw korzystają są nazywani donosicielami. To już nawet nie jest przykre, to ŻENUJĄCE. Niestety prym w tym absurdzie wiedzie Mój Przyjaciel Piotr. Jeśli ktoś ma pomysł na skuteczniejsze działania nakłanijące UGP do pracy na rzecz obywateli, proszę podzielić się swą wiedzą i nie trzymać jej głęboko ukrytej.

Na oczy Pana Duszy składam wyrazy szczerego uznania za odwagę dochodzenia swoich racji, zwłaszcza, jeśli autor czuje się w dowolny sposób poszkodowany. A nam maluczkim nie pozostaje nic innego, jak dopingować szefowi SNG i wyciągać wnioski. Być może tak poszkodowanych mieszkańców jest więcej i wkrótce odważą się np. złożyć pisemne zawiadomienie na fuszerkę odwaloną podczas remontu głównej arterii Czańca.

158

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

cieciola napisał/a:

W Czańcu mówi się, że Pan Wiesław Gąsiorek przebiera nogami, żeby znów tytułować się radnym. Doświadczenie ma, posłuch w wielu kręgach też, tylko, kogo będzie wspierał wójta, czy mieszkańców?

Cię Ciola rozumiem w wątpliwościach, ale chyba każdemu trzeba dać sznasę na wykazanie się przed tłuszczą, np. tu na forum. Może "Towarzysz Wiesław" doznał "odpętlenia" i zacznie mysleć o ludziach i działać dla ludzi, może ma pomysły, charyzmę, wolę i poparcie. Nie odbierajmy Panu Wiesławowi radości z niesienia prawa w prawicy i sprawiedliwości w lewicy swojej.  Może też się okazać, że Pan Wiesław chce dżumę leczyć cholerą, ale to nie do końca jest tylko Jego problemem. Każdy, kto będzie chciał zasiąść przed kamerami musi się liczyć z osądem społecznym.

159

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Kochana cieciolu, z nieukrywaną radością podpisuję się pod każdym Twym słowem napisanym paluszkami sunącymi po klawiaturze. Oczekuję "zabawy" w formie sensacji i wojny nuklearnej pomiędzy komitetami oraz ciekawej, obnażającej i oczyszczającej dyskusji tu na forum. Nie oszukujmy się, każdy kandydat zostanie poddany rentgenowskim działaniom i jeśli nie dysponuje skórą odpowiedniej grubości to już współczuję Jego rodzinie. Zwłaszcza jeśli będzie się łasił do liderów KWW RPW z Czańca, których nazwisk tu nie wymienię, gdyż palce odmawiają mi posłuszeństwa i niebezpiecznie wzrasta cisnienie.

Cieciolu, a może masz jakieś doniesienia (oj to kiepskie słowo, mój przyjaciel Wloscianin może to opatrznie zrozumieć), może więc przecieki dot. nazwisk ewentualnych kandydatów na radnego? Dowiemy się za tydzień, prawda, ale z gruntu mało cierpliwy jestem i zdecydowanie lubię wiedzieć. Czego i potencjalnym kandydatom życzę.

160

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Nasza Droga Ewelinka, kamilą zwana jak wierny szeregowy z militarnych zastępów popadła w amnezję.  Ta blondwłosa istotka o twarzy cherubinka raczyła zapomnieć jaką to niepoślednią rolę odgrywa w gminnych hufcach samo się rządzących. A ja pamiętam, co na forum pisałem onegdaj.  Przypominałem o tym, kto pod względem prawnym zatwierdzał szereg decyzji, co to się złą sławą ciągną za GP jak kadencja 2010 – 2014.  Koszty tych decyzji są nie do udźwignięcia dla naszej małej, zakompleksionej i biednej gminy.

Kamilko, słonko, a czy gdyby tak Ciebie w gminnych hufcach nie było i gdyby Twoją pensyjkę przeznaczyć na dofinansowanie śmieciowej daniny, toby mogło się okazać, że połowa mieszkańców tej wykrwawionej, zakompleksionej gminy płaciłaby o jednego zeta mniej? Czy to nie jest probabilistyczne? A kolejne korzyści mogłyby płynąć z oszczędności na kosztach procesowych.

Kamiwelinko, zły duszek podpowiada mi, że wpadasz w histerię. Twoja pozycja dziś znacznie osłabiona może w przyszłości wyglądać jeszcze bardziej nieszczególnie. Już dziś radca Harat stanął przed orkiestrą i gra pierwsze skrzypce, a kamilkowe fleciki stały się niepotrzebne. Nic tylko obrać agresywną taktykę przypodobania się szefom i zaatakować gminnego raka, co to przerzutami zaczyna infekować coraz to nowe umysły mieszkańców. Zuchy z SNG nie poczytają mi tego błędu za błąd prawda? Bo to, że nowy twór – SNG toczy chorą gminną tkankę jest faktem, podobnie jak to, że gminie może to tylko wyjść na zdrowie.

A jeśli kamiwelinka ma jeszcze resztki prawniczej przyzwoitości to apeluję o podreptanie pod drzwi szefa zaraz z samiutkiego ranka jutro, we wtorek, delikatne zapukanie do szanownych drzwi jego i zaapelowanie o jak najrychlejsze przesłanie radnemu IK danych dot. finansowania OSP GP. Nie wiem, czy Twój honor żyje jeszcze, czy nie, ale w ten sposób przesuniesz w czasie jego skremowanie, bo  jako popiół znikniesz wkrótce w machinie przygotowanej przez siebie uchwały o utrzymaniu czystości i porządku w GP.

161

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Jan Małolepszy napisał/a:

Mieszkańcy powinni pamiętać, że te wybory to następstwo kompromitującej nas postawy KWW Rodzina Prawo Wspólnota, który bronił do upadłego swojego radnego. Cały ten cyrk trwał prawie rok a okolica się śmiała i pytała o odrobinę honoru. Każdy powinien o tym pamiętać. Dla tego komitetu nie powinno już być miejsca w życiu społecznym. Czas na nowe.

Pozwolę sobie przypomnieć, iż moje prywatne opinie na ten bolesny temat przedłożyłem czytelnikom forum już 18 czerwca roku bieżącego.

Z nieukrywaną ciekawością czekam na listy kandydatów na radnego, a może radną - któż to wie. Z drżeniem rąk i serca czekam na powody, dla jakich kandydat KWW RPW chciałby zasiąść w RG. Dreszcz emocji przebiega przez me owłosione plecy na myśl jakich argumentów użyje kandydat KWW RPW, by przekonać do racji i poglądów bliskich koledze, który jeszcze tak niedawno wspierał swą osobowością autokrację nam panującą. Czy będzie kontynuował dzieło swego wielkiego poprzednika? Czy tak, jak On uśmiechcem (uśmiech nieporadności + chcę, ale nie potrafię = uśmiechęć) nieporadności będzie próbował przykryć ewidentne deficyty wszelkiej maści? Czy będzie to kolejny "ekspert" potrafiący przekonać tłuszczę do swych racji siłą swych wyrafinowanych, lecz niestety niewypowiedzianych argumentów?

Zwracam się z błagalnym apelem do zuchów z SNG o jak najrychlejsze ujawnienie wszystkich kandytatów w najbliższych wyborach uzupełniających. Szykuje się niezła zabawa.

162

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

nickt napisał/a:

Panie Wieszczu to wszystko co tu napisałeś to jakiś bełkot naćpanego.

W słonecznym cieniu
Na miękkim kamieniu
Siedziała młoda staruszka.
W milczeniu śpiewając
Nie wilk to, lecz zając
Szepnęła nickowi do uszka:
Głupiś waść, głupiś.

163

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Ze szczerym wzruszeniem czytam:  „Mój przyjaciel wieszczu wysmażył fajny tekst”. To jakby brzmi o galaktykę atrakcyjniej niż „słodko pierdzący”, jak to mój przyjaciel Wloscianin raczył moje wypowiedzi oceniać drzewiej.

Zaproponowany nurt restauracyjno - kuchenny robi wrażenie i, jak zauważam staje się ciekawym stylem uprawianej retoryki, gdzie „pieprzenie” jest jak najbardziej pożądanym i nieodzownym elementem sztuki kulinarnej. W swej nieukrywanej przenikliwości zrozumiałem w mig porównanie kucharza do Państwa Polskiego, a samorządu terytorialnego do kelnera. Ustawodawca (PP) przygotował ustawę o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, która jest tak przychylna obywatelowi, jak rollercoaster inwalidzie wojennemu. Państwa Polskie wysmażyło ustawowy bubel i to nie podlega żadnej licytacji. Zasługujący na współczucie samorząd terytorialny – kelner zmuszony jest tak niestrawne i niezjadliwe danie zaserwować mieszkańcom gminy, nie będąc jednocześnie winnym jakości potrawy. Jednak czy na pewno?

No bo jeśli wziąć pod uwagę, że mój ulubiony wójt Czesław danie przygotowane przez kucharza – PP nie tylko nie „popieprzył”, ale jeszcze bardziej „spieprzył” przez co konsumenci – mieszkańcy żądają zwrotu kasy, to nie pozostaje nic innego, jak obrazić się na kucharza – PP. Ale wtedy mojego ulubionego wójta  Czesława spotyka prawdziwy dramat życiowo – samorządowy. Bo oto traci wszystkich przyjaciół jakich ma, a mieszkańców gminy rzuca na pastwę diety, która może być tragiczna w skutkach. Bo czymże z natury jest dieta? Ano działaniem polegającym na głodzeniu się na śmierć, co by pożyć dłużej. Tylko,  że w naszym przypadku dieta, dzięki SNG, mam nadzieję stanie się samorządowo śmiertelna dla układu, który nami rządzi nieudolnie.

A na koniec mojego kolejnego „fajnego” tekstu mam jeszcze jedno spostrzeżenie. W życiu nie zaufam szczupłemu kucharzowi, ale jeszcze bardziej otyłemu kelnerowi.

164

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

nickt napisał/a:

Gdyby SNG nie wtrącało się we wszystko co się da to nikt by żadnych problemów nie znalazł. Ludzie by płacili, gromadzili śmieci, wystawiali przed posesje i byliby szczęśliwi. A tak ciągle mącicie w głowach.

W rzeczy samej. Mój przyjaciel nicktoś ujął sedno problemu jak butelkę browaru zroszoną zimnym potem DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika). Mą duszę również targają wybujałe emocje związane z problemami wywozu odpadów komunalnych. Opinie zuchów z SNG mącą mi głowie do tego stopnia, że musiałem zasięgnąc opinii trzech znanych mi żuli, którzy problematykę grzebania w gminnych i prywatnych śmietnikach doprowadzili do poziomu akademickiego. I ci żule w prostych, niewymuszonych słowach powiedzieli, że ta cała segregacja to tak, jakby spoliczkować kelnerkę za to, że zupa im nie smakowała. Na mój niekumaty wyraz twarzy dodali, że to przecież nie wina kelnerki, tylko kucharza. I wtedy mój wyraz twarzy diametralnie musiał się zmienić, gdyż znajomi żule, jak zauważyłem zaczęli grzać się w blasku zrozumienia bijącego z mego lica.

Jak to ludzie prości, których trudy życia zmuszają do zginania karku w poszukiwaniu kolejnej porcji aluminium potrafią trafnie zdiagnozować problem.  Zuchy z SNG weszły w rolę kelnerów, którzy z przynależną sobie swadą serwują informacje o tym, że nie jest doskonale, ba, że nawet nie jest dobrze, a właściewie to, że jest całkiem kiepsko. Ale są tylko posłańcami - kelnerami, a danie główne przygotował, doprawił i spalił kucharz - wójt Czesław.

Przyjacielu nicktosiu. W tej naszej spelunie zwanej gminą menu ustanawiane jest przez placówkę żywienia zbiorowego - UGP. Kelnerami zajmującymi się dystrybucją zakalców i wszelkiego innego rodzaju torturami podniebienia zajmuję się milcząca większość RGP, a my mieszkańcy zmuszani jesteśmy do spożywania tej wątpliwej jakości strawy pełnej jadu kiełbasianego i innego EEE i jeszcze musimy udawać, że przygotowane potrawy są nagrodą dla naszego podniebienia.

Na szczęście na terenie GP pojawiła się nowa, wykwintna restauracja, w której podają dania świeże, nieprzetworzone, oparte na zdrowych produktach, bez domieszek pestycydów i innego badziewia. A zuchy - kelnerzy z SNG propagując zdrowy styl życia zachęcają do ogólnogminnych zachowań na rzecz społeczeństwa obywatelskiego. I, jak rozumiem każdy mieszkaniec ma prawo do prywatnej, niezawisłej decyzji co do stołowania się albo w ekskluzywnej restauracji, albo w obskurnej placówce żywoienia zbiorowego. Wybór należy do każdego znas. Ja wybieram luksus własnych poglądów

165

(29 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

banan11 napisał/a:

Dzisiaj mocno deszczowy początek dnia, ale dla mnie była to okazja - i dla gminnych urzędników + robotników też powinna być to okazja - do zobaczenia jak nowa droga spisuję się w ulewach.

Mam dokładnie takie same spostrzeżenia. Ale natychmiast mogę dodać – no i co z tego. Co z tego, że w jednym miejscu chodnik szeroki na dwa metry, gdzie parkujące wzdłuż samochody zajmują całą jego powierzchnię, a w innym, kilkanaście metrów dalej chodniczek wąziutki, gdzie się stopy nie mieszczą. Co z tego, że w większości przypadków nie zaplanowano podjazdów do prywatnych posesji, przez co mieszkańcy przejeżdżając przez chodnik narażeni są na uszkodzenie samochodów. Co z tego, że zjazdy lub podjazdy na drogi gminne są obniżone lub podniesione i kilkanaście centymetrów, gdzie też można zgubić podwozie. Co z tego, że kanalizacja już w  momencie budowy nie spełnia swego przeznaczenia i nie odbiera wód opadowych powodując powstanie pięknych oczek wodnych. Nic to. W Porąbce protestowali mieszkańcy, protestowali radni ( to ci dopiero) i co? Wszystko zostało po staremu. A do największej rozpaczy doprowadza mnie widok linii bocznych namalowanych na terenie inwestycji wzdłuż ul. Wielka Puszcza, które tu i ówdzie giną w wypielęgnowanych, kształtnych dziurach lub jak to mówią fachowcy ubytkach w asfalcie. Jak to możliwe? To proste. W Porąbce i chyba w Kobiernicach też wymieniono połowę asfaltu. Druga nieutwardzona połowa kruszeje niszczeje, ale linie boczne trza pomalować.  Kto nie wierzy, niech się przejedzie. Ilu jest w GP gospodarzy, którzy na swoich prywatnych posesjach wymieniają połowę podjazdu do garażu, a drugiej połowie pozwalają zarosnąć chwastami? Wieszczę, że niewielu. A gospodarze powiatu i gminy zmieniają połowę asfaltu i każą się cieszyć, że w ogóle coś się robi. Kończę, bo czuję, że ciśnienie tętnicze krwi zaczyna wariować.

A tak na marginesie, czy zuchy z SNG nie mogłyby się taką sprawą zająć, porobić zdjęcia i wysłać dowody fuszerki do odpowiednich instytucji? Zachęcam.

166

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Piotr Dusza napisał/a:

Może ktoś zna odpowiedź na moje pytania jak to zrobić żeby było adekwatnie do ceny również czysto i zdrowo w naszej gminie?

Ja odpowiem. Aby w GP było czysto i zdrowo, schludnie i przyjaźnie trzeba zmienić władze. Ponieważ aktualne władze lenią się i byczą za nasze pieniądze i przyzwyczaiły się, że ciemny lud niczego nie rozumie, to dziadujemy sobie przaśnie. A jakby się zdarzyło, że ciemny lud  zrozumie to się go zastraszy, obrzuci lepkim błotkiem i prastackimi kłamstewkami tak, że ciemny lud zatęskni za swoją ciemnotą. A jak zatęskni i nie pójdzie wcześniej obraną drogą, tylko z niej zboczy to władza odtrąbi kolejny sukces i ciemnota znów stanie się ciemnotą.

Niktosiu przyjacielu, a widziałeś w okolicy punkty skupu np. makulatury? Jeśli nie, to zlecam Ci, o ma rozkoszy zadanie do wykonania - znajdź punkty skupu makulatury i sprawdź obowiązujące tam ceny, potem przeprowadź badania sondażowe i sprawdź, czy na makulaturze gmina może zarobić po to, aby najmniej zamożni np. mogli płacić mniej. Bo dziś mniej zamożni nie będą płacić wcale. Zrozumiałeś?

167

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

Przepraszam, że wrzucę kamyczek na gładką taflę propagandy sukcesu, ale czy treść zarządzenia wojewody o wyborach uzupełniających, to nie powinna się znaleźć w miejscach zwyczajowo przyjętych, czyli np. na ambonie czanieckiej świątyni oraz na tablicach ogłoszeń? Ja takowych nie dostrzegam. No przecież komitety wyborcze mają zostać zgłoszone do 20 lipca - za niecałe dwa tygodnie. Czyżby mój ulubiony wójt próbował kogoś niedoinformować tak, aby komitety wyborcze inne niż KWW RPW nie zdołały wystawić kandydatów do wyborów?

Niedobrze tak wszędzie węszyć podstępy i spiski, ale żyję w GP, a to tłumaczy bardzo wiele.

168

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Mój przyjaciel nickoś porusza wyjątkowo ważkie problemy i w wielu sprawach ma rację. Dziś mam dwa pojemniki. W jednym gromadzę to, co suche (bez wody – jak napisał mój przyjaciel Piotr) i to, co mokre (polane wodą – jak napisałem osobiście). Wygoda w najczystszej postaci. Do trzeciego wora wrzucam szkło. Samochody podjeżdżają, zabierają pełne wory, pozostawiają puste wory, ja kontroluję wory pod oczami, pustoszeją wory ze szmalem, a razem z sąsiadami zauważamy, że zrobiona nas w wory.

No bo tak sobie siadłem na zapiecku, uruchomiłem resztę szarych komórek i dumam. Z tego dumania to przybywa tylko w worach pod oczami, a ja dochodzę do smutnych wniosków: region, w którym przyszło mi żyć i umierać może nie jest w Polsce najbiedniejszy, ale czy to upoważnia wójta Czesława i jego załogę do zmuszania mnie do finansowego utrzymywania ZGO BB, firm przewozowych i gminnej administracji odpowiedzialnej za śmieci? Niktosiu przyjacielu, powiedz mi odrobino jak to możliwe, że magister inżynier Krzysztof przegrał z firmą Remondis przetarg na wywóz odpadów komunalnych, czyli zaoferował cenę wyższą niż firma zwycięska, ale opłaca się mu być podwykonawcą? Znaczy to tyle, że na wywozie nieczystości komunalnych zarabia mgr inż. Krzysztof oraz Remondis, a zarabia moim kosztem. Czy to nie znaczy, że koszty wywozu nieczystości do ZGO BB mogą być niższe? Dumam, że tak. A gdyby tak puszki stalowe zebrać w jedno miejsce i sprzedać, a gdyby tak pety zebrać w jedno miejsce i sprzedać, a gdyby tak makulaturę zebrać w jedno miejsce i sprzedać to byłaby z tego korzyść, czy nie? Niktosiu przyjacielu podumajmy razem.

169

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Zdecydowanie i kategorycznie oświadczam, iż zgadzam się z moimi przyjaciółmi: Piotrusiem i nicktosiem.
Wygoda ponad wszystko. Wygoda i luksus to te przymioty, które izolują od pasji i entuzjazmu. Pasjonaci segregowania śmieci na tworzywa sztuczne, szkło, metale i makulaturę mają nie po kolei w głowie. Zaszkodziła im grawitacja, przez co ich przyciężkie myśli mieszając się z frakcją mokrą (czyli tą, która zawiera wodę) nadają się tylko do utylizacji w ZGO.  Na marginesie zwracam uwagę szanownemu czytelnikowi, aby skoszoną trawę przed oddaniem jako frakcję mokrą polał wodą, gdyż bez wątpienia trawa wysycha bardzo szybko. Ewentualnie gromadząc trawę w workach zapewniamy rozwój pleśni, która z wodą ma też wiele wspólnego –można sprawdzić organoleptycznie.

Czymże jest ubytek z rodzinnego portfela 48 – 64 zł w skali miesiąca? Drobnostką. Śmieciowy luksus pręży muskuły i  uśmiecha się czarująco.
Od 1 lipca 2013 roku rowy będą pełne tylko trawy, lasy pełne drzew, a chodniki pełne tupotu obcasów – oczywiście tam, gdzie te chodniki są.  I tylko podli złośliwcy nadal twierdzą, że śmieci to się dzieli na dwie frakcje: na te, które pali się w dzień i na te, które pali się w nocy, ale to przecież tylko potwierdza opinię o czystości środowiska naturalnego, bo dym przecież szybko się roznosi po okolicy.

Mieszkańcy GP mają też szansę skutecznie powalczyć z bezrobociem. Oto w ZGO BB staje się konieczne zatrudnienie kilku, może kilkunastu osób, które zapewnią byt ZGO, zapewnią byt swoim rodzinom, a wszystko dzięki tym ohydnym, lepkim i cuchnącym odpadkom – również sprawdzonym organoleptycznie, które powodują wstręt, niesmak i obrzydzenie – tak, jak w Austrii. Działalność filantropijna mieszkańców GP tak hojnie wspierająca siostry i braci z powiatowej stolicy przywołuje na usta uśmiech, podsyca wiarę w ludzi, którzy w godzinie próby potrafią nieść chrześcijańską pomoc potrzebującym.

Wichrzycieli, którym się wydaje, że wszystko, co przed swe bramy wystawią musi być odebrane przywołuję do porządku. Jak to możliwe, że owe poczwary nie „rozumiom”, że samochody mają swą nośność i nie mogą przewieź więcej niż prawo dopuszcza. A jak ośka się roztrzaska to co? Kto zapłaci za naprawę? Ci, którzy przed domy wystawili więcej worków niż przysłowiowe raz…, dwa… trzy…? O nie, nie łudźmy się. Wiedziony troską o samochodowe ośki  postuluję, aby ciężar worków nie przekraczał 1,33 kg oraz, aby na pakę nie zabierano więcej niż 53 worki. Tak będzie wygodniej i bezpieczniej. Od czasu do czasu jak cywilizowany człowiek wykonam przelew i… gwarantowany wylew.

Przeciętny mieszkaniec GP już jarzy o co chodzi? To tak jak w PRL – u z eksportem bydła rogatego, które stało się powodem wiecznych krwotoków. Jak krowę ustawić łbem na północ, to prawa część wysyłana była do ZSRR, lewa cześć do NRD, a Polaków krew zalewała.

170

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Piotr Dusza napisał/a:

Szkoda tylko, że SNG musi walczyć o prawa mieszkańców z Radą Gminy (nie całą) wybraną przez mieszkańców !!!
Ani Wójt, ani większość Rady Gminy nie wykazują żadnej woli współpracy z organizacjami pozarządowymi i stowarzyszeniami w naszej gminie, wszystkie sporne kwestie będą więc zaskarżane do wojewody i WSA.

Nie dziwi nic. Ani wójt Czesław, ani większość w RG nie widzi powodu do zmiany sposobu myślenia i zarządzania gminą, bo tak jest im wygodniej. Czyż zebranie nieczystości komunalnych, wywiezienie ich z terenu gminy i zrzucenie odpowiedzialności za tzw. efekt ekologiczny na ZGO BB nie jest wygodne? Jest!!! Rysą na szkle jest jednak temat opłat. Bo to gminne i urzędowskie wygodnictwo finansowane jest przez nas - mieszkańców. Od tylu miesięcy się o tym mówi tu na forum.

Panowie z SNG, mniemam, że w UG i RG nie macie fanów i wdzięcznych zwolenników. Wiedzcie jednak, że na chwilę obecną jesteście głosem mieszkańców. Głosem rzeczywistym. Nie wyobrażam sobie, że w gminie mieszka wiele osób popierający stawki za wywóz nieczystości zaproponowane przez UG i przegłosowane większością głosów przez RG. Właściwie to te osoby można zmieścić w jednej windzie.

Ciekaw jestem rozwoju wydarzeń i odpowiedzi na zaskarżenia. A to jest esencja demokracji.

171

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

cieciola napisał/a:

Ciemnoty dookoła tyle samo

Znów jestem szczęśliwy, że mogę się z cieciolą zgodzić. Jednak nie przesadzałbym z tą ciemnotą. Wiele osób rozumie stan w jaki popadła GP, czyli stan nieposiadania żadnej nadziei na zmianę. Ale przyjrzyj się niewiasto kto stoi za naszą gminną beznadzieją? Kilkanaście osób, których nie da się zreformować. To tak jakbyś oseskowi wyrwała cacusia. Co będzie robił? Będzie wrzeszczał, bo to potrafi najlepiej. Wyrwij naszej władzy zęby jadowe i staną się geriatrycznie wzorcowi - będą mogli śpiewać myjąc zęby.Panu Duszy gratuluję zdecydowania i konsekwencji. Jednak udowodnił Pan swoje racje i z tego powodu zasługuje Pan na mój szacunek. Proszę wierzyć nie tylko mój. Coś mi mówi jednak, że to nie koniec sprawy?Znów jestem szczęśliwy, że mogę się z cieciolą zgodzić. Jednak nie przesadzałbym z tą ciemnotą. Wiele osób rozumie stan w jaki popadła GP, czyli stan nieposiadania żadnej nadziei na zmianę. Ale przyjrzyj się niewiasto kto stoi za naszą gminną beznadzieją? Kilkanaście osób, których nie da się zreformować. To tak jakbyś oseskowi wyrwała cacusia. Co będzie robił? Będzie wrzeszczał, bo to potrafi najlepiej. Wyrwij naszej władzy zęby jadowe i staną się geriatrycznie wzorcowi - będą mogli śpiewać myjąc zęby.Panu Duszy gratuluję zdecydowania i konsekwencji. Jednak udowodnił Pan swoje racje i z tego powodu zasługuje Pan na mój szacunek. Proszę wierzyć nie tylko mój. Coś mi mówi jednak, że to nie koniec sprawy.

172

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

cieciola napisał/a:

Wymiana poglądów na temat przyszłości gminy przy takim dostępie do informacji jest nieoceniona. Dobrze, że ja nie mam takich zapędów, bo bałabym się zaistnieć w przestrzeni publicznej, przy takim wysokim poziomie kontroli ze strony tzw. opozycji. A to tylko dobrze świadczy o demokracji, która powoli zagląda do gminy Porąbka.

Cieciolu Kochana, zauważam, że mamy podobny problem z czasem i istnieniem w przestrzeni publicznej. Ja podziwiam gości z SNG, którzy się nie boją. Ba, co to znaczy bać się własnych poglądów i opinii. Ja jestem dumny z tego, że potrafię wypracować własne zdanie na wiele tematów. A dlaczego pod płaszczykiem anonimowości? Wielokrotnie już o tym pisałem. W GP próbuje zniszczyć się ludzi, którzy mają odmienny pogląd na funkcjonowanie szeroko rozumianych władz. Przykładów nie brakuje.
Będę bardzo uważnie przyglądał się kandydatom na radnych, którym, mam nadzieję400 zł nie przysłoni zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego. Będą służyć mieszkańcom Czańca jak Pani Marta i Pan Janusz – przepraszam za może zbyt obcesową poufałość, ale Tylko Wy, Drodzy Radni z Czańca, wg mnie zasługujecie na szacunek.
Gdy czasy się jeszcze bardziej zmienią na korzyść demokracji i więcej osób zacznie głośno domagać się zmian w gminie, to przypuszczam, że aparatowi reżimu trudniej będzie wszystkich dopaść. Ale do tego luksusu jeszcze bardzo daleko.

173

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

banan11 napisał/a:

Ciekawe jest to, co Wieszczu nam piszesz, zaiste! ...i sporo wiesz na ten temat.

Jedenasty Bananku mój słodki, dziwię się, że się dziwisz. Skąd wiem? Z Internetu, z forum. Trza uważnie czytać, porobić notatki, każdego wieczora przewertować przed zaśnięciem i wiesz. To heroiczna praca, ale się opłaca. Bardzo żałuję, że jakoś czas się dookoła mnie skurczył i mogę pisać już tylko krócej i rzadziej. Polecam przewertowanie wątku Forum czaniec.pl» Nowy Czaniec» Wybory uzupełniające tak od października 2012 i wszystko wiadomo.

174

(521 odpowiedzi, napisanych Nowy Czaniec)

A przepraszam za śmiałość, czy podczas właśnie obradujących komisji nasz szanowny Tadzio – piewca stepów ukraińskich nie wtajemniczył zebranych w arkana wiedzy tajemnej?
W moich chorych zwojach panoszy się taka oto myśl: Sławomirku N.asz nieoceniony, staraliśmy się Cię uchronić przed gniewem Temidy, ale to podłe prawo wyborcze jest niewzruszone. A tak się nasza nieoceniona Kamila/Ewelinkastarała, tak mieszała, tak kluczyła. A to jedną uchwałę podpisał Przewodniczący mój ulubiony, a to inną, ale w tej samej sprawie wójt jeszcze ulubieńszy. A to zwątpienie w inteligencję radnego, co to nikogo się nie boi zatrzaskuje przyłbicę, w którą łeb zakuty. A te sugestie, że nowy kodeks wyborczy, co to przewiduje, że radny złapany na jeździe po pijaku nadal będzie mógł pełnić swą funkcję, tak bardzo potrzebną dla gminnego układziku. Wszystko na nic. Wyrok jak gilotyna.
A tak naprawdę to jest ze mnie kawał su***syna, że tak obcesowo o tematach taboo. No bo co człowiek kiepsko rozumny może za to, że jest tylko marną marionetką w rękach KWW RPW. Oto przeprasza – komitet, nie wyborców, a to faux pas numer 1. Wyraża skruchę, by raptem zaskarżyć uchwałę o wygaśnięciu swego mandatu – faux pas numer 2. Czy jest w gminie ktoś, kto nie dostrzega manipulacji? Biedny ten człowiek, kiedy zmuszony jest okazywać dobre samopoczucie, choć naprawdę czuje co innego.
Drogi Panie Sławomirze, Pana naiwność została wykorzystana, jak główna bohaterka filmu „Róża”.Jest Pan książkowym przykładem na przewrotność Komitetu Wyborczego RPW, który wysysa z człowieka godność, honor dla partykularnych interesów swoich liderów. Ale jest Pan również przykładem na to, że jak ktoś Pana otoczy serdecznym uściskiem, to musi Pan poczekać, aż ten ktoś pierwszy puści. Sklinczowali Pana, uwikłali w nadzieję na zachowanie mandatu radnego w sytuacji absolutnie beznadziejnej. Mamili nadzieją, że zachowa Pan tych pięć stówek. A teraz trzeba płacić za pracę, która została zakończona. Tylko, że to Pan i Pana rodzina płaci reputacją swego nazwiska, a szanowni doradcy odcięli pępowinę i każą się Panu wykrwawić. Naprawdę żal mi Pana. Niestety nic Pan do prac RG nie wniósł, poza mechanicznym podnoszeniem ręki w wyznaczonym czasie i miejscu. Ale nawet to nie zasługiwało na szacunek Pana chlebodawców, którzy zmanipulowali Pana do poziomu wioskowego popychadła.
Teraz czas na rewanż. Panie Sławomirze, gdy już wiadomo, że nie wiadomo już tylko jednego, to może Pan wykona rachunek sumienia i wystawi fakturę tym, którzy ponoszą odpowiedzialność za cały ten bajzel. Nie wie Pan o czym mówię? To proste. Wśród osób, z którymi Pan raczył się wodą rozmowną jest intrygant, donosiciel imenda, która dziś spokojnie zasiada, nawet właśnie w tej chwili na połączonych komisjach, a która jest bezpośrednio odpowiedzialna za Pana dramat. Czy nie nastał już czas na ujawnienie nazwisk, pseudonimów, kontaktów? Czy to Pan sam ma taszczyć to brzemię? Przez wzgląd na Pana następcę apeluję to Pańskiego poczucia sprawiedliwości o nazwisko tej poczwary, która wznosiła z Panem toasty, by po chwili chwycić za komóreczkę i rozpocząć rozmowę tymi słowami: nie wiem, czy to ważne, ale właśnie w knajpie pewien radny w moim towarzystwie…

175

(820 odpowiedzi, napisanych Pytania do Urzędu Gminy)

Moja ulubiona urzędniczka Kamila/Ewelinka nadal nie rozumie sedna sprawy. To takie typowe dla gminnych urzędników którzy zwykli forsować rozwiązania złe i szkodliwe dla mieszkańców, ale za to wygodne dla nich samych. Czyż nie łatwiej byłoby gdyby ciemny lud gminny z uśmiechem na ustach pokornie wykonywał polecenia wójta i jego sitwy. Ileż problemów znika, ileż kontrowersji nie kiełkuje. Spokojnie, bezproblemowo, z uśmiechem na ustach władza dryfuje do kolejnych wyborów wolna od trosk i kłopotów. Wmawia ludziom, że jest jedynie słuszną opcją dla nich samych, że nie ma dla nich alternatywy, a oszołomy jawnie występujący przeciw są tylko marginesem, folklorem, nieważnym epizodem.

Władza się zupełnie nie uczy. Nie dostrzega zagrożeń i to ją zgubi. A sprowadzanie jakichkolwiek rozmów do politycznej walki pomiędzy wójtem, a radnym aspirującym onegdaj na stanowisko wójta jest początkiem końca tego układu. Dlaczego? To proste. Wójt jest coraz słabszy, poobijany szeregiem porażek, radny coraz mocniejszy, coraz popularniejszy, niesiony wsparciem i zrozumieniem mieszkańców. Ciekawe mamy czasy. Ciemnego ludu coraz mniej, społeczeństwo obywatelskie zaczyna dojrzewać i coraz uważniej kontrolować poczynania wójta. Niezwykle się cieszę, że dożyłem takich czasów.